EURO 2016: Podsumowanie siódmego dnia

17.06.2016, 15:12, Sebastian Czarnecki 1 komentarzy

Przedwczoraj poznaliśmy pierwszy zespół, który awansował do fazy pucharowej mistrzostw Europy, z kolei po wczorajszej serii spotkań oficjalnie pożegnaliśmy się już z jednym uczestnikiem. Ukraińcy, którzy mieli walczyć z Polską o drugie miejsce w grupie, zakończyli już swój udział w turnieju.

GRUPA B:

Anglia 2-1 Walia (56' Vardy, 90+2' Sturridge - 42' Bale)

Podopieczni Roya Hodgsona chcieli jak najszybciej zapomnieć o niepowodzeniu w ostatnim meczu z Rosjanami, którzy w ostatniej minucie pozbawili ich zwycięstwa. Rozpoczęli bardzo dobrze, jednak nie potrafili znaleźć żadnego sposobu, żeby umieścić piłkę w siatce. Nieskutecznością grzeszyli Kane i Sterling, po stałych fragmentach niecelni byli także Cahill i Smalling. Synowie Albionu mimo wyraźnej przewagi na boisku nie byli w stanie znaleźć sposobu na objęcie prowadzenia. Tuż przed przerwą nieoczekiwanie na prowadzenie wyszli Walijczycy. A wszystko to za sprawą Garetha Bale'a, który zdobył swoją drugą bramkę z rzutu wolnego na tym turnieju i pięknym strzałem pokonał Joe Harta.

Roy Hodgson nie czekał na cud i od początku drugiej części spotkania desygnował do gry Jamiego Vardy'ego i Daniela Sturridge'a za nieskutecznych Kane'a i Sterlinga, którzy w obu meczach prezentowali się poniżej oczekiwań. Na bramkę wyrównującą nie trzeba było długo czekać, bo napastnik Leicesteru już w 56. minucie pokonał Hennesseya sprytnym strzałem, po tym jak wywalczył sobie miejsce w polu karnym rywala. Decydujący cios zadał w doliczonym czasie gry Daniel Sturridge, który wykorzystał zamieszanie i po krótkim słupku wpakował piłkę do bramki. Los więc oddał Anglikom to, co zabrał w spotkaniu z Rosją, a ci mogą świętować zdobycie niezwykle cennych trzech punktów.

GRUPA C:

Ukraina 0-2 Irlandia Północna (49' McAuley, 90+6' McGinn)

Po bardzo dobrym spotkaniu z Niemcami, w którym Ukraińcom zabrakło odrobiny szczęścia, wszyscy spodziewali się, że nasi sąsiedzi bezproblemowo zdobędą trzy punkty. Irlandczycy tymczasem rozegrali naprawdę bardzo dobre zawody i oprócz dobrze zorganizowanej defensywy, w końcu funkcjonowały również przednie formacje. Irlandia przyjęła podobną taktykę do tej z pierwszej połowy z Polską, z tym że liczyła się z faktem, że aby zachować jeszcze szansę na wyjście z grupy, muszą zaoferować coś więcej, niż tylko żelazną defensywę.

I już w 49. minucie Gareth McAuley dał Wyspiarzom prowadzenie. Obrońca najwyżej wyskoczył do dośrodkowania z rzutu wolnego i dobrym strzałem pokonał Piatowa. Ukraińcy przez cały czas prowadzili grę i częściej utrzymywali się przy piłce, ale nieskuteczność Sełezniowa wybiła im z głowy marzenia o remisie. W doliczonym czasie gry decydujący cios zadał McGinn, a Ukraina okazała się pierwszym zespołem, który oficjalnie pożegnał się z turniejem we Francji. We wtorek z Polską zagrają już wyłącznie o honor.

Niemcy 0-0 Polska

Pierwszy bezbramkowy remis tej fazy grupowej, ale na brak emocji nie mogliśmy narzekać. Polacy rozegrali świetne zawody; byli bardzo zdyscyplinowani taktycznie, nieustępliwi i twardzi w obronie, a także zadziorni w ataku. Wszyscy byli przygotowani do tego, że to właśnie mistrzowie świata będą prowadzić grę, jednak Adam Nawałka tak ustawił swój zespół, że ci nie stwarzali sobie wielu okazji do zdobycia gola. Polska defensywa z fenomenalnym Michałem Pazdanem na czele skutecznie zablokowali Niemcom drogę dostępu do własnej bramki, a jedyne ich próby ograniczały się do strzałów z niepewnych pozycji, lub do rozpaczliwych uderzeń z dystansu.

O ile w pierwszej części meczu Polacy ograniczali się wyłącznie do defensywy, tak to przerwie wyraźnie poprawili swoją grę i zaczęli sobie stwarzać własne sytuacje. Dwie najlepsze zmarnował Arkadiusz Milik, który dwukrotnie niecelnie trafił w piłkę i zaprzepaścił świetne okazje na objęcie prowadzenia. Polacy nie przestraszyli się Niemców, pod wieloma względami byli od nich lepsi i mądrzejsi, a brak w posiadaniu piłki wykorzystali na swoją korzyść. W końcówce zaczęło się jednak robić gorąco pod bramką Łukasza Fabiańskiego, który w fenomenalny sposób zatrzymał uderzenie Mesuta Özila, ale ostatecznie Polacy zdobyli niezwykle cenny punkt z jedną z najmocniejszych reprezentacji na świecie.

Piątek, 16 czerwca 2016 roku

Włochy vs Szwecja, godzina 15:00 (Typ Kanonierzy.com 1-0)

Czechy vs Chorwacja, godzina 18:00 (Typ Kanonierzy.com 1-2)

Hiszpania vs Turcja, godzina 21:00 (Typ Kanonierzy.com 1-1)