Arteta żegna Tierneya przed jego powrotem do Celticu
19.05.2025, 08:58, Eryk Szczepański
7 komentarzy
Kieran Tierney po raz ostatni wystąpił na Emirates w barwach Arsenalu, pomagając drużynie w zwycięstwie 1:0 nad Newcastle United. Szkocki obrońca, mimo że był rzadko wykorzystywany w tym sezonie, wciąż cieszy się ogromną sympatią kibiców Kanonierów. Po sześciu latach spędzonych w Londynie, Tierney nie może się doczekać powrotu do Celticu, a trener Mikel Arteta postanowił pożegnać swojego zawodnika przed jego odejściem.
Arteta dziękuje Tierneyowi za jego wkład w Arsenal
Podczas ostatniego meczu z Newcastle, Tierney pojawił się na boisku na zaledwie osiem minut, ale to wystarczyło, by Arteta wyraził swoją wdzięczność. - Kieran miał wyjątkową sytuację, musiał wrócić do zespołu po czterech miesiącach przerwy i świetnie sobie z tym poradził - powiedział Arteta w rozmowie z talkSPORT. - Wniósł wiele do naszej drużyny i jestem mu za to bardzo wdzięczny.
- Mamy kilku zawodników, dla których to prawdopodobnie ostatni raz, kiedy zakładają tę koszulkę na Emirates. Byłem w podobnej sytuacji i chcę być blisko nich, jestem im również bardzo wdzięczny - dodał trener.
Tierney gotowy na powrót do Celticu
Tierney wrócił do gry po poważnej kontuzji mięśnia dwugłowego uda, która wykluczyła go z większości sezonu Arsenalu. Mimo ograniczonego czasu gry, Arteta dawał mu szansę na boisku, co pozwoliło Szkotowi zachować formę przed powrotem do Celticu. Kibice The Bhoys z pewnością cieszą się na myśl o ponownym zobaczeniu Tierneya w zielono-białych barwach, gotowego do walki w pełni sił w nadchodzącym sezonie.
źrodło: 67hailhail.com
13.09.2025, 10:11 585 komentarzy

12.09.2025, 15:40 7 komentarzy

09.09.2025, 20:46 8 komentarzy

09.09.2025, 05:17 15 komentarzy

03.09.2025, 23:30 8 komentarzy

03.09.2025, 08:41 20 komentarzy

03.09.2025, 08:39 8 komentarzy

03.09.2025, 08:38 7 komentarzy

02.09.2025, 07:46 7 komentarzy

02.09.2025, 07:43 15 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 8 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 6 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
-
Powrót do domu: Jak Arsenal odzyskał wychowanka po 14 latach
- 25.08.2025 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #36: Trzy punkty na trudnym terenie
- 19.08.2025 13 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Szkoda, bardzo go lubiłem :) Pamiętam jak przychodził i jakie wielkie nadzieje z nim wiązaliśmy - wtedy pomyślałem WoW Arsenal wraca na właściwe tory biorąc kogoś takiego. W sumie źle nie było, waleczny i zostawiał serducho na boisko za każdym razem. Niepisany kapitan drużyny. Potem kontuzje, zmiana taktyki no i trochę nie poszło to we właściwym kierunku.
Powodzenia w Celticu!
Też go lubiłem, nie zawsze było idealnie ale jak grał to faktycznie robił co mógł.
W ogóle jeśli chodzi o lewych obrońców to zawsze trafialiśmy na takich dosyć solidnych typu Tierney, Monreal czy Sagna
Lubiłem Tierneya w Arsenalu, miał swoje przebłyski i zostawiał sporo serducha na murawie.
Wydaje się normalnym gościem, o czym może świadczyć słynna reklamówka
Takich walczaków z jajami nam trzeba
Gdyby nie kontuzje, byłby kozakiem, ale zdrowie nie dopisało, szkoda. Ja również uważałem, że będzie w przyszłości naszym kapitanem.
Pamiętam jak 4 lata temu (mecz z WBA) była zima, sypał śnieg niska temperatura, wszyscy zawodnicy opatuleni, a on idzie krótki rękawek, szorty bez dodatkowych ubrań termicznych i zasadził bramę z zejścia z lewego skrzydła. Cudo.
I pomyśleć, ze kiedyś wszyscy zgodnie widzieli w nim przyszłego kapitana Arsenalu