Czerwone Diabły w piekle! Kanonierzy zwyciężają 2-1!
08.11.2008, 14:30, Patryk Bielski 337 komentarzy
Na ten mecz czekała niemalże cała piłkarska Europa. Pojedynki Kanonierów z Czerwonymi Diabłami od zawsze wzbudzały wielkie emocje w mediach jak i sercach sympatyków obu zespołów. Podobnie jak Gran Derbi w Hiszpanii, tak pojedynki Arsenalu z Manchesterem United w Anglii rządzą się własnymi prawami.
Arsene Wenger od pierwszych minut postawił na pięciu pomocników, co zaowocowało brakiem miejsca w pierwszej jedenastce dla utalentowanego Meksykanina - Carlosa Veli. W porę swoje urazy wyleczyli Theo Walcott, Bacary Sagna oraz Mikael Silvestre, których występy do ostatnich minut przed meczem z "Diabłami" stały pod dużym znakiem zapytania. Spotkanie osamotniony w ataku rozpoczął Nicklas Bendtner, natomiast w środku pola Fabregasa i Denilsona wspomagał Abou Diaby. Wszystko zapowiadało wielki pojedynek, dodatkowo atmosferę podgrzewał fakt, że sędzią pojedynku był Howard Webb, znienawidzony przez polskich fanów za incydent na Mistrzostwach Europy organizowanych w Austrii i Szwajcarii.
Mecz rozpoczął się minutą ciszy upamiętniającą podpisanie traktatu o zakończeniu pierwszej wojny światowej. Już w pierwszej minucie spotkania Manuel Almunia popełnił błąd, po tym jak załapał piłkę kierowaną do niego od Gaela Clichy'ego. Howard Webb bez wątpliwości wskazał na rzut pośredni na 13-tym metrze. Na nasze szczęście po dobitce Carricka futbolówka powędrowała obok słupka hiszpańskiego golkipera.
W 8. minucie meczu piłka po raz pierwszy trafiła do bramki Manuela Almunii, jednak arbiter liniowy spotkania nie uznał bramki, jak pokazały powtórki - słusznie. Całą akcję rozpoczął Park, który przepuścił futbolówkę do Rooney'a, strzał Anglika obronił Hiszpan, zaś z pozycji spalonej piłkę dobił Berbatov. Chwilę później ponownie groźnie zrobiło się pod bramką The Gunners, kiedy po strzale Ronaldo z rzutu wolnego piłka minimalnie minęła bramkę Arsenalu.
W 11. minucie meczu Kanonierzy stworzyli pierwszą groźną okazję pod bramką Van der Sara, po wrzutce Gaela Clichy'ego z lewego skrzydła bliski zdobycia bramki głową był Nicklas Bendtner, jednak Duńczyk minimalnie przestrzelił. Zaledwie dwie minuty później napastnik The Gunners stanął ponownie przed szansą zdobycia pierwszej bramki, kiedy świetnie na lewej stronie zachował Samir Nasri. Bendtner ponownie jednak spudłował. W 16. minucie meczu po koronkowej akcji Czerwonych Diabłów z jedenastu metrów fatalnie chybił Wayne Rooney, który otrzymał świetnie podanie od Cristiano Ronaldo.
Sześć minut później Kanonierzy za sprawą Samira Nasriego objęli prowadzenie! Po wrzutce Cesca Fabregasa z rzutu rożnego piłkę niefortunnie głową przed pole karne wybił Berbatov, tam futbolówki dopadł Francuz, który mocnym strzałem, odbitym jeszcze przez Neville'a, pokonał Van der Sara.
W 27. minucie meczu William Gallas otrzymał żółtą kartkę za faul na Evrze. Do rzutu wolnego podszedł Cristiano Ronaldo, który mocno zacentrował piłkę w pole karne. Tam bliski samobójczego trafienia był Gael Clichy, który ostatecznie skierował piłkę na rzut rożny. The Gunners świetnie poradzili sobie ze stałym fragmentem gry, po czym wyprowadzili kontratak, po którym bliski trafienia do bramki Red Devils był Cesc Fabregas. Futbolówka ostatecznie przeleciała jednak obok bramki.
W 33. minucie spotkania świetną interwencją popisał się Manuel Almunia, który obronił strzał Parka z okolic 25-ciu metrów. Chwilę później Hiszpan ponownie dobrze interweniował przy dośrodkowaniu Ronaldo z rzutu rożnego. Kolejne pięć minut należało do Kanonierów, którzy dwukrotnie zagrażali bramce strzeżonej przez Van der Sara. Czerwone Diabły całkowicie oddały pole gry Kanonierom, którzy dziś świetnie czuli się w natarciu.
W 45. minucie meczu doszło do kontrowersyjnej sytuacji z udziałem Gaela Clichy'ego, który po dośrodkowaniu Wayne'a Ronney'a dotknął piłki ręką w polu karnym. Howard Webb nie odgwizdał jednak jedenastki. Chwile później sędzia zakończył pierwszą część spotkania.
Zarówno Sir Alex Ferguson jak i Arsene Wenger nie zdecydowali się na żadne zmiany podczas przerwy.
Zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy spotkania Kanonierzy podwyższyli stan meczu. Swoje drugie trafienie po świetnej asyście Fabregasa zaliczył Samir Nasri, który doskonale uderzył piłkę z okolic 16-tu metrów.
Zaledwie minutę później Cristiano Ronaldo mógł zdobyć bramkę kontaktową, jednak z pięciu metrów uderzył obok słupka. Po zdobyciu bramki Kanonierzy nie spuścili z tonu i wciąż zagrażali bramce Red Devils. W 63. minucie meczu Sir Alex Ferguson zdecydował się na pierwszą zmianę. W miejscu Garry'ego Neville'a pojawił się Rafael Da Silva. 3 minuty później Michael Carrick otrzymał żółtą kartkę za groźne wejście na Manuelu Almunii. Rozgrzewkę rozpoczął wówczas Łukasz Fabiański.
W 74. minucie spotkania Samir Nasri był bliski skompletowania hat-tricka dla swojego zespołu, jednak w obliczu zagrożenia ze strony Vidica, Francuz wywrócił się, lecz Howard Webb pozostał niewzruszony. Trzy minuty później Carlos Tevez zmienił Wayne'a Ronneya, zaś w szeregach Arsenalu Łukasz Fabiański zastąpił kontuzjowanego Manuela Almunię oraz Alex Song zmienił Theo Walcotta.
W 83. minucie spotkania Carlos Tevez wywalczył rzut wolny po faulu piłkarza Arsenalu. Stałegego fragmentu gry nie wykorzystał jednak Cristiano Ronaldo, który uderzył prosto w mur. Trzy minuty później Kolo Toure zmienił na murawie Abou Diaby'ego. Ostatnie minuty meczu należały jednak dla Czerwonych Diabłów.
W 89. minucie meczu bramkę kontaktową zdobył Rafael Da Silva, który z okolic 16. metrów wspaniale uderzył piłkę, przyjmując ją na klatkę piersiową, po czym uderzając futbolówkę z woleja w prawy róg bramki Fabiańskiego.
W 95. minucie meczu Nicklas Bendtner był bliski zdobycia bramki na 3-1 dla Kanonierów, jednak po minięciu jednego z rywali uderzył tuż nad poprzeczką. Zaraz po tej sytuacji Pan Howard Webb zakończył spotkanie! Kanonierzy zwyciężyli 2-1!
Arsenal Londyn 2-1 Manchester United
Posiadanie piłki: 52% - 48%
Bramki:
Składy:
Arsenal Londyn: Almunia (78 Fabianski), Sagna, Gallas, Silvestre, Clichy, Walcott (77 Song Billong), Fabregas, Denilson, Nasri, Diaby (86 Toure), Bendtner
Ławka rezerwowych: Fabianski, Toure, Vela, Ramsey, Song Billong, Wilshere, Djourou
Manchester United: Van der Sar, Neville (63 R Da Silva), Ferdinand, Vidic, Evra, Ronaldo, Anderson (72 Giggs), Carrick, Park, Rooney (77 Tevez), Berbatov
Ławka rezerwowych: Kuszczak, Giggs, Nani, R Da Silva, O'Shea, Evans, Tevez
Żółte kartki: Gallas, Sagna, Clichy - Evra, Carrick
Sędzia: Howard Webb.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
stawielm 2-1 na typerze max pkt wszedl ;] mecz poprostu powalal nasz gra defensywna byla genialna ! nasri dzisiaj przechodzil samego siebie fabregas sie obudzil nawet szmata denilson zaliczyl niespodziewanie dobry wystep !!! wilkie brawa dla pomocy i obrony ! teraz bede mogl szydzic z kumpla ktory jest za MUlami ;]
W ostatnich 30 minutach się trzęsłem a serce pukało tak samo jak się puka do drzwi tylko że przez cały czas.
In Arsen We Trust :*
jesli ten mecz bedzie do sciagniecia a obstawiam ze bedzie to od razu go sciagne :D to ten typ meczu ktory przejdzie do historii na zawsze :D
Jestem bardzo mile zaskoczony :) WRESZCIE BEDE MÓGŁ DOGRYSC kolegą co sa za MU!!! haha
dziekowa NASRI!! Wenger dobrze ze w niego zainwestowałes!!
oplacilo sie!
Piekny mecz:D troche nerwow na koncu ale 3 punkty wywalczone. Brawo Arsenal
Go Go The Gunners
ale mecz!!! ale emocje!!! to było niesamowite:D:D:D
mega mecz!! dawno takiego nie widzialem!! Przed meczem obstawiałem 2:1 dla Arsenalu i stało się :D
Piekny mecz:D troche nerwow na koncu ale 3 punkty wywalczone. Brawo Arsenal
Go Go The Gunners
Koniec! Ale spotkanie! To był mecz sezonu! Wszyscy zagrali dobrze oprócz Bendtnera oczywiście, a Nasri zagrał najlepszy mecz w Arsenalu. Mam nadzieję, że to był przełomowy meczi Arsenal będzie tak grał już w każdym.
Koniec! Ale spotkanie! To był mecz sezonu! Wszyscy zagrali dobrze oprócz Bendtnera oczywiście, a Nasri zagrał najlepszy mecz w Arsenalu. Mam nadzieję, że to był przełomowy meczi Arsenal będzie tak grał już w każdym.
KONIEEEC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! HAHAHAHA COŚ NIESAMOWITEGO!!!!!!!!!! HAHAHAHA SAMIR KOCHAM CIE!!! :D
Jestem przeszczęśliwa xD !!!!!
Boze co ten Bendtner wyrabia?
Zal Bendtnera!
ale dziwie sie ze Bendtner dalej gra... ja juz dawno wpuscilbym Vele.. bo Nicklasowi nie idzie dzis
bronimy tego wyniku jak nie wiem:/ fabian wprawdzie bez szans ale obrona śpi. zaraz jeszcze jednego przepchną do bramki:/
NO nie. Ten Łeb przedłużył mecz o 6 minut. Jaka ciota!
kur.. wiedzialem
6 minut doliczyl. Ale debil
co za rafael bezczelny,,,, jak on smial strzelic... i te 6 minut dodane.... Grrrr
6min przedluzenia o lol
Choroba, ten Rafael coś mi nie pasował od początku. Już wiem dlaczego.
I gol dla MU ..:/
2-1 :/ Fabianski bez szans
kur 2;1 nikt nie upilnowal ;/
oj zejdźcie z Bendtnera, gramy 5 pomocnikami to o nie dziwota że napastnikowi ciężko się gra bez partnera w ataku, z kolegami jedynie za plecami.
oj zejdźcie z Bendtnera, gramy 5 pomocnikami to o nie dziwota że napastnikowi ciężko się gra bez partnera w ataku, z kolegami jedynie za plecami.
Znowu Bendtner daje dupy...a mowil "Zrobie wszystko" . To jest to jego wszystko ?
Oho mamy naszego Toure ;P
Arsenal broni wynik. Szkoda, że Vela nie zagrał.
Kolo za Diaby'ego!
jest dobrze!
bronimy wyniku kolo wchodzi
to nie był strzał to było podanie od benttnera
szkoda że Almunia musiał zejść jak już mu coś zaczeło wychodzić. No ale dobrze że Fabian wszedł, a przeciwnicy sępią na Fabiańskim jakby im miał bramkę dać, nie dają wykopywać, żałosne z ich strony
Brawa dla Almuni! teraz szansa dla Fabiana!
benttner oddał szczał na barame
vela by się teraz przydał...
Nie wiem czy Was też denerwują jak mułki przecinają podania ze środka do Nasriego. Mało dokładni.
Tevez wchodzi, może być groźnie. MUły wszystkie zmiany wykorzystali.
Szkoda Almunii :| Z wielkim poswieceniem gral w 2 polowie
mi sięcoś zwaliło
A u nas Song i Fabian
mi sięcoś zwaliło
nie bylo karnego !! ale faul przed polem karnym oczywisty :/ Tevez wchodzi oj... gallas mecz życia dzisiaj rozgrywa ooo i nasz Łukaszek wchodzi
Ooo Fabian wchodzi ;D
oj Tevez może namieszać....
A u nas Song i Fabian
Jednak wchodzi Fabian
Fabian wchodzi
Ooo Fabian wchodzi ;D