EURO 2016: Podsumowanie grupy D

23.06.2016, 19:02, Sebastian Czarnecki 9 komentarzy

Wydawało się, że w grupie D obędzie się bez większych niespodzianek, tymczasem ostatnia kolejka przyniosła nam ogromne emocje. Hiszpania wypuściła z rąk pierwsze miejsce w grupie i trafiła do trudniejszej drabinki, a w 1/8 zmierzy się z Włochami.

Chorwaci sensacyjnie, ale całkowicie zasłużenie wygrali z Hiszpanią. Wydawało się, że po pechowym remisie z Czechami stracili już szansę na zwycięstwo w grupie, jednak udało im się pokonać o wiele wyżej notowanego rywala. Podopieczni Cacicia przez cały turniej prezentowali się wzorowo w ofensywie, prezentowali jeden z najładniejszych futbolów na turnieju, a Modrić i Perisić popchnęli swój zespół do awansu. Chorwacja doczekała się w końcu silnej reprezentacji, która jest w stanie osiągnąć sukces, jednak teraz nie będzie już łatwo. W 1/8 finału zamiast na Islandczyków trafili na Portugalię.

Hiszpania ma za sobą dziwną fazę grupową. W meczu z Czechami grali przeciętnie, ale błysk Iniesty dał jej zwycięstwo. Z Turkami dali popis fenomenalnej gry ofensywnej na najwyższym poziomie, by z Chorwacją znowu dać plamę w ataku. Teraz przed La Furia Roja trudne zadanie, bo staną naprzeciwko wiecznie groźnych Włochów. Choć to właśnie podopieczni Del Bosque będą faworytami, nie należy lekceważyć zdyscyplinowanej taktycznie Italii.

Trzecie miejsce niezasłużenie zajęła reprezentacja Turcji, która zagrała dwa katastrofalne mecze, w których zamiast dziesięciu straciła tylko cztery gole, by w ostatnim spotkaniu przypomnieć sobie, że potrafią strzelać gole i pozbawić awansu Czechów.

Czesi z kolei są jednymi z największych pechowców tego turnieju. Ich trud nie wystarczył, by ugrać remis z Hiszpanami, z kolei pozwolił na zdobycie punktu z Chorwacją w samej końcówce. Wydawało się, że podopieczni Pavla Vrby dostaną motywacyjnego kopniaka po takim występie, jednak zawalili. A szkoda.

View post on imgur.com

Czechy 0-2 Turcja (10' Yilmaz, 65' Tufan)

Po odmienieniu losów spotkania z Chorwacją, Czesi stanęli przed okazją, by wywalczyć sobie awans do fazy pucharowej. I gdyby pokonali Turków, udałoby im się to. Ich rywalem była jedna z najgorszych drużyn tego turnieju. Drużyna, która rozczarowała wszystkich i zawiodła na całej linii. Turkowie bez walki poddali się Hiszpanom, zdominowała ich także Chorwacja, która nie wiadomo jakim cudem nie wpakowała im 2-3 bramek więcej.

Do spotkania z Czechami podeszli jednak inaczej. Tak, jakby od tego zależało ich być albo nie być. W wyjściowej jedenastce załapał się młodziutki Emre Mor i już w 10. minucie przeprowadził akcję, którą na gola zamienił Burak Yilmaz. Czesi spróbowali odpowiedzieć, a w pierwszej połowie dwie dobre okazje zmarnował prawy obrońca Kadeřábek. W 65. minucie decydujący cios zadał Ozan Tufan, który wykorzystał podanie od Mehmeta Topala. Turcja wygrała to spotkanie, jednak po ich występie na mistrzostwach pozostaje duży niesmak. Na całe szczęście reprezentacja prowadzona przez Fatiha Terima nie wywalczyła awansu do kolejnej rundy.

Chorwacja 2-1 Hiszpania (45' Kalinić, 87' Perisić - 7' Morata)

Mecz o pierwsze miejsce w grupie, o awans do teoretycznie łatwiejszej drabinki. Przegrany był pewny, że w 1/8 finale zmierzy się z groźnymi Włochami, którzy imponowali zwłaszcza postawą w defensywie. Hiszpanie już na samym początku dali sygnał do ataku i wyszli na prowadzenie za sprawą Moraty. Fabregas wyłożył mu piłkę na praktycznie pustą bramkę, a napastnik Realu wykończył akcję. Chorwaci nie zamierzali jednak się wykładać i również powalczyć o pełną pulę. W kolejnych minutach niecelnie uderzali Kalinić i Rakitić, a w międzyczasie świetną interwencją po strzale Silvy popisał się Subasić.

Tuż przed przerwą wyrównanie dał Nikola Kalinić, który pięknym strzałem piętą wykorzystał jeszcze lepsze dośrodkowania od Ivana Perisicia. Hiszpanie w 72. minucie otrzymali prezent od sędziego, który podyktował kontrowersyjną jedenastkę po wejściu Vrsaljko. Sergio Ramos nie wykorzystał jednak tego prezentu, a Subasić, który kierował się instrukcjami od Modricia przekazanymi przez Srnę, wybronił - również kontrowersyjnie, bo wyszedł przed linię - ten strzał. W 87. minucie Chorwacji sensacyjnie objęli prowadzenie, a zwycięstwo zapewnił ten najlepszy w formacji ofensywnej, czyli Ivan Perisić. Skrzydłowy Interu wykorzystał zagranie od Kalinicia i pokonał De Geę. Chorwaci tym samym zapewnili sobie pierwsze miejsce w grupie D.

Jedenastka grupy D według Kanonierzy.com

David De Gea (Hiszpania) - zaliczył dwa czyste konta, po czym skapitulował z Chorwacją. Mimo to, był najrówniej grającym golkiperem tej grupy.

Darijo Srna (Chorwacja) - ogromny szacunek dla chorwackiego kapitana, że mimo śmierci swojego ojca zdecydował się kontynuować grę na mistrzostwach Europy. Oddał całe swoje serce dla reprezentacji i prezentował się świetnie. Co prawda w meczu z Turkami zmarnował dwie dogodne sytuacje, ale to nie wpływa na jego ogólną ocenę.

Gerard Piqué (Hiszpania) - bardzo równy przez cały turniej, a w spotkaniu z Czechami zapewnił swojej drużynie trzy punkty.

Vedran Ćorluka (Chorwacja) - już w pierwszym spotkaniu doznał urazu głowy, jednak kontynuował grę na mistrzostwach w ochronnym kasku. Nie przeszkodził on chorwackiemu stoperowi w odpieraniu ataków przeciwników.

Jordi Alba (Hiszpania) - nie miał silnego konkurenta na swojej pozycji w tej grupie, jednak w trzech meczach zaprezentował się solidnie.

Luka Modrić (Chorwacja) - mózg swojej drużyny, autor przepięknej bramki w meczu z Turkami. Po jego zejściu z boiska w meczu z Czechami gra Chorwacji straciła na jakości. Drużyna na szczęście umiała sobie poradzić bez niego z Hiszpanią, ale Modrić był absolutnie kluczowy dla taktyki.

Andrés Iniesta (Hiszpania) - jak na razie jest to najlepszy środkowy pomocnik tego turnieju i jeśli ktoś uważa inaczej, powinien się mocno nad sobą zastanowić. Posyłał genialne piłki, zaliczył cudowną asystę przy bramce Pique i we wszystkich spotkaniach był w swojej najlepszej formie.

Ivan Rakitić (Chorwacja) - pod nieobecność Modricia to on wziął na siebie ciężar gry przeciwko mocnej Hiszpanii. Ivan przez cały turniej dzielnie partnerował rozgrywającemu Realu Madryt, a kiedy przyszło mu przejąć najważniejszą rolę w zespole, wywiązał się ze swoich zadań bez zarzutu.

Manuel Durán (Hiszpania) - w późnym wieku wskoczył do tej reprezentacji, ale bezproblemowo się w niej zaadaptował. Nolito dał prawdziwy popis w spotkaniu z Turcją, kiedy zdobył bramkę i zaliczył asystę.

Álvaro Morata (Hiszpania) - mocno ociężały i ospały przeciwko Czechom, zabójczo skuteczny i piekielnie groźny pod bramką rywala w dwóch pozostałych spotkaniach. Morata zrównał się z Bale'em w klasyfikacji strzelców, lecz jego bramki nie dały Hiszpanom pierwszego miejsca w grupie.

Ivan Perisić (Chorwacja) - dwie bramki, jedna asysta i bezbłędna gra przez cały turniej. We wszystkich meczach ciągnął grę ofensywną Chorwacji i stwarzał ogromne zagrożenie pod bramką rywali. Jeden z najlepszych piłkarzy na tym turnieju.

De Gea - Srna, Piqué, Ćorluka, Alba - Modrić, Iniesta, Raktić - Nolito, Morata, Perisić