Arteta: To rozczarowująca porażka

Straszne lanie wody, męczą już te wywiady czasami tak samo jak oglądanie ich gry na boisku.

"Jak widzicie, nie można winić piłkarzy za to, jak próbują i jak bardzo chcą. I być może chcą wręcz za bardzo, patrząc na to jak postąpił Granit. Oczywiście jestem straszliwie zawiedziony z tego powodu"
Czyli już za 3 mecze powrót Xhaki, tak zaangażowany zawodnik nie może siedzieć na ławce...

To, co mówi, nie trzyma się kupy. Bez przesady, zawodników nie mamy złych. Ono grają w reprezentacjach swoich krajów! To wszystko idzie na konto trenera, ale znając życie i tak zarząd będzie czekał do końca...

Nie wygra z Soton to stolek sie pod nim przewroci, niby szkoda ale nie mozemy sie sentymentem kierowac kiedy w gre wchodzi dobro klubu (widmo spadku!)

Nie chodzi o to że nie jestesmy w stanie wyjsc ze stref spadkowej - bo matematycznie sporo punktow mozna zdobyc ale sam fak doprowadzenia klubu do 15ej pozycji po 12 meczach to żenada i oznacza że trener nie ma pojecia co robi. kropka Zespoly z dolu w drugiej czesci sezonu walcza do upadlego zeby wyjsc ze spadku, czy nasi beda tak potrafic ? dostana kopniaka w plecy raz drugi i beda odpuszczac jak Auba od poczatku sezonu...

Słów jakie używa Arteta to korporacyjny bełkot!!!!

Skończ waść, wstydu oszczędź...

@tomek105: A Pan za co chce mnie żegnać z tego forum, które notabene nie jest forum?
Jeszcze kilka tygodni temu stałem za nim murem, ale niestety nie widać ŻADNEJ poprawy, a to trener ponosi odpowiedzialność za grę drużyny. Pewnie, że wolałbym aby na zbity pysk wywalić kilku(nastu?) parodystów nazywających się piłkarzami, a w ich miejsce sprowadzić chybcikiem zastępców i wtedy kontynuować projekt Artety.
Ale tak to niestety nie działa. Jak pali się dupa to nie wchodzisz po kostki do wody, tylko walisz na bombę, a tak właśnie widzę obecną sytuację w klubie.
Mimo wszystko nie będę krzyczał na lewo i prawo aby zwolnić trenera, tylko spokojnie poczekam na dalsze wydarzenia. pozdro

Torreira nie łapie się nawet na ławkę w Madrycie, to chyba już dobitnie pokazuje jaki od lat do Arsenalu jest kupowany szrot.
Wydaliśmy a niego 30 mln, nie nadrobisz tylu lat zaniedbań w jedno okienko, nie da się.
Nie mamy liderów ani w pomocy ani w ataku i pieniędzy żeby zrobić transfery.
Niestety to co Wenger po sobie zostawił długo będzie się odbijać czkawką.
Totalnie rozwalona drużyna.

Wiem, że wyniki mamy rozczarowujące ale kurde Mikel to jest nasz człowiek i w dodatku walczak. To że był asystentem Pepa to nie wszystko przecież, starzy wyjadacze jak Moyes i Wenger uważali, że będzie on dobrym trenerem, nawet piłkarze z drużyny tak się wypowiadali o nim, że ma takie zadatki. Arteta zrobił w poprzednim sezonie co mógł z nimi dając 2 trofea ale no pomocników mamy na poziomie drugiej części tabeli i tam właśnie sie znajdujemy. Musimy wierzyć, że uda się to uratować jeszcze. Tracimy tylko te 6-7 punktów żeby włączyć się do walki o puchary, czy to jest przepaść? Jeszcze nie! Dajmy czas Hiszpanowi, bo zobaczycie że będziemy żałować, że go zwolniliśmy.

Arteta wygląda, tak samo bezradnie na ławce trenerskiej, jak kiedyś Wenger i Emer, a wywiady to potwierdzają.

@pietraz: No to Adios, fajnie było Pana widzieć na tym forum.

Czerwona kartka dla Pepe - to niedopuszczalne...
Czerwona dla Xhaki - on chce za bardzo... XD

I znowu ta sama śpiewka o dobrym meczu , o zdominowaniu przeciwnika. I znowu oklep Panie Arteta. Gole i punkty w rozgrywkach sa najważniejsze, nie tam żadna dominacja. Jak dlugo jeszcze będziemy oglądać takie dziadostwo a póžniej czytać takie bzdury.
Może postaw na innych, młodszych zawodników, zmień coś.
Czas posadzić na ławce ( najlepiej pozbyć się) Xhaki, Bellerina, Williana, Mustafiego, Holdinga.
Od kilku meczów plujecie nam kibicom w twarz.

"Musisz wyjść i wygrać mecz, tylko tyle"

W przypadku Arsenalu w tym sezonie, AŻ TYLE

" Musisz wyjść i wygrać mecz, tylko tyle " - albo Aż tyle, patrząc na Arsenal.

Moim zdaniem, tak czy owak, nie mamy aż tak złych zawodników. Kwestia wiary w siebie i motywacji, nie jestem trenerem, nie wiem wszystkiego. Jednak bardzo to dla mnie dziwne - patrząc na zeszły sezon odkąd Arteta objął Arsenal, puchary etc.

Żałosność przemawia przez niego po całej linii. Jakbym słyszał Pape w ostatnich latach w Arsenalu. Trochę mi go szkoda, ale z drugiej strony nie ma tu miejsca na sentymenty. Adios!