Del Piero chciałby zdobyć bramkę na Emirates

02.08.2008, 16:39, Mateusz Kolebuk 3 komentarzy

Po dwóch latach, które Juventus spędził w czyśćcu, zdegradowany za aferę korupcyjną do Serie B, gdzie występował przez rok, a następnie powracając do Serie A i nie uczestnicząc w żadnych pucharach, przyszedł wreszcie czas na grę przeciwko najsilniejszym drużynom w Europie.

Kapitan Starej Damy Alessandro Del Piero, który w Juventusie gra nieprzerwanie od 15 lat stwierdził, że jest gotowy, aby poprowadzić swój zespół w meczach na najwyższym poziomie. Dziś Juventus grać będzie z Arsenalem w ramach Emirates Cup.

Sam Del Piero nie ma najmilszych wspomnień, jeżeli chodzi o mecze z Arsenalem. W ćwierćfinale Ligi Mistrzów w roku 2006, Juventus przegrał w dwumeczu z Arsenalem 2:0. Fabio Capello, który był wówczas trenerem Juventusu, często sadzał grającego Del Piero na ławce rezerwowych, co było normalnością podczas dwuletnich rządów Capello w Turynie.

Dziś Del Piero najprawdopodobniej nie wystąpi, gdyż Claudio Ranieri chce zagrać nim w jutrzejszym spotkaniu. Alex będzie mógł wystąpić obok Amauri'ego w meczu przeciwko HSV. Włoch mówi, że nawet w meczu towarzyskim chciałby pozostawić po sobie znak.

- Bardzo chciałbym zagrać i strzelić bramkę na tym świetnym stadionie. Na szczęście problem z moimi więzadłami się skończył i czuję się dobrze - mówi Alex.

- Do drużyny przybyło kilku zawodników, którzy pomogą nam w rozwoju. Jest wśród nich także kilku młodych graczy, którzy są przyszłością klubu. Naszą domeną jest ogromna wola walki i determinacja. Juventus potrafi grać świetnie, nawet w meczach towarzyskich, gdzie stawką jest wyłącznie prestiż.

Świetnie byłoby zobaczyć jednego z najlepszych piłkarzy włoskiego futbolu, chodzącą legendę Juventusu na Emirates Stadium. Być może Alex pojawi się jednak w meczu z Arsenalem, wchodząc jako zmiennik.