Co się stało z zawodnikami drużyny The Invincibles?
06.07.2011, 15:00, Michał Kowalczyk 522 komentarzy
Przenosiny Gaela Clichy’ego do Manchesteru City oznaczają, że w Arsenalu nie pozostał już żaden zawodnik z drużyny The Invincibles - ekipy, która sięgnęła po mistrzostwo Anglii w sezonie 2003/04 nie doznając przy tym żadnej ligowej porażki.
Arsenal wygrał wówczas ligę angielską po raz 13. w swojej historii, a dokonał tego w niesamowitym stylu, wygrywając 26 wszystkich spotkań i remisując pozostałe 12. W tamtym okresie podopieczni Wengera podtrzymali passę 49 ligowych meczów z rzędu bez porażki. Nie przegrali od pamiętnej porażki z Leeds United na Highbury w maju 2003 roku, aż do pojedynku na Old Trafford przeszło 15 miesięcy później.
Lewy obrońca Gael Clichy wystąpił w zaledwie 12 spotkaniach w sezonie 2003/04, niemniej to wystarczyło, by zasłużyć sobie na medal Premiership – aby go otrzymać dany zawodnik musi rozegrać co najmniej 10 spotkań w lidze. Jego odejście z Arsenalu oznacza koniec pewnej ery dla Kanonierów, ponieważ był to ostatni piłkarz, który miał swój wkład w tym niesamowitym osiągnięciu, jakim było wygranie ligi i zdobycia miana Niezwyciężonych. Dodajmy także, że obecny kapitan The Gunners - Cesc Fabregas – przebywał już w tamtym okresie w klubie, jednak nie miał żadnego wkładu w sukces swoich kolegów z drużyny.
Przyjrzyjmy się dokładnie, co się stało z resztą ekipy The Invincibles.
Jens Lehmann: Po przenosinach z niemieckiej Borussi do Arsenalu Mad Jens wystąpił w każdym meczu w ligowej kampanii 2003/04. Co prawda, w finale Ligi Mistrzów z FC Barceloną został wyrzucony z boiska, ale nie miało to wpływu na wielkość uwielbienia, jakim darzyli go prawdziwi fani The Gunners. Opuścił Klub na rzecz Stuttgartu w 2008 r., w zeszłe lato przeszedł na emeryturę. Następnie, dosyć niespodziewanie, powrócił do Arsenalu, by pełnić rolę rezerwowego bramkarza. Wystąpił w wyjazdowym meczu z Blackpool, wygranym przez Kanonierów 3-1.
Lauren: W 2007 roku prawy obrońca opuścił Arsenal na rzecz Portsmouth po siedmiu latach spędzonych w Klubie. Grał w The Pompeys kolejne dwa lata, jednak nie otrzymał medalu za wygranie Pucharu Anglii w 2008 roku. Przed przejściem na piłkarską emeryturę Kameruńczyk wystąpił wiele razy w hiszpańskiej drużynie Cordoba. Obecnie mieszka na południu półwyspu Iberyjskiego.
Sol Campbell: W obliczu nieobecności Tony’ego Adamsa, to właśnie były defensor Tottenhamu stanął na środku obrony drużyny The Invincibles. Strzelił pamiętnego gola w finale Ligi Mistrzów. W 2006 r. zasilił Portsmouth, z którym sięgnął dwa lata później po Puchar Anglii. W wyniku kilku złych decyzji i złudnych obietnic stał się w 2009 r. piłkarzem czwartoligowego wówczas Notts County. Wystąpił tam tylko raz w przegranym 1-2 meczu z Morecambe. Po zerwaniu umowy na Meadon Lane stał się wolnym zawodnikiem, co wykorzystał Arsenal, proponując swojemu byłemu zawodnikowi krótkoterminową umowę. Campbell wystąpił 14 razy z armatką na piersi, strzelają bramkę w meczu z Porto w Lidze Mistrzów. Ostatni sezon Sol spędził w Newcastle, gdzie wystąpił zaledwie osiem razy. Teraz jest wolny zawodnikiem.
Kolo Toure: To Arsene Wenger przemianował mało znanego zawodnika WKS z pomocnika na obrońcę. Toure, który ma swoim koncie przeszło 300 występów dla Arsenalu, był w pamiętnym sezonie 2003/04 partnerem Campbella na środku obrony. W 2009 r. Kolo zasilił szeregi Manchester City. Obecnie Toure jest zawieszony przez FA za pozytywny wynik testu antydopingowego. Jak sam tłumaczy, wziął przez pomyłkę odchudzającą tabletkę żony, która zawierała niedozwoloną substancję.
Pascal Cygan: W 2002 roku przeniósł się z Lille do Londynu i mimo, że z początku zapowiadał się naprawdę dobrze i wiele od niego oczekiwano, to nigdy nie przekonał do siebie w pełni fanów The Gunners. Niemniej jednak, w sezonie 2003/04 Francuz wystąpił całe 18 razy. W 2006 roku przeniósł się do Villarrealu, a następnie grał w drugoligowej Cartaginie, gdzie niedawno zakończył profesjonalną karierę.
Martin Keown: W niepokonanym sezonie wystąpił trzy razy od pierwszej minuty i siedmiokrotnie był wprowadzany z ławki, co wystarczyło, by otrzymać medal za wygranie ligi. Jednym z jego pamiętnych zachowań było prowokowanie Ruuda van Nistelrooya, który przestrzelił karnego pod koniec zaciętego meczu na Old Trafford. Pojedynek z Manchesterem United zakończył się 0-0, ale Keown został ukarany przez FA grzywną za w wysokości 50 tys. funtów. Martin opuścił Arsenal po tamtym sezonie i po krótkich przygodach z Leicester City i Reading zawiesił buty na kołku. Obecnie pracuje jako skaut w Arsenalu i jest ekspertem w radiu i telewizji.
Ashley Cole: Cole spędził osiem owocnych lat w Arsenalu, po czym w 2006 roku przeszedł do londyńskich rywali – Chelsea, co naturalnie wywołało wielką frustrację wśród kibiców Kanonierów. W swojej autobiografii Cole napisał, że prawie rozbił swój samochód, kiedy usłyszał, że Arsenal może mu zaoferować „jedynie” 55 tys. funtów tygodniowo zamiast jego wymarzonej pensji - 60 tys. funtów. Po przenosinach na Stamford Bridge Ashley zdobył mistrzostwo Anglii, ożenił się i rozwiódł z gwiazdą Cheryl Cole, na treningu postrzelił przypadkową osobę z wiatrówki, a także został ukarany grzywną za obrażanie funkcjonariusza policji. Obecnie Cole zamierza razem z raperem Jay-Z otworzyć w Nowym Jorku restaurację.
Fredrik Ljungberg: Pomiędzy 1998 a 2007 rokiem błyskotliwy Szwed zdobył 72 bramek w 328 meczach z armatką na piersi. Na boisku charakteryzowała go piekielna szybkość, precyzyjne wykończenie, boiskowa waleczność oraz… pomalowane na czerwono włosy. Następnym pracodawcą Freddiego był West Ham, jednak już po roku Szwed spakował się i wyleciał za ocean, gdzie przez dwa lata reprezentował barwy Seattle Sounders i przez cztery miesiące Chicago Fire. W zeszłym sezonie powrócił na Wyspy i podpisał krótkoterminowy kontrakt z Celtikiem. Obecnie jest wolnym zawodnikiem. Warto także dodać, że Ljungberg pracował w swojej karierze jako model, reklamując bieliznę Calvina Kleina.
Ray Parlour: Sezon 2003/04 był dla Raya 13. z rzędu rokiem spędzonym w klubie z północnego Londynu. Następnie, po nieudanej trzyletniej przygodzie z Middlesbrough, przez kilka miesięcy występował w Hull, o czym jednak mało kto pamięta. Obecnie pracuje jako ekspert telewizyjny.
Patrick Vieira: Francuski pomocnik był kapitanem drużyny The Invincibles w sezonie 2003/04. Po jego rzucie karnym w następnym roku Arsenal zdobył kolejne trofeum – Puchar Anglii. Niestety był to jego ostatni kontakt z piłką w barwach The Gunners (więcej o tym finale w dziale Niezapomniane mecze). Patrick przeniósł się do Juventusu, a Arsenal nie sięgnął od tamtego momentu po żadne trofeum. Po roku przeniósł się do Interu, gdzie zdobył trzy razy z rzędu mistrzostwo Włoch. Potem Vieira został skuszony wysoką tygodniówką przez Manchester City, gdzie grał przez półtora roku i zdobył swój piąty w karierze medal FA Cup.
Gilberto Silva: Tego piłkarza można określić mianem profesjonalisty. Wytrzymały, inteligentny, opanowany defensywny pomocnik, który strzelił w swoim debiucie z armatką na piersi w 2002 roku. Przejął opaskę kapitańską po odejściu Vieiry. Po sześciu latach gry w Arsenalu przeniósł się do greckiego Panathinaikosu. Obecnie gra w brazylijskim Gremio.
Edu: Często zapominany Brazylijczyk, zwykle pozostający w cieniu kolegów z drużyny. Niemniej jednak, wystąpił 30 razy w pamiętnej ligowej kampanii, choć głównie pełnił wówczas rolę zmiennika. W 2005 roku opuścił Arsenal na rzecz Valencii, a cztery lata później powrócił do swojego pierwszego klubu Corinthians, z którego zresztą przeniósł się w 2001 r. do Arsenalu.
Robert Pires: Kanonierski D'Artagnan był jednym z lepszych, jeśli nie najlepszym, skrzydłowym w historii klubu. Podczas sześciu lat w Londynie zdobył 84 bramki i zaliczył o wiele więcej asyst. W 2006 roku dołączył do Villarrealu. Przed rokiem powrócił do Anglii, by bronić barw Aston Villi. Obecnie 37-latek jest wolnym piłkarzem.
Jose Antonio Reyes: Hiszpan dołączył do Arsenalu w trakcie ligowego sezonu 2003/04 za rekordowe 10,5 mln funtów. W ciągu pięciu miesięcy zdołał wystąpić tyle razy w pierwszej drużynie, by otrzymać medal za wygranie ligi. W 2006 r. został wypożyczony do Realu Madryt, gdzie od razu sięgnął po mistrzostwo Hiszpanii. Obecnie jest zawodnikiem Atletico Madryt.
Dennis Bergkamp: Tego geniusza chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. W sezonie Niezwyciężonych wystąpił w 20 ligowych spotkaniach, strzelając cztery bramki i wielokrotnie asystując. Oficjalnie przeszedł na emeryturę w 2006 roku. Jest pożegnalny mecz - Arsenalu z Ajaksem Amsterdam - był jednocześnie pierwszym spotkaniem rozgrywanym na Emirates Stadium. Aktualnie jest asystentem trenera w Ajaksie.
Thierry Henry: Największa gwiazda drużyny The Invincibles. Henry strzelił w tamtym sezonie w lidze 30 bramek, w tym cztery przeciwko Leeds, zdobywając wiele indywidualnych nagród i wyróżnień. W 2007 roku odszedł do FC Barcelony, z którą zdobył wiele trofeów, w tym upragnioną Ligę Mistrzów. Po trzech latach Thierry przeniósł się do MLS, gdzie regularnie strzela dla New York Red Bulls.
Jeremie Aliadiere: Wiecznie kontuzjowany Francuz przez osiem lat w Klubie zdołał wystąpił zaledwie 29 razy, zdobywając tylko jednego gola. Niemniej, dziesięć z tych występów miało miejsce w sezonie 2003/04, co oczywiście zagwarantowało mu medal za wygranie Premier League. Po trzech latach w Middlesbrough, gdzie strzelił tylko 11 bramek, został zwolniony z klubu. Jako wolny zawodnik trenował w ostatnim sezonie z Arsenalem, by powrócić do formy i znaleźć nowego pracodawcę. Aliadiere swoich sił spróbuje teraz we francuskim Lorient.
Nwankwo Kanu: Kolejny piłkarz, który opuścił sezon po zdobyciu ligi w sezonie 2003/04. Nigeryjczyk wystąpił 10 razy i ze zwycięskim medalem przeniósł się do West Bromu. Następnie zasilił szeregi Portsmouth, gdzie zdobył bramkę w finale FA Cup w 2008 roku. Dwa lata później był natomiast niewykorzystanym rezerwowym w ostatecznie przegranym przez The Pompeys finale Pucharu Anglii na Wembley. 35-letni Kanu ma wciąż przez dwa lata obowiązujący kontrakt z Portsmouth.
Sylvain Wiltord: Na przełomie tysiąclecia Francuz przeniósł do Arsenalu z Bordeaux za 13 mln funtów. W sezonie 2003/04 wystąpił 12 razy, a następnie powrócił do Francji. Z Lyonem zdobył trzy mistrzostwa kraju, a w końcu przeniósł się do swojego pierwszego klubu - Rennes. Po krótkich przygodach w Marsylii i Metz, 37-latek stał się na nowo wolnym piłkarzem.
źrodło:
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Vpr----. A może nie chodzi o kase tylko o brak perspektyw w tym klubie? Chyba, że Cesc zostanie i kupimy kokoś dobrego to i być może Samir u nas zostanie. w Manchesterze City są transfery, chęć wygrywania pucharów i większe zarobki ale IMO Samir nie byłby taką świnią, która szuka większej kasy. On szuka możliwości zdobywania trofeów, i nie wiadomo jaki skład będzie na sezon 11/12. Może to być zły aczkolwiek również dobry skład.
TH: man, wyczuj czasem coś takiego jak żarcik, albo coś podobnego.
Vpr: tak, będę odstraszał Tobie ludzi:P
xTH > szuka. Dlatego pytaliśmy o Matę. Bo pytaliśmy, obserwujemy go od dawna.
Jedną rzeczą jest plotka, która pojawia się raz czy dwa w jednym szmatławcu, a czym innym jest cała kanonada wiadomości napływająca ze wszystkich stron. Źródłem tego drugiego zawsze jest agent. W dodatku sam zainteresowany na antenie telewizji puścił oczko do MU...
Coś czuję, że zaraz będzie news typu :
- Nie było żadnej oferty za Gervinho
- Sebastian podpisuje nowy kontrakt
-Wenger: wzmocnimy się dopiero w zimowym okienku transferowym ;D
popekns > nie strasz człowieka, jeszcze chwila i nie będę miał z kim się kłó... dyskutować :P
Vpr --> a) Masz rację, jednak jeśli Wenger wie, że Samir podpisze kontrakt to chyba bez różnicy, czy podpisze go teraz czy za miesiąc. Jeśli Wenger wie, że Samir nie podpisze kontraktu to zapewne już szuka jakiegoś zastępcy..
b) Skoro nawet nie wiadomo kto jest jego agentem to chyba nie ma co wierzyć w te plotki. Jak sam wiesz gazety potrafią przekręcić słowa.
Zresztą co złego w tym, że interesują się nim inne kluby? Pamiętam, że w środku sezonu pojawiło się zainteresowanie Interu Robinem. Czyli idąc takim tokiem rozumowania Robin także leci na kasę :D
popo--> Ja się nie kłócę, ja przeprowadzam poważną konwersację na poziomie.
"Barcelona twierdzą, że są gotowi czekać aż do ostatniego dnia okienka transferowego, by wykupić Fabregas z Arsenalu."
TH: nie warto się kłócić z redaktorem.
xTH > gdyby nie chodziło o kasę to:
a) podpisałby ten deal już dawno, żeby zapewnić klubowi spokój na tym froncie i pozwolić działać dalej
b) jego agent (czy jest to Migliaccio, czy, jak się mówi ostatnio, Darren Dein) nie rozpuszczałby w prasie plotek o zainteresowaniu jego klientem ze strony pozostałych klubów Top 4.
Pff... Już się pojawia słowo $amir. Chciałbym wam przypomnieć, że on nadal jest u nas w klubie i sam napisał, żeby nie słuchać gazet, tylko poczekać na konkretne wiadomości.... a wy już z niego zrobiliście sprzedawczyka i niektórzy juz ustawiają go na równi z Adebayorem, czy Ashleyem.
Midgardsorm > a czego chcemy od naszego WF, w domyśle następcy $amira? Chcemy żeby był skrzydłowym z krwi i kości, bezpośrednim, szukającym goli czy kolejnym klasycznym kanonierskim przypadkiem zawodnika z cyklu "mogę pobiegać koło linii bocznej, ale jak zejdę do środka i rozegram to też będzie spoko"? :P Mata to ten pierwszy przypadek, Hazard bliżej tego drugiego, a już na pewno stanie się nim u nas, bo ma wszystkie zadatki :P
@Midgardsorm
Gervinho
Mid-jak dla mnie Hazard.Eden jest mlodszy i lepszy od Maty moim zdaniem...Niestety jest tez drozszy...
Pozwólcie, że was zapytam - biorąc pod uwagę wszelkie aspekty:
Mata czy Hazard?
Dokładnie, miniony sezon przegraliśmy przede wszystkim przez krótką ławkę. Z kolei Manu właśnie dzięki temu zdobyło tytuł. Bo to, że Jack jest w stanie na luziku pociągnąć 40 spotkań to nie znaczy, że reszta tak samo sobie poradzi. Długa, mocna ławka to podstawa. Liga, Carling Cup, FA Cup, Eliminacje do LM+LM...
Dokładnie, miniony sezon przegraliśmy przede wszystkim przez krótką ławkę. Z kolei Manu właśnie dzięki temu zdobyło tytuł. Bo to, że Jack jest w stanie na luziku pociągnąć 40 spotkań to nie znaczy, że reszta tak samo sobie poradzi. Długa, mocna ławka to podstawa. Liga, Carling Cup, FA Cup, Eliminacje do LM+LM...
W tamtym sezonie brakowało nam też kogoś, kto wchodząc z ławki mógł odmienić losy meczu. Mam nadzieję, że w tym sezonie taką role skutecznie pełnić będą Arsha i Chamakh i może ktoś jeszcze.
Ja to wiem - fajnie by było mieć silną ławkę. Ale patrzę na to oczyma Wengera. A jak go znam, w razie osłabień nic nie zrobi - obym się mylił.
Midgardsorm, przecież teraz też jest układ w którym jeden skrzydłowy siada na ławie. Gervinho nie jest zastępstwem Nasri'ego. Z Matą wydaje się, że czekamy na rozwój wypadków. Jeśli Samir odejdzie to startujemy po Hiszpana, z jakim efektem nikt nie wie.
@Midgardsorm->
to się nazywa komfort rotacji ;P
każdy z nich zagrałby po 20kilka spotkań w pierwszej 11 i byłoby to dobre dla każdego z nich... 3 świetnych graczy na 2 pozycje to nie jest nadmiar ;P
A kontuzje? Słabsza forma? Ostatnio przez krótka łąwke i w dodatku słaba Arsenal przegrywa pod koniec sezonu
O ile w sprowadzenie Maty bym uwierzył to wątpię, że Wenger się na to zdecyduje. Mata to "wide forward". Walcott wiecznie na ławie siedział nie będzie, Gervinho też raczej wątpię, a Wenger nie wyda też 20 mln funtów na rezerwowego. Kto z nich by nie siedział na ławie to byłoby marnotrawstwo.
Przede wszystkim to jak sprzedamy Cesca (Boże uchowaj!) to raczej nikogo za tą kasę nie kupimy, bo kochana Barcelona, nie dość że zapłaci pewnie nie za wiele to jeszcze to rozłoży na parę rat, także kasy szybko nie zobaczymy.
Arsenal_1886, Messi'ego też byśmy wzięli. Benzema jest w tej chwili 'untransferable' i wynikająca to nie z jego niechęci, tylko stanowiska Mourinho. A biorąc pod uwagę warunki Realu, Francuz w tej chwili nie ma ceny.
thesun.co.uk/sol/homepage/sport/football/3681853/Cesc-Fabregas-has-told-his-Arsenal-team-mates-hell-never-play-for-the-club-again.html?utm_source=twitterfeed&utm_medium=twitter
To było i tak wiadomo ,że jak już odejdzie to do nas nie wróci .
Możemy chcieć Benzemę, ale nie chcemy wyłożyć na niego tyle kasy. Ja chciałbym na przykład nowe Ferrari, ale raczej sobie nie kupię :]
Topek > Wielu graczy mówiło ,że chce zostać ,a potem mogą zmienić zdanie . Wszystko jest możliwe . To ,że chcemy Benzeme to nie jest bajka ,a druga sprawa czy on chce do nas przejść to druga sprawa .
Arsenal_1886, mówią w mediach =/= prawdziwe. Benzema musiałby być na wylocie, żebyśmy mogli w ogóle startować. Nie jest. Naucz się choć trochę przesiewać te doniesienia, bo momentami wrzucasz takie bajki, że głowa mała.
Nie chcę nieroba Benzemy !
a1886 - popełniasz wielki błąd
Midgardsorm > Prawda , irytujące to jest .
Topek > Nie gram w managera .
Ceny podaje prawidłowe ,bo o takich kwotach mówią w mediach .
Żadnego zawodnika nam nie chcą wcisnąć, chryste. Już od ponad roku mówimy, że interesuje nas tylko gotówka.
To jest niesamowite - inne kluby potrafią jednego dnia kimś się zainteresować, drugiego dnia złożyć ofertę, a trzeciego mieć go u siebie. A u nas - nad jednym Gervinho (który wiadomo, że będzie u nas grał) pracujemy dwa tygodnie jak nie więcej.
ostriket > Wiem ,ale chcą nam go wcisnąć ,bo nie mają całych 40 mln funtów . Mogą dać maksymalnie 35 mln funtów ,a Arsenal się nie zgadza .
ostriket -dokładnie ;]
Twoje wyceny są jak z FMa. Po odejściu Nasri'ego i Fabregasa nawet na 4-4-2 nie mamy pomocników, a Ty chcesz napastnika za to. Już nie wspominając o tym, że nikt już tak nie gra.
@Arsenal_1886->
Maxwell? przecież on jest gorszy od Clichiego....;]
Topek > Jop .
Nasri sprzedany zostanie za 20/25 mln funtów , za niego Mata .
Benzema niby za Fabregasa . Karim będzie kosztował maksymalnie 30 mln funtów .
After Clichy's departure, Barcelona have offered Maxwell to Arsenal in an effort to seal the transfer of Cesc Fabregas (AS)
Mówi się o kwocie 34 mln funtów + Maxwell .
Mata kosztuje 22 mln funtów . Go spokojnie da się ściągnąć ,gorzej będzie z Benzemą .
Jak byśmy ściągnęli Mate i Benzeme to wtedy byśmy mogli wrócić do naszej dawnej taktyki :
4-4-2 .
Arsenal_1886, a ta Benzyna to za kogo? Za Ceska?
IMO najważniejszy jest Fabregas, odejście Nasriego jest do przeżycia. No i kasa jak za piłkarza z rocznym kontraktem jest całkiem ładna, o ile te 25 milionów to nie bajka.
Arsenal are determined to land Mata, and will offer to double his £30,000 a week salary to lure him to The Emirates. (Daily Express)
Samir Nasri will hold showdown talks with Arsene Wenger today, and is expected to tell the Gunners boss he wants to leave (Daily Star)
Jak go sprzedawać to za granicę ,ale nie do United czy City ! ;/ Sam gadał ,że nie puści go do United .
Musi dotrzymać słowa ,jak nie to kibice go jeszcze bardziej znienawidzą .
Jak Wenger sprzeda Samira i Cesca , to wtedy poprostu będzie musiał sprowadzić Benzeme i Mate ,bo jak nie to na 100% wypadniemy z czwórki . Jestem wtedy pewien . Jak nie będzie takich transferów to możemy się pożegnać z LM na następny sezon ;/
Takiej drużyny już nigdy nie będzie.. dziwi mnie polityka, dlaczego Ci piłkarze zostawali sprzedani po tak genialnym sezonie?! Co drugi jak nie patrząc opuszczał wtedy Arsenal!
Jeżeli te słowa są prawdziwe i media nic nie przekręcały, to jest już na 90% Nasri jest już w MU. Ja przez cały czs wierzyłem, że NAsri i Fabregas zostaną. Wręcz byłem tego pewny, lecz wątpie w to by NAsri został z nami. Fabregas pewnie zostanie bo on zdaje sobie sprawę, że nie będzie tam grał regularnie i pewnie odjdzie tam dopiero gdy Xavi nie będzie miał siły grać 90 min.
LOL, jakie nazwiska się przewijają ;D Dajcie spokój. Ten Mata to jeszcze bym może gdzieś nadzieje miał, ale to po odejściu Nasriego. Na Benzemę już po "pierwszym podejściu" straciłem nadzieję. A Lavezzi'ego nie lubię, jest średni, a teraz w reprezentacji jest chyba najsłabszy.
Ale do City to tym bardziej nie dołączy takie mam zdanie jak do kogos odejdzie to jedynie do MU ja czekam aż on podpisze nowy kontrakt
Nasri dziś wraca z wakacji prawda???Więc wszystko powinno się w najbliższych dniach wyjaśnić
no to Nasri już się wypowiedział gdzie chce się udać :)
Benzema nas nie zasili na pewno bo chce grać w Realu i ja mu się nie dziwie po 1 ma lepsze wynagrodzenie i ma w nim większe prawdopodobieństwo że coś wygra.Co do Maty to Valencia jest zadłużona więc jest transfer możliwy do sfinalizowania lecz on nie chce odchodzić.Więc według mnie nie dołoczą oni do nas.Jedyne według mnie możliwe transfery to Gervinho Samba Enrique.