Aston Villa odprawiona! 3-0 na The Emirates
27.12.2009, 15:25, Mateusz Nowak 560 komentarzy
W dzisiejszym meczu Arsene Wenger dokonał dwóch zmian w wyjściowym składzie Kanonierów, w porównaniu do poprzedniego meczu przeciwko Hull. Obydwie miały miejsce na bokach obrony Arsenalu. Sagna zastąpił Eboue, a Traore swojego rodaka - Silvestre'a. Na ławce rezerwowych zasiadł Cesc Fabregas.
Weź udział w konkursie i zgarnij nagrody!
Od pierwszych minut Arsenal kontrolował grę i większość czasu spędzał na połowie The Villans. Przyjezdni ewidentnie nastawili się na grę z kontry.
Dowodem optycznej przewagi Arsenalu były niebezpieczne sytuacje w 3. i 4. minucie, w których to najpierw po rzucie wolnym groźnie lewą nogą uderzył Vermaelen, a następnie po składnej, zespołowej akcji w bramkarza trafił strzelający z 10 metra Eduardo.
W 12. minucie zza pola karnego uderzał Arszawin. Jednak strzał ten był zbyt słaby by mógł zaskoczyć świetnie spisującego się w tym sezonie Friedela.
Po kwadransie dominacji do głosu doszli piłkarze gości, którzy po świetnej wymianie podań na prawym skrzydle pomiędzy Petrovem i Milnerem stworzyli doskonałą sytuację Youngowi. Angielski skrzydłowy uderzył jednak zbyt słabo, by piłka mogła znaleźć się w siatce.
W 23. minucie piłka wpada do siatki Kanonierów! Jednak wcześniej prowadzący zawody Phil Dowd odgwizduje słuszne przewinienie Dunna na bramkarzu londyńczyków - Almunii.
32. minuta i niesamowita okazja dla Arsenalu. Rzut wolny z 17 metrów. Do piłki podchodzi, podobnie jak przed tygodniem - Denilson. Jednak powtórki nie ma. Silne uderzenie odbija się od muru, a dobitka Sagny mocna, lecz mało precyzyjna.
Do 45. minuty Kanonierzy wykonywali kilka rzutów rożnych, po których pewnie z pola karnego piłkę wybijali piłkarze Aston Villi. Poza tymi stałymi fragmentami gry nie wydarzyło się na Emirates już nic wartego odnotowania.
W 55. minucie pierwsza żółta kartka w tym meczu. Ukarany za "nurkowanie" został zawodnik gości - Ashley Young.
Minutę później Arsenal miał dwie doskonałe sytuacje na zdobycie bramki. Najpierw ostre dośrodkowanie Eduardo w ostatniej chwili wybił na rzut rożny Friedel. Piłkę, dośrodkowaną z narożnika, głową w kierunku bramki uderzał Eduardo, po czym zmienił jej kierunek Gallas. Z przed linii bramkowej wybija ją jednak hiszpański obrońca - Cuellar.
Po tej nawałnicy na boisko wchodzi Fabregas, zmieniając Denilsona.
W 58. minucie po raz kolejny zatrudniony został amerykański bramkarz gości, który wyciągnął się jak struna po strzale Arszawina.
W 65. minucie ataki Kanonierów w końcu przyniosły oczekiwany przez wszystkich kibiców skutek! Faulowany przez Dunna na 25 metrze Fabregas podchodzi do piłki i sam wymierza sprawiedliwość. Precyzyjne uderzenie w prawy narożnik Friedela, nie wyskoczenie do piłki stojącego w murze Agbonlahora i mamy bramkę! Arsenal - Aston Villa 1-0!
77. minuta i ładna akcja podopiecznych Wengera. Rozciągnięcie gry z lewego na prawe skrzyło, gdzie Walcott chciał ostrym dośrodkowaniem nabić któregoś z wbiegających w pole karne piłkarzy. Jednak piłka minęła wszystkich zawodników, zarówno gospodarzy, jak i gości.
W 81. minucie 2-0 dla Kanonierów! Fantastyczna kontra Arsenalu, która rozpoczęła się od błędu Milnera, a została wykorzystana przez trójkę: Traore, Walcott, Fabregas. Traore po odbiorze pięknie przerzucił piłkę na prawą stronę boiska, gdzie czekali na nią Walcott z Fabregasem. Młody Anglik pięknie "wypuścił" Hiszpana, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem zdobył bramkę.
Po zdobytej bramce boisko opuszcza utykający Fabregas. W jego miejsce wchodzi Aaaron Ramsey.
3 minuty po zdobytej bramce Aston Villa ma szansę na kontaktową bramkę. Sytuacja ta jest konsekwencją fatalnego błędu Gallasa. Jednak Almunia w ostatniej chwili ratuje swoją drużynę przed utratą bramki.
Już w odliczonym czasie gry wspaniałym rajdem popisuje się Diaby, który przejął piłkę na środku boiska i popędził z nią co sił na bramkę Friedela. Nieatakowany przymierzył i precyzyjnym strzałem pokonał Amerykanina z 18 metra. 3-0!
Po zaciętej pierwszej połowie, w drugiej goście nie mieli nic do powiedzenia. Dużo dobrego do gry Arsenalu wniósł Fabregas, który udokumentował swoją świetną grę dwoma trafieniami. Miejmy nadzieję, że kapitan Kanonierów nie nabawił się poważnej kontuzji i będzie zdolny do gry już w najbliższym meczu. Wspaniałe trafienie Diaby`ego w końcówce było ukoronowaniem doskonałej gry całego zespołu.
Arsenal: Almunia (c) - Sagna, Gallas, Vermaelen, Traore - Song, Denilson (Fabregas, Ramsey), Diaby - Nasri, Arszawin, Eduardo (Walcott)
Aston Villa: Friedel - L. Young (Delph), Dunne, Cuellar, Warnock - Downing, Milner, Petrov (c), A. Young - Agbonlahor, Heskey (Carew).
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Swietna druga połowa znowu jestemy w grze:) Zmartwiło mnie tylko to ze bez Cesca bylismy tak nieporadni
5.01
Gdyby nie Cesc to by było słabiutko.
TomekZ > chyba 5 lub 6 styczeń, jeśli się nie mylę.
Hej, wie ktoś może gdzie można obejrzeć bramki z tego spotkania?
Brawo :D
Wiecie może czy jest już ustalona data zaległego meczu z Boltonem?
BRAWO! Jeszcze jedna wygrana i tracimy tylko 1pkt do czelsiaków!
Fabregas prawdziwy kapitan... super mecz... cieszy to, że zaczynamy strzelać bramki z rzutów wolnych... Gdyby jeszcze Eduardo miał więcej opanowania bo z początku meczu już mogło być 1-0 , ta sytuacja to deja vu z ostatniego meczu...
Jesteśmy mocni, rozkręcamy się... teraz tylko modlić się o zdrowie Kanonierów...
co do Walcotta to owszem zagranie do Fabregasa to byla formalnosc ale poszalal troche na prawym skrzydle kilka razy ladnie minac kilku zawodnikow Villi wiec nie jest zle.
Eduardo no coz to jest zawodnik ktory potrzebuje obok siebie drugiego napastnika nie potrafi samemu sobie wypracowac okazji choc przy pilce umie sie utrzymac i ladnie nia zakrecic
Mikypl
Srelsi , Mułami - bądź poważny :)
KxAxNxOxNxIxExR---> ty sobie kpisz człowieku?? Co ty pierd*isz za przeproszeniem, "może" jeden mecz wygramy??!
Z Live i Manure gramy u siebie, chyba nie sądzisz, że przegramy te dwa mecze, z aktualnie, moim zdaniem, słabszymi od nas drużynami. I Villę da się pokonać.
Jedyny problem to owszem, Chelsea, tam możemy przegrać, w sensie, że po prostu Chelsea jest silna, oczywiście ja chcę tylko zwycięstw ;)
A jeżeli dołożymy do tego Cesca w takiej formie w jakiej jest(jego kontuzja groźna chyba nie jest) i jakiegoś dobrego napastnika, to będzie ciekawie. Damy radę.
Cały zespół grał dobrze, jednak z mojej strony na szczególne wyróżnienie zasługuje Fabregas bardzo dobrze grał po raz kolejny Song , Diaby też nie był najgorszy :) Obrona bardzo dobrze , Traore myślałem , że wypadnie gorzej ale się przeliczyłem. Troszeczkę zawiódł mnie Arshavin , 2 stoperów A.Villi nie dało mu pograć.
Ogólnie bardzo dobre spotkanie rozegrał Arsenal.
Jedyny fakt jaki może martwić to Fabregas. Oby Wszystko było z nim w porządku. :)
Co do meczu jestem super zadowolony naprawdę świetna gra a Fabregas to jest super kapitan i naprawdę zagrał fenomenalny mecz zdobyliśmy piękne 3 punkty i naprawdę możemy mieć mistrzostwo teraz tylko modlę że by Manu zremisowało chociaż w to wątpie.
Brawo Kanonierzy! Oby tylko kontuzja Cesc'a okazała się niegroźna. Na szczęście następny mecz gramy z Portsmouth. Najgorszy będzie koniec stycznia / początek lutego czyli pod rząd mecze z Mułami (h), Srelsi (a) i Pool'em (h)!
Andiamo!
nie pamietam kiedy ostatnio Arsenal grał tak równo w okresie Świątecznym:) Odkad sięgam pamięcią to w tym okresie traciliśmy najwięcej pkt,przez co zostawaliśmy w tyle^^Chelsea,ManU i Liverpool pogubili duzo pkt,za to my zagraliśmy perfekcyjnie:) Raz mniej widowiskowo,raz z polotem:) Stracilismy tylko pkt z Burnley i to na tyle;)
Vermaelen i Song byli wielcy, oby więcej takich walecznych bestii jak oni. Zwłaszcza cyniczne faule Alexa mi zaimponowały :P Postawy Cesca nie będę nawet komentował - przecież wszyscy to widzieli ;)
i jeszce jedno, fabregas zbiegl z boiska na moj gust noga go bolala caly czas lekko i jak bylo 2 zero to juz na boisku nie byl potrzebny i dlatego zostal sciagniety
Super mecz! oby Fabregasowi nic sie nie stało.
zcatack - trzeba być optymistą a nie pesymistą!
Co do Eduardo to się zgodzę.
jeeesT !!!!
;)))
Świetny wynik ;)
Tylko lipa bo za niedługo mamy mecze z:Aston Villą,Chelsea,Livepoolem,Man.U. ;/ I to wszystkie pod rząd.Może jedynie jeden wygramy...
jeden porządny napastnik w okienku i mamy dobra ekipe na zdobycie mistrzostwa =] Arsenal 4Eva!!
Cieszy taka wysoka wygrana xD i to z AV! :) Fabregas - klasa :D a Diaby się rozkręcił na dobre :) martwię się tylko o Cesca... no i Vermaelena bo na koniec też utykał, ale jestem dobrej myśli:)
WooooT !!!
Tego mi brakowało. Mecz perfekcyjnie wykonany, chociaż pierwsza połowa była taka troche mdła, ale za to druga - sam miód! Nareszcie jestem zadowolony z występu Walcotta, który nie dość że pokazał jaki jest szybki to i do tego zaliczył piękną asystę! Z drugiej strony widać było dzisiaj dosyć ciekawe zjawisko, jakim była gra z Fabregasem i bez niego. Jak a dłoni było widać jak nam jest potrzebny Cesc!
Hmm.... ciekawe ile będzie trwała teraz apstynencja naszego generała?
GOGO GUNNERS!
P.S
Nareszcie można spokojnie zalogować sie na strone w szczytowym momencie. :)
tak jak ostatnio masa pozytywów ale jednak ponarzekajmy troche:( eduardo to dla mnie numer jeden do sprzedazy, boi sie pilki stracil szybkosc a jak ma strzelic to tak panikuje jak zawodnicy reprezentacji polski, theo jednak w sumie nic nie pokazal, dogranie ładne ale to byla rzecz podstawowa do zrobienia a nie jakis niesamowity wyczyn, fabregas nie tyle co zagral te swoje jakos genialnie tylko cala druzyna po wejsciu cesca zaczela grac inaczej tak jakby przestala sie bac meczu. to bardzo wazne 3 pounkty szkoda tylko ze cesc wogole musial wchodzic, wyglada to tak ze jesli nie ma cesca to my wygrac za bardzo nie potrafimy w waznych meczach, martwie sie tez Arszawinem, srodkowy napastnik mu nie lezy i tylko go ta pozycja irytuje, tyle ze narazie nie ma kto na niej grac dopoki Benio nie wroci, jak dla mnie marzeniem jest Carlton Cole, osiagalny dla nas zawodnik ktory moze zrobic roznice tak samo jak Cesc:)
Ach.. gdyby nie Fabregas, to nie wiadomo czy strzelilibyśmy chociaż jedną bramkę. Teraz dokładnie widać, ile do gry Arsenalu wnosi Cesc, wchodzi w 57', reorganizuje grę na boisku, strzela dwie piękne bramki i schodzi w 82'. Cud, miód i orzeszki. Mam nadzieję, że będzie gotowy na następny mecz i że nic poważnego mu się nie stało. Kontuzjowany Fabregas = -50% wydajności gry Arsenalu ^^
PIĘKNIE !
teraz jak manchester przgra to będzie ekstra niedziela ale i tak jest super hehe :)
Piękny mecz Kanonierów! Widać, że Theo i Cesc wrócili do formy. Oby ten drugi nie nabawił się kontuzji!
ten Eduardo to jakaś porażka. Żeby zmarnować dwie świetne okazje...
Poza tym, po wejściu Cesca nareszcie zaczęliśmy coś grać. Piękne dwa gole i na dodatek świetny gol Diabiego po ładnej akcji...
Wydaje mi się, że Traore i Walcott zagrali całkiem dobrze...
Do 35min sie obawiałem niekorzystnego rezultatu.Liczyłem też,że w drugiej się przebudzą jak z LFC.Końcówka 1szej częsci gry napawała już optymizmem bo przycisneli znacznie.A Fabregas?Jego 26minutowy występ pokazał,gdzie ten chłopak powinien grać.Tu i tylko tu jest jego miejsce,żadna Farselona czy inne.Pokazał opanowanie,klasę,swobodę w ogrywaniu rywali,wspaniały przegląd pola i zabójczą skuteczność.Po prostu dodał skrzydeł drużynie;) Prawdziwy lider i kapitan ! Kocham Arsenal !! xD Wspaniałe zakończenie świąt ;)))) Teraz czas trzymać kciuki za stratę pkt przez MU i to będzie najlepszy prezent pod choinkę :P pozdr0 ! :)))
Przed meczem pisałem ze stawiam na 2:0 a tu 3:0 świetny mecz no i brawka dla naszego kapitana piękne gole!!GO Go The Gunners
No no świetnie chłopaki zagrali, teraz trza trzymać kciuki żeby Cesc'owi nic poważnego nie było.
najlepszy świąteczny prezent :))
Dobrze że zwyciężyliśmy w tym ważnym meczu, ale znów urazu doznał FAbregas :((
żeby tylko z Fabregasem było all dobrze xD
Adrius -> Piękna kanonada, ranny generał poprowadził ich do zwycięstwa:D
muszę przyznać piękne słowa lepiej bym tego meczu nie ujął
jesteśmy na 2 miejscu może mały remisik MU z hull i zostajemy na 2 z meczem zaległym
GO GUNNERS
Panowie xDD jak sie podobał dzisiejszy mecz w wykonaniu Naszych pilkarzy?;> xDDD
kazdy jest samo zadowolony jak ja?;)) co po nie ktorych zyczenie odnośnie tego meczu i chec zdobycia 3pkt sie spełniło!
Brawo za ten jakze wazny mecz!
GO GO THE GUNNERS!
Jak dobrze, że się wczoraj myliłem co do gry i wyniku...
Chelsea nie wiem czy jutro straci punkty, bo graja u siebie, ale i tak licze na remisik :) Ostatnio ta passa u nich trwa, i niech trwa jak najdluzej :) a my musimy grac swoje, dzis 1 polowa nei bardzo, choc fatalnie tez nie bylo, ale 2 majstersztyk ^^
TheoW_95 --> dokładnie. A na dodatek Chelsea gra jutro z Fulham i całkiem prawdopodobne jest, że straci punkty. Dobrze, że my gramy dopiero w środę.
Druga połowa zupełnie jak na początku sezonu - miazga :)
Bardzo dobry mecz, jednak szkoda, że dopiero jak Fabregas wszedł. Bez niego i RvP "Kanonierzy" się troche gubią. :(
No trzeba przyznac dzis Traore wymiatal
cescfabregas1991 ---- > Trzeba trzymać kciuki i czekać na wiadomości, nic innego zrobić nie można.
A mecz był naprawdę wyrównany, szczególnie w pierwszej połowie gdzie gdyby nie beznadziejny strzał Eduardo pewnie byłoby 1:0. Druga połowa to ataki Arsenalu i znów było blisko ale niestety nadal był remis. A po chwili wchodzi na Cesc i jakoś gry podskakuje momentalnie, plus świetnie wykonany rzut wolny i mamy 2:0. No niestety nie można się nacieszyć wynikiem bo jak to u nas kontuzja musi być i niestety złapał ją Fabregas. Na koniec kapitalna akcja Diaby'ego i 3:0. Zagraliśmy koncertowo szczególnie w drugiej połowie i trzeba trzymać kciuki za Hull aby urwali punkty ManU, a w środę Portsmouth i koniec roku możemy zakończyć w bardzo dobrym stylu ;)
Takiego wynisu sie nei spodziewałam ;) Nasza gra nei wyglądała olśniewająco ale liczą się 3pkt. Fabregas to nasz taki bohater ;) Wszedł na chwile i załatwił nam praktycznie cały mecz ;) Mam tylko nadzieję, że nie odnowiła mu się kontuzja....
Kanonierzy zobili nam spóźniony prezent na święta ;)
dobry mecz, znów świetna druga połowa. Powiedzcie tylko, że Cescowi się nic poważnego nie stało:( Myślę, że Wenger zdjął go od razu żeby na zimne dmuchać i ze wszystko będzie w porządku.
Świetny mecz. W końcu Walcott zagrał na miarę oczekiwań. Świetny mecz Diabego, pozytywnie zaskoczył mnie również Traore. Fabregas... tego nie trzeba komentować. Ogólnie wszyscy zagrali bardzo dobrze. Bardzo ważne 3 punkty. Mam tylko nadzieję że kontuzja Fabregasa nie jest poważna i nie opuści on więcej niż jednego spotkania.
Kapitan wrócił, wygrał mecz i niestety nas opuścił. KLASA!Brawo Kapitanie!
No Panowie i Panie zadanie wykonane w 100% teraz trzeba czekać na mecz MU i świętować:] nasi zagrali podobnie jak z Liverpoolem drugą część spotkania. Zapewne Wenger miał swój plan w głowie i wykonał go w 90%. Piękna kanonada, ranny generał poprowadził ich do zwycięstwa:D
Czuje się cudownie ;D C'mon the Gunners!