Decydujące starcie gigantów: Hiszpania vs Włochy!
01.07.2012, 05:41, Sebastian Czarnecki 755 komentarzy
Aż ciężko w to uwierzyć, ale dotarliśmy już do samego końca mistrzostw Europy, które miały miejsce w Polsce i na Ukrainie. Za nami już aż 30 spotkań, w których 16 drużyn toczyło zacięty bój o miano najlepszej reprezentacji Starego Kontynentu. Jedni spisali się lepiej, inni gorzej. Jedni spełnili swoje minimalne oczekiwania, inni rozczarowali, ale tak to już bywa na imprezach podobnego formatu. Bo przecież niemożliwym jest, żeby dogodzić wszystkim reprezentacjom i wiadomym jest, że niektórzy po prostu muszą obejść się smakiem i ustąpić miejsca lepszym, dojrzalszym reprezentacjom.
Pozostało już tylko jedno spotkanie, które zadecyduje o wszystkim. O tym, kto zostanie najlepszą drużyną Europy, kto sięgnie po koronę króla strzelców, kto dostanie należyty powód do świętowania. W stawce pozostali już tylko Włosi i Hiszpanie, którzy mają już za sobą po pięć ciężkich i wyczerpujących pojedynków, w których zostawili na murawie całe swoje serca oraz wylali mnóstwo kropli potu. Każda z tych reprezentacji rozegrała także po jednej dogrywce, które ostatecznie doprowadziły do rzutów karnych, więc obie drużyny w finale będą już przygotowane na każdy możliwy scenariusz, bo w meczu o taką stawkę należy brać pod uwagę absolutnie wszystko!
Obie reprezentacje zdążyły już potwierdzić swoją klasę i udowodnić wszystkim, ze nie bez powodu znalazły się w wielkim finale, który odbędzie się w Kijowie. Włosi do turnieju przystąpili nieco ostrzegawczo, rozpoczęli go od dwóch remisów. Dopiero potem podopieczni Cesare Prandellego na dobre zaczęli się rozkręcać. Mecz z Irlandią to był tylko wstęp do tego, że Włosi potrafią grać piękny i ofensywny w futbol. W ćwierćfinale z Anglią również nie grali swojego Catenaccio, ale nastawili się na ofensywę. Mimo że przez 120 minut nie udało im się pokonać Harta, to i tak pozostawili po sobie znakomite wrażenie. Apogeum formy przyszło już w półfinale, kiedy to Azzurrim przyszło się zmierzyć z Niemcami, którzy do tej wygrali wszystkie swoje spotkania i byli faworytami u bukmacherów do sięgnięcia po złoto. Rozpędzeni Niemcy zostali jednak zatrzymani przez kapitalnych Włochów, którzy całkowicie zdominowali zawodników Joachima Loewa i w pewnym stylu ich pokonali. Przed meczem z Irlandią Cesare Prandelli wypowiadał się, że Cassano jest tylko na 70% przygotowany do mistrzostw Europy ze względu na problemy kardiologiczne, które wykluczyły go z gry na prawie cały sezon. Cassano miał znacznie mniej czasu na przygotowanie się do tej imprezy, co widać było w pierwszych spotkaniach. Z meczu na mecz było już tylko lepiej, a gracz Milanu zaczął spłacać ogromny kredyt zaufania, jakim obdarzył go Prandelli, i grał na miarę swoich możliwości. Włosi mają więc potężny arsenał w ofensywie, którym dowodzi fenomenalny i niezastąpiony Andrea Pirlo, który dumnie kroczy po nagrodę najlepszego zawodnika turnieju, ale nie możemy też nie docenić tego, na czym dotychczas w głównej mierze opierała się włoska piłka, a więc fenomenalnej linii defensywnej!
Hiszpanie, podobnie zresztą jak Włosi, nie przegrali jeszcze żadnego ze swoich spotkań i stracili tylko jedną bramkę. Podopieczni Vicente del Bosque stawiają jednak nie na radosny i ofensywny futbol, tylko na tak zwaną tiki-takę, czyli wymianę olbrzymiej ilości podań na połowie rywala, uśpienie jego czujności i wyprowadzenie nieoczekiwanej i zabójczej kontry. Warto jednak zauważyć, że do tej pory nie poznaliśmy jeszcze wszystkich możliwości zawodników, którzy reprezentują Hiszpanię, bowiem za każdym razem grali tak, jak pozwalał im na to przeciwnik. Wszyscy ich dotychczasowi rywale grali bardziej zachowawczo z tyłu i nastawiali się jedynie na kontrataki, czym pozwalali Hiszpanom na dysponowanie piłką przez znaczną większość czasu. Dopiero w meczu z Portugalią podopieczni Vicente del Bosque zostali nieco zepchnięci, w defensywnie nie zagrali tak rewelacyjnie, jak by tego chcieli, na dodatek krucho było z wyprowadzaniem zabójczych kontr. Na dobrą sprawę Hiszpanie mogli ten mecz przegrać, gdyby tylko Cristiano Ronaldo nie zepsuł piłki meczowej w 90. minucie, notabene niedokładnie zagranej przez Raula Meirelesa. W dogrywce jednak La Furia Roja zagrała tak, jak oczekiwano od początku turnieju. Ofensywnie, z polotem, miażdżąc rywala na jego własnej połowie, ale już nie tylko nudną wymianą podań, ale także nawałnicą kolejnych i kolejnych ataków.
Obie reprezentacje spotkały się ze sobą dotychczas 12 raczy, z czego ostatni raz... przed trzema tygodniami, w fazie grupowej mistrzostw Europy, kiedy to padł remis 1-1. Ciężko jednak patrzeć na dzisiejszy finał przez pryzmat tego pojedynku, gdyż wtedy była zupełnie inna stawka, zupełnie inne okoliczności. Wtedy obie ekipy rozpoczynały zmagania w swojej grupie i zależało im tylko na tym, by nie przegrać meczu. Reprezentacje zagrały więc nieco bardziej ostrożnie, zachowawczo, nie prezentując wszystkich swoich możliwości i nie odkrywając kart. Trzeba też zwrócić uwagę na to, że Hiszpania jeszcze nigdy nie pokonała Włochów na międzynarodowej imprezie w podstawowym czasie gry, ani też po dogrywce. Jedynym takim przypadkiem, kiedy to obecni podopieczni Vicente del Bosque pokonali Italię, były mistrzostwa Europy, które odbyły się cztery lata temu, ale wtedy La Furia Roja do awansu potrzebowała rzutów karnych, a te – jak wiadomo – są grą nerwów i w zasadzie wszystko może się zdarzyć. Ogólnie między tymi zespołami padło aż 6 remisów (połowa spotkań), 4 razy wygrali Włosi, a tylko 2 mecze zakończyły się pomyślnie dla Hiszpanów. To są jednak tylko suche fakty, a te przecież nie grają. To boisko zweryfikuje, która drużyna okaże się być lepsza.
Zapowiada się więc emocjonujące widowisko, w którym dowiemy się, która reprezentacja okaże się być najlepszą w Europie. Nie możemy wykluczyć tego, że o końcowym rezultacie zadecyduje dogrywka, albo nawet i rzuty karne. W meczach o taką stawkę należy być przygotowanym na wszystko, gdyż jeśli nie weźmie się pod uwagę wszystkich możliwości, to potem można się na tym ostro przejechać. Niemniej jednak liczymy na świetne widowisko, w którym obie ekipy zagrają już na 100% swoich umiejętności, bo teraz nie mają już czego i przed kim ukrywać – do zwycięstwa potrzebna będzie optymalna forma i taki futbol, który nie tylko będzie skuteczny, ale też i zaskoczy przeciwnika. Która z ekip okaże się być lepszą? Dowiemy się już niebawem. Pierwszy gwizdek sędziego już o 20:45!
HISZPANIA vs WŁOCHY
Data: 1 lipca 2012, godzina 20:45
Miejsce: Stadion Olimpijski, Kijów
Arbiter: Pedro Proenca, Portugalia
Składy Kanonierzy.com:
Hiszpania: Casillas – Arbeloa, Ramos, Pique, Alba – Alonso, Busquets – Iniesta, Xavi, Silva – Llorente
Włochy: Buffon – Chiellini, Bonucci, Barzagli – Maggio, De Rossi, Pirlo, Marchisio, Balzaretti – Balotelli, Cassano
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Szkoda że Hiszpania tak rozprawiła się z Włochami :/
trzeba przyznac świetne spotkanie Cesca.
pingu
jednak kiedy mówi się, że kocham ten klub, czuje się tutaj jak w domu a potem się odchodzi w tak brutalny sposób kiedy klub przechodzi kryzys? Dla mnie to co zrobił Cesc było poniżej pasa mimo, iż go szanuje i jest po prostu fantastycznym piłkarzem. Oczywiście przywitałbym go z otwartymi rękoma.
songoku95 > To już inny temat do rozmowy. Wielu mówiło tak jak Fabregas, a wyszło jak zawsze. Dlatego w moim życiu jest również taka dewiza, którą należy się inspirować to "Czyny, nie słowa" czyli jeszcze inaczej po łacińsku "Facta, non verba".
Ja przyznam się szczerze, nie lubię Hiszpanii to chyba zrozumiałe. Nie cierpię ich w cholerę. Jestem nieobiektywna. Nie znoszę tej tiki-taki. Wolę jedno wspaniałe podanie niż 99% utrzymywania się przy piłce. I tak, zazdrość wręcz mnie pożera bo to normalne uczucie.
Euro euro i po euro... Wygrała Hiszpania ze swoja "tiki sraka" ale co zrobic byli lepsi i tylke. Nie ma się co napinac jak by to nasi przegrali. Niech się cieszą. Busqetsa i tak pewnie wiekszosc za X lat bedzie pamietac jako znakomitego aktora a nie zdobywce MŚ i ME.
afckonrad
to polecam obejrzeć mecz jeszcze raz:)
Tak swoją drogą dużo ludzi tutaj nienawidzi czy też nie lubi barcelony ale Fabregasa uwielbia chociaż do niej poszedł a nam nawet żadnego trofea nie dał..
Ale to tak swoją drogą.
To są jakieś jaja. Drużyna, która w ogóle w tym finale nie powinna się znaleźć - wygrywa go. I to 4:0, a do tego Torres został królem strzelców. Włosi po półfinale zarazili się grą od Niemców, a Hiszpanie od Portugalii (tyle, że byli skuteczni). Już wcześniej robiło się niedobrze od tych zachwytów nad nimi, a teraz to już w ogóle zacznie się spuszczanie.
pingu
mnie boli bardziej, że odszedł mówiąc wcześniej, że zostanie w Arsenalu...
songoku95
A jak zagrala Portugalia? Postawila autobus tylko wyzej i tyle jak Hiszpanie mieli pilke od razu za linie pilki i szybkie wypady z Nanim i CR7...w srodku dominowali i tak Hiszpanie...
Podobałami sie gra Fabregas . Cesc wroc :) jest nowy news :p
ogarnijcie sie , bo wstyd ! :D
Ale was hejty zazdrość zjada, aż normalnie śmiać się chce.
@Arsenal23 - a dlaczego by miało nie być tej flagi? Hiszpanie mają coś czego im bardzo zazdroszczę czyli zamiłowanie do swoich regionów. Może kiedyś tego doczekam i u nas.
za dwa lata Polska mistrzem świata :)
Mievo
Ta..nie moge przebolec tego ,ze odszedl :/
A Torres przebywal na euro zaledwie 189min, strzelil 3 bramki i asystowal raz.
Ar3n
No pewnie tak, ja sobie lekko żartuje.
Bo my pucharów nie zdobywamy to z zazdrością patrzycie na Czesia? Bez przesady.
Na Fabregasa się patrzeć nie da.
afckonrad
właśnie nie, włosi zagrali otwarty futboll tak jak trzeba, bo inaczej Hiszpania będzie robiła co chciała. Trzeba zagrać jak np. Portugalia.
MiEvo -- maja zarabuisty sklad Hiszpanie i potrafia to wykorzystac . Moze nei grali jakos fajnie caly turniej ale byli skuteczni i to starczylo . Czyli wychodzi na to ze nawet jak hiszpanie nei graja na 100% mozliwosci to i tak to starczy do wygrania
Arsenal23
A to nie casem wina tego ,ze Motta sie zle rozgrzal ? jesli w ogole. Chociaz, Busquetsa mozna zawsze osadzac, to jego wina :D
Wydaje mi sie ze Niemcy rozpracowaliby by Hiszpanie. Z kolei oni zawsze maja olbrzymie problemy z Wlochami. Pech chcial ze te dwie druzyny trafily na siebie w polfinale i znowu przez dwa lata bedziemy mieli ogolnoswiatowy orgazm.
Mnie ciesz to że w erze Realu i Farsy bramki w finale strzelili Silva, Torres i Mata i Alba a żaden z nich przed euro nie nalażał to tych wsiarskich klubów
Oczywiście flaga Kataloni bo jakby inaczej...
arsenal23
a oni grali razem w finale:O
Cieszę się razem z Cescem :)
Proszę niech dadzą ten puchar Ramosowi bo patrzeć na niego (puchar) nie mogę...
Szkoda Motty kolejny raz Busquets eliminuje go z finału (INTER)
@RvPersie - biorąc pod uwagę, że wygrała LM to tak. Ma tytuł najlepszej drużyny Europy. Możemy się bawić w najlepiej grającą drużynę, najskuteczniejszą, o największym potencjale itp ale to Chelsea wzniosła puchar na końcu i całe gadanie wzięło w łeb. Tak samo teraz z Hiszpanią. Zagrali jeden bardzo dobry mecz. Ale jak widać pozostałe były na takim poziomie, że to wystarczyło.
Cholera to jak ma Arsenal rywalizować z Manchesterem City jak super skład znaczy, że się jest najlepszym
Wlosi zagrali zbyt otwarta pilke i tyle, trzeba bylo zamurowac bo to jedyny sposob na pokonanie Hiszpanii, podobniez jak Barcelony zreszta...
Skoro liczy się skład to PSG ma chyba już wygraną lige mistrzów.
widzę że zazdrosc . poprostu maja hiszpania ma zar..abisty sklad i lawke jaka maja . Co od stylu to nie wazne bo zwyciescow sie nei sadzi :)
Szpaku uspokoj sie ! :|
@koxiarz14 - ale Niemcy tej jeden najważniejszy mecz przegrali więc nie mogą być najlepsi. Prosta sprawa. Jakby do tego podchodzić uznaniowo to zróbmy głosowanie z nie turniej.
@RvPersie A gdzie? Barcelona! Przecież to drużyna z playstation
pirlo :(
Szymonst@
Czyli Chelsea jest teraz najlepszym klubem w Europie?
szymonst -> ale po co te nerwy? ;)
@szymonst- niemcy w przeciwności do hiszpanii zagrali cztery dobre mecze, a nie tylko dwa
Dawid wiem jak to wyglada z własnego pkt widzenia gdy jestem kibicem Realu ale jestem tego samego zdania. Gdy Cannavaro zdobywał ZP wygrał wielki turniej. Xavi jeden dobry mecz na tym Euro... Iker ostatnio poległ przy strzale... Zidane'a w fazie pucharowej.
@RvPersie - a to nie na tym polegają wszelkiego rodzaju mistrzostwa, że najlepszym jest ten który wygrywa na końcu? Myślałem, że po to się organizuje takie zawody.
Moze frustrowac ta dominacja Hiszpanii oj moze ale ta fakt jest faktem to oni sa najlepsi , rownie dobrze mogliby wystawic dwie rownorzedne jedenastki grajace na podobnym poziomie, Wlosi zagrali zbyt otwarty furbol z Hiszpania tak nie mozna podobnie jak z Barca i tyle bo tak sie to konczy, mecz sie skonczyl po zejsciu Thiago , a kluczowa byla sytuacja Di Natale ...
Niektórzy powinni ochłonąć zanim zaczynają pisać takie komenty :| Wiem, że można nie lubić danej drużyny (sam nie przepadam za Włochami i Hiszpanami więc można powiedzieć, że w tym meczu byłem bezstronny), ale czasem trzeba po prostu przyznać, że wygrał lepszy, i tak było dzisiaj. Szkoda, że Włosi mieli pecha z kontuzjami (swoją drogą nie wiem co wejście Motty miało wnieść przy 2 bramkach w plecy), bo przez to mecz siadł kompletnie w 2 połowie. Hiszpanie nie grali ładnie w tym turnieju, prześlizgnęli się z Portugalią, ale trzeba mieć trochę szczęścia.
I jeszcze obwińcie Hiszpanów za to że Szpaku jest ich fanboyem :D
RvPersie
heh, Almunia..nie no ,ja akurat Torresa lubie i ciesze sie ,ze jest krolem.Moze to go zmotywuje.
Kto obstawial 4:0 w typerze k.com ? :D
Hiszpania wygrała bo była najlepsza. Ja tam się cieszę, zamiast płakać farmazony tak jak wy. Pozdro
szymonst@
Po pierwsze nie uznaje stwierdzenia najlepsi. Nie ma dla mnie najlepszej drużyny ani najlepszego piłkarza . Po drugie nie wiedziałem że wystarczy wygrać jeden mecz z klasą żeby być najlepszym w Europie.
Złotą piłkę zdobędzie Casillas. Wg. mnie oczywiście.
Btw. Zasługuje na nią jak nikt inny. Nie jakiś Mmesssi czy Ronaaaldoo. Mam już dość tej dwójki. ;/
Ps. Cieszę się ze zwycięstwa Hiszpanów. Z dwojga złego (finaliści) wolę właśnie ich.