Fabregas: Wenger był dla mnie jak ojciec

Cesc, straciłeś w moich oczach w momencie przejścia do Chelsea...

A na k.com dalej te same komentarze. Ogarnijcie się ludzie, bo zaraz wam żyłka pęknie przez tego Cesca xD

Czytaj ze zrozumieniem. Nie powiedział, że był jego ojcem tylko był dla niego jak ojciec.

A Ty swojemu ojcu postanowiłeś pokazać plecy.

@Gunnerrsaurus:

Na pewno miał też inne opcje, niemożliwe, by takim piłkarzem interesował się tylko jeden topowy klub. Oczywiście to była jego decyzja i nie można nie powiedzieć, że dla jego kariery była to najlepsza opcja. Ale jednak są wartości, które dla mnie są ważniejsze, niż sława i pieniądze.

@Argudo:

Arsenal mnie nie chce, mogę iść jedynie do Chelsea (jednej z najlepszych drużyn w Anglii), gdzie będę miał pewne miejsce w pierwszym składzie... Nie no nie mogę zawieść kibiców Arsenalu - kończę karierę

Nwm, mnie jakby arsenal nie chciał to też bym poszedł do ówczesnego mistrza ligi. Cesc patrzył czysto sportowo, nie wydaje mi się żeby doszukiwać się tutaj domieszki zemsty i braku szacunku, tylko własne ambicje

@Gunnerrsaurus:

Historia jest taka, że przeszedł do Chelsea. Jasne, Arsenal go olał i przegapił szansę na sprowadzenie z powrotem. Ale zawdzięcza tyle Kanonierom, że przejście do Chelsea było zdradą z jego strony.

"you deserve all the respect and happiness in the world."
oznacza dokładnie "Zasługujesz na całe szczęście i szacunek tego świata." - mniej po polsku, ale Fabs użył znacznie większych słów niż "zasługujesz na szacunek i szczęście na świecie.".

...wlasnie dlatego zostawilem druzyne w najtrudniejszym momencie doplacajac do transferu.

@Argudo:

Hahaha trzeba w ogóle nie znać historii Fabsa, żeby napisać coś takiego.

Według mnie Wenger dostał ultimatum, sam odchodzisz lub cię zwalniamy. Szacunek mu się należy, bo łezka w oku się kręci. Fabregas ładne słowa, ale czyny mówią co innego

W koncu Wenger sie opamietal. Lepiej odejsc samemu niz zostac wyrzuconym, a moze pilkarzom uda sie na zakonczenie jego kariery w Arsenalu wygrac LE

Był dla Ciebie, jak ojciec, którego zdradziłeś dla bogatszego wujka.
Piękne słowa, ale źle brzmią napisane przez człowieka, który zawdzięczając tak wiele klubowi i samemu Wengerowi, zdecydował się zagrać dla odwiecznego rywala.

Dopłać mu teraz do jakiś wakacji.
Dokładanie się to żadna nowość co Cesc

Już to czytałem

Szacunek którego od ciebie nie otrzymał