Fabregas i Toure po meczu

06.09.2007, 16:54, Mateusz Kolebuk 0 komentarzy

Pomocnik Arsenalu- Cesc Fabregas jest zadowolony ze zwycięstwa nad Portsmouth 3-1 w Premier League.

Jeszcze w pierwszej połowie Hiszpan podwyższył na 2-0. Pierwszego gola zdobył Emmanuel Adebayor z rzutu karnego.

Thomas Rosicky trafił do siatki w 59 minucie, minutę przed bramką Kanu, która ustaliła wynik meczu. Prawie całą drugą połowę Kanonierzy grali w dziesiątkę po tym, jak Senderos otrzymał czerwoną kartkę 4 minuty po wznowieniu gry.

Cesc powiedział dla Sky Sports:" Jeszcze raz pokazaliśmy, że nasza drużyna cały czas robi postępy. Jesteśmy jednością i w obronie radzimy sobie lepiej niż rok temu. Wiemy też, że potrafimy strzelać bramki."

Kolo Toure dodał:" Graliśmy z naprawdę dobrym przeciwnikiem. Mecz był bardzo trudny, ale pod koniec byliśmy skupieni i czuliśmy, że możemy strzelić kolejną bramkę w każdym momencie. Również Gilberto dobrze radził sobie w tyle."