Emery po raz kolejny w finale Ligi Europy, Arsenal 0:0 Villarreal (dwumecz: 1-2)
06.05.2021, 22:02, Łukasz Wandzel 1734 komentarzy
Unai Emery dwa lata temu wchodził z Arsenalem do finału Ligi Europy. Dziś po raz kolejny dokonał tej sztuki, prowadząc Villarreal. Kanonierzy całkowicie zasłużenie, po słabym dwumeczu, odpadli w półfinale i w przyszłym sezonie nie zagrają europejskich pucharach. Z nikłymi szansami na jakikolwiek sukces w Premier League sezon wydaje się dla nich zakończony. Przed tygodniem nadzieję zapewnił Arsenalowi Nicolas Pepe, strzelając gola na wyjeździ z rzutu karnego. To stawiało londyńczyków w nienajgorszej sytuacji – w końcu wystarczył jeden gol na Emirates Stadium, by to podopieczni Mikela Artety zagrali z Manchesterem United w Gdańsku. Zabrakło nie tylko trafienia, ale i ciągu na bramkę i ofensywnej gry.
Mający zagrać w tym spotkaniu Granit Xhaka nabawił się kontuzji w trakcie rozgrzewki. Zastąpił go Kieran Tierney.
Składy obu drużyn:
Arsenal: Leno – Bellerin (90+1' Nketiah), Holding, Mari, Tierney (80' Willian) – Partey – Saka, Odegaard (66' Martinelli), Smith Rowe, Pepe – Aubameyang (80' Lacazette).
Villarreal: Rulli – Mario Gaspar, Albiol, Pau Torres, Pedraza (90+1' A. Moreno) – Chukwueze (30' Pino, 90'+1' Gómez), Parejo, Coquelin, Trigueros – Moreno, Alcacer (72' Bacca).
Kanonierzy przede wszystkim nie zdecydowali się zagrać bardzo ofensywnie od pierwszego gwizdka sędziego. Zamiast tego starali się dłużej utrzymywać przy piłce oraz rozciągać grę. Villarreal wypracował sobie przewagę przed tygodniem, dzięki czemu nie musiał ryzykować i liczył na kontry. Najpierw to właśnie piłkarze Unaia Emery'ego tworzyli sobie groźniejsze okazje.Już w pierwszych minutach umiejętności Bernda Leno sprawdził Samuel Chukwueze. Nigeryjczyk uderzył celnie sprzed szesnastki, ale golkiper Arsenalu sparował na rzut rożny. Z kolei w 23. minucie z rzutu wolnego pogroził londyńczykom Daniel Parejo. Piłka poleciała niewiele ponad poprzeczką.
Dopiero chwilę później gospodarze wypracowali dogodną sytuację. Pierre-Emerick Aubameyang był bliski strzelenia gola z powietrza po uderzeniu fałszem. Futbolówka uderzyła jednak w słupek. Na kilka minut przed końcem kapitan Arsenalu oddał kolejny strzał, który nie był groźny, ale Gerónimo Rulli miał problem ze złapaniem piłki. Najgorzej w obronie podopieczni Mikela Artety zagrali przed przerwą. W ich szeregi wkradła się nerwowość, a raz piłka odbiła się od Pablo Mariego i gdyby leciała w światło bramki, Bernd Leno nie był na nią przygotowany.
Wydawało się, że po przerwie Arsenal powinien zagrać znacznie odważniej, ponieważ zostało im już tylko kilka kwadransów na odrobienie straty z pierwszego meczu. Niezłą okazję miał Emile Smith Rowe, który jednak podciął piłkę w taki sposób, że ta minęła słupek. Londyńczycy zagrali jeszcze gorzej niż w pierwszej połowie i dali się zepchnąć rywalom na własną połowę na ponad 20 minut. Żółta Łódź Podwodna przeważała, a dogodne szanse Kanonierów można było policzyć na palcach jednej ręki.
Rob Holding dwukrotnie mógł zaskoczyć golkipera rywali uderzeniem głową, ale jego próby były niecelne. Najlepsza okazja Arsenalu na odmianę losów dwumeczu miała miejsce w 79. minucie. Po szybkim kontrataku Hector Bellerin dośrodkował na głowę Pierre'a-Emericka Aubameyanga, który drugi raz w tym meczu trafił w słupek. Gabończyk tuż po tej akcji zszedł z murawy. Mikel Arteta bardzo powoli rezygnował z defensywnych piłkarzy, wprowadzając tych ofensywnych. Wydaje się jednak, że zmiany przeprowadził zbyt późno, a w końcówce wprowadziły więcej chaosu w poczynania The Gunners. Ostatecznie wynik nie uległ zmianie, a Villarreal zameldował się w finale Ligi Europy.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Tu nie ma żadnych pozytywów i tu nie ma na co czekać.
Zwolnić barystę, do końca sezonu można grać nawet trenerem młodzieży nie ma to już żadnego znaczenia i tak gramy o nic, a w międzyczasie szukać PRAWDZIWEGO trenera który przepracuje z zawodnikami okres przygotowawczy.
Tu naprawdę nie ma na co czekać. Jesteśmy w najgorszej sytuacji od 1995r.
Może w związku z Covidem, cieciem kosztów z powodów braku pucharów i środka tabeli w lidze, hamburgiery serio sprzedadzą klub bo zacznie generować marne zyski a wręcz straty.
@Paul77: a jaka masz pewność że zaraz saki nie sprzedadzą bo budżet się nie zepnie ?
Panowie, trochę przemyśleń z mojej strony. Z góry przepraszam za długość wywodu.
Pisałem tutaj kiedyś, że świetny trener łączy w sobie kilka cech: jest mega ogarnięty taktycznie, genialnie motywuje graczy i wydobywa z nich 200%, potrafi rozpracować przeciwnika i ustawić się pod niego itp. Dobry trener, ma przynajmniej jedną z tych cech.
Ile z nich ma Arteta? Moim zdaniem żadnej!
Myślę, że wszyscy zapominamy o jednej kwestii... On nie jest prawdziwym trenerem. ARSENAL to jego 1sza praca na takim stołku! OGS przed MUTD trenował coś w Norwegii chyba i chwała mu za to. Zatrudnienie Artety to błąd zarządu bez dwóch zdań.
To jak zawaliliśmy półfinał to bez wątpienia jego wina.
1szy mecz - eksperyment z fałszywą 9tką. Zachowanie Unaia i szczęśliwy karny zostawiły nas w grze.
2gi mecz?? - nasi zawodnicy przez 45 min nie wiedzieli na jakich pozycjach grają, obijali się o siebie na skrzydłach, a Thomas był sam w środku pola...
W weekend zagraliśmy przyzwoity mecz. Kiedy drużynie nie idzie (delikatnie można opisać nas sezon tym słowem) to nie ma nic bardziej oczywistego niż spróbować to powtórzyć. Zagraj 1/4/2/3/1 - wymień kontuzjowanych zawodników i już. Ten wymyślił taktykę hgw jaką :)
Zgadzam się z osobami które jadą po naszych piłkarzach, ale mam też w głowie to, że PRAWDZIWY trener poprawiłby ich grę. I nie chodzi mi o jakichś kosmicznych menagerów typu Nagelsmman czy Flick, czy Klopp. Normalny, trener, który prowadził drużynę i ogarniał co się dzieje. Eddie Howe z Arsenalem byłby wyżej niż 10 miejsce ;) Pewnie Franz Smuda (jakby znał angielski, to też ;) ).
No, nic, jakieś "pozytywy" na koniec?
- mamy wolne czwartki....
- może to krok w stronę sprzedaży AFC - Spotifyiowi :)
Nowy Zarząd - Nowy TRENER, wymiana piłkarzy (nawet ciężko powiedzieć ilu).... i odbudowa....
Niestety coś czuje że Arteta zostanie.... trochę kasy Stan sypnie, i będą nam mydlić oczy że wroćimy... otóż nie... z Artetą nic z tego nie będzie.
Przepraszam za wywód, i dziękuję jeśli ktoś dotarł do tego miejsca.
Miłego weekendu Panowie!!!!!
Miałem nadzieję, że wstanę rano i przeczytam, że Arteta honorowo podał się do dymisji. Co jeszcze on musi spieprzyć, aby go wreszcie zwolnili??? Jak Tuchel był do wzięcia, to sporo osób tu pisało, że to amator. Ten amator może wygrać LM, a my w przyszłym roku puchary będziemy oglądać w tv. Dość tej degrengolady|
Jeszcze go nie zwolnili ?
Tak jak wcześniej pisałem, Lampard po zlych wynikach tez marudził, ze to projekt i dalej potrzebuje wzmocnien. Gdzie jest Chelsea z tym samym skladem tylko trenerem nie szukającym wymówek?
@Gunerxxx: Po części masz rację, ale z drugiej strony zawodnik z górnej półki potrafi wywindować zespół. Jest Saka ESR, i kilku innych. Więc tak ubogo nie jest.
Tu coś nie tak z mentalnością. W Arsenalu brakuje woli walki.
@Simpllemann napisał: "Jeśli Arteta zostanie, to mam nadzieję, że ze względu na ME nie będzie narzekał na krótki okres przygotowawczy. Hiszpan z Arsenalem zaczął rozgrywać mecze towarzyskie już w maju."
Zrobiłeś mi dzień xd
Serio? Warn za komentarz pod pomeczowym wywiadem z barista?
Weź mi ktoś to wytłumacz.
Admin, jesteś ArtetaInem ?
Jeśli Arteta zostanie, to mam nadzieję, że ze względu na ME nie będzie narzekał na krótki okres przygotowawczy. Hiszpan z Arsenalem zaczął rozgrywać mecze towarzyskie już w maju.
Najlepsze przed nami, jeśli MA zostanie na następny sezon, to my ten sezon przegraliśmy na samym wstępie.
Przed każdym nowym sezonem myślę że większość jak ja , ma nadzieję że będzie lepiej , co było to było itp, ja artete lubię myślę że jest okej ale nie nadaje się na to żeby prowadzić teraz Arsenal , tu trzeba kogoś z doświadczeniem , jeżeli on zostanie dalej to nie oczekuje nic dobrego , bo kto będzie chciał do nas przyjść ? Tylko jakieś młode łebki z nadzieją że odpala
@DB10Bergkamp: Chłopie, ale dlaczego oni tak grali? przecież to właśnie trener jest od tego, żeby nastawić odpowiednio zawodników.
Nawet gdyby chcieli to nie wiedzieli co mają robić.
Arteta ma pomysł - zgadzam się. Ale tylko jeden. Wszyscy trenerzy już znaleźli na niego remedium: pressing. Lekki pressing i drużyna się gubi. To wina piłkarzy, czy trenera, że nie wiedzą co robić jeśli przeciwnik gra inaczej niż trenejro przewidział?
Do wczoraj nie napisałem złego słowa o Artecie. Nawet go nie nazwałem nigdy baristą.
Ale to co drużyna POD JEGO WODZĄ zagrała w tym dwumeczu woła o pomstę do nieba.
I nie pisz mi, że piłkarzy nie mamy:
Auba, Saka, Tierney, Pepe, Partey, Odegaard, Willian, Laca, ESR. To są piłkarze światowej klasy i to już pokazywali nie raz. Tylko oni potrzebują mentora z pomysłem.
Popatrz na Wernera czy Havertza. Też wielkie niewypały dopóki Lampart ich trenował. przyszedł Tuchel i zmiana o 180 stopni.
Do tej pory miałem taką myśl, że jak zwolnimy Artetę to pójdzie do innego klubu i zrobi tam wielką karierę a my będziemy tego żałować.
Już nie mam takiej myśli. niech idzie.
When I die I want the Arsenal players to lower my coffin so they can let me down one last time
Taki tam cytat pod live wczoraj.
@Armata500 napisał: "Mimo wszystko to jest straszne. Jakże kibic Arsenalu jest naiwny, od tylu lat. Pomimo takiej beznadziei w lidze i w pierwszym meczu z Villarreal człowiek miał nadzieję, liczył, że rzucimy się do ataku od pierwszych minut, że stłamsimy przeciwnika, zamkniemy ich w polu karnym, będziemy przeprowadzali atak za atakiem, że będą jeździli na dupach i będzie widać, że chcą, że próbują. Nawet jeśli odpadniemy przez jakąś kontrę rywala, błąd w obronie czy coś, no to że chociaż będzie na co popatrzeć, będą emocje. No ale cholera, co oni wczoraj wyprawiali? Co to miało być? Niepojęte dla mnie. Nóż na gardle, własny stadion, mecz o absolutnie cały sezon i przyszły sezon. Nie wiem. Nie rozumiem."
Szczerze, to każda osoba która ogląda nasze mecze i obiektywnie, potrafił opisać to co dzieje się w klubie, to było wiadomo, że odpadniemy z LE. Ten zespół od kilku miesięcy wygląda beznadziejnie, więc to było pewne, że nagle nie zaczną grać jak z nut, kółeczko wzajemnej adoracji na czele z trenerem. My oczekujemy waleczności i zaangażowania od zawodników, najpierw to od trenera wymagajmy, bo po nim też nie widać tych cech.
@kanonier91: uważam, że jakby został Unai bylibyśmy w lepszym miejscu niż obecnie.
@Pitu88 napisał: "Odpuszczam sobie oglądanie tej przyjemności aż do następnego."
Długo się męczyłes . Ja odpuściłem w grudniu i dzięki temu nie miałem żadnych smutkow. Im nie można ufać to klub który potrzebuje upaść bo inaczej właściciel się nie zmieni
Nie zwolnia go, to dlugofalowy projekt
Jeśli mamy zmieniać trenera to tylko na kogoś klasowego, a nie kolejna niewiadomą. Po kolejnym sezonie znowu tu płacz będzie że trener do wywalenia. I tak w kółko. Równie dobrze Unai mógł zostać i bylibyśmy w tym samym miejscu. Więc na siłę szukanie trenera nie dającego gwarancji żadnej też mija się z celem.
Czekam na 11. O tej godzinie często coś ogłaszamy. Arteta out, Per niech prowadzi do końca sezonu. Później walka o nowego trenera
Przykład Thomasa to kolejny kamień do ogródka Artety. Przecież ten chłop jak przyszedł to się wyróżniał ogromnie. Mimo tych kontuzji jak miał piłkę przy nodze i mijał rywali to momentami wydawało mi się jakby czas dla niego zwalniał robił to tak łatwo i spokojnie. Klasa od niego biła.
Druga sprawa to reakcje po meczu. Ilu zawodników było tym meczem wyraźnie przybitych? Z tych co pokazali to widziałemESR, Sake, Holdinga, Leno? Taki Mari to jakby nigdy nic sobie chodził i piąteczki zbijał.
Koniec to jest koniec Artety. Nie ma żadnych ale to żadnych argumentów by został.
Niestety to już koniec sezonu. Odpuszczam sobie oglądanie tej przyjemności aż do następnego.
@filo94 szkoda ze filmiki byś oglądał ale na żywo do niczego nie nie XD
No to teraz można skupić się na procesie, bez trzymania gwiazd na siłę.
Trzeba było im puścić przed meczem rewanż z Ac Milanem z 2012, to by może wiedzieli czego oczekują od nich kibice.
Zdecydowałem się odpuścić wczorajszy mecz i wyszedłem na tym lepiej. Tak jak pisałem, to było pewne, że Arteta nie awansuje do finału, to nie jest trener tylko amator. Gość powinien polecieć w grudniu, ale posadę uratowała mu młodzież. Ten sezon był do uratowania, ale nie z Mikelem, ta drużyna od kilku miesięcy wyglądała żenująco i to było wiadomo, że nagle nie zaczną grać w piłkę.
Co do meczu, nie oglądałem, ale patrząc na statystki, my w meczu o awans oddaliśmy aż 1 celny strzał, piękna skuteczność. Z tego co czytałem tutaj komentarze, to zaangażowanie i mentalność poziom dno i oczywiście to wszystko wina zawodników, według niektórych. Wiadomo, zawodnicy dali dupy, ale to trener jest od tego żeby zaszczepić w zawodnikach mentalność i zaangażowanie. Mikel trenuje tak samo jak grał, bezpiecznie do tyłu i na boki. MA po meczu, już powinien zostać zwolniony i tak to może nic nie dać, bo bałagan jest w całym klubie, ale my i tak nie mamy trenera, tylko amatora i wuefistę w jednym.
Good ebening
Jest wypowiedź pomeczowa mikela ?
Sezon stracony, jak teraz Arteta nie da pograć Balogunowi to całkiem się pogrąży.
Były już jakieś ploty o zwolnieniu?
Już 08:24 i żadnych poważniejszych przecieków o wywaleniu Artety .. jestem zawiedziony :(
po takim sezonie w lidze i ścieżce pucharowej oczywiście że trener powinien zostać zwolniony ale czy za to wszystko winny jest tylko Arteta?
zdania nie zmieniam od początku sezonu... z naszej kadry moze z 5-6 piłkarzy nadaje sie do klubów TOP4
(nowy sezon nowy trener? = nowe rozczarowania - chciałbym sie mylić)
patrzac na kadre niektorzy kanonierzy maja tylko znane nazwiska i to oni graja tak jakby chcieli powiedziec grajmy piach nikim lepszym nas nie zastapią ale za to zmienia kolejny raz trenera a pensja od frajera z USA dalej pojdzie na konto cos podobnego kiedys wspominał Fabianski ze u nas taki przytułek dla średniaków bez presji i ciśnienia
nic bardziej wczoraj mnie nie w****w jak to że piłkarze spacerowali nie szarpali i nie chcieli wydrzec tego awansu tylko klepanie bezsensu od nogi do nogi
czas leciał a moze kilka małych zrywów było na kwadrans przed końcem
nawet jeśli Arteta wybrał złych piłkarzy, zła taktyke to finalnie kopacze byli na boisku i nie było po nich widać żeby chciało im sie umierac za Arsenal
zwolnienie Artety nic nie da tu trzeba przeorac ten klub i zaczać naprawde jakiś konkretny proces bo nagle nie wskoczymy tym co mamy do czołówki
@Barney: @kamo99111: Nie tłumaczę gościa i też mnie irytuję. Ciągle twierdzę, że mamy za dużo cieniasów w składzie. Mari, Holding, Xhaka, Bellerin, Cedric, Nketiah, Chambers, Willian I Auba w obecnej formie to zawodnicy na drużyny z miejsc od 8 w dół i jakimś dziwnym trafem się tam znajdujemy.
@Gunerxxx napisał: "W Atletico miał obok siebie Saula, Koke a u nas wolny Xhaka, cienki Ceballos i Elneny który swoje bramki przynajmniej nadrabia determinacją."
Nawet jakby miał koło siebie Józka z Pogoni Pcim Dolny to takie błędy jak totalna niedokładność podań czy straty na ideallną kontrę nie powinny mu się zdarzać. Bo to są podstawowe błędy techniczne. Jak na razie dla mnie Partey to kolejna przepłacona gwiazdka.
I można narzekać na Artetę ale prawda jest taka, że nasi zawodnicy to dno, a Arteta ma bardzo mały wpływ na zalupy itd. On chciał Aouara a dostał Parteya. Jak dla mnie zrobili z niego menadżera tylko po to żeby w razie niepowodzeń mogli powiedzieć "to jego wina. W końcu dostał większą władzę".
@Gunerxxx:
No tak to nie wina Parteya
Przestańcie gościa tłumaczyć krytykowaliscie xhake to takich usprawiedliwien nie było.
Pamiętam jaką była onanizacja przy transferze ghanczyka masakra to przy Aubie nie było takich podniet czy alexisie
Płakać mi się, kiedy sobie pomyślę, że te wkłady do koszulek (bo inaczej ich nie nazwę) pokazali ofensywna impotencję. A ja głupi wierzyłem w magiczne "16pkt" do końca sezonu. Teraz spływa to po mnie. Odpuszczam sobie mecze do końca sezonu, bo szkoda mi na to nerwów i kpin ze znajomych kibiców CFC, którym teraz po prostu zazdroszczę. Powoli mam dość bycia kibicem klubu memu a wspieram ich dokładnie od 4 lutego 2004r.
Ten klub już się stoczył i się z tego nie podniesie, skończymy jak jakieś smierdzace Newcastle czy inne Burnley
@Paul77: W Atletico miał obok siebie Saula, Koke a u nas wolny Xhaka, cienki Ceballos i Elneny który swoje bramki przynajmniej nadrabia determinacją.
No cóż w przyszłym sezonie można skupić się na lidze ;)
Tak ambiwalentnych uczuć jak wczoraj w czasie oglądania meczu to nie miałem chyba jeszcze nigdy. Przez większą część meczu nudziłem się straszliwie, w ogóle nie czułem emocji. Przed meczem myślałem, że będzie inaczej, musiało być inaczej. Półfinał Ligi Europy, mecz o wszystko, o cały sezon, o przyszły sezon, a może nawet o przyszłe lata. Jeszcze kilka lat temu przed tego typu spotkaniem człowiek czułby dreszcze już od rana, a w czasie meczu obgryzał paznokcie do żywej kości, emocjonował się każdym zagraniem, nawet jeśli mecz dla obiektywnego kibica byłby nudny.
No ale człowiek tak przyzwyczaił się do tej mizerii, do tej przeciętności, do nijakości, bylejakości, że po prostu się uodpornił. Nie czułem przez większość spotkania nic. Po prostu nic - pustka. I przeraziło mnie to. Zacząłem odczuwać... wyrzuty sumienia. Cholera jasna, co jest nie tak? Mecz leciał, a ja rozwalony na kanapie sobie leżę, w telefonie łeb i czytam komentarze na kanonierach, narzeczona obok mnie rozwiązuje krzyżówki i jej pomagam, a mecz sobie leci w tle. W pewnym momencie no tchnęło mnie właśnie - to półfinał LE, mecz o wszystko, najważniejszy mecz sezonu, co ja wyprawiam?? No ale po chwili zadałem sobie drugie pytanie: Co wyprawiają ci ludzie na boisku? Czy to mecz towarzyski czy mecz o wszystko? I w sumie zacząłem sam siebie rozumieć - przecież tam przez większość spotkania nie było co oglądać. Grali jakby to był sparing przed sezonem - jedna, wielka porażka. To i mi się udzieliło.
Dopiero pod koniec meczu, dopiero tak od 85 minuty - zaczęło do mnie docierać, że sezon się kończy, że w przyszłym sezonie Arsenalu nie będzie w Europie, że wszystko już stracone, że nie ma na nic nadziei. Marzenia o wielkim triumfie w Gdańsku, o wyjeździe na taki mecz, o powrocie do LM - zniszczone. Po raz tysięczny w wykonaniu Arsenalu. W 92-95 minucie było mi bardzo smutno, miałem łzy w oczach i naprawdę chciało mi się płakać z bezradności, aż gwizdek zabrzmiał, Emery uśmiechnięty, piłkarze Villarreal skaczą z radości, a nasi... a nasi wieczne przegrywy. Zabolało mnie to przez chwilę, tak dość mocno. I też poczułem się jak przegryw. Jeśli mam szukać w tych chwilowych emocjach jakichś pozytywów, to chyba to, że od dawna tego już nie czułem i trochę przypominało mi to emocje po porażkach lata temu. Tyle tylko, że to trwało kilka chwil. Położyłem się spać i kaca nie ma.
Mimo wszystko to jest straszne. Jakże kibic Arsenalu jest naiwny, od tylu lat. Pomimo takiej beznadziei w lidze i w pierwszym meczu z Villarreal człowiek miał nadzieję, liczył, że rzucimy się do ataku od pierwszych minut, że stłamsimy przeciwnika, zamkniemy ich w polu karnym, będziemy przeprowadzali atak za atakiem, że będą jeździli na dupach i będzie widać, że chcą, że próbują. Nawet jeśli odpadniemy przez jakąś kontrę rywala, błąd w obronie czy coś, no to że chociaż będzie na co popatrzeć, będą emocje. No ale cholera, co oni wczoraj wyprawiali? Co to miało być? Niepojęte dla mnie. Nóż na gardle, własny stadion, mecz o absolutnie cały sezon i przyszły sezon. Nie wiem. Nie rozumiem.
Wenger odpadł z Atletico.
Emery odpadł z Chelsea.
Arteta odpadł z Olympiakosem i Villarrealem.
Dobrze, że Arsenal nie zagra w pucharach, bo jeszcze przegrałby rywalizację z Astaną lub innym Karabachem.
Potencjał kadry jest ogromny poprzedni sezon był naprawdę pozytwnym prognostykiem przed rozpoczęciem tego sezonu. Na chwilę obecną wypadamy z rozgrywek europejskich, jeżeli to nie jest powód do zwolnienia managera to nie wiem co musiałby się stać.
Tak czy inaczej, jeżeli Mikel zostanie to będę tak samo mocno trzymał za niego kciuki jak do tej pory, jeżeli zostanie zwolniony to uznam to za dobrą decyzję. Dograć sezon do końca i będziemy myśleć co dalej. Pozytywów nie widzę na najbliższe dwa lata.
@Gunerxxx: albo ten klub robi cieniasów z zawodników. Przecież Partey przychodził jako kozak do Arsenalu. W Atketico mięczaki nie grają, a co się podziało z chłopem? To chyba daje do myślenia.
"Przede wszystkim trzeba coś poprawić w kwestii energii tu panującej. Kiedy w zeszłym tygodniu byłem na Emirates Stadium z Manchesterm City, po meczu czułem się nieco przygnębiony, kiedy zorientowałem się, co się dzieje. Pragnę, by każdy w klubie prezentował to samo nastawienie. Najważniejsze, by stworzyć pewną kulturę, która będzie trzymać w ryzach całą resztę."
"Nie chcę, by gracze się chowali z boku; muszą nakładać na siebie pewne obowiązki i się z nich wywiązywać. W klubie powinni mnie otaczać ludzie, którzy wniosą do niego odpowiednią pasję i energię."
"Przede wszystkim trener musi być bezwzględny oraz konsekwentny, aby być w stanie każdego dnia kreować w klubie zwycięską mentalność. Właśnie to podtrzymywanie właściwej atmosfery jest najtrudniejsze, dlatego każdy dzień, każde zachowanie, każdy pomysł – wszystko to jest niezwykle istotne. Dla mnie jednak najważniejsze jest, by wszyscy – piłkarze i cały sztab – mieli tę samą wiarę w sukces. Musisz być zdolny przekierowywać swoją energię na innych. Jeśli ci się to uda, wtedy wszyscy będą trzymać się razem, dzięki czemu drużyna będzie zjednoczona, a przez to silniejsza."
Niech się Arteta cieszy, że w grudniu tyłek uratowali mu młodzi. bo poleciałby już w styczniu. Lubię gościa i chciałem żeby mu się udało, ale pora na wypad z klubu.
@bizooon: Co gra Holding?!
xD o ja pinkolkam.
@Piotrek95: no właśnie w tym jest problem, mają dużo pieniędzy za to co kochają, lubią, stać ich na wszytsko, nie martw się o nic w Życiu, a its im mało żeby popracować na boisku:/ co ma powiedzieć zwykły człowiek który tyra 12 godzin na produkcji i wiąże ledwo koniec z końcem, ciekawe czy mu się chcę?
Mamy za dużo cieniasów w składzie...
@Tevez: https://twitter.com/rendererslow/status/1390374389846355969?s=21
Hehuheu
Arteta dalej w klubie? Przecież już prawie 8. rano...