Byliśmy Kanonierami: Jermaine Pennant

16.01.2007, 14:20, 0 komentarzy

Jermaine Lloyd Pennant urodził się w styczniu 1983 roku w Nottingham. Choć jego rodzice są z pochodzenia Jamajczykami. "Penninho" wybrał jednak obywatelstwo angielskie. Od najmłodszych lat uchodził za wielki talent. Świetne przyspieszenie, bardzo dobre dośrodkowania, szeroka gra na skrzydle, dobrze wyszkolony technicznie. Takiego skrzydłowego chciał mieć każdy klub z Premiership. Pierwszy zainwestował w niego Arsene Wenger; w 1999 roku wyłożył za 15-latka około 4 milionów euro. Tym samym, Pennant ustanowił rekord - został najdroższym juniorem na Wyspach.

Jermaine rozegrał wiele meczów w młodzieżówce, ale początki przygód z młodą reprezentacją nie były łatwe. Ówczesny trener drużyny - Howard Wilson - nierzadko miał spore problemy z prawoskrzydłowym. Czara goryczy przelała się w momencie gdy Pennant wrócił do hotelu nie dość, że mocno spóźniony to jeszcze w stanie wskazującym na spożycie. Wtedy Penninho miał kłopoty po raz pierwszy i jak się później okazało - nie po raz ostatni. W Arsenalu konkurencja była na tyle duża, że młodego zawodnika postanowiono wypożyczyć, by nie powstrzymywać jego rozwoju. Na początku 2002 roku po Anglika zgłosiło się Watford. Klub walczący o utrzymanie w Premiership miał nadzieję, że dwudziestolatek będzie dla nich zbawieniem. Tak się jednak nie stało ponieważ chłopak był dość często kontuzjowany, nie grał w większości spotkań. Kiedy Watford spadł z Premier League, Pennant zaś wrócił do Londynu.Konkurencja wciąż była za duża, więc wypożyczono go do Leeds United.

Będący w długach klub również walczył o utrzymanie w najwyższej lidze. Tutaj miał więcej szczęścia. Grał w większości spotkań, a kontuzje omijały go szerokim łukiem. Wprawdzie strzelił dla Leeds tylko dwa gole, ale z miejsca stał się ulubieńcem kibiców, którzy okrzyknęli Pennanta najlepszym piłkarzem klubu. Leeds walczyło do końca, ale Jermaine'owi i spółce przyszło spaść do niżej ligi.

Po świetnym sezonie w barwach Leeds wrócił do Arsenalu. Był już bardziej piłkarzem dojrzalszym, postanowił więc ponownie spróbować swoich sił w barwach "Kanonierów". Wystąpił w trykocie Arsenalu tylko 12 razy. Wengera nie przekonał nawet hat-trick zdobyty w meczu przeciwko Southampton w maju 2003 roku. Ponownie został wypożyczony, tym razem do Birmingham City gdzie spisywał się rewelacyjnie jednak jego występy przyćmił wypadek z 23 stycznia 2005 roku.

Tego dnia, piłkarz prowadząc samochód, rozbił się swoim luksusowym mercedesem w Aylesbury. w środkowej Anglii. Policja, która zjawiła się na miejscu wypadku stwierdziła, że chłopak jest zupełnie pijany. Dodatkowo na swoją niekorzyść podczas legitymowania podał fałszywe nazwisko. Gwoździem do trumny okazał się 16-miesięczny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych nałożony na piłkarza za podobne wykroczenie. 1 marca 2006 roku Jeremaine został skazany przez sąd na 90 dni więzienia.

Warunkowo zwolniony (za przejście odwyku) wyszedł po miesiącu. Arsenal z miejsca wystawił go na listę transferową. Kupiło go Birmingham w którym zasłynął z tego, że na kostce miał zainstalowany przez policję chip GPS, dzięki któremu był monitorowany całą dobę. Mimo wszystko piłkarz nie zniechęcił się i ponownie ciężko pracując odzyskał miejsce na prawym skrzydle. Niestety Pennant znów miał pecha; City spadło do drugiej ligi. Do "Spadkowicza" rękę wyciągnął menedżer Liverpoolu. Benitez zakupił go za kwotę 8 mln euro w lecie 2006. Od tej pory Pennant znów szuka dawnej formy w nowych barwach. Może tym razem będzie miał więcej szczęścia?