Clarke: Czwarte miejsce nie jest sukcesem
15.05.2013, 12:37, Marcin Stefaniak 16 komentarzy
Były Kanonier - Adrian Clarke - uważa, że czwarte miejsce nie może być postrzegane jako sukces w tak wielkim klubie jak Arsenal.
- Kanonierzy nie mogą świętować tego, że skończyli ligę na czwartym miejscu. Z drugiej strony już teraz podopieczni Wengera mają na swoim koncie tyle samo punktów co w minionym sezonie i stracili dużo mniej bramek.
- Jeśli uda im się awansować do Ligi Mistrzów, na pewno będzie to zasłużony awans. Ani Tottenham, ani Chelsea również nie odpuszczały i walka trwa do samego końca - powiedział Clarke.
- Zawodnicy Arsenalu pokazali masę charakteru, ale czy będą mogli wyjść na ulice i wraz z fanami celebrować zajęcie czwartego miejsca? Wątpię. W trakcie letniego okienka klub musi kupić zawodników klasy światowej i zbliżyć się do Manchester United. Przydałoby się również wreszcie sięgnąć po jakieś trofeum.
źrodło: talksport.co.ukDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Musimy w przyszłym sezonie zdecydowanie celować w mistrzostwo..
Narazie Lm to jest sukces zanim powaznie nie zaczniemy wzmacniac skladu
Arsenal jest wielkim klubem, zawsze w czołówce silnej ligi od wielu, wielu lat w Lidze Mistrzów. To wspaniała firma nie ma w niej gwiazd ale przyjemnie patrzy się na grę - mało jest takich zespołów. Nie wybrzydzajmy mogło w tym sezonie być znacznie gorzej.
bo nie umiemy wygrywać z lepszymi drużynami
Z tym co mamy teraz to jest ogromny sukces. Patrząc na kadry United,City czy Chelsea to powinniśmy być 10 pkt za każdą z tych drużyn.
ale zmienili mentalność ci na górze
jasne, że nie jest to sukces ale biorąc pod uwagę jak ten sezon wyglądał dla nas zwłaszcza początek to 4 czy też daj Boże 3 miejsce będzie dla nas dużym sukcesem
dopoki wenger nie wyda pokaznych sum na swiatowych graczy nie bedzie zadnych trofeow. poza tym wenger ma chyba jeszcze rok kontraktu, wiec jak ponownie nic nie wygra to mozemy sie z nim pozegnac bo ilez mozna czekac? dekade?
Panie Clark pragne zauwazyc ze Arsenal juz od paru sezonow nie ejst wielkim klubem.
Mam nadzieję, że w końcu nasze finanse będą gotowe do walki o najwyższe cela. Chyba w końcu ustabilizowaliśmy sytuację finansową i będziemy mogli konkurować z najlepszymi. To okienko może być przełomowe. Czy naprawdę będziemy chcieli włączyć się do gry czy to tylko puste słowa.
Miejmy nadzieje ze proces ustabilizowania finansow i splacania kredytow pozwoli nam wreszcie na normlana dzialalonosc sportowa i w koncu na rywalizacje na wszystkih frontach w pelni znaczenia slowa rywalizacja. Jednak do tego potrzebne jest Top 4.
worek4 musisz zrozumiec ze klub pilkarski musi byc rentowny. Arsenal nie ma wlasciciela takiego jak Chelsea PSG czy MC by moc pozwalac sobie na lekkie inwestycje z zalozeniem ze sie kiedys splaci. Nam Królowa Elżbieta nie umorzy dlugow jak zrobil to Król Hiszpanii Realowi. Dzialanie na granicy rentownosci na ogol konczy sie tak jak w Leeds a to jaka jest stabilnosc finansowa bedzie miala wplyw na transfery. Mowienie ze zarzad jest pazerny na kase moze byc zrozumiale gdy wypowiada to osoba ktora nie ma zadnego pojecia o sytuacji klubu. Trzeba pamietac ze nasz stadion kosztowal 430mln funtow i gdyby nie ta inwestycja mielibysmy ta kase na transfery ale za to zdecydowanie mniejsze przychody z biletow. Te chude lata byly wymuszone budowa niezbednego do wzniesienia klubu na najwyzszy poziom finansowy wsrod klubow europejskich. A jak wiadomo dzieki poprawie finansowej bedzie w koncu mozna robic inwestycje w transfery, i trzeba w tej sprawie chwalic zarzad za ta decyzje gdyz ona bedzie procentowac przez wiele wiele lat
tak naprawde to jeszcze nie skonczylismy w T4
Za długo jestem kibicem Arsenalu aby łyknąć to że zarząd nagle przestanie być pazernym na kase i nie sprzeda każdego za kogo dostanie jakiś marny hajs. Tyulko patrzeć jak ktoś z defensywy odejdzie bo ostatnio słapali lekką formę. A kupieni zostaną ludzie z czarnego kontynentu jako mega nadzieja futbolu. I za rok będziemy nadal się martwić czy awansujemy już teraz do LE. Szkoda ale tak było ijest i będzie że tylko kasa się będzie liczyła nie trofea.
Co roku ta sama śpiewka i te same nadzieje i nic się nie zmienia
trzeba ten skład wzmocnić odpowiednimi graczami a kolejny sezon napewno będzie lepszy
dokładnie. Musimy wreszcie zdobyć jakieś trofeum w następnym sezonie. Ale na razie skupmy się na tym, aby zagrać w LM.