Awans do 1/4 finału Ligi Europy! Arsenal 3-0 Rennes
14.03.2019, 21:56, Łukasz Wandzel 1008 komentarzy
Przed rewanżowym spotkaniem z Rennes kibicom Arsenalu towarzyszyła głęboka wiara w to, że ich ulubieńcy zdołają awansować do ćwierćfinału. I z pewnością się nie zawiedli, ponieważ Kanonierom wystarczył ledwie kwadrans, aby wyrównać wynik dwumeczu. Z kolei w drugiej połowie, choć londyńczycy przez długi czas się bronili, przypieczętowali swój awans trzecią bramką. Tym samym piłkarze Unaia Emery'ego w fazie pucharowej nie znają innego scenariusza niż ten, w którym muszą odrabiać straty po nieudanym starciu na wyjeździe. Jednak po raz kolejny udowodnili, że na Emirates są bezlitośni, co wciąż pozwala im utrzymać się w turnieju.
Składy obu drużyn:
Arsenal: Cech - Mustafi, Koscielny, Monreal - Maitland-Niles, Xhaka, Ramsey (87' Torreira), Kolasinac - Özil (69' Mchitarian) - Aubameyang, Lacazette (70' Iwobi).
Rennes: Koubek - Troare, Da Silva, Mexer, Bensebaini - Bourigeaud, André (79' Lea Siliki), Grenier (70' Hunou), Sarr - Ben Arfa, Niang.
Arsenal na Emirates okazał się bezlitosny od pierwszych minut i błyskawicznie otworzył wynik spotkania. Po prawej stronie boiska z piłką przy nodze stał Ainsley Maitland-Niles. Zamiast dośrodkowywać zagrał krótkie podanie do Aarona Ramseya, a ten odnalazł na piątym metrze Pierre'a-Emericka Aubameyanga. Gabończyk skierował piłkę do siatki, dając prowadzenie Kanonierom już w 5. minucie meczu.
Szybko strzelona bramka ożywiła londyńczyków. Ciągle atakowali, dominowali posiadanie piłki, ale kto by przypuszczał, że odrobią straty z pierwszego spotkania nim minie pierwszy kwadrans. Goście mogli być zaskoczeni, bo Sead Kolasinac, do którego została posłana futbolówka w pole kare był na pozycji spalonej i odpuścił piłkę, ale dobiegł do niej Aubameyang i zagrał ją z linii końcowej na długi słupek, a tam dopadł ją Maitland-Niles i strzałem głową pokonał golkipera Rennes.
Przyjezdni grali na połowie rywala przez dłuższą chwilę dopiero po upłynięciu 20. minuty. Nie udało im się jednak stworzyć poważnego zagrożenia pod bramką Petra Cecha. Później tempo meczu nie było tak wysokie. Arsenal co jakiś czas tworzył sobie sytaucję pod polem karnym Koubka, ale do przerwy nie zdobył wiecej goli.
Tuż po przerwie ekipa Rennes była bardzo blisko zdobycia bramki. Wszystko zaczęło sie od błędu Shkodrana Mustafiego. Mexer przejął futbolówkę i zagrał piłkę do partnera. Sarr miał dużo miejsca na oddanie strzału, ale trafił w słupek. Na początku drugiej odsłony spotkania Arsenal i Rennes grały otwarty futbol, jednak później to zespół gości przeważał, a Kanonierzy bronili korzystnego rezultatu.
Aktywniej w ataku gospodarze zaczęli grać po pojawieniu się na murawie Henricha Mchitariana i Alexa Iwobiego kosztem Alexandre'a Lacazette'a i Mesuta Özila. Niedługo po tym Aubameyang zdobył trzeciego gola dla Arsenalu, czym przypieczętował jego awans do ćwierćfinału Ligi Europy. Gabończyk świetnie wykończył precyzyjną wrzutkę Seada Kolasinaca.
Auba powinien zdobyć w tym meczu co najmniej hattricka. Napastnik The Gunners miał na to okazję w 82. i w 83. minucie spotkania, ale w obu tych sytuacjach spudłował. Nie dostał już więcej okazji, bo w końcówce to drużyna Rennes była groźniejsza w ofensywie, lecz nie zdołała odwrócić losów spotkania. Tym samym Arsenal awansował do ćwierćfinału, zwyciężając w dwumeczu 4-3.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Wuj z tym gdzie gramy pierwszy mecz. Jeśli jesteśmy sportowo lepszym klubem, to pojedziemy tam i ich pykniemy tak samo jak Liverpool pyknął Bayern.
Fajny tutuł na meczyki.pl ,,PIEKIELNIE trudny rywal Napoli,, podoba mi się ;)
Chociaż Ospina z nami nie zagra.
Lepiej pierwszy mecz grać u siebie czy na wyjeździe?
@darros:
Szkoda, że już teraz, ale jak piszesz, niech awansuje lepszy. Byle mecze były konkretne.
Idziemy jak po swoje do finału i nie ma że boli !
Od ćwierćfinału jest już drabinka? Zmienili zasady?
To miał być finał :/
mam nadzieję, że Unai nas odczaruje i nie zagramy jak frajerzy w pierwszym meczu. Na zero z tyłu, to najważniejsze.
Czyli u siebie koniecznie na 0 z tyłu.
@Thrall:
ranking UEFA, tylko dlatego :)
@Thrall:
Chyba dlatego ze byli wyżej w tabeli na koniec zeszłego sezonu
Nasz mecz hitem LE bez wątpienia.
@Thrall: Bo są zwycięzcami Pucharu Anglii
Pierwszy mecz gramy jednak u siebie.
Beznadziejne to losowanie. Znowu u siebie pierwszy mecz jak z Atletico.
A Chelsea leci na ogórkach co wkurza podwójnie bo mogą oszczędzać skład na ligę...
@gunners007:
Nie może być w tym samym dniu dwóch meczów w jednym mieście, tak samo było z Manchesterami.
@Qarol: Też się czujesz rozdarty w tej konfrontacji?Dla mnie szkoda, że obie drużyny, którym kibicuję będą grały razem,ale niech wygra lepszy.
@Kowal96: pierwszy mecz gramy na ES.
@Kowal96: rewanż w Neapolu, że względu na Chelsea
@Kowal96
Tak ale ****si w tym samym czasie by grali w Londynie a tak podobno nie może być. Nie rozumiem tylko czemu nasz mecz przeniesli a nie ich
Ale płaczki
Lecimy z nimi łatwo
to dlaczego ostatnio tez tak bylo (my i Chelsea pierwszy u siebie) i to my zaczęlismy od wyjazdu? teraz znowu nas przerzucaja?
@Damaks: Chelsea nie ma szans ani z nami ani z eintrahtem w.polfinale :-)
nareszcie jakiś poważny sprawdzian w jakim miejscu jesteśmy :D
Szkoda że nie doczekamy się powrotu na ES Cazorli i pózniej Coquelina i Paulisty ale oby chociaż jeden z nich miał okazję powrotu :D
Byle nie przegrac na wyjezdzie i powinien byc awans
@zly_kanonier: lepszy ustępuje!
Gramy w końcu pierwszy mecz u siebie, czy wyjazd?? Napoli było pierwsze wylosowane to chyba będzie gospodarzem pierwszego meczu?
Czyli Arsenal - eintraht w finale !!
@Dominik11:
Nie, rewanż gramy na wyjeździe.
Napoli vs Chelsea finał i Sarri dostaje w łeb od byłego klubu.
@zly_kanonier:
Mają lepszy współczynnik UEFA.
Chcąc wygrać LE i tak musimy wygrywać z najsilniejszymi więc co za różnica czy w 1/4 czy 1/2 czy w finale. Trzeba wszystko wygrać i tyle.
Villarreal - Valencia, czyli Cazorla vs Gabriel i Coquelin.
kurna ale mi krew podniesli xD rewanz na ES ma byc!
A jednak rewanż na wyjeździe.
Arsenal ew. z Villarealem/Valencią.
@zly_kanonier:
Trzeba było słuchac uważnie
dobre chociaz to ze 1 mecz u siebie
No to półfinał z Hiszpanami.
Gramy z Chelsea w finale, co sie przejmujecie
1/2
Napoli/Arsenal vs Villareal/Valenzia
Jest możliwe lecz z nimi dwóch bramek nie odrobimy tak łatwo.
Granie u siebie ma swój plus.
Zagrać na 2:0 i na wyjeździe ugryź bramkę i zawsze do przodu
Mamy Villa Real w półfinale,tak jak w 2006 roku w Lm !!??
To jest jakieś oszukaństwo, dlaczego to my gramy u siebie pierwszy mecz, a nie Chelsea?
Po derby londynu w finale ;D
Dobra, jak odpadniemy to przynajmniej ze świetną ekipą.
Jakby Napoli z pierwszego meczu z Salzburgiem grało wtedy z Arsenalem z pierwszego meczu z Rennes to byśmy nie wyszli z pola karnego :D
Ale jeśli mamy wygrać to musimy pokonywać najlepszych! I wyeliminować ich już teraz.
Jednak zaczynamy na Emirates.
Chyba najgorszy rywal, ale przynajmniej rewanż u siebie.