Chambers o grze dla Anglii

14.11.2014, 03:54, Michał Koba 6 komentarzy

Calum Chambers zdradza, że jest zachwycony z powodu faktu, iż spełniło się jedno z jego marzeń z dzieciństwa, jakim była gra w reprezentacji Anglii.

Wszechstronny obrońca swój debiut w seniorskiej kadrze Synów Albionu zaliczył we wrześniu, kiedy to wszedł na boisko w meczu przeciwko Norwegii. Natomiast już w następnym miesiącu wystąpił on w podstawowym składzie w potyczce z San Marino.

19-latek – jako jeden z sześciu Kanonierów - otrzymał również powołanie na spotkania ze Słowenią oraz Szkocją, które odbędą się w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy. Były gracz Southamptonu nie może jednak uwierzyć, jakiego rozpędu nabrała ostatnio jego kariera.

- To jak spełnienie marzeń. Jestem pewien, że każdy dzieciak śni o grze dla swojego kraju. Ale osiągnięcie tego celu jest naprawdę niesamowite, zarówno dla mnie jak i dla całej rodziny był to dumny moment.

- Ostatnie miesiące były dla mnie strasznie szalone, istna trąba powietrzna, jak zwykłem już o tym mówić. To wszystko traktuję jako miłą niespodziankę i teraz chcę po prostu ciężko pracować, aby ciągle dostawać szansę do wykazania się.

- Możliwość debiutu była dla mnie szczególną chwilą. Denerwowałem się i trochę nawet bałem, ale każdy mi pomagał, abym mógł nieco wyluzować. Na trybunach była duża część mojej rodziny oraz przyjaciele, którzy mnie dopingowali i byłem bardzo podekscytowany tym, że udało nam się wygrać w moim debiucie.

- Miło jest być w kadrze Anglii, w której grają też chłopcy z Arsenalu. Zawsze siadamy razem do obiadów i jest wtedy wiele zabawy. Uczestniczymy w innych treningach niż w klubie, ale wszyscy razem cieszymy się z powołania. Generalnie dobrze jest mieć obok siebie Kanonierów w czasie zgrupowań kadry – podsumował Chambers.