Cazorla zdradza jak wykonywać karne

Fajnie się czyta wasze komentarze w przeciwieństwie do wypowiedzi Cazorli. Strzelał w środek, bo bramkarz był ogromny? Logika wypowiedzi powala. Szczerze mówiąc dziwi mnie, że w takim dużym klubie nikt nie potrafi strzelać porządnie jedenastek tak jak to opisał kolega poniżej. Cazorla opowiada jakby był jakimś mistrzem rzutów karnych, a tak naprawdę nie widziałem ani jednego dobrze strzelonego karnego z jego strony. Leci na fuksie i tyle, ciągłe walenie w środek w końcu go zgubi.

Czasami trzeba zmieniac strone dla niepoznaki dla bramkarza bo w koncu ktos go wyczuje. Najlepiej strzelac technicznie pod poprzeczke, tego zaden bramkarz nie wybroni. Ale na razie trafia wiec jest dobrze.

Nie wiem czy Santi tak kaleczy po angielsku, ale ciężko było dobrnąć do końca tej wypowiedzi.

Strzelanie w środek jest zawsze ryzykowne, bo bramkarz nawet rzucając się w prawo lub w lewo, może być w stanie wybić piłkę, którąś z kończyn. Ewentualnie jak się spóźni z interwencją, to nic nie musi robić.

Każdy sposób jest dobry, byleby był tylko skuteczny.

sporo u nas strzela z tak zwanego "kroka", albo starając się najpierw położyć bramkarza. Nie mi oceniać czy to dobrze wykonany karny, ale mam wrażenie że taki sposób jest mniej skuteczny od konkretnego uderzenia "bez zmyłki".

pisze z tel sry za bledy

Fajnie, ale niepotrzebnie zdradza swój sposób wykonywania 11-stek.

Opanowanie i pewnosc to jedno , ale dla.mnie trzeba walic na sile i wysoko strzelisz dobrze i bramkarz cie nie interesuje bo nic nie zdziala.
Takie strzaly jak Santi zawsze mozna obrinic jesli bramkarz zaryzykuje i zostanie w bramce wiec ich nie pochwalam.
Mnie rozsmieszaja gwiazdeczki , ktore wykonuja pi cwaniacku karne bez rozbiegu lub z malego rozbiegu i takie w 80% sa przestrzelone.
Nasz Ozil tak strzelal i nie trafial.