Bukayo Saka: Powrót po kontuzji i marzenia o triumfach

10.06.2025, 08:33, Patryk Bielski 4 komentarzy

Bukayo Saka, gwiazda Arsenalu, otwarcie mówi o swoich obawach po poważnej kontuzji mięśnia dwugłowego. W trakcie rehabilitacji, jeden z asystentów Mikela Artety, Carlos Cuesta, podarował mu książkę "Potęga teraźniejszości" autorstwa Eckharta Tolle'a. Przesłanie tej książki wydaje się teraz szczególnie trafne, biorąc pod uwagę sezon, jaki Saka ma za sobą. Skrzydłowy rozpoczął rozgrywki z przytupem, notując 10 asyst w pierwszych 13 meczach Premier League, ale kontuzja w grudniu wykluczyła go z gry na ponad trzy miesiące.

Saka postanowił zostawić to za sobą, zgodnie z przesłaniem książki. - Chodzi o to, by nie myśleć o przeszłości ani przyszłości - mówi Saka. - Ważne jest, co jest potrzebne teraz. Czasem zastanawiam się: "Czy wrócę w najlepszej formie?" albo "Co mogłem zrobić, by uniknąć kontuzji?". Ale to tylko negatywna energia. Najważniejsze to skupić się na tym, co jest konieczne w danym momencie.

Nie był zadowolony z minionego sezonu, ale teraz chce patrzeć w przyszłość i być najlepszą wersją siebie, pomagając jednocześnie kolegom z drużyny. Oprócz kontuzji, Saka musiał pogodzić się z sukcesami innych londyńskich klubów, jak Tottenham, który zdobył Ligę Europy. - Oczywiście, że to boli, bo chcesz być na ich miejscu - przyznaje.

Saka ma nadzieję, że to on będzie świętował w przyszłym roku, zarówno z Arsenalem, jak i reprezentacją Anglii. 23-latek ma zadebiutować pod wodzą Thomasa Tuchela we wtorkowym meczu towarzyskim Anglii z Senegalem. Tuchel kontaktował się z Saką podczas jego kontuzji i widzi w nim kluczowego zawodnika swoich planów.

- Oczekiwania wobec Anglii są takie, by wygrywać, a nie tylko bawić - mówi Saka. - Jeśli można połączyć jedno z drugim, to idealnie. Ale najważniejsze jest zwycięstwo. To właśnie próbują osiągnąć menedżerowie, zarówno ci z przeszłości, jak i Thomas teraz.

Saka wykorzystał czas poza boiskiem na refleksję. Mentalnie doświadczenie to pomogło mu dojść do równowagi między futbolem a życiem osobistym. Powrót do zdrowia nie był łatwy - zaczęło się od operacji o 5 rano w Wigilię Bożego Narodzenia. - To było okropne - wspomina Saka. - Ale chirurg wykonał świetną robotę.

Podczas rekonwalescencji do życia Saki dołączył nowy członek rodziny - pies rasy cockapoo o imieniu Tucker. Opieka nad szczeniakiem po operacji kolana była wyzwaniem. - Dostałem psa jeszcze przed kontuzją, ale przyszedł do mnie, gdy byłem już kontuzjowany - opowiada Saka. - Na początku było ciężko, ale to było dobre doświadczenie.

Przed Saką ostatni mecz tego sezonu i zarówno on, jak i Anglia chcą zakończyć go w dobrym stylu. Skrzydłowy wierzy, że Anglia może rywalizować z najlepszymi drużynami Europy. Oglądał finał Ligi Narodów między Portugalią a Hiszpanią i jest przekonany, że Anglia może grać na takim poziomie.

- To był bardzo wysoki poziom obu drużyn i wielu utalentowanych zawodników - mówi Saka. - Nie mam wątpliwości, że możemy grać na tym poziomie. Wierzę w nasz zespół i czekam na naszą kolej.

Saka podkreśla, że każdy zawodnik jest inny, ale w większych meczach wszyscy dają z siebie więcej. - Musimy znaleźć poziom, na którym możemy utrzymać jakość i determinację przez cały czas - dodaje. - To nie zawsze łatwe, ale musimy to osiągnąć i wygrywać te mecze.