Co Torreira wniesie do Arsenalu?

13.07.2018, 18:58, Jakub Knapik 19 komentarzy

Ostatnie poczynania Arsenalu na rynku transferowym są bezdyskusyjnie kawałem dobrego biznesu. Ściągając do zespołu Lucasa Torreirę, który na przestrzeni ostatnich dwóch lat był jednym z czołowych piłkarzy na swojej pozycji w Serie A, Kanonierzy dodali do swojego środka pola niezbędną jakość, inteligencję i wytrzymałość.

Lucas zwykł występować jako środkowy pomocnik w formacji "diamentu". Największy postęp poczynił pod okiem trenera Sampdorii, Marco Giampaolo, który walnie przyczynił się do wytrenowania Urugwajczyka na wszechstronnego i odpowiedzialnego zawodnika, nie mającego problemów z zachowaniem stałości formy.

Szwajcar zaszczepił w nim styl gry wprawiający widzów w ekscytację, oparty na posiadaniu piłki, szybkiej, kombinacyjnej wymianie podań, lub powolnym, cierpliwym budowaniu akcji, gdy wymaga tego sytuacja. Jego filozofia umożliwiła Torreirze rozwój i wykorzystywanie swoich atutów.

Na 22-latka spadła ogromna odpowiedzialność za kontrolowanie tempa gry swojego zespołu. Jest przyzwyczajony do konstruowania akcji i wyprowadzania piłki ze stref defensywnych. Lucas inteligentnie porusza się po boisku, dzięki czemu jest w stanie stwarzać przewagę liczebną w każdym sektorze, zwiększając liczbę opcji do rozegrania futbolówki przez Kanonierów.

Posiada on również niezwykłą umiejętność do dosłownego wyskakiwania zza pleców rywali, co może okazać się bardzo przydatne zarówno przy budowaniu akcji, jak i przerywaniu ataku przeciwnika.

Torreira dysponuje świetną techniką i przeglądem pola. Potrafi posyłać spektakularne podania, które pozwalają na szybką zmianę położenia futbolówki i przyśpieszenie, bądź uspokojenie gry. Nie jest dla niego problemem, by dokładnie posłać piłkę za plecy obrońców, wypuszczając napastników na spotkanie oko w oko z bramkarzem.

Dzięki dobremu przyjęciu, zwrotności i nienagannej kontroli nad piłką, Urugwajczyk jest w stanie zdobywać cenne metry mijając przeciwników dryblingiem. Mimo niskiego wzrostu, jest bardzo silny, przez co nie jest łatwo wytrącić go z równowagi. Dodając do tego jego przyśpieszenie, balans i zwrotność, nowy nabytek Unaia Emery’ego prezentuje się jako naprawdę trudny przeciwnik.

Lucas jest bardzo inteligentnym zawodnikiem. Bezustannie rozgląda się dookoła, by przetworzyć sytuację na boisku. Nim dostanie piłkę, wie już co z nią zrobić – spokojnie przyjąć, zastawić się, odegrać z pierwszej, kiwnąć lub przebiec kilka metrów do przodu.

Powyższe zdjęcia przedstawiają jedno z typowych zachowań Torreiry – w momencie wykonania podania przez kolegę z drużyny wie on już, jak ustawieni są przeciwnicy i co powinien zrobić po otrzymaniu futbolówki. 22-latek dysponuje też potężnym uderzeniem. Potrafi również skutecznie wykonywać stałe fragmenty gry, co tylko zwiększa jego przydatność na murawie.

Młody pomocnik nigdy nie cofa nogi. Bez wahania wsadza głowę tam, gdzie inni nie wsadziliby nogi. Jest niezwykle agresywny i aktywny, jeśli chodzi o obronę. Czasem zdarza mu się być lekko nadgorliwym przy próbach odbioru, ale zwykle gra fair, wchodząc w piłkę czysto jak łza. Jego nieustanne zaangażowanie i duch walki z nawiązką nadrabiają ewentualne niedociągnięcia w tej sferze.

Natychmiast po stracie futbolówki przez swoich partnerów, Torreira wypluwa płuca, by dogonić przeciwnika i ją odzyskać. Stosuje wysoki pressing, znacznie uprzykrzając życie swoim rywalom. Jego świetne czytanie gry, szybkość i umiejętne ustawianie się gwarantuje, że niemal każda „druga piłka” znajdzie się w jego posiadaniu. W minionym sezonie Serie A odbierał piłkę średnio aż 5.7 razy na mecz.

Jego statystyki w ofensywie również są nie najgorsze – średnio wykonywał 55 podań na mecz (na poziomie 90% skuteczności). Może poszczycić się również 9 celnymi podaniami w obszary pola karnego przeciwnika, 3.7 udanymi przerzutami i nieco ponad 2 udanymi dryblingami na 90 minut.

Torreira jest naciskany przez dwójkę przeciwników.

Lucas pozwala piłce przelecieć obok niego i balansem ciała myli rywali.

Dzięki szybkości i zwrotności, szybko do niej dopada i dryblingiem mija kolejnych oponentów.

Roberto Druda, scout, który kilka lat temu sprowadził młodzieńca do Europy, porównał go do gwiazdy PSG, Marco Verattiego.

- On dosłownie żyje po to, by grać w futbol. Jest niesamowity. Przypomina mi Verattiego. Massimo Oddo (trener Lucasa za czasów gry w Pescarze – przyp. red.) i wielu, wielu innych są święcie przekonani, że może on być jeszcze lepszym od Włocha. Psychicznie jest na to gotowy – jeśli wykorzysta swój potencjał, bez wątpienia przebije Marco. Jest po prostu niezwykły.

Ciekawym spostrzeżeniem podzielił się z kolei Giampaolo. Uważa on, że „gdyby Torreira mierzył 180cm wzrostu, kosztowałby 100 milionów i był postrzegany jako jeden z najlepszych pomocników świata”.

Dodaje, że „Lucas potrafi celnie podać, zarówno krótko, jak i na większy dystans. Odbiera piłkę, buduje akcję, zawsze wie, gdzie się ustawić, by zebrać futbolówkę. Trafił do wielkiego klubu, którego nie obchodzi jego wzrost”.

Ściągając Torreirę, który ma za sobą bardzo dobry turniej w Rosji, Arsenal pozyskał kolejnego wspaniałego piłkarza, który bez wątpienia będzie kluczowym elementem układanki Emery’ego w nadchodzącym sezonie.