Dramat Cazorli
03.11.2017, 11:45, Eryk Szczepański 27 komentarzy
Po dłuższym czasie milczenia, tak wyczekiwany przez nas Santi Cazorla, przemówił za pośrednictwem mediów. Informacje, które przekazał hiszpańskiej Marce, są tak dramatyczne, że trudno w nie uwierzyć.
Hiszpan opuścił boisko w meczu z Łudogorcem w październiku zeszłego roku. Wstępna diagnoza mówiła o urazie kostki i kilku tygodniach przerwy. Od tego czasu minął już ponad rok, który był niezwykle trudnym czasem dla Cazorli. Santi wyznał, że groziła mu nawet amputacja stopy.
Zawodnik potrzebował aż 8 operacji i przeszczepienia skóry z przedramienia do stopy. W tym czasie jego Achilles skrócił się aż o osiem centymetrów, a niezagojona rana i infekcja mogły być przyczyną amputacji.
- Problemem było to, że rana się nie zaleczyła, uległa otwarciu i wdało się zakażenie. Lekarz mi wtedy powiedział, że jeśli jeszcze kiedyś będę mógł normalnie chodzić po ogrodzie ze swoim synem, to powinienem się cieszyć. Groziła mi amputacja.
Po tym jak brytyjscy lekarze się poddali, Cazorla przeprowadził się do Hiszpanii i zwrócił się do jednego z najlepszych specjalistów, doktora Mikela Sancheza. Kiedy ten zobaczył z czym zmaga się Cazorla, ponoć przyznał, że to najtrudniejsza sytuacja z jaką się zmagał w swojej karierze lekarza.
- Zobaczył stopień zakażenia i był przerażony. Miałem zniszczoną część kości i 8 centymetrów ubytku w ścięgnie Achillesa - powiedział Cazorla.
Pomimo wielu nawrotów i zakażenia, sytuacja zdaje się być opanowana. Cazorla jest pod opieką najlepszych specjalistów i planuje wrócić na boisku w nowym roku. Jeśli tylko pojawią się jakieś nowe wiadomości, będziemy Was informować. Trzymamy kciuki Santi!
źrodło: Marca/ Goal/Independent
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
No za dobrze to nie wyglada/wygladalo. To, ze brytyjscy lekarze to lamagi i przy powaznych kontuzjach pilkarze woleli wyjezdzac sie leczyc do Niemiec czy Hiszpanii to od dawna bylo wiadomo.
ciekawe co to za symbolika z tym tatuażem córki, czyżby imię córci uleczyło stopę tatusia?
Przecież to info o gangrenie to stare dzieje, po prostu dostali szokujące zdjęcie i nie mogło tego nie być na okładce :)
@drzunijor: lekarzach arsenalu ? jakich lekarzach ?! przecież operacje przeprowadzają prywatne kliniki !!!!!!
@FilipCz: tutaj nie doszło pewnie do żadnego niedopatrzenia liczba zakażeń w szpitalach jest teraz olbrzymia - problem sterylizacji sal operacyjnych to obecnie wielki problem. Niestety bardzo dużo ludzi przez to teraz umiera i nie za wiele z tym można zrobić. Ponoć szwedcy naukowcy opatentowali jakieś nowe lampy i srodki czystości które pomogą wyeliminować m.in. gronkowca ale to rozwiąże sprawę tylko na krótką mete. Mial chlop pecha :( mega szkoda
W życiu nie słyszałem o podobnych problemach u piłkarzy innych topowych klubów. To chyba nie najlepiej świadczy o lekarzach arsenalu...
Wielka strata dla całego (globalnego) fooballu!
Można by rzec, że sytuacja jest bardzo podobna do Roberta Kubicy, z tym że Robert miał sporo czasu by się w miarę ogarnąć i wrócić jeszcze na wysoki poziom, Santi niestety go już nie ma. Przykre.
Nie zdawałem sobie sprawy że tak z nim bylo . zdrowiej Santi !
Z całego serca życzę mu by wyzdrowiał, ale prawda jest taka, że nie wróci już na taki poziom by grać w Arsenalu.
To nie ekstraklasa, a Santi też nie jest już młodzieniaszkiem.
Dramat.
Marzę, żeby jeszcze go zobaczyć na boisku. Chociaż wiadomo, że najważniejsze jest jego zdrowie. Przykro mi, gdy na niego patrzę. Przez niekompetencję innych ludzi może już nigdy nie robić rzeczy, którą kocha. Trzymaj się Santi!
@schnor25: Powiedzmy sobie szczerze że szanse na grę są małe oko 10% i nie daje więcej oczywiście mam nadzieje że wróci kontuzja była normalna ale to co potem się stało było tragiczne , plus on już wcześniej grał z bólem od 2013 r gdy doznał kontuzji w meczu z Chile więc 2 lata grania z bólem i to jakiego grania .
To ja myślałem, że to jakiś świeży temat z tą operacją i się przeraziłem. A to tylko wspominki Santiego jak źle z Nim było, bo teraz normalnie się rehabilituje, prawda?
@FilipCz
Żartujesz sobie tak? Czyjeś niedopatrzenie? Ludzie sami są sobie winni, stosują antybiotyki, odstawiają na półkę zaraz gdy poczują się lepiej, nie wypełniając przy tym cyklu.Efekt? Po niecałych 90 latach od odkrycia penicyliny przyspieszyliśmy ewolucje bakterii o skalę liczoną w logarytmach, wiele antybiotyków jest już nieskutecznych, ponownie chorujemy m.in. na gruźlicę, którą WHO ogarnęło po wpompowaniu straszliwie wielkich pieniędzy w badaniu nad nową szczepionką. Ludzie sami są sobie winni, nie stosując się do prostych zaleceń lekarzy, a przecież on sobie tego nie wymyśla z dupy, oraz sami producenci leków nie losują karteczek z ilością dni do przyjmowania leku. Te zmutowane szczepy niestety przekładają się na to że m.in sale operacyjne w szpitalach nie są w stanie być 100% wysterylizowane, nawet po długotrwałych naświetlaniach, nie wspominając tu o chemii, a w Wielkiej Brytanii niestety, antybiotyki zawsze lubiały być nadużywane, do tego szpitale to niestety wylęgarnie wszelkiej maści zarazków, podejrzewam że wasze muszle klozetowe są bardziej sterylne.
Bardzo chciałbym jego powrotu, ale takim kosztem wolałbym żeby poszedł na emeryturę, został u nas. Sciągnąć do klubu osobę która naprawdę może powalczyć o fajnych grajków i szukać zawodnika o podobnej charakterystyce, bo brakuje nam takiego małego technika w zespole. ;)
Bardzo niedoceniany zawodnik o nieprawdopodobnej technice. Zdrowiej!
W głowie mi sie nie mieści jak zwykla kontuzja kostki mogła sie przerodzić w cos tak dramatycznego.
Masakra.
Mam nadzieje chociaż, że Santi zostanie nawet po zakończeniu kariery. Tak samo Rosa mógłby wrócić jak zakończy karierę w Spracie
Masakra. Jak mogli do czegoś takiego dopuscic. Najwazniejszy zawodnik Arsenalu. Zdrowiej Santi!
Zawsze myslalem, ze w jakis sposob zrekonstruowali mu ten ubytek w sciegnie. Dramat, moj ulubiony zawodnik. Szczerze watpie, zeby wrocil na boisko w koszulce z armatka na piersi.
I od razu przypomina mi się wywiad Cazorli z maja. Pozwolę sobie zacytować: " Po pierwszej operacji doszło do komplikacji. Okazało się, że sala operacyjna nie była wystarczająco dobrze wysterylizowana, przez co do mojej kości dostała się bakteria i doszło do zakażenia. Rana nie chciała się zamknąć, dlatego w to miejsce niezbędny był przeszczep skóry"
To straszne, że przez czyjeś niedopatrzenia i zaniedbania dzieją się takie rzeczy. Ciekawe czy ktoś za to ponosi konsekwencje. I nie mówię tutaj tylko o karierze piłkarza, ale o jego zdrowiu i życiu. Będąc na miejscu Santiego, mogłoby się wydawać, że nic złego nie może się przytrafić, mając najlepszych lekarzy, specjalistów i duzo pieniędzy...To tylko potwierdza, że każdy jest tylko człowiekiem i nawet taka " pierdoła" może wszystko zmienić. Ah życie..!
To brzmi tak jakby Santi leczył się gdzieś w Somalii albo Kenii. Trzymaj się chłopie i wracaj na boisko. Czekamy na Ciebie!
Jak na takim poziomie można było do czegoś doprowadzić to ja nie rozumiem.
To jest kpina.