Dinamo potwierdziło doping swego zawodnika

Nei zasłużyliśmy na walkowera więc nie ma o czym gadać. Kara pienięzna powinna byc i tyle. O punkty powalczmy na boisku w następnych meczach a nie poza nim.

A jakby w tym meczu strzelił bramkę to też nie byłoby walkowera?
Bezsensu....

Nie mówię, że nasi zaczęli by od razu grać tak jak nigdy nie grali i zamiast przegrać byśmy wygrali 10-0, chodzi mi o sam fakt, że jeżeli coś jest PRZEPISOWO zabronione to nie powinno być żadnych ustępstw ani badziewnych zasad, jak ja bym przyszedł naćpany do mojej roboty to wyleciałbym na zbity pysk ale konsekwencje poniósłbym nie tylko ja ale cała firma, a tu się może okazać, że klub nawet nie zostanie ukarany. W końcu kontraktując takiego zawodnika i płacąc mu wynagrodzenie biorą na siebie też jakąś odpowiedzialność za niego tak samo jak on bierze za klub.

Głupi przepis, na boisku gra drużyna, grał cały mecz, przyczynił się w jakiś sposób do zwycięstwa, jak dla mnie to powinien być walkower. Co to wgl za zasada, że jak szprycował się jeden to stosują karę indywidualną? Jest to zabronione, gościu o tym wiedział mimo to oszukiwał= oszukiwała drużyna, proste i nie mówcie mi, że przegraliśmy ten mecz na boisku bo nie wiecie jak by się sprawy potoczyły jak by tego Pana nie było na boisku, wszak cały mecz to jakiś łańcuszek przyczynowo-skutkowy. Jakby przypuszczalnie np. Coquelin w meczu z Bayernem coś wziął, to też mówilibyście, że nie miało to większego wpływu na przebieg spotkania, i Bayern przegrał ten mecz na boisku, wszak Coq ani gola nie strzelił ani asysty nie miał. Czemu Polak nigdy nie broni swego tylko zawsze podchodzi do sprawy "racjonalnie"?

Koleś grał cały mecz na dopingu i dla Klubu nic, Bereś wszedł na 5 min gdzie już było "po ptokach" i walkower. Różnica jest taka, że Bereś nie mógł grać za kartki, a ten był na dopingu. Co było gorsze? Co jest większym oszustwem? No właśnie. Aha i co to jest za przepis, że musi być więcej niż 1 zawodnik na dopingu? :o

patryksz

akurat to porównanie pasuje tu jak ulał wiec takie komentarze sobie daruj

OFFO

To żeś porównał...

Nawet nie ma co myslec o walkowerze, przegralismy ten mecz na boisku i tyle, nie ma co liczyc na osoby trzecie

widac ze doping w futbolu jest mniej poważny niz nie dopatrzenia regulaminu (legia i bereszynski 5 min grał i walkower a ten Arijana zagrał cały mecz na dopingu i nic ...........)

Najwyraźniej chęć zwycięstwa zasłoniła Arijanowi zdrowy rozsądek. Warto zwrócić uwagę na to, że również jego zespół nie stoi teraz w pozytywnym świetle.

Surowa kara dla zawodnika - długie zawieszenie na grę w meczach Europejskich Pucharów i kara finansowa).

Tak prawdopodobnie będzie.

Na paru stronkach czytałem, że koks ^ Ale wierz tu dziennikarzom.

Teraz pytanie czy wziął raz, czy szprycował się częściej. I co to za specyfik był, za co odpowiadający. Ban na 3 miechy + kara finansowa to minimum.