Blamaż na Stamford Bridge, Chelsea 6:0 Arsenal

malygold na prawdę tego nie dostrzegasz? Kiedy ostatnio Ferguson przegrał w sezonie 3 razy ponad 5 bramkami, kiedy zrobił to Ancelotti, Guardiola, Klopp. Widzisz Wenger odstaje od nich poziomem to świetny ekonomista i chwała mu za to, że przez te 8 lat kredytu nie stoczyliśmy się na 10 miejsce, ALE TUTAJ JEGO ROLA SIĘ KOŃCZY. Lepiej już nie będzie.

To nie wina Wengera, że Żiru nie potrafi kopnąć piłki, a OX miał chyba najgorszy dzień w życiu. Do tego Cazorla również ślicznie wykładał piłkę rywalom na kontry. Bywają i takie wyniki, nic nie poradzimy.

Dobrze obliczyłem, że 3 stracone dziś gole padły po naszych indywidualnych błędach?

arsenafcfan
właśnie! To w sumie można dorzucić mecz z Blackburn.

carlos
patrząc na wynik, to tak. Klub który walczy o mistrza nie może dać sobie strzelić 6 bramek.
arsenafcfan
to nie są ogromne braki, można je uzupełnić w ciągu 1 okienka.

Mnie śmieszy to, że mając tak grającą obrone dajmy sobie strzelić w 3 meczach aż 17 bramek.

thegunner4life

Idź kibicować Mou jak go tak wielbisz. I zmień nick - bo nie pasuje do ciebie

Mi się wydaje, że z Ramseyem i Wilshare w 1 składzie waleczności i odbioru wystarcza na tyle, aby trzeci środkowy to był Ozil albo Rosa, czyli zawodnicy stricte ofensywni(choć Rosie nieraz walki w obronie też nie można odmówić). Co do Cazorli, ja go chyba bardziej widze na skrzydle, zamiast beznadziejnego ostatnio Podolskiego. A Ox to g..o a nie środkowy, niech gra na prawej jako zmiennik Walcotta. Więc myślę że środek pola jesteśmy w stanie ogarnąć tym co mamy, fundusze trzeba przeznaczyć na napastnika i prawego obrońcę jeśli Sagna odejdzie, bo Giroud to tragedia!

Myślę, że wystarczy sprowadzić Ronaldo, Bale'a, Robbena, Ribbery'ego, Falcao, Ramosa, Silvę, Casillasa i kilku innych piłkarzy i na pewno będzie super następny sezon :)

thegunner4life > Ok. Szykuj się na avka z Wengerem.^^

Trudno nie dać wpakować sobie 6 jak się otwiera przed City chcąc gonić wynik zamiast bronić 3-1 w dupę czy ile tam było..

Trudno nie dać wpakować sobie 6 jak się otwiera przed City chcąc gonić wynik zamiast bronić 3-1 w dupę czy ile tam było..

Arsenalfcfan---> Bo w ogóle nie ustępujesz. Dobrze się bronisz, na wszystko masz uzasadnione argumenty.

Z City jak zagramy tak jak dziś to dostaniemy podobnie.

songoku,

Odpadnięcie z Bradford. Wg. mnie to blamaż.

carlosv,

Tu nie chodzi o przegranie 3 bramkami, ale danie sobie wpakować 6.

Verminator97 oket zakład stoi zapisz sobie mój nick i jak coś wyślesz e mial. Zmienei Avatar na jaki będziesz chciał zgoda?

Raz na jakiś czas to nawet wielki Ferguson zbierał baty. No, ale to było raz na jakiś czas. A u nas już trzecie baty w sezonie, a w poprzednich tez kilka było.

songoku,

A no właśnie. Czyli nasz zespół aktualnie na papierze nie jest świetny, jak brakuje napastnika i DP. Niby to tylko 2 pozycje, ale ja to był nazwał aż dwie pozycje.

carlosV a co innego dobry wynik? Przez ostatnie 9 lat Morunhio tylko raz przegrał 5 bramkami, Wenger w ostatnich 3 latach 4 razy. Widzisz różnicę?

songoku95
Miał na myśli odpadnięcie z Bradford.

thegunner4life > Mogę się założyć, że z City przynajmniej remis ugramy. Co ty na to? :p

Dzisiaj to i Suarez by nam nie pomógł. Jak ostatni pomocnik traci piłkę na naszej połowie mając za sobą trzech zawodników CFC, to można się tylko łapać za głowę i modlić o kiksy.

6-3 to blamaż? Aha..

6-3 to blamaż? Aha..

arsenalfcfan
4 blamaże od 8-2? City, Live, CFC i? Bo albo o czymś zapomniałem, albo 8-2 w to wliczyłeś.

arsenallord,

z ciekawości, dlaczego?

malygold dzięki :D zawsze chciałem usłyszeć to od eksperta

Czekam już na Twój raport pomeczowy po 5:0 z City na Emirates. Może teraz pobijemy rekord i w 4 minut będzie już 3:0 kto wie.

carlosV

Ja uważam, że to nie jest impulsywne zachowanie pokaż mi taki sezon Moruhino Fergusona, Ancelottiego w którym przegrywają kolejno 6:3 5:1 6:0. Szukaj(nie znajdziesz) Ten pan już dawno nie powinnien tutaj trenować.

Jest odpowiednia równowaga, brakuje tylko odpowiedniego DM I ŚN i możemy dużo zdziałać.

Ale kto odpowiada za to, że dziś z przodu grał średniak Giroud a nie ktoś lepszy z dobrym wykończeniem?
No właśnie.

thegunner4life

Chłopie... blamaż to się może zdarzyć raz na 2-3 lata. Ale nie w każdym sezonie, a w tym 3 razy.

2 sezony temu - 8:2 , w zeszłym sezonie Bradford. W tym sezonie 6:3, 5:1 i 6:0.

Myślałem, że 8:2 to będzie blamaż, którego nie zobaczymy w najbliższych latach. Lecz od tamtego momenty były aż 4. Nie wiem czy to można uznać jako przypadek.

Gdyby Giroud trafił byłoby 6-1

Nasze wyjazdowe mecze z czołówką są jak walki Gołoty. Nie zdążysz wypić piwa i już po emocjach. Smutne.

Cieszy mnie, że wielu przejrzało i chciałoby zmiany trenera. Szkoda, że nie możemy za bardzo z tym nic zrobić.

Jak tam, ilu impulsowców wywaliło już Wengera? Gdyby żiru trafił nie byłoby pogromu, ale on nawet strzelać nie potrafi, OX, Cazorla ślepi jak..zapomnieć o tym meczu.

thegunner4life

fakt - jestes idiotą

Coraz bardziej zaczynam Cię lubić, Arsenalfcfan

kiedyś i tak odejdzie wenger i jego czas nadszedł wygrać fa cup i wenger niech odejdzie w chwale

Wgl jeżeli chodzi o naszą grę z największymi rywalami:

Jeżeli chodzi o City i pierwszy mecz z nimi to tamta porażka aż tak nie bolała pomimo tego że była wysoka, a to dlatego, że:
1)sędziowie zrobili to co zrobili - odgwizdali 2 spalone w sytuacjach bramkowych, których nie było
2)W sumie dosyć długo się trzymaliśmy i generalnie dużo nie zabrakło do 3-3 bo sytuacje ku temu były.
3)Wysoki wynik jest winą tego, że chcieliśmy wyrównać i się otworzyliśmy przez co City miało ułatwione zadanie, a my na końcu nie mieliśmy już siły biegać.

Z ManU to była wgl masakra. Zrobić 1/6 pkt z drużyną, która w tym sezonie jest cieniem tej z poprzednich lat?? Pierwszy mecz to było chyba najgorsze 1:0 w historii klubu. Wyszliśmy na ten mecz przestraszeni jak zające na rondzie i się pałętali jak dzieci we mgle.. generalnie naprawde to był tragiczny mecz... Jeżeli chodzi o rewanż to można w sumie tłumaczyć naszą ostrożność poprzednią porażką z Live i niechęcią powtórzenia blamażu.

Liverpool o ile pierwszy mecz wyglądał naprawdę nieźle o tyle w drugim zaprezentowaliśmy się fatalnie. 0 woli walki i 0 chęci gry. Po prostu katastrofa. Dostaliśmy na początku kilka bramek i dalej poszło już samo!

Tottenham - pierwszy mecz wypadł słabo. Ale tam można było im to wybaczyć - blamaż z AV w pierwszej kolejce, brak transferów i ogólnie duża fala krytyki na zespół więc 1:0 po wymęczonej grze nie było najgorsze. Drugie 1:0 natomiast to była masakra. Strzeliliśmy szybko bramkę i jeszcze w pierwszej połowie próbowaliśmy coś zrobić, choć i tak pozwalaliśmy na za dużo Totkom. Natomiast w drugiej połowie to daliśmy się zepchnąć całkowicie do defensywy i nie potrafiliśmy nawet wyjść z własnej połowy.

Chelsea - pierwszy mecz u siebie 0:0 choć mogliśmy(znaczy się Giroud mógł) przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść jednak Francuz jak zwykle wolał potykać się o własne nogi. Tam jeszcze nie wyglądało to tak źle. Natomiast dzisiaj to było po prostu fatalnie. Podobnie jak z Live wyszliśmy z pełnymi gaciami. 0 zaangażowania woli walki i chęci gry. Po prostu dzisiaj większość zawodników nie była sobą. Indywidualne błędy AOC'a i Cazorli to po prostu była masakra... Na takim poziomie nie powinny się zdarzać takie błędy(bynajmniej nie aż tyle).

Podsumowując to nasza gra z rywalami wygląda naprawdę fatalnie. Z pierwszą 4 zdobyliśmy tylko 4/18 pkt... To jest naprawdę bardzo słabo.

Ja myślę, że są dwie przyczyny takiego zjawiska:
1)Nasi zawodnicy grają za bardzo w kratkę. Taki Cazorla to strasznie w tym roku przeplata formę. Zagra jeden mecz zły, drugi dobry, a trzeci fatalny... i tak w kółko. Podolski ma to samo.
2)Brak lidera i klasowego napastnika. Póki był Ramsey i brał grę na siebie to potrafiliśmy wygrywać i wydzierać zwycięstwa. Od kiedy chłopak złapał knt wszystko się posypało. W dodatku nie mamy napastnika, który by potrafił strzelić coś nawet z połowy sytuacji... Taki kozak który by naprawdę strzelał bramki, a nie robił tylko głupie miny i co chwile miał do wszystkich pretensje.

Jedno jest pewne - wszystkie pochopne kroki będą złe. I nie było by dobrze jak by Wenger odszedł/został zwolniony. Generalnie mamy szanse na FA CUP i jesteśmy w t4 i raczej z niego nie wypadniemy. Więc jest progres. W sumie można powiedzieć, że jeszcze do dzisiaj byliśmy w grze o majstra... Jak by nie patrzeć to w poprzednim sezonie z tej walki odpadliśmy już w lutym.
IMO to okienko transferowe pokaże tak naprawdę czy Wenger ma jakieś ambicje.
Jeżeli
1)puści tylko Sagne, który jest już raczej jedną nogą poza Arsenalem i zatrzyma resztę zespołu(oprócz szrotu i niepotrzebnych zawodników)
2)Kupi naprawdę klasowego zawodnika na atak zamiast Giroud i klasowego zastępce za Sagne
3)uzupełni skład tak żeby ławka nie przypominała kabaretu i w razie jakichś kontuzji zawodnicy rezerwowi będą mogli pociągnąć grę.
4)Zrobi coś z masą kontuzji, tak aby nie były one wszystkie podobne do siebie(tzn mięsień, ścięgno, ścięgno, mięsień)

to będzie to oznaczać, że chłopak się jeszcze nie wypalił i może dać dużo sobrego jeszcze Arsenalowi...

Jeżeli natomiast postąpi tak jak w poprzednich okienkach czyli będzie czekał do dd z transferami i kupi jednego klasowego zawodnika a reszte jakichś pimpków to będę pierwszym, który będzie za odejściem Wengera!

Ten sezon jak by nie było jest w pewnym sensie przełomowy. Zrobiliśmy rekordowy transfer, biliśmy się dosyć długo o majstra i mamy jeszcze szansę na FA CUP. Oznacza to, że dużo nam nie brakuje do bycia na tyle dobrym aby bić się z Szejkami i innnymi tuzami. Wystarczy tylko chcieć i tylko od dobrej woli Wengera i zarządu zależeć będzie w jakim kierunku będziemy dalej szli.
Bp w tym sezonie widać mały kroczek w tą dobrą stronę(nie puścili kluczowych zawodników i zrobili duży transfer). Jeżeli w przyszłym sezonie będzie tak samo to sądzę, że będziemy mieli wiele wspaniałych chwil!

malyglod,

Odpisywałem na komentarz songoku, który napisał, że na papierze nasz skład wygląda świetnie.

Ale od razu napiszę dlaczego tak uważam i dlaczego wg. mnie tak się dzieje.

A to dlatego, że Wenger chce grać za bardzo techniczny football, starając się kupować/tworzyć zawodników grających głównie technicznie, nie patrząc na to, że czasami może brakować fizyczności, nie tylko na pozycji SPO czy skrzydłowego, ale na każdej pozycji, nawet i na obronie nie stawia na fizyczność.

Brakuje u nas po prostu różnorodności zawodników, mamy tak jakby wielu o takiej samej charakterystyce. Wg. mnie to jest wielki błąd, bo przez to nie możemy zaskoczyć w żaden sposób przeciwników.

Oggy

daj spokój.
Też mnie boli porażka, a raczej jej styl i rozmiar. Ale mówiąc szczerze, to nie liczyłem na wygraną dzisiaj, tak jak dużym zbiegiem okoliczności byłoby dla mnie mistrzostwa dla nas.
Oczywiście takie rzeczy się zdarzają, ale trudno porównywać klub który raz na 100 lat wydaje 50 mln z taki co robi to raz na pół roku. Choć oczywiście sport to nie pieniądze to jednak jakies przełożenie jest.

Od zawsze piszę, że jesteśmy 3-4 zespołem tej ligi, co nie znaczy, że nie możemy jej wygrać. To raz mi sie zarzuca pesymizm, a raz przesadny optymizm. I jakoś zawsze wychodzi na moje :)

KingOfLoyal;

Nic dodać, nic ująć.

@malyglod

Jasne, że brakuje nam do nich dużo. Ale sam przyznasz, że wynik 0-6 to jednak kompromitacja, przecież aż tyle od nich nie odstajemy.

Pomijając Chelsea - co było na Anfield? Taki sam scenariusz, BATY. Z City jeszcze można zaryzykować stwierdzenie, że mecz był otwarty i mieliśmy trochę pecha, a różnica trzech goli to nie jest wielki skandal, bo podjęliśmy walkę w tamtym meczu.

Niestety ale chyba czas Wengera już minął i nie pomoże tutaj nawet wygranie pucharu Anglii.

Oggy MalyGold ma rację, na niczym się nie znasz Wenger to świetyn trener czasami mu się troche nie uda i tak trochę przegra i jest siara na cała Anglię przez następne 5 lat. Czasami trochę wieksza wpadka, bo walnie jakiś balanżyk w jakąs rocznicę np na 125 lecie klubu jakieś 8:2 albo na swój mecz 1000 takie tam 6:0.

Dobra frustaci nie wylewajcie swoich żali tutaj! Jest dobrze ciągle walczymy o mistrzostwo teraz zlejemy City u siebie.

GO GO THE GUNNERS GO!

Ale pamiętacie jak było z Chelsea jak wygrała LM i z 5 miejsca weszła kosztem Spurs? też nikt by się tego nie spodziewał, tragedia w lidze, jeden impuls, uwierzyli z siebie i ku zaskoczeniu wszystkich wygrali. No tylko że tam impulsem była zmiana Managera.

AOC będzie popełniał błędy w defie, bo nie ma o tym pojęcia. Mam nadzieję, że Wenger na razie zrezygnuje z przesuwania go na środek, robi mu tym dużą krzywdę. Jest jeszcze opcja, że znowu chce ogrywać zawodników kosztem wyników, ale mam nadzieję, że już przeszliśmy ten okres.

Z Chelsea bez przecinaka grać się nie da. My zagraliśmy trzema pomocnikami z których żaden nie potrafi bronić taktycznie.

Ja kiedyś byłem taki mocno za Wengerem i tak "wkręcony" w jego filozofie,ze cieszyły mnie własnie takie pojedyncze sprawy o których mówi tutaj kilka osób. Ale po prostu Wenger nas do tego przyzwyczaił. Przez długi okres była kotwica w postaci budowy stadionu i kazdy radował sie,ze po mimo staty najlepszych graczy,my ciagle trzymamy się poziomu.Cieszyło mnie to,ze Giroud tak dużo pracuje na dobro drużyny. Cieszyły mnie świetne statystyki Artety.
Ale juz dawno przejrzałem na oczy,bo w koncu nie o to tu chodzi. Napastnik jest od strzelania bramek. DM ma być murem,a nie geniuszem taktycznym wymieniajacym podania z najblizszymi. Nie po to mamy takich kozaków jak np. Kosa i Ozil,zeby dostawac od czołówki po sześciopaku.
Możemy sie tylko cieszyc,ze United i totki w tym sezonie tak zawaliły,bo bysmy nawet w top4 nie mieli co wierzyc.
Poważne ruchy są nam potrzebne,bo w nastepnym sezonie możemy mieć magiczny sezon bez top4.
Modle się o ten Fa Cup,bo możemy być posmiewiskiem tego sezonu.

Arsenalfcfan

owszem, nasz zespół im nie dorównuje. Szczególnie widac to w bezpośrednich meczach. Ale kto mówił że jesteśmy równi MC czy Chelsea?

sobpiotr

Bayern ich sprowadzi na ziemię.

Szybki;

Twoim modus operandi jest obrona Wengera za wszelką cenę, oczywiście też tak można, choć fakty mówią jednak co innego.

Wiele osób tutaj pisało, że jest bardzo dużo dobrych zawodników, zablokowanie transferu Suareza tak naprawdę nic nie zmienia, bo można wziąć kogoś innego.

Proponuję dać sobie spokój z fiksasją związaną z Suarezem i spojrzeć na problem szerzej.

To prawda, że Arsenal budował Stadion, ale chyba już go wybudował. Teraz jest czas na działania i nowe okienko transferowe będzie moim zdaniem ostatnim sprawdzianem czy obecni właściciele z obecnym managerem będą chcieli / potrafili wzmocnić drużynę.

Mam taką nadzieję, choć mam też pewne obawy.

Rzecz jasną są kibice, którzy bez względu jak źle będzie w ich drużynie będą kibicować i tłumaczyć władze klubu. Wbrew obiegowym opiniom nie uważam tego, za postawę właściwą. Wierność drużynie jest ważna i gdy idzie źle należy ją wspierać, ale nie można cały czas legitymizować status quo, zwłaszcza, że głos kibiców też ma jakieś znaczenie, zwłaszcza w takiej lidze jak angielska.

malyglod- a Ty nie wiesz nawet po fakcie co poszło nie tak. Co z Ciebie za Polak?:P