Co roku to samo, Bayern 5-1 Arsenal
15.02.2017, 21:48, Sebastian Czarnecki 2723 komentarzy
Nic się nie zmieniło, zupełnie nic. Tak jak w poprzednich latach, tak i teraz Arsenal postanowił ośmieszyć się w Lidze Mistrzów i rozegrać karygodne spotkanie. A najgorszy w tym wszystkim jest fakt, że to nie pierwszy taki mecz Kanonierów w tym sezonie, gdzie zostali całkowicie zepchnięci przez rywala do głębokiej defensywy i nie mieli żadnego pomysłu na jakąkolwiek odpowiedź.
I pomyśleć, że nie zaczęło się wcale tak tragicznie. Po słabej, ale jeszcze nie aż tak tragicznej pierwszej połowie, Kanonierzy remisowali z Bayernem 1-1 i mieli nawet realne szanse na wywiezienie z Monachium korzystnego rezultatu. Pomimo nacisków ze strony Bawarczyków, londyńczycy potrafili odpowiedzieć wyrównującą bramką, a pod koniec nawet mogli sami wyjść na prowadzenie.
Wydawało się, że po takim budującym wyniku w pierwszej połowie, Arsenal będzie w stanie jakoś odpowiedzieć Bayernowi, poprawić grę w niektórych aspektach i poszukać kolejnych sytuacji. Niestety, druga część meczu to prawdziwy festiwal żenady, beznadziejna gra, całkowita niemoc i wzorcowy przykład braku ambicji, zaangażowania i chęci do gry w piłkę nożną.
Bayern: Neuer - Lahm, Martinez, Hummels, Alaba - Alonso, Vidal - Robben (88. Rafinha), Alcantara, Costa (84. Kimmich) - Lewandowski (86. Muller)
Arsenal: Ospina - Bellerin, Mustafi, Koscielny (49. Gabriel), Gibbs - Xhaka, Coquelin (77. Giroud) - Chamberlain, Özil, Iwobi (66. Walcott) - Sanchez
Już pierwsza bramka dla Bayernu mogła zwiastować klęskę w tym spotkaniu. Kto by się w końcu spodziewał, że Arjen Robben zejdzie z prawego skrzydła na lewą nogę i huknie prosto w okno, no kto? Na pewno nie Francis Coquelin, który najwyraźniej spodziewał się, że Holender tym razem zmieni styl gry i na pewno poszuka jakiegoś ekstrawaganckiego zagrania, którym zaskoczy wszystkich, w tym samego siebie. Francuz nie skrócił kąta nadbiegającemu Robbenowi, Mesut Özil gdzieś z oddali się temu przyglądał i nawet nie wykazał chęci, by pomóc kolegom, a Holender po prostu to wykorzystał - strzelił dokładnie taką samą bramkę, jakich zdobywał dziesiątki we wszystkich rozgrywkach, w jakich tylko wziął udział.
Wydawało się, że Arsenal w ogóle nie przygotował się taktycznie do tego pojedynku, a jedynym zamysłem było oczekiwanie na błąd przeciwnika, który może jakimś cudem wpakowałby sobie samobója. Ale nie, londyńczycy zerwali się i wyprowadzili dwa ataki, które przyniosły rzut wolny i rzut karny w krótkim odstępie czasu. Oczywiście za wyprowadzanie wszystkich akcji ofensywnych odpowiedzialny był Alexis Sanchez, który na plecach dźwigał bezużytecznych kolegów z zespołu i w pojedynkę próbował wygrać ten mecz. Chilijczyk starał się, ale wszystko było przeciwko niemu - nawet jedenastkę wykonał na raty i dopiero za trzecią próbą ostatecznie pokonał Manuela Neuera.
Ale udało się, do przerwy widniał wynik 1-1. Wydawać się mogło, że najgorsze już za nami, że teraz będzie już z górki, że Bayern może osłabnie, a Arsenal jakoś się podniesie. Nic bardziej mylnego. Już w 49. minucie kontuzji doznał Laurent Koscielny, czyli jedyny zawodnik, który trzymał za mordę cały zespół. Francuz dyrygował formacją defensywną i często w pojedynkę rozbijał ataki rywala. To on motywował drużynę, stanowił jej oparcie i sprawiał, że wszystko wydawało się możliwe. Kiedy tylko kapitan londyńskiej drużyny opuścił murawę, Bayern w 6 minut strzelił dwa gole.
Wszystkie trafienia dla Bawarczyków padały po indywidualnych błędach poszczególnych zawodników. Przy golu na 2-1 główkę z Lewandowskim przegrał Mustafi, a Gabriel zamiast kryć któregoś z rywali, siłował się z powietrzem. Gol na 3-1 to całkowite rozmontowanie defensywy Arsenalu, ale kolejny raz błąd popełnił Mustafi. Niemiec zajęty był krzyczeniem na Bellerina, a kiedy Thiago wybiegł na wolne pole, Niemiec tylko odwrócił głowę i zorientował się, że już za późno. Bramka na 4-1 to rykoszet - złe zachowanie obrony i rozpaczliwa interwencja Ospiny. Przy golu na 5-1 kabaret zaserwował nam Chamberlain, który podał piłkę pod nogi rywala.
Może dziwnie to zabrzmi, ale David Ospina, który przepuścił przecież aż pięć bramek, był jednym z najlepszych zawodników Arsenalu na boisku (zaraz za Sanchezem i Koscielnym, który przedwcześnie opuścił boisko). Kolumbijczyk kilkakrotnie uratował zespół w groźnych sytuacjach i gdyby nie on, na tablicy mogliśmy ujrzeć nawet dwucyfrowy wynik. Oczywiście, że były zawodnik Nicei mógł lepiej zachować się przy bramkach numer 2 i 4, ale trudno mieć pretensje do bramkarza, kiedy przed sobą miał bandę oszołomów, która nie potrafiła przez moment utrzymać krycia.
Bayern był w tym meczu zespołem o kilka klas lepszym, za to Arsenal zaserwował prawdziwy festiwal żenady. Drużynie ewidentnie brakowało chęci i motywacji, a sam Alexis Sanchez nie jest w stanie w pojedynkę wygrać meczu. Nie z beznadziejnym Mesutem Özilem, który podczas meczu wykonał tyle samo podań, co Manuel Neuer, krząta się po boisku jak smród po gaciach i zupełnie nie wie, co ma robić. Niemiec od kilku spotkań jest beznadziejny i tym występem tylko udowodnił, że nie zasługuje na taką pensję, jakiej oczekuje. Najgorszy na boisku był jednak Francis Coquelin, który kolejny raz potwierdził, że jest zawodnikiem co najwyżej na poziomie Mathieu Flaminiego. Nie trzymał pozycji, gubił krycie, zachowywał się jak ktoś niezdyscyplinowany taktycznie, a przy tym był bardzo nieodpowiedzialny w swoich poczynaniach. Coquelin zaliczył SZEŚĆ celnych podań w meczu, ANI RAZU nie odebrał przeciwnikowi piłki i zaliczył dwa odbiory. Równie dobrze można było w tym miejscu postawić na któregokolwiek juniora ze szkółki, któremu przynajmniej by zależało.
Czas to w końcu powiedzieć: era Arsene'a Wengera w końcu dobiega końca. Kiedy szanse na obiecany tytuł mistrzowski zostały zaprzepaszczone, pozostawały jeszcze nadzieje, że może w końcu w Lidze Mistrzów coś się uda. Nic z tego - Arsene Wenger od dłuższego czasu trzyma się tych samych schematów i bardziej szkodzi zespołowi, niż mu pomaga. A jeżeli menedżer z takim stażem nie potrafi natchnąć drużyny chociaż do tego, żeby spróbowała postawić się Bayernowi, to po prostu tego nie widzę. Mam ogromny szacunek do Francuza za całą pracę, jaką włożył w budowę tego zespołu w trudnych czasach, ale miarka się przebrała. Tak duża marka jak Arsenal nie może stać w miejscu, a tak właśnie się dzieje od dobrych kilku lat, tutaj potrzeba już radykalnych zmian.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Dyskusja o naszym karnym to chyba tylko dlatego ma miejsce, że faulował Lewy. Sprawa ewidentna, Koscielny pierwszy zgarnia piłkę i Lewy go pociągnął z buta, bo był spóźniony o jedno tempo.
@DontCry
ręka Bellerina nie 'przedłużyła' jego ciała i jak komentatorzy mówili nie powinno być karnego. Bardziej pod koniec meczu Gibbs dotknął ręką piłkę w polu karny i był mały charakterystyczny ruch tutaj już bym się zastanawiał co zrobić...
Dla nas karny już się pytałem tutaj... i też jestem zdania, że nie powinno być karnego.
DontCry
Karny raczej był, w końcu Lewy kopnął Kosę.
Co do ręki. Sędzia mógł podyktowac karnego ale cale szczęście tego nie zrobil. Chyba wiedzial co się święci
AFC1208
a masz rację, w takim razie na facebooku ktoś popełnił błąd.
MarkOvermars
Wypadniemy z top4 i to z hukiem jak Sanchez odejdzie, a na to żę zostaną we dwóch (z Wengerem) raczej bym nie stawiał.
@afc4life
Do momentu odejścia Wengera tak. Ale jeśli wreszcie przyjdzie nowy szkoleniowiec to odziedziczy tych wszystkich świetnych piłkarzy, których sprowadził Arsene, i zaczną nimi grać najlepsi oraz wykorzystywać ich potencjał, a szrot wywali. Każdy będzie miał czystą kartę i zagra po prostu lepszy. Mam nadzieję, że nie będzie już takich cyrków jak z Theo w poprzednim sezonie.
Gorzej jeśli Wenger podpisze...
Oczywiscie stabilizacja - TOP4 o to mi chodzilo. Stabilizacje to my mielismy jedynie w tabeli ale w zespole juz dawno jej nie bylo.
A następny mecz z Soton. Łatwo nie będzie tym bardziej, że nasi są w mentalnym dołku. A co do taktyki. Jej nie było widać w ostatnich meczach, ba zaryzykuję stwierdzeniem, że w calym sezonie - bezensowne klepanie i nerwowe wygrane po 2;1
Fabregas1987
A z Barcą w 2011 to nie była 1/8 ?
Wracając do wczorajszych dwóch sytuacji, bo nie potrafię zrozumieć o co wątpliwości ze strony innych kibiców, może jestem nieobiektywny. Pytam o Waszą opinię.
Czy ręka Bellerina kwalifikowała się jako karny dla Bayernu?
Czy nasz karny był prawidłowy?
Dopóki Wenger jest trenerem nie wypadniemy z Top4 ale nie zdobędziemy tez żadnego liczacego się trofeum
gunners
Wg mnie to nic innego jak marnotrastwo. Jak juz wydajemy taki hajs na graczy a Wenger nawet nie ma pomyslu jak z nich skorzystac to juz wogole kryminal.
gunners
Nawet Messi jesli by przyszedl do nas i nie gral ze wzgledu na Ramseya czy OXa to bylyby wyrzucone pieniadze w bloto.
Rywalizacja z takimi asami jak Redknapp, Rodgers, Dalglish, Tim Sherwood, Redknapp, Roy Hodgson, David Moyes, LvG - nie dziwmy sie, ze Wenger dawal nam stabilizacje w dalszym ciagu w ostatnich latach i naiwny jest ten, ktory powoluje sie na historie, ktora ma niby znow zatoczyc kolo - wg mnie juz w tym sezonie juz jest bardzo watpliwe a w nastepnym to z Wengerem na pewno jej nie osiagniemy tak czy siak.
Akurat Wenger w błoto pieniędzy nie wyrzuca. Nasze transfery są bardzo dobrze przemyślane, problemem jest tylko że nie ważne kogo kupi bo i tak pupile muszą grać
Xhaka, Elneny, Perez to bardzo dobre transfery. Xhace zarzucić mogę tylko te idiotyczne wślizgi reszta - to jak gra jest zależna od trenera, drużyna nie ma żadnego planu to i żaden piłkarz nie zagra na swoim najwyższym poziomie, a Granit potencjał ma ogromny tylko nie jest wykorzystywany.
Lucas natomiast jest świetny, ma co prawda 28 lat już, ale z jego atrybutami spokojnie można by go przesunąć do środka na CAMa i na tej pozycji mógłby jeszcze z 4 sezony na top poziomie pograć, co sprawiłoby, że to świetny transfer. Choć ja najchętniej dałbym go na szpice, dopóki nie ściągniemy tam prawdziwego cracka. Wenger ściąga świetnych piłkarzy, ale ich nie wykorzystuje.
Tak samo Campbell ma taki mega potencjał do gry na '10' ale nigdy go tam nie zobaczymy bo u Wengera liczą się co inne czynniki niż poziom gry na boisku. Naprawdę Joel, albo Lucas to byłyby bomby na dyszce i nie mogę przeboleć, że oni tam nigdy nie zagrają. Mega wizja, mega podania, waleczność i jeszcze bramkostrzelność - czego chcieć więcej.
Tak samo Ox na CM, mimo jego doskonałej gry zaraz zostanie odstawiony, bez względu na to, że ma tam potencjał na topowego środkowego pomocnika i prezentuje się lepiej od reszty. Niech tylko Ramsey się wyleczy. (Oczywiście nie jestem jasnowidzem, ale przewiduję. Może Wenger mnie zaskoczy, życzyłbym na tego bardzo).
Wielki powrót na rynku telefonów komórkowych. Nokia 3310 ma zostać odświeżona i na nowo trafić do produkcji. Firma HMD Global ma zaprezentować urządzenie podczas prestiżowych targów telekomunikacyjnych Mobile World Congress w Barcelonie.
Na razie nie wiadomo, w jakiej dokładnie odsłonie zobaczymy legendarną słuchawkę. Oficjalne informacje na temat nowej Nokii 3310 poznamy podczas targów Mobile World Congress, które rozpoczynają się 27 lutego w Barcelonie. Telefon ma kosztować ok. 60 euro, czyli ok. 260 zł.
Qarol
On grając autobus dostaje 5:1 to taki sam wynik jak by zagrał otwarty football. Tego nie można inaczej nazwać niż taktyczną impotencją.
No tak, z konieczności Arsenal tak grał, bo został zepchnięty. Przecież to, że nie potrafiliśmy wymienić pięciu podań to nie wina naszego nastawienia, ale gry Bayernu. Bayern przejął piłkę i nasi stracili koncept, ja to tak widzę ; p
A stracili, bo nie byli przygotowani taktycznie na grę w defensywie i stąd wynik. Jeśli Wenger chciał murować i dostał 1:5, to nie mam pomysłu jakim przymiotnikiem trzeba byłoby go określić.
MaciekGoooner
Okopać z ozilem i Iwobi?? Bez przesady... ;)
Co roku to samo wiec top 4 i nowy kontrakt dla wengera in coming
Arsenal nie wygrał pierwszego spotkania 1/8 LM od sezonu 08/09 (1:0 z AS Roma).
polandblood
Tak, zwolniliby ich. Ale jesli chodzi o sam hajs czy maszynke do robienia pieniedzy nie zarobili by mniej ani wiecej gdyby zamiast Wengera byl ktos inny - warunek gosc z absolutnego topu. A mozliwe, ze wlasnie wiecej bo Wenger ostatnio trwoni pieniadze na swoje dziwne transfery. Ze sprzedazy tez nic nie zarabiamy.
Problemem jest to, ze sie nie interesuja bo im wygodnie. Teraz to dopiero moga sie nadziac na straty bo juz czasy stabilizacji mijaja wraz z przyjsciem Mou, Guardioli, Conte czy Kloppa do PL. I budowana konsekwentnie druzyna Tottkow.
MarkOvermars
On już stracił kontakt z rzeczywistością, jak mu dadzą to podpisze.
Wengeerowi na pewn ozostanei przedstawiony nowy kontrakt ale jakby stary miał torchęrozumu to zrezygnowałby z trenerki bo nic juz nie wygra. Miało być mistrzostwo w 3 lata, są baty na Alianz Arena
afc4life
Jakby zarządowi chodziło o wygrywanie ( co oczywiście jest bzdurą), zwolniliby osoby odpowiedzialne za dany stan rzeczy i robili wszystko by zmienić daną sytuację. Arsenal Football Club to utopia i istnieje tylko w marzeniach i "chceniu" kibiców. Aktualnie to nie jest klub sportowy tylko przedsiębiorstwo i biznes. Arsenal Money Club
Pewnie u siebie wygramy 3-0 i znowu zabraknie jednej bramki do awansu :D Historia lubi się powtarzać.
Już wolałbym jak ****si w tamtym sezonie szukać ratunku przed spadkiem po to by w następnym sezonie się odbudować...
Ma to wspólnego, że jeśli widzą, że Wenger nie daje sukcesów średnio się porusza po rynku transferowym poszukaliby kogoś innego. Ale nie, oni go nigdy nie zwolnią. Z drugiej strony istnieje ryzyko, że jeśli kolejny trener nie zrobi top4 przez dwa sezony przepadniemy w padół przeciętności na lata jak Liverpool, czy Tottenham. Usmanov musi w końcu wykupic ten klub, inaczej może być marnie
Henryk14
A co ma zarzad wspolnego z tym, ze przegrywamy? Wenger ma budzet, o ktorym wielu by moglo pomazyc. Problemem jest wyrzucanie pieniedzy w bloto i trzymanie slabych graczy na sile bo Wenger w nich zainwestowal duzo czasu.
@ Qarol:
Nie jest żadnym wzorem. To fakt potwierdzający moją tezę. Kiedy Wenger chciał, żeby jego zespół grał ofensywnie i do przodu, to nakazał swoim zawodnikom stosować pressing już na jedenastym metrze rywali (vide mecz na CN). Wczoraj tego nie było, co równoznaczne jest z tym, że zespół był nastawiony wyłącznie na obronę. Cały czas powtarzam, że najważniejsza jest taktyka, tj. plan gry. Wtedy nie ma znaczenia jaki skład wybierasz, ale możesz ułatwić sobie jego realizację poprzez odpowiedni dobór zawodników.
polandblood
W zeszłym sezonie zarobiliśmy 22 miliony. Ale to kwota jedynie zdobyta na boisku. Do tego dochodzą bonusy telewizyjno-marketingowe.
Według mnie to największym problemem jest mało ambitny zarząd, który traktuje Arsenal jak maszynkę do robinia pieniędzy, a nie klub do zdobywania trofeów. Im odpowiada top4
Pamięta ktoś szczegóły sprzedania pakietu od Lady Niny jankesowi?
lordpat
Van Persie mówił przecież, że nie chodziło o pieniądze tylko na spotkaniu przedstawiono mu zupełnie odmienną wizję klubu w przyszłości niż on oczekiwał.
Już dawno nie czułem się po przegnanej tak jak dziś... Wierzyłem, że możemy osiągnąć korzystny rezultat... Niestety sam Alexis meczu nie wygra... Heh nie pomyślałbym nigdy, że to napiszę ale: It's time to say Goodbye Arsene...
Jeśli ktoś w tym naszym zarządzie jest trzeźwy to powinien niezwłocznie wziąć tę umowę, która została zaoferowana i czeka na podpis Wengera i wsadzić ją do niszczarki natychmiastowo po wczorajszym meczu Bayernu. Czy komuś tam zależy na dobru klubu czy tylko na własnych zyskach z niego czerpanych?
Ludzie o TOP4 nie ma co się bać. Nie pierwszy raz historia się powtarza. Arsenal zawsze gra tragicznie w pierwszym meczu 1/8 LM, a potem łapie formę. Przypomnijcie sobie chociaż 4-0 z Milanem. Moim zdaniem jeśli Arsenal nie wygra FA Cup, to Wenger odejdzie, co niejako sam potwierdził ostatnim razem.
Wie ktoś jakie pieniądze wchodzą w grę za dostanie się do Lm, fazę grupową i odpadnięcie w 1/8? Na pewno spore. Wypadamy z top 4 i co się dzieje? Jesteśmy niewypłacalni? Bankructwo? Ozil będzie w dziurawych butach chodził, bo nie będzie na pensje?
Kto pamięta gola van Persiego i Arshavina z Barceloną ? Następnie pechowa niewykorzystana sytuacja Bendtnera na Camp Nou? Taki Arsenal chciało się oglądać.
Fakt faktem ten klub upadł całkowicie po odejściu RvP. Jedyną szansą na mistrzostwo był sezon 13/14, i wtedy trzeba było dać RvP te 200 tys. sprowadzić Cazorle, Girouda i Podolskiego i lecieć po majstra na skrzydłach latającego Holendra.
Ale nieee, bo po co, bo to nie ma sensu. Gdzie byłby Arsenal gdyby przedłużył kontrakt z van Persiem, który w tamtym momencie był najlepszym napastnikiem świata ??
Żałosne, van Persie to nie judasz, tylko rozważny gość, odszedł bo wiedział co się święci.
Enrique się nie nadaje na trenera jakiejkolwiek drużyny, a wcale mnie nie zdziwi jak Wenger by odszedł, mógłby wylądować w Barcelonie
Ja jestem gotowy nawet na wypadnięcie z top 4, żeby tylko dokonała się zmiana. Jeśli nie, to robie sobie małą przerwę. Już nie można dłużej patrzeć na naszą ułomność taktyczną, Ozilów, Walcottów czy inne miernoty w składzie i brak polotu w grze.
Wczorajszy mecz = szach mat WengerSTAYe
Przeciez my bysmy mogli stworzyc 2 jedenastki Arsenalu, ktorzy mogliby przyjsc i z miejsca wygryzc wiekszosc naszych pilkarzy. Problemem bylo to, ze nie przyszli - bo mamy Diabiego, bo mamy Ramseya, bo mamy OXa, bo mamy tego, bo mamy tamtego. Teraz widac to co mowilem caly czas, ze to nigdy pieniadze nie byly problemem w tym klubie tylko osoba, ktora uklada druzyne. Kupil Xhake, Elnenego, Ozila za gruby hajs a mamy najgorsza pomoc od lat a ratuje nas w srodku pola OX, ktory oczywiscie rozpoczal wczoraj na skrzydle. Te wszystkie gadki o tym, ze nie mozemy rywalizowac z reszta bo pieniadze itd :D:D
David Ornstein @bbcsport_david
Arsene Wenger's future will be decided at end of season. New deal offered earlier still on table but will be mutual decision in summer #AFC
Oj Alexis to z nami kontraktu na pewno nie przedłuży i wcale nie będe mieć mu tego za złe.
Swoją drogą, ciekawe co myśli np. taki Lucas czy Welbz kiedy zamiast ich biegają takie miernoty jak Ozil czy Walcott.
ja tez obawiam sie wypadniecia poza TOP4 niestety... jesli nie zaczna grac lepiej taki scenariusz wydaje sie calkiem realny. Tylko ze wtedy pewnie zostanie Wenger, a jesli mialby odejsc przez brak eliminacji do ligi mistrzow to chyba lepiej zeby tak sie stalo
Przykład z MU to już taki przeruchany populizm, że jestem zdziwiony kiedy jeszcze ktoś dalej powiela tę bzdurę :P
No to też miało znaczenie, oczywiście. Gdyby to był pierwszy mecz, to by nas roznieśli tak samo jak wczoraj Bayern.
Czy gorsze to można polemizować
Enrique to facet jakby nie było który wygrywał LM, kilka razy LaLige i kilka innych mniejszych pucharów. Do tego ma doświadczenie w prowadzeniu najlepszych piłkarzy na świecie.
A zmiany trenera wcale nie trzeba sie jakoś obawiać dając za jedyny przykład MU, bo dużo więcej było klubów gdzie nowy trener po prostu wypalił. Np Allegri w Juve, Sarri w Napoli, Conte w Chelsea, Emery w PSG, Sampoali w Sevilli czy nawet Zidane w Realu.
Qarol
Najważniejszy element, na Camp Nou zagraliśmy z Barceloną, która miała nas już wywalone bo Awans załatwili sobie na ES. I tak ledwo chodząc wygrali z nami 3:1.
Womanizer
Po co wymieniać na gorsze? :P
Apropo trenerów to wolny ma też być w lecie Enrique z Barcelony :P