Bernardo Silva alternatywą dla Maddisona?

07.08.2021, 17:02, Mateusz Kubacki 60 komentarzy

Można było się spodziewać, że przenosiny Jacka Grealisha z Aston Villi do Manchesteru City za 100 milionów funtów spowodują istną reakcję łańcuchową. W związku z tym transferem, niektórzy zawodnicy z szeregów Mistrza Anglii będą szukali drogi ucieczki, gdyż ich szanse na regularną grę stają się mocno zagrożone. Pierwszym nazwiskiem, które padło w mediach jest osoba Bernardo Silvy. Portugalczyk od razu, według The Mirror, stał się obiektem zainteresowania Arsenalu.

- Nie tylko Bernardo jest wśród graczy, którzy chcą odejść. Jest jeszcze trzech lub czterech graczy, którzy przekazali mi taką informację. Jeśli pojawią się jakieś oferty - jesteśmy otwarci. Niemniej, dopóki są związani z nami ważnymi kontraktami, oczekuję od nich pełnego zaangażowania na treningach. Później do mnie będzie należała decyzja, czy zagrają, czy nie - tak wypowiedział się szkoleniowiec Citizens - Pep Guardiola.

Mikel Arteta współpracował z reprezentantem Portugalii, kiedy był jeszcze asystentem hiszpańskiego trenera w Manchesterze. Zna go doskonale i bardzo ceni jego umiejętności. Kanonierzy przeczesują obecnie rynek w poszukiwaniu kreatywnego pomocnika, więc Bernardo idealnie odpowiada na te wymagania. Silnie łączeni z przenosinami na Emirates byli ostatnio James Maddison z Leicesteru oraz Houssem Aouar z Lyonu. W przypadku tego pierwszego, kwota odstępnego może jednak przewyższyć możliwości finansowe klubu, gdyż Lisy żądają za swoją gwiazdę 70 milionów funtów.

26-letni Bernardo Silva w ubiegłym sezonie zaliczył 26 ligowych występów. Zdaniem źródła, orientacyjna kwota, jakiej Manchester City będzie oczekiwał za swojego piłkarza wynosi 45-50 milionów funtów. Oprócz Arsenalu, również Barcelona i Atletico Madryt przyglądają się sytuacji pomocnika, jednak hiszpańskie drużyny nie dysponują odpowiednim budżetem, by sfinalizować tę transakcję. Dlatego faworytem mediów stają się właśnie The Gunners.