Bellerin: Nie mogłem sobie wymarzyć lepszego powrotu

Bellerin: Nie mogłem sobie wymarzyć lepszego powrotu 04.10.2019, 11:50, Bartek Romanowski 8 komentarzy

To był piękny wieczór dla Hectora Bellerina, który w czwartek wyprowadził Arsenal jako kapitan po raz pierwszy w swojej karierze, a jego drużyna zwyciężyła ze Standardem Liege 4-0. Nasz boczny obrońca udzielił wywiadu po tym spotkaniu i wypowiadał się na temat ciągłego pragnienia gry ofensywnej, opaski kapitańskiej oraz o Gabrielu Martinellim. Oto co miał do powiedzenia:

o występie drużyny...

Myślę, że było to świetne zwycięstwo, dla zespołu, jak i dla naszego ducha. Kontynuujemy naszą dobrą formę, nabieramy rozpędu. Te rozgrywki są dla nas naprawdę ważne. Wchodziliśmy w ten mecz po zwycięstwie z Nottingham Forest na Emirates w Carabao Cup. To spotkanie było podobne pod względem zaangażowania całego zespołu. Każdy dawał z siebie 100%, nawet przy wyniku 3-0, czy 4-0. Chcemy strzelać więcej goli, chcemy grać na maksimum naszych możliwości i umiejętności. To najlepszy sposób na pokazanie szacunku w piłce – zawsze dawać z siebie wszystko. Drużyna to właśnie pokazała, również rezerwowi, którzy wchodzili z ławki, nie odpuszczali. To dla nas coś, z czego możemy czerpać pozytywne bodźce, aby dalej się rozwijać.

o jego pierwszym meczu jako kapitan zespołu...

Nie mogę wyobrazić sobie lepszego powrotu. Czuję się wielce zaszczycony, że mogę przywdziewać opaskę kapitańską Arsenalu i wyprowadzać cały zespół na murawę. Bardzo się cieszę, że moi koledzy z drużyny i sztab trenerski ufa mi na tyle, że mogę to robić.

o swoim powrocie...

Moje ostatnie 8 miesięcy to była długa i ciężka droga, jednak mam dużo szczęścia, że trafiłem na takich ludzi, którzy mnie otaczali. Wszyscy fizjoterapeuci, trenerzy, piłkarze oraz oczywiście moi przyjaciele i rodzina bardzo mi pomagali. Mimo że czasami było ciężko, to piękne móc wrócić w końcu na boisko i to w opasce kapitana, dodatkowo w takim meczu. Po prostu cieszę się futbolem.

o opcjach, jakie dają Unaiowi Emery’emu młodzi piłkarze...

Najważniejsze jest to, że trener mówi nam, że każdy, nie ważne kto, nie ważne ile ma lat albo jak duże ma doświadczenie, każdy jest istotny w kontekście drużyny, każdy jest częścią tego zespołu. To nas napędza i sprawia, że jesteśmy naprawdę głodni gry. Możesz to zobaczyć na przykładzie Gabriela, nie patrzy wstecz, po prostu daje z siebie wszystko. Nie chodzi tylko o gole, to zawodnik, który walczy o każdą piłkę. Jest pierwszym, który broni, często odbiera przeciwnikom futbolówkę. Wiele daje to drużynie, to ważne, żeby każdy grał z taką mentalnością i nastawieniem. Niezależnie od wyniku, zawsze chcemy więcej, chcemy naciskać, być silnym zespołem. Chcemy stworzyć z Emirates fortecę, a to najlepszy sposób, żeby tego dokonać.

Hector BellerinKontuzjeStandard de Liege autor: Bartek Romanowski źrodło: Arsenal.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
Tokar komentarzy: 30904.10.2019, 17:10

Wracaj na stałe !

Jacek1s komentarzy: 764604.10.2019, 13:38

Właściwy człowiek na właściwym miejscu.

lordoftheboard komentarzy: 838404.10.2019, 13:10

Widzę nie tylko mi się to podobało.

Guendo już kolejny raz tak robi. Jakby był troszkę szerszy to dawać mu opaskę. Wie o co chodzi.

lordoftheboard komentarzy: 838404.10.2019, 13:06

Mi się nakbarfzi3j podobało jak razem z Guendo pobiegł drzeć ryja na vojvode po jego głupim faulu.
Tierney też tam był, ale miał najbliżej.
Hector z drugiej połowy biegł :D

kuzguwu komentarzy: 550704.10.2019, 12:54

@PtoOk: Bellerin miał trochę dalej :D

PtoOk komentarzy: 220204.10.2019, 12:38

@sickstick: Tierney pierwszy podleciał, Ale Hector też podszedł

sickstick komentarzy: 304904.10.2019, 12:35

W okolicach 80 minuty gracz Standardy chamsko sfaulował Martinelliego i Bellerin pierwszy wystartował z nim do przepychanki. Dotąd nie widziałem u niego takich zachowań, więc chyba wziął sobie opaską kapitańską do serca i postanowił stawać na wysokości zadania.

Adi17 komentarzy: 336304.10.2019, 12:23

Zagrał nieźle, czasami było widać brak rytmu meczowego, ale nie było źle :)
Jak złapią formę Bellerin i Tierney i nie będzie ich blokował Emery w ofensywie to będzie cud, miód i brameczki.

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Ipswich 27.12.2024 - godzina 21:15
? : ?
Crystal Palace - Arsenal 21.12.2024 - godzina 18:30
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool15113136
2. Chelsea16104234
3. Arsenal1686230
4. Nottingham Forest1684428
5. Manchester City1683527
6. Bournemouth1674525
7. Aston Villa1674525
8. Fulham1666424
9. Brighton1666424
10. Tottenham1672723
11. Brentford1672723
12. Newcastle1665523
13. Manchester United1664622
14. West Ham1654719
15. Crystal Palace1637616
16. Everton1536615
17. Leicester1635814
18. Ipswich1626812
19. Wolves1623119
20. Southampton1612135
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah139
E. Haaland131
C. Palmer116
B. Mbeumo102
C. Wood100
N. Jackson93
Y. Wissa91
Matheus Cunha83
J. Maddison74
A. Isak74
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady