Ciąg dalszy Asia Tour, czas na Wietnam!

17.07.2013, 01:23, Kuba Tomaszkiewicz 909 komentarzy

Zawodnicy Arsenalu Londyn po raz kolejny pokażą swoje umiejętności tysiącom fanów na Dalekim Wschodzie w ramach Asia Tour 2013. Tym razem podopieczni Arsene'a Wengera zmierzą się z reprezentacją Wietnamu. Czy zawodnicy francuskiego szkoleniowca urządzą sobie kolejny trening strzelecki, tak jak w niedzielnym sparingu w Dżakarcie?

W Indonezji Kanonierzy jako jeden z nielicznych czołowych zespołów Premier League rozbił dużo słabszego sparingpartnera. To oczywiście nie świadczy, że za dziesięć miesięcy na Emirates Stadium pojawi się długo wyczekiwane mistrzostwo Anglii, jednak niedzielny rezultat może napawać optymizmem kibiców Arsenalu. Fani mieli okazję poznać graczy na co dzień występujących w zespołach młodzieżowych, czy podziwiać geniusz tych bardziej doświadczonych zawodników. Z całą pewnością można powiedzieć, że każdy kibic Kanonierów z radością obejrzał pierwszy sparing drużyny prowadzonej przez Arsene'a Wengera.

Lecz nie można ukryć faktu, że Arsenal gra w Azji z niżej notowanymi rywalami przede wszystkim ze względów marketingowych. Na Dalekim Wschodzie kilkadziesiąt tysięcy fanów przychodzi zobaczyć treningi swoich ulubieńców, nie mówiąc już o samych meczach. To nie przypadek, że najnowsza wyjazdowa koszulka Arsenalu została zaprezentowana całemu światu tuż przed wyjazdem Kanonierów do Azji. Dziesiątki tysięcy fanatyków drużyny z armatką na piersi już zakupiło żółto-niebieskie komplety, wrzucając do skarbonki klubowej pokaźne sumy. Inne kluby z najwyższej półki, takie jak Manchester United czy Barcelona, także zdecydowały się na taki ruch marketingowy.

W niedzielę na boisku pojawiło się 21 graczy Arsenalu. Wszyscy poza przeziębionym Wilsherem i odpoczywającymi Wojtkiem Szczęsnym i Ryo Miyachim. Japończyk szykowany jest na powrót do ojczyzny i mecze przeciwko Nagoya Grampus i Urawa Red Diamonds. Z kolei Szczęsny jako pierwszy z bramkarzy musiał odsiedzieć całe spotkanie na ławce rezerwowych. W spotkaniu z Wietnamem na pewno go zobaczymy, być może w podstawowym składzie. Ale każdy kibic Arsenalu przede wszystkim czeka na występ Jacka Wishere'a. Jak powiedział Alex Oxlade-Chamberlain w jednym z ostatnich wywiadów, jego wymarzonym transferem był Jack, który przepracuje okres przygotowawczy. Podatny na kontuzje Anglik przeraził wszystkich fanów swojego zespołu swoją niedzielną absencją, lecz na szczęście Arsene Wenger zapewnił, że Wilshere wystąpi w środowym starciu z Wietnamem.

Warto też wspomnieć o "młodych wilkach" Arsenalu, którzy pomalutku wchodzą do pierwszego zespołu. Ponad godzinę na boisku w Dżakarcie spędzili grający od pierwszej minuty Gnabry i Akpom, a pozostali(Aneke, Eisfeld, Olsson, Zelalem) zagrali całą drugą połowę. I można szczerze powiedzieć, że cała szóstka zaprezentowała się bardzo pozytywnie. Na szczególną uwagę zasługuje pewna gra Gediona Zelalema, urodzonego w 1997(!) roku. Młody Niemiec zebrał wiele pochwał zarówno od sztabu szkoleniowego, jak i od tysięcy internautów komentujących spotkanie z Indonezją w internecie. Nie można oczywiście umniejszać zasług innych młodych Kanonierów. Przecież każdy zawodnik ofensywny zaliczył w tym spotkaniu bramkę bądź asystę! To duży wyczyn, nawet jak na niski poziom przeciwnika.

Mecz z Wietnamem nie da nam odpowiedzi na pytanie: jak będzie wyglądała pierwsza jedenastka Arsenalu 17 sierpnia w spotkaniu z Aston Villą? Lecz sparingi rozgrywane na Asia Tour to szansa przede wszystkim dla graczy młodych do pokazania swojego nieprzeciętnego talentu przed tysiącami kibiców. Nie wolno zapominać o gwiazdach pokroju Wilshere'a czy Chamberlaina, bo fani z Dalekiego Wschodu przede wszystkim dla nich zapełniają ogromne azjatyckie tadiony do ostatniego krzesełka.

Rozgrywki: Asia Tour 2013

Data: 17 lipca 2013

Miejsce: My Dinh National Stadium, Hanoi, Wietnam

Skład Kanonierzy.com: Szczęsny - Sagna, Koscielny, Miquel, Gibbs - Wilshere, Zelalem - Walcott, Olsson, Podolski - Giroud