Boss: Ranieri zasługuje na ogromny szacunek

26.09.2015, 13:45, 4 komentarzy

Arsene Wenger mierzył się w sezonie 2003/04 w ćwierćfinale Champions League z Chelsea, którą prowadził wtedy Claudio Ranieri. The Blues okazali się lepsi i choć Bossa ta porażka nadal boli, docenia on pracę włoskiego menedżera.

- Nigdy nie zapominasz o wielkich, znaczących porażkach. Ta rana nadal gdzieś we mnie jest i zostanie na zawsze. Nic jednak nie mam do Claudio, lubię go. Uważam, że zasługuje na wielki szacunek - powiedział Francuz.

- Według mnie nie powinno się go określać mianem "majsterkowicza". Kiedy odszedł z Chelsea, nic złego się w tym klubie nie stało. Byli na fali wznoszącej, gdy przestał być ich trenerem. Wykonał świetną pracę. Kupił Franka Lamparda. Mieli bardzo silny zespół z takimi zawodnikami jak Gallas, Terry czy Desailly.

- To bardzo kompetentny człowiek. Gdyby taki nie był, nie pracowałby przez tyle lat na najwyższym poziomie. Każdy rotuje przy tak napiętym terminarzu. Na przykład ciężko wyjść identyczną jedenastką po tak intensywnym spotkaniu, jakie my zagraliśmy w niedzielę.

- Nie sądzę, że w drużynach, które prowadził, zmieniał wiele. Ktoś wymyślił mu miano "majsterkowicza" i każdy uważa, że taki on właśnie jest. Claudio to fantastyczny gość z niesamowitym poczuciem humoru - zakończył Wenger.