Co się stało z zawodnikami drużyny The Invincibles?
06.07.2011, 15:00, Michał Kowalczyk 522 komentarzy
Przenosiny Gaela Clichy’ego do Manchesteru City oznaczają, że w Arsenalu nie pozostał już żaden zawodnik z drużyny The Invincibles - ekipy, która sięgnęła po mistrzostwo Anglii w sezonie 2003/04 nie doznając przy tym żadnej ligowej porażki.
Arsenal wygrał wówczas ligę angielską po raz 13. w swojej historii, a dokonał tego w niesamowitym stylu, wygrywając 26 wszystkich spotkań i remisując pozostałe 12. W tamtym okresie podopieczni Wengera podtrzymali passę 49 ligowych meczów z rzędu bez porażki. Nie przegrali od pamiętnej porażki z Leeds United na Highbury w maju 2003 roku, aż do pojedynku na Old Trafford przeszło 15 miesięcy później.
Lewy obrońca Gael Clichy wystąpił w zaledwie 12 spotkaniach w sezonie 2003/04, niemniej to wystarczyło, by zasłużyć sobie na medal Premiership – aby go otrzymać dany zawodnik musi rozegrać co najmniej 10 spotkań w lidze. Jego odejście z Arsenalu oznacza koniec pewnej ery dla Kanonierów, ponieważ był to ostatni piłkarz, który miał swój wkład w tym niesamowitym osiągnięciu, jakim było wygranie ligi i zdobycia miana Niezwyciężonych. Dodajmy także, że obecny kapitan The Gunners - Cesc Fabregas – przebywał już w tamtym okresie w klubie, jednak nie miał żadnego wkładu w sukces swoich kolegów z drużyny.
Przyjrzyjmy się dokładnie, co się stało z resztą ekipy The Invincibles.
Jens Lehmann: Po przenosinach z niemieckiej Borussi do Arsenalu Mad Jens wystąpił w każdym meczu w ligowej kampanii 2003/04. Co prawda, w finale Ligi Mistrzów z FC Barceloną został wyrzucony z boiska, ale nie miało to wpływu na wielkość uwielbienia, jakim darzyli go prawdziwi fani The Gunners. Opuścił Klub na rzecz Stuttgartu w 2008 r., w zeszłe lato przeszedł na emeryturę. Następnie, dosyć niespodziewanie, powrócił do Arsenalu, by pełnić rolę rezerwowego bramkarza. Wystąpił w wyjazdowym meczu z Blackpool, wygranym przez Kanonierów 3-1.
Lauren: W 2007 roku prawy obrońca opuścił Arsenal na rzecz Portsmouth po siedmiu latach spędzonych w Klubie. Grał w The Pompeys kolejne dwa lata, jednak nie otrzymał medalu za wygranie Pucharu Anglii w 2008 roku. Przed przejściem na piłkarską emeryturę Kameruńczyk wystąpił wiele razy w hiszpańskiej drużynie Cordoba. Obecnie mieszka na południu półwyspu Iberyjskiego.
Sol Campbell: W obliczu nieobecności Tony’ego Adamsa, to właśnie były defensor Tottenhamu stanął na środku obrony drużyny The Invincibles. Strzelił pamiętnego gola w finale Ligi Mistrzów. W 2006 r. zasilił Portsmouth, z którym sięgnął dwa lata później po Puchar Anglii. W wyniku kilku złych decyzji i złudnych obietnic stał się w 2009 r. piłkarzem czwartoligowego wówczas Notts County. Wystąpił tam tylko raz w przegranym 1-2 meczu z Morecambe. Po zerwaniu umowy na Meadon Lane stał się wolnym zawodnikiem, co wykorzystał Arsenal, proponując swojemu byłemu zawodnikowi krótkoterminową umowę. Campbell wystąpił 14 razy z armatką na piersi, strzelają bramkę w meczu z Porto w Lidze Mistrzów. Ostatni sezon Sol spędził w Newcastle, gdzie wystąpił zaledwie osiem razy. Teraz jest wolny zawodnikiem.
Kolo Toure: To Arsene Wenger przemianował mało znanego zawodnika WKS z pomocnika na obrońcę. Toure, który ma swoim koncie przeszło 300 występów dla Arsenalu, był w pamiętnym sezonie 2003/04 partnerem Campbella na środku obrony. W 2009 r. Kolo zasilił szeregi Manchester City. Obecnie Toure jest zawieszony przez FA za pozytywny wynik testu antydopingowego. Jak sam tłumaczy, wziął przez pomyłkę odchudzającą tabletkę żony, która zawierała niedozwoloną substancję.
Pascal Cygan: W 2002 roku przeniósł się z Lille do Londynu i mimo, że z początku zapowiadał się naprawdę dobrze i wiele od niego oczekiwano, to nigdy nie przekonał do siebie w pełni fanów The Gunners. Niemniej jednak, w sezonie 2003/04 Francuz wystąpił całe 18 razy. W 2006 roku przeniósł się do Villarrealu, a następnie grał w drugoligowej Cartaginie, gdzie niedawno zakończył profesjonalną karierę.
Martin Keown: W niepokonanym sezonie wystąpił trzy razy od pierwszej minuty i siedmiokrotnie był wprowadzany z ławki, co wystarczyło, by otrzymać medal za wygranie ligi. Jednym z jego pamiętnych zachowań było prowokowanie Ruuda van Nistelrooya, który przestrzelił karnego pod koniec zaciętego meczu na Old Trafford. Pojedynek z Manchesterem United zakończył się 0-0, ale Keown został ukarany przez FA grzywną za w wysokości 50 tys. funtów. Martin opuścił Arsenal po tamtym sezonie i po krótkich przygodach z Leicester City i Reading zawiesił buty na kołku. Obecnie pracuje jako skaut w Arsenalu i jest ekspertem w radiu i telewizji.
Ashley Cole: Cole spędził osiem owocnych lat w Arsenalu, po czym w 2006 roku przeszedł do londyńskich rywali – Chelsea, co naturalnie wywołało wielką frustrację wśród kibiców Kanonierów. W swojej autobiografii Cole napisał, że prawie rozbił swój samochód, kiedy usłyszał, że Arsenal może mu zaoferować „jedynie” 55 tys. funtów tygodniowo zamiast jego wymarzonej pensji - 60 tys. funtów. Po przenosinach na Stamford Bridge Ashley zdobył mistrzostwo Anglii, ożenił się i rozwiódł z gwiazdą Cheryl Cole, na treningu postrzelił przypadkową osobę z wiatrówki, a także został ukarany grzywną za obrażanie funkcjonariusza policji. Obecnie Cole zamierza razem z raperem Jay-Z otworzyć w Nowym Jorku restaurację.
Fredrik Ljungberg: Pomiędzy 1998 a 2007 rokiem błyskotliwy Szwed zdobył 72 bramek w 328 meczach z armatką na piersi. Na boisku charakteryzowała go piekielna szybkość, precyzyjne wykończenie, boiskowa waleczność oraz… pomalowane na czerwono włosy. Następnym pracodawcą Freddiego był West Ham, jednak już po roku Szwed spakował się i wyleciał za ocean, gdzie przez dwa lata reprezentował barwy Seattle Sounders i przez cztery miesiące Chicago Fire. W zeszłym sezonie powrócił na Wyspy i podpisał krótkoterminowy kontrakt z Celtikiem. Obecnie jest wolnym zawodnikiem. Warto także dodać, że Ljungberg pracował w swojej karierze jako model, reklamując bieliznę Calvina Kleina.
Ray Parlour: Sezon 2003/04 był dla Raya 13. z rzędu rokiem spędzonym w klubie z północnego Londynu. Następnie, po nieudanej trzyletniej przygodzie z Middlesbrough, przez kilka miesięcy występował w Hull, o czym jednak mało kto pamięta. Obecnie pracuje jako ekspert telewizyjny.
Patrick Vieira: Francuski pomocnik był kapitanem drużyny The Invincibles w sezonie 2003/04. Po jego rzucie karnym w następnym roku Arsenal zdobył kolejne trofeum – Puchar Anglii. Niestety był to jego ostatni kontakt z piłką w barwach The Gunners (więcej o tym finale w dziale Niezapomniane mecze). Patrick przeniósł się do Juventusu, a Arsenal nie sięgnął od tamtego momentu po żadne trofeum. Po roku przeniósł się do Interu, gdzie zdobył trzy razy z rzędu mistrzostwo Włoch. Potem Vieira został skuszony wysoką tygodniówką przez Manchester City, gdzie grał przez półtora roku i zdobył swój piąty w karierze medal FA Cup.
Gilberto Silva: Tego piłkarza można określić mianem profesjonalisty. Wytrzymały, inteligentny, opanowany defensywny pomocnik, który strzelił w swoim debiucie z armatką na piersi w 2002 roku. Przejął opaskę kapitańską po odejściu Vieiry. Po sześciu latach gry w Arsenalu przeniósł się do greckiego Panathinaikosu. Obecnie gra w brazylijskim Gremio.
Edu: Często zapominany Brazylijczyk, zwykle pozostający w cieniu kolegów z drużyny. Niemniej jednak, wystąpił 30 razy w pamiętnej ligowej kampanii, choć głównie pełnił wówczas rolę zmiennika. W 2005 roku opuścił Arsenal na rzecz Valencii, a cztery lata później powrócił do swojego pierwszego klubu Corinthians, z którego zresztą przeniósł się w 2001 r. do Arsenalu.
Robert Pires: Kanonierski D'Artagnan był jednym z lepszych, jeśli nie najlepszym, skrzydłowym w historii klubu. Podczas sześciu lat w Londynie zdobył 84 bramki i zaliczył o wiele więcej asyst. W 2006 roku dołączył do Villarrealu. Przed rokiem powrócił do Anglii, by bronić barw Aston Villi. Obecnie 37-latek jest wolnym piłkarzem.
Jose Antonio Reyes: Hiszpan dołączył do Arsenalu w trakcie ligowego sezonu 2003/04 za rekordowe 10,5 mln funtów. W ciągu pięciu miesięcy zdołał wystąpić tyle razy w pierwszej drużynie, by otrzymać medal za wygranie ligi. W 2006 r. został wypożyczony do Realu Madryt, gdzie od razu sięgnął po mistrzostwo Hiszpanii. Obecnie jest zawodnikiem Atletico Madryt.
Dennis Bergkamp: Tego geniusza chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. W sezonie Niezwyciężonych wystąpił w 20 ligowych spotkaniach, strzelając cztery bramki i wielokrotnie asystując. Oficjalnie przeszedł na emeryturę w 2006 roku. Jest pożegnalny mecz - Arsenalu z Ajaksem Amsterdam - był jednocześnie pierwszym spotkaniem rozgrywanym na Emirates Stadium. Aktualnie jest asystentem trenera w Ajaksie.
Thierry Henry: Największa gwiazda drużyny The Invincibles. Henry strzelił w tamtym sezonie w lidze 30 bramek, w tym cztery przeciwko Leeds, zdobywając wiele indywidualnych nagród i wyróżnień. W 2007 roku odszedł do FC Barcelony, z którą zdobył wiele trofeów, w tym upragnioną Ligę Mistrzów. Po trzech latach Thierry przeniósł się do MLS, gdzie regularnie strzela dla New York Red Bulls.
Jeremie Aliadiere: Wiecznie kontuzjowany Francuz przez osiem lat w Klubie zdołał wystąpił zaledwie 29 razy, zdobywając tylko jednego gola. Niemniej, dziesięć z tych występów miało miejsce w sezonie 2003/04, co oczywiście zagwarantowało mu medal za wygranie Premier League. Po trzech latach w Middlesbrough, gdzie strzelił tylko 11 bramek, został zwolniony z klubu. Jako wolny zawodnik trenował w ostatnim sezonie z Arsenalem, by powrócić do formy i znaleźć nowego pracodawcę. Aliadiere swoich sił spróbuje teraz we francuskim Lorient.
Nwankwo Kanu: Kolejny piłkarz, który opuścił sezon po zdobyciu ligi w sezonie 2003/04. Nigeryjczyk wystąpił 10 razy i ze zwycięskim medalem przeniósł się do West Bromu. Następnie zasilił szeregi Portsmouth, gdzie zdobył bramkę w finale FA Cup w 2008 roku. Dwa lata później był natomiast niewykorzystanym rezerwowym w ostatecznie przegranym przez The Pompeys finale Pucharu Anglii na Wembley. 35-letni Kanu ma wciąż przez dwa lata obowiązujący kontrakt z Portsmouth.
Sylvain Wiltord: Na przełomie tysiąclecia Francuz przeniósł do Arsenalu z Bordeaux za 13 mln funtów. W sezonie 2003/04 wystąpił 12 razy, a następnie powrócił do Francji. Z Lyonem zdobył trzy mistrzostwa kraju, a w końcu przeniósł się do swojego pierwszego klubu - Rennes. Po krótkich przygodach w Marsylii i Metz, 37-latek stał się na nowo wolnym piłkarzem.
źrodło:
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
thegunner4life > United miało :P
Nam jest potrzebny jakiś taki krejzol doś. wyga.. Manchester ma Scholesa, Chelsea ma Terrego, Liverpool ma Gerrarda, Barca ma Puyola, Real ma Casiliasa, Milan ma Gattuso, tylko my nie mamy nikogo. Nawet wisla ma ; /
No sorry, ale Adam byłby raczej pewniejszą inwestycją, aniżeli taki Alvarez.
@afcforever wiem wiem już ;P nie dojrzałam cudzysłowia ;P zwracam honor ;P
@Asiek69 ale myślę,że trochę "starej krwi" by się przydało. Brakuje kogoś,kto byłby autorytetem dla tych młodych zawodników, z kogo można by brać przykład...
@Vpr
Wiedziałem że wyjedziesz z tymi karnymi :)
Pamiętaj jednak, że Adam grał w Blackpool. Naprawdę słaba drużyna, a jednak ciągnął ją na ile się dało - ciekawe jakim może stać się zawodnikiem, gdy/jeśli wkomponuje się Liverpool, gdzie będzie miał partnerów do gry...
Za 8ln sam bym go kupił do Arsenalu. Choćby po to, by w razie kogo kontuzji naszych podstawowych pomocników nie być skazanym na te rezerwowe mameje...
Vpr
Nie tylko nie mamy ludzi do wykorzystywania dośrodkowań - nie nie mamy ludzi, którzy potrafią strzelić z rzutu wolnego. Van Persie jakoś ostatnio zatracił tą umiejętność - raz na ruski rok coś strzeli. Przydałby nam się ktoś kto potrafiłby wykorzystać stałe fragmenty. Nie wiem czy to jest kwestia tego, że Wenger zabrania im strzelać bezpośrednio - tak jak strzałów z dystansu.
@tomekk takie stary wygi jak Almunia, SS dali nam kupę potrzebnego doświadczenia, nie to co taki Jack dzieciak
Vpr - dlatego potrzebujemy kogoś takiego jak Samba
Popatrzcie na strategię transferową Liverpoolu - kupują tych zawodników, których już wcześniej sobie upatrzyli, a jak już będą mieli swoją pakę, to wtedy zaczną sprzedawać bezużytecznych ławkowiczów typu Cole, Jovanovic...
My zamiast zrobić tak samo jedziemy na Tour Asia z grajkami nie nadającymi się nawet na ławkę - gdzie niby są te Romy, Juventusy czy Bayerny Monachium które miały kupić naszych Bendtnerów czy Denilsonów ?...
Vpr co byś zrobił jak byś był piłkarze miałem 28 nigdy nie wygrał i nic nie zanosiło by się na to że wygrasz cokolwiek.
Według mnie to nasz klub potrzebuje największych zmian w całej PL (oprócz beniaminków) W obronie lewy i środkowy, w pomocy w zależności od Nasriego i Fabregasa, lecz DP i ŚP pomocnik mile by byli widziani. NO i skrzydłowi i środkowy napastnik ( jako zmiennicy) Trochę tego jest, a Wenger nic nie robi!
szymonst > do Clichyego nie mam pretensji, kocha Arsenal - wiadomo, że chce, żebyśmy mieli kogoś solidnego na LB :P
ste100 > 12 goli, ale w tym 7 karnych. Asysty po stałych fragmentach, a my nie mamy zbyt wielu ludzi do wykorzystywania dośrodkowań :P
@thegunner4life
Tylko że do tej pory zawodnicy siedzieli cicho, a teraz jawnie go krytykują...
Clichy miał dość, Nasri chce trofeów, Fabs to już w ogóle musi płakać po nocach, że już rok temu nie przeszedł, bo ominęło go mistrzostwo hiszpanii i wygrana w LM...
Wiecie co...?
Na mój gust brakuje "starszego" i doświadczonego zawodnika na każdej pozycji. Cesc jest geniuszem,lecz nie potrafi tak do końca ustawić tej drużyny,pokierować nią (przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie).
Mam nadzieję,że THE BOSS poczyni odpowiednie kroki w tym okienku transferowym.
Jeśli tak pomyśleć, to gdybyśmy co roku zajmowali 3 miejsce w grupie LM, to moglibyśmy rokrocznie zwyciężać w LE. Niestety po wyjściu z grupy LM musimy odpadać i nic z tego nie ma. Jedno podejście w UEFA mamy w 2000 roku, ale powstrzymał nas Fatih Terim z Galatasaray...
ste100 Ja od początku w to nie wierzyłem on tak co roku obiecuje i gówno z tego jest.
gramy*
madderns29
z twittera Jacka
yfrog.com/gz83011015j
Łukasz był wczoraj w Colney, przeszedł testy jak reszta zespołu
@afcforever od kiedy gram w LE, bo jakoś nie kojarzę...
dajcie na luz trochę ludzie..weźcie jeszcze powiedzcie, że za 2 lata będzie w 2 lidze śmigać...
Gervinho to już pewniak i bardzo mnie to cieszy - uważam że ten zawodnik bardzo nam się przyda; cały cały jednak mam nadzieję na Bainesa - Cahill to podobno wydatek 17mln ? Bainesa można łyknąć w podobnej cenie... Ten koleś robi po prostu różnicę...
Teraz wszystko rozbija się jednak o pomocników, bo tam może w ciągu kilku dni powstać bardzo wielka dziura...
Wow, Gervinho juz za niedługo prawdopodobnie przyjdzie. W Eurosporcie mowili, ze przechodzi/ł testy medyczne. Ależ ten Wenger jest szybki, loh!
madderns29
Normalnie trenuje.
Posypal sie nam Arsenal, przykre ale prawdziwe, nikt nie traktuje nas juz powaznie. Mam nadzieje ze transferami w tym okienku wenger udowodni ze ma nosa i ze jest swietnym szkoleniowcem i zacznie odbudowywac zespol na miare the Invincibles. BTW , dobry artykul .
Nie wiecie może, jak jest ze zdrowiem Fabiana? Nic o nim nie piszą, a miał być na okres przygotowawczy.
Gervinho przychodzi po miesiącu negocjacji
ste100
My od tygodnie "nieomal" mamy Gervinho :]
Przyznam bez bicia, że kiedy Wenger mówił kilka tygodni temu o wzmocnieniach, to naprawdę w to wierzyłem... Teraz już tylko obserwuję i czekam...
Moim również nie, ale to Anglik - czyli cena automatycznie idzie do góry.
ManU ma złożyć ofertę 35mln za Sneijdera, Liverpool dopina transfer Doniego...
A co nowego u nas ?
Dziwicie się Clichy'emu, Nasriemu, Fabregasowi itp? Macie do nich pretensje? A może powinny być one skierowane do Wengera? Piłkarz ma około 10-15 lat na zrobienie kariery. Jeśli przez kilka lat nic nie wygrywa to nie ma się co dziwić, że zaczyna szukać nowego klubu. Wenger się pogubił w prowadzeniu tego klubu. Co sezon ma kasę na ciekawe transfery a robi je delikatnie mówiąc słabe. Trzymam kciuki za Arsenal ale moim zdaniem potrzebujecie poważnych zmian.
A czy Downing jest wart 15 mln funtów? Moim zdaniem nie.
thegunner4life----> To już inna sprawa :P :)
@Vpr
Adam to bardzo pożyteczny zawodnik - w bardzo słabym zespole jak na PL zdobył 12 goli, miał 9 asyst, bardzo dobrze strzelał rzuty wolne i potrafił zrobić różnicę. Nasze asy pokroju Denilsona czy Rosickiego są wyceniane na podobne sumy, ale do Adama się nie umywają.
Gunner_995 ciekawe czy Wenger też tak myśli.
ste100
dokładnie tak, powtarzam już kolejny raz, że kosztował 16, ale nie, znawcy wiedzą o jakichś klauzulach przy których wyjdzie 20...
Co do ich transferów to patrzę z niedowierzaniem trochę, za chwilę przyjdzie pewnie Downing i Doni(za darmo), kolejny skrzydłowy, może środek obrony i po pozbyciu się szrotu mają drużynę nie na 5 miejsce jak tu wspomniał szanowny redaktor tylko spokojnie na pierwszą 4. Kto za anglików teraz nie przepłaca? Ludzie, pomyślcie, zrobili dobry interes z negocjowaniem Adama, ale lepiej krytykować rywali, zobaczymy co będzie z naszych wzmocnień. Ciekawe jak to Dalglish im poustawia.
thegunner4life----> Owszem skończyła się era The Invincibles ale The Losers trwa już od 6 lat...
Poza tym przestań pieprzyć, że się zadowolimy ligą europy, bo dobrze wiesz, że się nią nie zadowolimy... To byłaby katastrofa...
ste100 ja bym chciał żeby na nas sprzedanie Almuni zostało wymuszone.
Zakup Carrolla został wymuszony odejściem Torresa w ostatnim dniu okienka transferowego i każdy dobrze o tym wie. Ciekawe co Wenger by zrobił, gdyby postawiono go pod ścianą tak jak Dalglisha ?
A co do Hendersona... przede wszystkim kosztował 16mln, a nie 20; młody, perspektywiczny i ograny w PL zawodnik, i do tego Anglik. Jak dla mnie całkiem sensowny zakup.
Vpr nie wiem sam, jak dla mnie to my się ligą europy zadowolimy.
Już nie chodzi czy robią dobre interesy na piłkarzach, w przeciwieństwie do nas w ogóle kogoś kupują
Niestety tylko w podium
ste100 > Adam to zawodnik na poziomie drużyny walczącej o lokatę piątą, a my chyba jednak wciąż mierzymy w podium?
@ste100
i Henderson za 20mln... świetny interes, to samo Carroll za 35mln
I zobaczcie - Adam za 8mln... W Liverpoolu umieją robić interesy - dobry zawodnik za bardzo przyzwoite pieniądze...
Kibic Farsy o tym, że Arsenal chce 5 mln więcej za Cescka -
"Ehh, te 5 mln to juz najmniejszy problem, skoro tylu zawodnikow Barçy chce go miec u siebie to nie widze problem, messi ma kasy jak lodu wiec moze cos dorzucic, xavi i iniesta to samo bo maja tyle hajsu ze bez problemu moga cos od siebie dac a tego nie odczuja"
Hahahahha, inteligentne prawda ?
ste100 może dlatego, że wszyscy znają wengera i wiedzą, że znowu pod koniec sierpnia kupi jakiś ogórów, którzy pomogą w niczym. Może dlatego, że nie wyda więcej niż 15mln?? W ten sposób Blackburn może nam transfer zablokować, cena 15,5 mln funtów i koniec negocjacje padły.
Liverpool to już w ogóle zasadził się na pomocników - nie dość że miał ich całkiem sporo to dorzucili Hendersona i Adama - a my ? Jak Fabs czy Nasri mieli kontuzję to musieliśmy delektować się takimi Denilsonami czy Rosickimi...
kanonierzy.com.pl
https://kanonierzy.com.pl/
https://kanonierzy.com.pl/