Dobry wynik po słabej grze. Fulham 0-1 Arsenal.
20.04.2013, 17:00, Marcin Stefaniak 7634 komentarzy
Po wtorkowym bezbramkowym remisie z Evertonem Kanonierzy wrócili na zwycięską ścieżkę, pokonując Fulham 1-0. Nie była to jednak wygrana, z której podopieczni Wengera mogliby być dumni. Mimo gry w przewadze Arsenal nie radził sobie z grą w ofensywie i stworzył niewiele klarownych szans. Do tego w drugiej połowie ku zaskoczeniu wszystkich to gospodarze przejęli inicjatywę i zepchnęli Kanonierów do głębokiej defensywy. Ostatecznie jednak The Gunners zdołali utrzymać jednobramkowe prowadzenie i zgarnęli komplet punktów, który może okazać się kluczowy na koniec sezonu.
Arsenal: Szczęsny, Sagna, Mertesacker, Koscielny, Monreal, Arteta, Ramsey, Rosicky (71' Podolski), Cazorla (92' Vermaelen), Walcott (71' Wilshere), Giroud.
Fulham: Schwarzer; Manoliew, Senderos, Hangeland, Richardson; Enoh, Sidwell; Ruiz, Emanuelson (87' Frei), Kacaniklić (85' Petrić); Berbatow.
Gospodarze rozpoczęli to spotkanie z wysokiego "c" i już w 2. minucie stworzyli pierwszą dogodną okazję do strzelenia gola. Udaną akcję prawym skrzydłem przeprowadził Urby Emanuelson, jednak jego dośrodkowanie zostało wybite przez zawodników Arsenalu.
Minutę później piłkę z bramki musiał wyciągać Mark Schwarzer. Podanie Oliviera Girouda na gola zamienił Theo Walcott, jednak Anglik znalazł się na spalonym i bramka nie została uznana.
W 10. minucie świetną szansę na zdobycie gola zmarnował Laurent Koscielny, który nie był w stanie wykorzystać dobrego dośrodkowania Theo Walcotta.
W 12. minucie czerwoną kartkę ujrzał Steve Sidwell. Anglik zaatakował Mikela Artetę wyprostowaną nogą i słusznie został wyrzucony z boiska przez Andre Marrinera.
Wydawać by się mogło, że grający w przewadze Arsenal ruszy do szturmowych ataków, jednak wyglądało to inaczej. Kanonierzy rzeczywiście prowadzili grę, ale nie stwarzali większego zagrożenia pod bramką przeciwnika. Groźniejsze były natomiast kontrataki graczy Fulham. W 21. minucie po indywidualnej akcji Emanuelsona groźny strzał oddał Dimitar Berbatow, jednak na posterunku znalazł się Wojciech Szczęsny.
Dopiero w 35. minucie podopieczni Wengera zagrozili Schwarzerowi. Podanie z głębi pola otrzymał Giroud. Francuz szybko obrócił się z piłką, ale ta trafiła tylko w słupek.
W 40. minucie Nacho Monreal stracił piłkę przed polem karnym na rzecz Emanuelsona. Holender po raz kolejny dał o sobie znać oddając groźny strzał, który i tym razem nie był w stanie zaskoczyć Szczęsnego.
Wreszcie w 43. minucie Arsenal wyszedł na prowadzenie. Rzut wolny po raz kolejny wykonywał Walcott, który popisał się dobrym dośrodkowaniem. Strzał głową oddał Laurent Koscielny, a futbolówkę z najbliższej odległości do bramki wpakował Per Mertesacker.
Kilka minut później Andre Marriner zakończył pierwszą część spotkania.
Nie lada rozrywkę zapewnił kibicom Arsene Wenger, który spóźniony na drugą połowę musiał przebiec się przez murawę. Spotkało się to z aplauzem fanów zgromadzonych na Craven Cottage.
Wszyscy spodziewaliby się, że grający lepiej w drugich połowach Arsenal szybko podwyższy prowadzenie i uspokoi grę. Nic bardziej mylnego, Kanonierzy nie wyrażali chęci do gry i szybko oddali pole przeciwnikowi.
Aktywny od samego początku był Stanisław Manoliew. W 58. minucie Bułgar wdarł się w pole karne Arsenalu, ale w ostatniej chwili interweniował Mertesacker. Po raz kolejny Manoliew dał o sobie znać 12 minut później, kiedy to po dobrej indywidualnej akcji próbował dośrodkować do Berbatowa, jednak oddał groźny strzał, z którym niemałe problemy miał Wojciech Szczęsny.
W 77. minucie z rzutu wolnego uderzał Kieran Richardson, Wojciech Szczęsny wybił piłkę przed siebie, a do tej jako pierwszy dopadł Manoliew i umieścił ją w siatce. Wcześniej jednak w górę powędrowała chorągiewka Pani arbiter i gol nie został uznany.
W 90. minucie siły na boisku się wyrównały, bowiem czerwoną kartkę za wejście prostą nogą obejrzał Olivier Giroud.
Zawodnicy Fulham postanowili rzucić wszystkie siły do ataku i to pozwoliło wyprowadzić Kanonierom groźny kontratak. Od połowy boiska z piłką popędził Aaron Ramsey, jednak w sytuacji sam na sam z Markiem Schwarzerem strzelił obok bramki. Chwilę później sędzia zakończył mecz.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Głupie, nieśmieszne. Można w pysk dostać.
A znacie takie subtelne, prawidziwe i szczere za jaki nie mozna dostac w pysk? Proste, wystarczy komplement powiedziec.
Najlepsze jest to:
- Zapamiętaj moje imię , bo będziesz je krzyczeć całą noc :P
koxiarz14, a po co? ;p
kot, biedactwo
@Marzag - ta, a potem zmuszasz ją do oglądania Arsenalu
Piękne nóżki, o której godzinie otwierają?
Pinguite, z liścia nie dostaniesz, ona będzie zszokowana na początku i nie będzie wiedziała o co chodzi, dopiero po chwili dotrze do niej to co powiedziałeś i wtedy pokażesz koszulkę ;d liczy się timing!
Nie? Całe życie w kłamstwie...
kot, nie.
Marzag, ta, i z liścia kabum.
ona wtedy zawstydzona i skonfundowana tym że źle cię oceniła jest onieśmielona i wtedy już jest twoja! opowiadasz jej o swojej pasji do piłki i arsenalu! ;d
'Cześć kocham Arsenal'. Czy to nie piękne?
dziewczyna już ma cię za buraka, a ty jej pokazujesz swoją armatę na koszulce i mowisz że nazywa się john
Pinguite, "cześć, zapoznać cię z moją armatą?"
Pinguite, to działa w 2 strony ;d
Z tym też masz rację, zresztą o tym również piszą w PUA. Kobiety kochają sukinsynów :D
kot, powiedz coś więcej o tym 'podrywie'? =]
Podryw na kibica Arsenalu jest dobry, true story.
Spróbujcie metody na dupka. 75% kobiet za wami zatęskni :D
Pinguite, masz w 100% racje, ale ja mówie o pewnych metodach które mogą ułatwić to nawiązanie kontaktu z kobitką która nam się podoba. Są pewne rzeczy które mogą Ci pomóc a nie robią z człowieka klubowego jeb*ki.
yeni, rzecz w tym, że... PUA to dupek. Wielu myśli, że są PUA, a są debilami. Naturalność przede wszystkim i nic na siłę. A co najważniejsze powtarzane przez wszystkich bądź sobą. A nie jakimś ****ką PUA... c'mon...
Pinguite, nie wiesz co to jest póła? kupujesz sobie półę, wypijasz solo i jesteś mistrzem świata w tańcu, podrywie i nokautowaniu przeciwników
Pinguite, rzecz którą jeżeli dobrze ogarniesz i rozkminisz to otworzy Ci droge do wielu szparek ;)
mają w ch** racji, bo sam pare rzeczy z tego próbowałem w klubie. po maturze mam zamiar zacząć też otwierać znajomości w dzień na ulicy, nie tylko w klubie ;)
yeni, kto to jest PUA? A już wiem.. pi..da ;)
bo tak czytam coś filozujesz o dziewczynach to poczytaj PUA.
uwodzeniekobiet.fora.pl
Sporo ciekawych rzeczy można się dowiedzieć
yeni, kiedyś się na to natknąłem i mają sporo racji kolesie.
Nawet jak Mou nie wygra LM w tym roku to Perez wyciagnie z kasy pare groszy na Cavaniego czy innego Suareza, po to aby w koncu w druzynie miec napastnika...
afckonrad9101, jak byl lysy to tez lewy go minal(po jego durnym podaniu) i strzelil brame ;d Pepe sie pewnie budzi w nocy krzycząc "
fuera de juego" po tym jak Lewy w jego śnie po kolejnej strzelonej bramie śmieje się w jego twarz złowieszczym śmiechem. ;d
Marzag, poczytaj sobie o PUA :)
@A23- i tak Mou jest słaby
Podobno gdy było już 4-1 i był rzut rożny dla BVB to Pepe powiedział do Lewego cztery już wbiłeś , chyba ci wystarczy , tak Lewy powiedział w jednym z wywiadów.
Spokojnie nie takie remontady się robiło, obstawiam 3-5-2 z Callejonem na boku
Pepe zapuscil wlosy i starcil swoja moc w defensywie, Lewandowski zrobil wczoraj z nim to co z Silvestrem na CN MEssi ;p
co myslcie o Dragovicu? do kiedy ma kontrakt z Basel?
gdybym tylko mial 800~tys coinsow w FUT to bym Lewego MOTM kupil :(
obrońcom realu Lewandowski się pewnie po nocach śni ;d
afckonrad9101, wiem ze nie odpadl ;d A23 przewiduje pogrom na SB ;d
Marzag
Real jeszcze nie odpadl;p tak nawiasem na konferencji wielki Mourinho mowil dokladnie to samo co Wenger przed Bayernem kiedy polowa ludzi sie z niego nabijala, "zagrajmy w rewanzu tak aby niemozliwe stalo sie mozliwe" cos w te desen...
Czajnik17, jak dziewczyna cie lubi, to ci wiele wybaczy
Marzag
ja ogólnie nie mam blokady do dziewczyn do momentu 'rozmowy na poważnie'. xd no nic, może muszę dorosnąć.
V97
dobrze gimbusom
Dobra, spokojnie, to się odrobi
Arsenal23, pamietaj ze masz mi moje wszystkie teksty o mou walnac w twarz jak tylko real wygra LM :D
ares hahahah dobry jestem,ale chodzilo mi o sam pomysl organizowania tej całej gonitwy to jest meczenie zwierzat. Dlatego mam w dupie te ofiary.
Dałem "słabe", bo Marzag.
Czajnik17 > To oni :P
mistrzowie.org/520145
Barney, ja tam juz nie ufam tym survival horrorom, najlepszym w jaki gralem to the devil inside ;d
Jak nieznajoma to nie ma nic do stracenia ;d
dzięki Marzag odrabiam zaleglosci i Silent Hilla przechodze. Trzeba wygrac jakis kupon, zeby miec kase na Last Of Us normalnie nie kupuje w premierze, ale ta gra bedzie kozak. Na fortunie daja przy rejestracji 15 ziko na kupon oby weszlo.
Czajnik17, ja tam wole dostac kosza niz nie sprobowac, jak sie nie uda to przynajmniej dziewczynie milo bedzie ;p
Barney
mistrzowie.org/520207/Uciekanie-przed-bykiem