Aubameyang: Długo czekałem na takiego gola

No i dzięki takiemu podejściu zdobyliśmy trzy punkty.
PS: Tytuł mega zachęcający do wejścia w artykuł ;)

"Pełne zaangażowanie Gabończyka podsumowuje jego poniedziałkowe trafienie, kiedy to, napastnik Arsenalu, do końca biegł w kierunku, ociągającego się z wybiciem Bena Fostera." Co za zdanie :D

Pełne zaangażowanie Gabończyka podsumowuje jego poniedziałkowe trafienie,
kiedy to,
napastnik Arsenalu,
do końca biegł w kierunku,
ociągającego się z wybiciem Bena Fostera.

Weźcie to poprawice

Dużo zmarnowanych sytuacji, ale ta jedna wykorzystana może mieć bardzo duże znaczenie w ostatecznym rozrachunku na koniec sezonu.

Nic wielkiego nie pokazał.

Wolę Lacę. Umie się przedzierać z piłką, nie boi się starć i zwarcia, umie i nie boi się strzałów z trudnych pozycji. Klasyczny fighter, inaczej niż Auba, który tylko pląsa po trawie i generalnie tylko dostawia nogę.

"Długo czekałem na takiego gola, więc podwójnie się cieszę."

Ambitnie, jak wczoraj Arsenal.

Auba często krytykowany, ale od kiedy tu przyszedł, jest w samej czołówce strzelców. Teraz jest nieskuteczny i marnuje dużo okazji, ale jestem przekonany, że jego forma wróci. Mam nadzieję, że właśnie teraz, w najważniejszym momencie sezonu, pomoże nam swoimi bramkami w ukończeniu sezonu w TOP4, a sam powalczy o indywidualną nagrodę. Jeszcze nie raz nas uratuje.

Nie powiedział, że innych bramek nie chce strzelić.
Naciska bramkarza albo ostatniego obrońcę za każdym razem, więc raczej dobrze o nim świadczy jeśli robi to z przekonaniem, że w końcu może paść z tego bramka, a nie tylko na "alibi".

@Redzik: bo on ma królować w polu karnym, a na obu skrzydłach przydaliby się kozacy, którzy by tworzyli mu pierdyliard sytuacji, tak, aby z 5 robił 1 bramkę

Ja to na jego miejscu to bym chciał strzelić takiego gola jak Giroud skorpionem z Crystal Palce, ale jak kto lubi.

Niby strzela te bramki, ale jego gra jest bardzo mizerna. Piłka wręcz przeszkadza Gabończykowi w grze. Praktycznie zerowy drybling, niecelne strzały i masa zmarnowanych setek.

Niektórzy czekają całą karierę na gola zdobytego przewrotką, nożycami czy wolejem z 30 metrów. Auba czekał aż nabije go bramkarz.

Tak czy inaczej świetnie, że poszedł za tą piłką i dopisało szczęście.