Carragher: Nie chciałem White'a w Liverpoolu

14.08.2021, 11:21, 10 komentarzy

Arsenal w kompromitującym stylu przegrał z powracającym po 74 latach do najwyższej klasy rozgrywkowej Brentford. Pszczoły wydawały się idealnym rywalem dla Kanonierów na początek zmagań ligowych, niestety jak się okazało dwukrotnie „użądliły” Arsenal i pewnie wygrały spotkanie przed własną publicznością. Drużyna Kanonierów po raz kolejny zmagała się z nieporadnością w obronie, pomocy oraz ataku. Nowy obrońca Arsenalu, Ben White, podobnie jak cała drużyna, zaliczył słaby mecz, niezbyt radząc sobie w pojedynkach z silnymi piłkarzami przeciwnika. Na temat młodego angielskiego obrońcy wypowiedział się były obrońca Liverpoolu, Jamie Carragher.

- Przeprowadzałem z Benem wywiad przed tym spotkaniem i wspomniałem o tym, jak dużo będzie miał okazji do wychodzenia z piłką, mówiłem o tym również w czasie komentowania meczu w pierwszej połowie, gdy Calum Chambers nie szedł do przodu i zostawał w tyłach po swojej prawej stronie lub na środku.

- Nie miał jednak zbyt wielu okazji do tego, by tak grać, zatem nie pokazał takiej jakości, jakiej mogliśmy od niego oczekiwać. Oczywiście, że chcesz, by dobrze sobie radził, zapłacono za niego duże pieniądze. Muszę jednak powiedzieć, że zanim ostatecznie kupił go Arsenal, White był łączony z Liverpoolem przez jakieś 12-18 miesięcy. Miałem pewne obawy powodujące, że nie chciałem, by przyszedł do Liverpoolu, ponieważ nie jest wystarczający wysoki lub dobry w powietrzu – wyznał Carragher.

- Kiedy grał w Brighton jako jeden z trzech obrońców, miał obok siebie dwóch gigantów, Webstera i Dunka. Mogłeś więc grać inaczej, wychodzić z piłką, nie było problemów ze stałymi fragmentami gry czy długimi wyrzutami z autów.

- Jednak kiedy grasz czwórką z tyłu, twoi środkowi obrońcy muszą być dobrzy w powietrzu. To też dotyczyło mnie. Nie mogłem zdominować nikogo w powietrzu. To było zadanie Samiego Hyypii, by dominować w takich pojedynkach, ale dzięki temu ja też potrafiłem wygrać 60-70% główek – mówi.

- Kiedy mówiłem w czasie komentowania o byciu sprytnym, miałem nam myśli dobre wykorzystywanie swojego ciała, wykazywaniu się sprytem, gdy nadlatuje piłka. Jednak to wciąż młody piłkarz.

- Nie stanie się już wyższy i będzie miał ten problem. Ludzie obejrzą dzisiejszy mecz i stwierdzą, że wystarczy grać długie piłki na głowę White’a, a będziesz się cieszyć, co dzisiejszego wieczoru zostało udowodnione. Ben musi mieć więc kogoś przed sobą albo stać się silniejszym i sprytniejszym przy wykonywaniu ruchu ciałem – zakończył Carragher.