Carragher wskazuje prawdziwy problem Arsenalu, to nie kwestia napastnika
11.03.2025, 15:08, Mateusz Kolebuk
4 komentarzy
Arsenal wciąż nie może znaleźć recepty na regularnie zwycięstwa, a wielu ekspertów uważa, że zespołowi brakuje klasowego napastnika. Mikel Arteta ma do dyspozycji kilku najlepszych zawodników w Europie, co tłumaczy, dlaczego Kanonierzy pozostają w grze o najwyższe cele mimo braku światowej klasy snajpera.
Problemy ze skutecznością są widoczne przez cały sezon, a klub podobno planuje rozwiązać ten problem po zakończeniu rozgrywek. Arsenal łączony jest z kilkoma głośnymi nazwiskami - Victor Osimhen, Alexander Isak czy Viktor Gyokeres to napastnicy, którzy mogliby trafić na Emirates w najbliższym oknie transferowym. Władze klubu są gotowe sięgnąć głęboko do kieszeni, by wzmocnić skład i rozwiązać problemy z wykończeniem akcji. Mimo tych planów, były obrońca Liverpoolu Jamie Carragher twierdzi, że sytuacja nie jest tak prosta, jak się wydaje.
Carragher uważa, że głównym problemem Arsenalu nie jest brak napastnika, lecz niewystarczająca liczba kreatywnych zawodników. Choć skuteczny snajper jest niezwykle ważny, były reprezentant Anglii zwraca uwagę, że Kanonierzy potrzebują przede wszystkim piłkarzy, którzy potrafią kreować sytuacje i rozbijać obrony rywali. Wskazał na ostatnie mecze Arsenalu, podkreślając, że nawet najlepsi napastnicy mieliby problemy w systemie, który nie generuje odpowiedniej liczby szans.
- Zapomnijcie o sprowadzaniu "dziewiątki", pierwszą rzeczą, którą powinni zrobić, jest pozyskanie bardziej kreatywnych zawodników - stwierdził Carragher cytowany przez Daily Mail. - Patrząc na trzy ostatnie mecze Arsenalu i najlepsze sytuacje, jakie stworzyli, nawet Erling Haaland nie zrobiłby tam różnicy.
Choć dodanie kreatywnego pomocnika z pewnością pomogłoby w ofensywie, drużyna wciąż potrzebuje klasycznego napastnika do wykańczania akcji. Snajper, który potrafi skutecznie przewodzić atakowi i wykorzystywać stworzone okazje, będzie kluczowy dla Kanonierów. Bez napastnika regularnie zdobywającego bramki, Arsenal ryzykuje dalsze potknięcia w walce o sukcesy, niezależnie od kreatywności pozostałych zawodników.
źrodło: justarsenal.com
09.09.2025, 20:46 7 komentarzy

09.09.2025, 05:17 14 komentarzy

03.09.2025, 23:30 8 komentarzy

03.09.2025, 08:41 19 komentarzy

03.09.2025, 08:39 8 komentarzy

03.09.2025, 08:38 5 komentarzy

02.09.2025, 07:46 7 komentarzy

02.09.2025, 07:43 15 komentarzy

02.09.2025, 07:39 2 komentarzy

02.09.2025, 07:32 1 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 7 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 6 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
-
Powrót do domu: Jak Arsenal odzyskał wychowanka po 14 latach
- 25.08.2025 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #36: Trzy punkty na trudnym terenie
- 19.08.2025 13 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Jogurt: No identyko zestawienie, cały sezon 23/24 graliśmy Trossardem, Merino i Nwanerim w obwodzie z Tierneyem na skrzydło.
Przecież mamy takie same zestawienie w ataku co rok temu.
W zeszłym sezonie byla kreatywność, a w tym nie ma?
Z Havertzem średnia punktów na mecz 2 , bez Havertza 1,3. jeśli szukac kozła ofiarnego to chyba nie tu. Chłop do momentu kontuzji czyli 15 kolejek do końca przebił swoje statystyki zeszłoroczne. Słabo ?
Oprócz Saki z przodu w tym sezonie same ślamazary/ Havertz. Martinelli, Trossard, Jesus. Atak godny walki o miejsce w pierwszej dziesiątce.