Eduardo: Wrócę, kiedy będę na to gotowy

24.03.2008, 14:41, Michał Wojciechowski 14 komentarzy

Eduardo da Silva podczas ligowego meczu Arsenalu Londyn z Birmingham City, na skutek wślizgu obrońcy z drużyny przeciwnej złamał nogę. Uraz jest bardzo poważny i wykluczył Chorwata z gry na długi okres czasu. Rehabilitacja może zająć nawet dziewięć miesięcy, ale sam Eduardo zdaje sobie sprawę, że wszystko musi trwać i on sam musi włożyć dużo pracy, żeby mógł powrócić do gry. Da Silva wie również, że nie może przyspieszyć całego procesu i nie będzie ryzykował powrotu na boisko, zanim nie będzie miał całkowitej pewności, że jest na to gotowy. Oto jego wypowiedź na ten temat:

"Sądzę, że moja kontuzja nie jest aż tak straszna, jak to wyglądało w telewizji. Teraz już wiem, że będę mógł nadal grać w piłkę i to jest mój cel. Na chwilę obecną czuję się bardzo dobrze, ale to nie jest takie łatwe, siedzieć w domu, kiedy moi koledzy walczą o tytuł."

"Niedługo będę mógł powrócić do Chorwacji i tam kontynuować rehabilitacje, to jest dla mnie najważniejsze, chce wyzdrowieć w pełni i nie będę starał się wrócić szybko za wszelką cenę, wrócę wtedy, kiedy będzie to możliwe i bezpieczne."

Eduardo przyznaje, że nie pamięta teraz całego zajścia, które było powodem doznania przez niego takiego urazu:

"Nie pamiętam tego zdarzenia. Być może bardzo się bałem, ale teraz tego nie wiem. Wiem za to, że wszystko będzie dobrze i że wrócę do zdrowia. Chciałbym podziękować Gary'emu Lewinowi za opiekę, on zapewnił mi wszystko czego potrzebowałem."

Chorwat skomentował również sytuacje, która miała miejsce w prasie oraz telewizji po wślizgu Martina Taylora w jego nogi i przyznał, że niewiele pamięta z tego co działo się w tamtym okresie:

"Byłem w szpitalu sześć dni i nie wiedziałem co się dzieje w mediach. Poinformowano mnie, że Taylor był u mnie z wizytą, ale ja przygotowywałem się wtedy do operacji i przez większość czasu po prostu spałem. Jedyną rzeczą jaką pamiętam była moja żona, która zapytała mnie, czy jestem głodny. Odpowiedziałem, że tak, więc ona poszła po coś do jedzenia i kiedy wróciła ja już spałem. Byłem w wielkim szoku dlatego nie pamiętam nic więcej."