Bendtner zawiedziony po porażce z Portugalią

14.06.2012, 08:26, Marcin Stefaniak 5 komentarzy

Nicklas Bendtner przyznał, że we wczorajszym spotkaniu z Portugalią przez chwilę znalazł się w futbolowym niebie, ale zaraz jego sen stał się najgorszym koszmarem.

Podopieczni Olsena przegrywali już 0-2, ale przed zakończeniem pierwszej połowy napastnik Arsenalu strzelił bramkę kontaktową. Duńczyk jeszcze raz dał o sobie znać na 10 minut przed końcem, kiedy wyrównał mierzonym strzałem głową. Wydawało się, że to starczy do remisu, jednak na ostatni zryw zdecydowali się Portugalczycy i po trafieniu Silvestre'a Vareli zgarnęli niezmiernie ważne 3 punkty.

- Jestem naprawdę zawiedziony. Oczywiście świetnie jest strzelać bramki, ale najważniejsze w tym przypadku było zdobycie punktu, niestety się nie udało - powiedział Bendtner.

- Moje marzenie o strzeleniu gola na Euro stało się faktem, ale to była jedyna rzecz, z której mogłem się cieszyć. Zawód po straconych punktach był jednak większy niż zachwyt po strzelonych golach.

- Daliśmy z siebie absolutnie wszystko i ciężko walczyliśmy, by wyrównać stan spotkania. Odrobienie dwubramkowej straty było dla nas czymś niesamowitym. Utrata gola w ostatnich minutach była dla nas wielkim ciosem.