Dobra końcówka to za mało, Chelsea pokonuje Arsenal

Dobra końcówka to za mało, Chelsea pokonuje Arsenal 20.01.2013, 15:22, Łukasz Kęczkowski 3859 komentarzy

Bardzo słaba pierwsza połowa, niezła druga. Tak w skrócie wyglądało spotkanie Arsenalu z Chelsea. Niestety nie udało się przechylić szali zwycięstwa na korzyść Kanonierów i do domów będą oni wracać bez punktów. 2:1 dla Chelsea.

Oba zespoły przystąpiły do meczu w następujących składach:

Arsenal: Szczęsny, Sagna, Mertesacker, Vermaelen, Gibbs, Coquelin, Wilshere, Diaby, Cazorla, Walcott, Giroud

Chelsea: Cech; Azpilicueta, Ivanović, Cahill, Cole; Ramires, Lampard; Oscar, Mata, Hazard; Torres

Pomimo tego, że to gracze w niebieskich koszulkach rozgrywali piłkę, to pierwszą naprawdę groźną akcję przeprowadzili Kanonierzy. Ładnym podaniem do Girouda popisał się Theo Walcott, jednak strzał Francuza minimalnie minął długi słupek bramki Cecha.

6. minuta i mamy bramkę dla Chelsea! Podopieczni Beniteza przeprowadzili błyskawiczną akcję, którą pięknym strzałem pod poprzeczkę wykończył Juan Mata. 1:0 dla Chelsea.

Już trzy minuty później bliscy wyrównania byli gracze Arsenalu. Na strzał z dystansu zdecydował się Santi Cazorla, jednak jego uderzenie z największym trudem sparował Cech.

W jedenastej minucie indywidualną akcję przeprowadził Eden Hazard, jednak jego uderzenie udało się obronić Wojtkowi Szczęsnemu.

Rzut karny dla Chelsea! W 16. minucie oko w oko ze Szczęsnym stanął Ramires. Polski golkiper wyszedł do Brazylijczyka i próbował go powstrzymać, jednak jedynie go przewrócił. Pan Martin Atkinson wskazał na wapno i pokazał Polakowi żółtą kartkę. Do piłki podszedł Frank Lampard i pewnym strzałem w prawy róg pokonał Szczęsnego. 2:0 dla Chelsea.

Po wyjściu na dwubramkowe prowadzenie gracze The Blues poczuli się pewnie i postanowili spokojnie rozgrywać futbolówkę i kontrolować sytuację na boisku. Piłkarze Chelsea praktycznie cały czas byli przy piłce i to oni stwarzali sobie kolejne akcje bramkowe. Podopieczni Beniteza sprawili, że Kanonierzy wyglądali na zespół grający co najmniej o jedną ligę niżej.

Nawet gdy udało się Arsenalowi rozegrać w miarę składną akcję, to osamotnionego z przodu Girouda natychmiast otoczyło trzech defensorów Chelsea i bez trudu odebrali mu oni futbolówkę.

W 33. minucie ładną akcję rozegrali Kanonierzy, jednak sędzia liniowy zasygnalizował wtedy pozycję spaloną Theo Walcotta. Identyczna sytuacja miała miejsce w 41. oraz 46. minucie, kiedy to na ofsajdzie ponownie znajdował się Walcott.

Po minucie doliczonego czasu gry pan Martin Atkinson zaprosił obie drużyny na 15 minut przerwy.

Już w pierwszej minucie drugiej połowy celny strzał na bramkę Cecha oddał Theo Walcott, jednak uderzenie Anglika było zbyt lekkie by zaskoczyć golkipera Chelsea.

W 57. minucie w idealnej sytuacji do zdobycia bramki znalazł się Olivier Giroud. Piłkę do snajpera w ładny sposób wrzucił Kieran Gibbs, jednak strzał Francuza bez problemu wyłapał Cech.

W 58. minucie bardzo ładnym podaniem na wolne pole Cazorla wypuścił Walcotta. Anglik lekko podciął piłkę i po krótkim słupku posłał ją do bramki Cecha. Arsenal zaczyna odrabiać straty, już tylko 2:1 dla Chelsea!

60 sekund po bramce kontaktowej Arsene Wenger przeprowadził pierwszą zmianę. W miejsce Coquelina wszedł Aaron Ramsey.

Chwilę później kolejna groźna akcja Kanonierów. Piłkę na prawej flance otrzymał Theo Walcott, który postanowił zagrać odrobinę samolubnie i oddał niecelny strzał na bramkę Cecha.

Kilka minut później faulowany tuż przed polem karnym Chelsea był Theo Walcott, a sędzia Atkinson podyktował rzut wolny dla Arsenalu. Do piłki podszedł Santi Cazorla, jednak jego strzał trafił w jednego z graczy The Blues.

W 68. minucie ładną akcją popisał się Fernando Torres, minął Mertesackera, jednak zbyt mocno wypuścił sobie później piłkę, którą bez problemu przejął Szczęsny.

W 72. minucie w miejsce Oscara wszedł Ryan Bertrand.

Już minutę później ładny strzał z dystansu oddał Ramires, ale Wojtkowi Szczęsnemu udało się sparować piłkę do boku.

W 75. minucie na placu gry zameldował się Andriej Arszawin, który zmienił Abou Diaby'ego. W 81. minucie za Torresa pojawił się Ba.

W 83. minucie bardzo bliski zdobycia bramki był Demba Ba. Senegalczyk minął Wojciecha Szczęsnego i oddał strzał na pustą bramkę, jednak Vermaelenowi udało się wybić futbolówkę z linii bramkowej.

W 87. minucie tuż przed polem karnym Chelsea faulowany był Sagna. Żółtą kartkę obejrzał w tej sytuacji Ashley Cole. Do piłki podszedł Thomas Vermaelen, jednak strzał Belga był minimalnie niecelny. Minutę później za Hazarda wszedł Marin.

W 94. minucie w wybornej sytuacji znalazł się Theo Walcott, jednak w ostatniej sekundzie Anglika uprzedził Gary Cahill i wygarnął mu piłkę spod nóg.

Do końca meczu nie wydarzyło się już nic ciekawego, po pięciu doliczonych minutach pan Atkinson po raz ostatni użył gwizdka i zakończył spotkanie.

Raport pomeczowy autor: Łukasz Kęczkowski źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
TakKrzysiu komentarzy: 893820.01.2013, 15:24

Wystraszeni jestesmy wyraznie. Ruchliwosc szybkich, technicznych zawodników Chelsea jest perfekcyjna. My główlnie stoimy i patrzymy jak piłka lata im od nogi do nogi a my jak żółwie.

gorn999 komentarzy: 9820.01.2013, 15:24

wenger out

polandblood komentarzy: 12007 newsów: 120.01.2013, 15:24

Gunner48
Tak jak przez większość sezonu. Chelsea obnaża nasze braki.

spursmike komentarzy: 41520.01.2013, 15:23

żenada. Song i Diaby do zmiany...Wenger out

czesiek_4 komentarzy: 111220.01.2013, 15:23

Gunner48 - bardzo dobrze. ciśniemy ich!

mitmichael komentarzy: 4924320.01.2013, 15:23

Trzeba sie pogodzic, ze w tym momencie walczymy tylko o LE i niestety musimy jakos przezyc to, ze kibice Tottenhamu w koncu beda mieli podstawy aby sie z Nas smiac i pluc Nam w twarz

Gunner48 komentarzy: 792920.01.2013, 15:23

Jak wyglądała nasza gra w 1 połowie?

polandblood komentarzy: 12007 newsów: 120.01.2013, 15:22

Demostenes
Właśnie, niekiedy jego błędy widać gołym okiem, a to boli. Jak stawianie na Ramseya ( o zgrozo!) na skrzydle. Ok rozumiem, że może nie mieć skrzydłowych. Ale to wtedy się nie wciska ludziom, że ma się kadrę która ma quality i nie potrzeba wzmocnień. Albo zajeżdżanie Cazorli. A przez co? Przez braki kadrowe. Wenger dla mnie ma jeszcze szansę. Oby te gadanie o hajsie bo stadion się prawie spłacił były prawdziwie. Choć wiadomo, że Wenger umie świetnie kłamać. Muszą być transfery. I nie jakoś młodych gnoi, tylko ludzi gotowych już grać, z nazwiskiem, z charakterem. Bo to co widać dziś to widać bandę dzieci która gra, a dokładnie próbuje grać z mężczyznami.

Następny mecz
Ostatni mecz
West Ham - Arsenal 30.11.2024 - godzina 18:30
? : ?
Arsenal - Nottingham Forest 23.11.2024 - godzina 16:00
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1191128
2. Manchester City1172223
3. Chelsea1154219
4. Arsenal1154219
5. Nottingham Forest1154219
6. Brighton1154219
7. Fulham1153318
8. Newcastle1153318
9. Aston Villa1153318
10. Tottenham1151516
11. Brentford1151516
12. Bournemouth1143415
13. Manchester United1143415
14. West Ham1133512
15. Leicester1124510
16. Everton1124510
17. Ipswich111558
18. Crystal Palace111467
19. Wolves111376
20. Southampton111194
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland120
Mohamed Salah86
B. Mbeumo81
C. Wood80
C. Palmer75
Y. Wissa71
N. Jackson63
D. Welbeck62
L. Delap61
O. Watkins52
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady