Fantastyczny comeback w wykonaniu Arsenalu!

Fantastyczny comeback w wykonaniu Arsenalu! 29.01.2012, 17:58, Sebastian Czarnecki 3472 komentarzy

Kiedy po pierwszej połowie Aston Villa prowadziła z Arsenalem 2-0, wszyscy spodziewali się najgorszego: odpadnięcia z pucharu, kolejnej porażki z rzędu. Najwięksi prorocy domagali się nawet zwolnienia ojca dzisiejszego zwycięstwa - Arsene Wengera.

Zobacz obszerny skrót tego pojedynku

To właśnie francuski menedżer stanął na wysokości zadania i odpowiednio zmotywował swój zespół, który na drugą połowę wyszedł jakby odmieniony. Kanonierzy w drugiej odsłonie meczu zademonstrowali kawał dobrego futbolu i w znakomitym stylu odrobili dwubramkową stratę, ostatecznie wygrywając - wydawałoby się - przegrany mecz.

Mimo to, że The Gunners już w pierwszej połowie byli ekipą dyktującą tempo gry, to nie potrafili tego w należyty sposób udokumentować, demonstrując przy tym fatalną nieskuteczność, za co zostali w rezultacie ukarani. Ostatecznie Arsenal wygrał ten mecz, pokazując prawdziwego ducha walki i chęć zwyciężania, co wreszcie się opłaciło i przyniosło oczekiwany skutek. Fantastyczny comeback jest zasługą świetnej postawy całego zespołu, który wspiął się na wyżyn swoich umiejętności i pokazał prawdziwy pazur. Tego właśnie oczekiwaliśmy od słabego ostatnimi czasy Arsenalu! Końcowy wynik: Arsenal 3-2 Aston Villa.

Oto wyjściowe jedenastki obu zespołów:

Arsenal: Fabiański - Coquelin, Mertesacker, Koscielny, Vermaelen - Song, Rosicky, Ramsey - Walcott, Van Persie, Oxlade-Chamberlain

Aston Villa: Given - Hutton, Cuellar, Dunne, Warnock - Agbonlahor, Clark, Petrov, Ireland - Keane, Bent

Na pierwszy celny strzał na bramkę musieliśmy czekać 180 sekund. Wtedy to przed polem karnym The Villans znalazł się Aaron Ramsey, który lekkim strzałem w środek bramki spróbował zaskoczyć Shaya Givena. Walijczyk najwyraźniej zapomniał, że miał do czynienia z niezwykle doświadczonym bramkarzem, na którym podobne strzały nie robią żadnego wrażenia. No cóż, spróbować zawsze warto...

Dwie minuty później mieliśmy przyjemność obejrzeć prawdziwą petardę, która naprawdę zmusiła Givena do wysiłku. Z rzutu wolnego uderzał Thomas Vermaelen i gdyby nie znakomity refleks Irlandczyka, zobaczylibyśmy przepiękną bramkę belgijskiego stopera, który z konieczności występuje na lewej obronie.

Ataki Kanonierów trwały w najlepsze. Gapiostwo defensywy Aston Villi sprytnie wykorzystał Theo Walcott, który znalazł się w doskonałej sytuacji strzeleckiej. Gdyby pod bramką Givena zachował się jednak tak samo sprytnie, jak podczas manewrowania obrońcami, zapewne Arsenal wyszedłby na prowadzenie. Angielski skrzydłowy nie potrafił niestety wykorzystać dobrej szansy i trafił jedynie w boczną siatkę.

W 22. minucie rajdem na lewym skrzydle popisał się Chamberlain, który bez żadnego trudu zszedł do środka i wypracował sobie okazję na zdobycie bramki. Przebojowy skrzydłowy zrobił wszystko co mógł, ale jego uderzeniu brakowało odrobiny precyzji, która pozwoliłaby piłce zatrzepotać w bramce strzeżonej przez Givena.

Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Zasadę tę potwierdzili podopieczni McLeisha w 33. minucie, kiedy to Dunne z najbliższej odległości pokonał głową Łukasza Fabiańskiego. Asystę przy tym trafieniu zaliczył Robbie Keane, 1-0 dla gości.

Reakcja gospodarzy mogła być natychmiastowa, bowiem od razu ruszyli z atakami i próbowali w jakiś sposób zaskoczyć golkipera rywali. Najbliżej tej sztuki był Tomas Rosicky, którego strzał po ziemi - wbrew pozorom - sprawił Givenowi naprawdę spory problem. Wynik wciąż jednak bez zmian.

Podopiecznym Arsene Wengera najwyraźniej mocno zależało na zmianie rezultatu, ale ta sztuka zakończyła się tak samo, jak poprzednie ataki The Gunners - fiaskiem. W 43. minucie bardzo blisko był Aaron Ramsey, który ładnie przeszedł przez linię obronną obronną AV i znalazł się obok słupka irlandzkiego golkipera. Ciężko było oddać strzał z takiego kąta, więc Walijczyk spróbował podania, co sprytnie przeczuł Given.

Bramkarz The Villans powoli wyrastał na bohatera meczu, bowiem dwoił się i troił, by nie dopuścić do straty bramki. W 44. minucie udało mu się zatrzymać mocny strzał z dystansu Chamberlaina.

Powtórka z rozrywki: Arsenal atakuje, Aston Villa kontratakuje. Tuż przed przerwą The Villans podwyższyli prowadzenie, zdobywając tym samym bramkę do szatni. Pomimo tego, że pierwszą próbę Benta dobrze wyczuł Łukasz Fabiański, to przy drugiej nie miał już nic do powiedzenia. Anglik popisał się znakomitym instynktem strzeleckim i z bardzo ostrego kąta wpakował futbolówkę do bramki gospodarzy.

Chwilę potem arbiter zakończył pierwszą połowę meczu.

Druga połowa zaczęła się od kolejnych ataków ze strony Arsenalu. Szansę na premierową bramkę w barwach Arsenalu miał Per Mertesacker, który wyskoczył - co, patrząc na jego wzrost, nie było wielkim wyczynem - najwyżej ze wszystkich do dośrodkowania z rzutu rożnego i oddał soczysty strzał głową. Futbolówkę z linii bramkowej wybił jednak Stephen Ireland.

Chwilę później w dobrej okazji strzeleckiej znalazł się Theo Walcott, ale szybko dobiegło do niego czterech obrońców, którzy uniemożliwili mu oddanie jakiegokolwiek strzału.

W 51. minucie Kanonierzy popisali się przepiękną akcją zespołową, która zakończyła się podaniem do Aarona Ramseya. Walijczyk nie wyciągnął wniosków ze swojego uderzenia z pierwszej połowy i kolejny raz strzelił w sam środek bramki. Swoją dezaprobatę jasno pokazał Thierry Henry, który widząc nieudaną próbę Walijczyka, położył się na ziemi.

Dwie minuty później Aaron Ramsey przysłużył się drużynie i dał sfaulować Dunne'owi w polu karnym Aston Villi, wywalczając jedenastkę.

Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Robin van Persie, który nie zwykł się mylić w takich sytuacjach. 2-1 dla Aston Villi!

Kontaktowa bramka okazała się dla The Gunners potężnym sygnałem do ataku.

W 57. minucie Theo Walcott popisał się fantastycznym rajdem na prawym skrzydle, a następnie zszedł do środka, gdzie Alan Hutton wybił mu futbolówkę. Obrońca AV zrobił to jednak w taki sposób, że trafił nią w Theo Walcotta, a piłka znalazła się w bramcei Shaya Givena. 2-2, Arsenal wraca do gry!

180 sekund później w polu karnym The Villans znalazł się Laurent Koscielny, który został wytrącony z równowagi przez Darrena Benta, a arbiter wskazał na kolejną jedenastkę!

CÓŻ ZA COMEBACK W WYKONANIU KANONIERÓW! Robin van Persie nie pomylił się przy strzale z rzutu karnego i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Fantastyczny powrót do gry, 3-2 dla The Gunners!

W 72. minucie Arsene Wenger przeprowadził pierwszą zmianę w swoim zespole, desygnując do gry powracającego po kontuzji Mikela Artetę. Murawę Emirates Stadium opuścił Thomas Rosicky.

Kilkanaście sekund po tej zmianie Kanonierzy mogli podwyższyć prowadzenie. Theo Walcott szarżował prawym skrzydłem, a następnie - choć nieco za późno - dograł do Robina van Persiego, który stanął przed szansą na zdobycie hat-tricka. Tym razem huknął niewiele ponad bramką.

Kolejne minuty nie przyniosły większych emocji, a gra skupiła się w środkowej części boiska. Żadna ze stron nie stworzyła sobie odpowiedniego zagrożenia na zdobycie bramki, aczkolwiek nieco częściej do głosu dochodzili goście, którym zależało na doprowadzenie do remisu. Tak się jednak nie stało, wciąż 3-2 dla Arsenalu.

W 88. minucie podwójna zmiana w zespole Arsenalu. Theo Walcotta i Oxlade-Chamberlaina zastąpili gorąco przywitani rekonwalescenci - Bacary Sagna i Thierry Henry.

Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie, a podopieczni Arsene Wengera mogli odetchnąć z ulgą i zacząć przygotowania do następnego meczu. Kanonierzy pokazali prawdziwego ducha walki, który pozwolił im wygrać przegrany mecz i awansować do kolejnej rundy Pucharu Anglii, gdzie czekać na nich będzie Sunderland, albo Middlesbrough. Francuski menedżer spisał się na medal, odpowiednio motywując swoją drużynę przed drugą połową meczu. Mieliśmy przyjemność obejrzeć kawał dobrego futbolu.

Aston VillaFA CupRaport pomeczowy autor: Sebastian Czarnecki źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
Hardej komentarzy: 37229.01.2012, 19:55

ok. a jak niedługo zostanie wporwadzona zasada fair play na rynku transferowym, to tylko my(z tych wielkich klubów) będziemy mogli sobe pozwolić na jakiś wydateek, poniewasz jesteśmy klubem który ma bilans dodatni co roku, a inne kluby wydają kase i przez to mają bilans ujemny. my już byśmy sobie poradzili z tą zasadą, a taka Chelsea, MU a nie wspominając o City już nie.. dlatego jestem też między innymi za tym by Wenger został, bo on umie gospodarowac pieniędzmi, a nie tylko głupio wydawać...

Mico17 komentarzy: 6910 newsów: 129.01.2012, 19:54

ja to bym kupił Van Der Wiela

grand92 komentarzy: 793729.01.2012, 19:53

Jogurt

to fakt , w klubie mamy tylko jednego napastnika , Benka , Chamakha , Parka to chyba trzeba sie pozbyc bo i tak nic nam nie daja

Kubaa1910 komentarzy: 7929.01.2012, 19:53

dobry mecz ale taka jest prawda że takie coś to się zdarza raz na 10 meczy. Jak Bacary Sagna bedzie grał cały mecz to tyły bedą spokojniejsze i skrzydlowi bedą mieć spokój

grand92 komentarzy: 793729.01.2012, 19:52

Jogurt

nie ma rotacji , nie ma kombinacji taktycznych , to kogo my chcemy zaskoczyć swą grą ? chyba tylko dla naszych drużyn z Polski Arsene jest taktykiem nie do rozgryzienia

Jogurt komentarzy: 191629.01.2012, 19:52

grand92
a manu ma problemy z kontuzjami, podobne do naszych a mimo to potrafia rotowa skladem. maja w ataku rooneya, welbecka, berbatowa, hernandeza. my mamy rvp, ciamaka, parka. porownaj sobie ich umiejetnosci. kto ma grac jak rvp wypadnie?

maciekbe komentarzy: 1245829.01.2012, 19:52

@hardej tak, oglądałem. Nie napisałem, że nie będzie dobry tylko napisałem, że nie będzie lepszy od Oxa.

mitmichael komentarzy: 4924329.01.2012, 19:52

Jest dla mnie szokiem to, ze swojego ulubionego Arshavina nie wpuscil Wenger na boisko. Tak sie chwalił ostatnio ze jest jego zwolennikie i lubi jak gra. Niby kibicami sie po ostatnim spotkaniu nie przejal a jednak nie zdecydował sie na jego wpuszczenie

Jogurt komentarzy: 191629.01.2012, 19:51

grand92
niestety, nawet jak sa dostepni wszyscy to tej rotacji nie ma. zawsze najlepszy sklad jest wystwiany

Hardej komentarzy: 37229.01.2012, 19:51

maciekbe. tak tyle że tych co ja wymieniłem już grają w pierwszym składzie, nawet w meczach ligowych(poza Ryo) a tych co ty wymieniłeś to grali w rezerwach. a ja Ci mówie że Ryo to talent jakich mało i nie ważne że OAC zaczął wcześniej kariere. oglądałeś mecz z Ryo jak grał w Feyenoordzie?

wronka23 komentarzy: 408929.01.2012, 19:51

brg2104 karne trzeba wypracowac i jeszcze strzelic:P zreszta nie wazne z czego i jak wazne ze zwyciestwo

vitoAFC komentarzy: 31429.01.2012, 19:50

proste zmienic trenera na jakiegos innego klasowego i zmienic polityke i filozofie klubu(wengera) czy ty tego nie widzisz ,że zle jest i bedzie jeszcze gorzej???osłabiamy sie zamiast wzmacniac?? wszyskie dobre druzyny sie wzmacniają lub nie osłabiają przynajmniej,ktos powiedział,że wenger to geniusz ale 10 lat temu teraz piłka jest brutalna(chodzi o kase).

szymoniq97 komentarzy: 166829.01.2012, 19:50

maciekbe

Ale Ryo na wypożyczeniu w Feyenordzie poradził sobie wyśmienicie , więc nie przesadzajmy. Wiadomo , że Alex jest już ograny w Anglii , ale Ryo też może zostać graczem wielkiej klasy.

maciekbe komentarzy: 1245829.01.2012, 19:50

@zonadlapersiego a to co napisałeś, to świetny kontrargument. Nigga plz

brg2104 komentarzy: 36529.01.2012, 19:48

czym tu się podniecać. Wspaniały comeback byłby gdybyśmy wszystkie bramki zdobyli z gry a nie karnych...

garethemery komentarzy: 80029.01.2012, 19:48

oceny są!

zonadlapersiego komentarzy: 49529.01.2012, 19:48

@maciekbe

to nie jest zaden argument

grand92 komentarzy: 793729.01.2012, 19:48

Jogurt

no cóż real, barca, manu, city nie ma jednego , poważnego kłopotu tak jak my a mianowicie tak dużej ilości kontuzji , na kontuzje to nawet transfery nie pomogą , w pewnym momencie było u nas niedostępnych 13 graczy a tylu transferów nie da się zrobić , według mnie sensownym rozwiązaniem kontuzji są raczej wypożyczenia

Jogurt komentarzy: 191629.01.2012, 19:48

nastepca wengera? mysle ze jakis ekonomista z jako takimi umiejetnosciami trenerskimi

kanonier91 komentarzy: 457029.01.2012, 19:47

youtube.com/watch?v=sLtMdA4SWvQ

sam zainteresowany :D

brookiew komentarzy: 16029.01.2012, 19:47

no! mają szczęście.

armata_PL komentarzy: 6219 newsów: 429.01.2012, 19:47

Nie spodziewałem się że dadzą rade to wygrać. Brawo Kanonierzy!

maciekbe komentarzy: 1245829.01.2012, 19:47

A Ryo nie będzie lepszy niż AOC, nie ma szans. Alex będąc w wieku Ryo grał już od dawna w profesjonalną piłkę, podczas gdy Ryo grał w jakiejś lidze podwórkowej z kolegami z klasy, więc o czym my tu mówimy. Alex ma o wiele większy warsztat i jest lata świetlne przed japończykiem.

Hardej komentarzy: 37229.01.2012, 19:46

vitoAFC, jeśli tak jesteś przeciwko tym co robi Arsene i Arsenal to co tu jeszcze robisz? podaj mi jakieś swoje przemyślenia, co zrobić by było lepiej. oczywiście jak powiesz "Wenger out" to to uzasadnij i podaj następce.

wronka23 komentarzy: 408929.01.2012, 19:46

lepiej zagrac z Middlesbrough w nastepnej rundzie

zonadlapersiego komentarzy: 49529.01.2012, 19:45

@jogurt

ale widzisz gigi , ktory nie zrozumial sformulowania ,ze pierwsza bramka byla "bramka wengera" dalej tego pojac nie moze i atakuje nie tam gdzie lezy problem:)

Jogurt komentarzy: 191629.01.2012, 19:45

real, barca, manu, city - trenerzy tych zespolow ciagle zmieniaja sklady wyjsciowe, czasem nawet ponad polowe zawodnikow. arsenal nie ma takiej mozliwosci. mamy jakosc? tak, ale ta jakosc ma kilku graczy, zawsze musi byc wystawiany najlepszy sklad bo inaczej sa duze klopoty

kolesgites3 komentarzy: 3129.01.2012, 19:45

mam nadzieję że sagna szybko wróci do swojej formy bo go potrzebujemy

mitmichael komentarzy: 4924329.01.2012, 19:45

Jak z Milanem taka bedziemy mieli 1 połowe to bedzie ciezko

garethemery komentarzy: 80029.01.2012, 19:45

Bent mógłby być naszym drugim napastnikiem, nawet troche podobny do Henrego;p

kamil_malin komentarzy: 933229.01.2012, 19:44

@ Gigi
Obecnie źródło naszych problemów rozpoczyna się od boków obrony, idzie w środek pola i kończy się na skrzydle. :)

Ale to środek pola jest kluczowy. To od nich oczekuję czegoś więcej.

_Dennis_Bergkamp_ komentarzy: 997329.01.2012, 19:44

@mitmichael;

przynajmniej Ty ogladales ten mecz:), rowniez w taki sposob sie strzela gole, tam bylo juz ciasno i chyba z 4 zawodnikow, moglo sie od kazdego odbic, ale coz mozna nadal jechac po Kocie bo sie utarlo, a akurat dzis mial switna druga polowe... no i juz sie umowil z Wojtkiem na ponga:D

maciekbe komentarzy: 1245829.01.2012, 19:44

@hardej wiem, mówię, że zapowadali się na wielkich, a tak jak mówisz zostali sprzedani. Dlatego ich wymieniłem ;)

wronka23 komentarzy: 408929.01.2012, 19:44

Nordveidt w Gladbach sie wyrobił chłopak

garethemery komentarzy: 80029.01.2012, 19:43

Co do meczu, to pierwsza połowa bardzo kiepska, dwaj piłkarze, którzy się wyróżniali to był Alex i AOC w drugiej już się zaczęło dziać i nawet Per nie posyłał długich, bezsensownych piłek na Robina, uspokoiła się gra w środku pola, Rosa zaczął grać dobrze, Aaron również, ale minusem jest brak formy Theo, który w dzisiejszym meczu wyróżnił się może trzema albo dwoma dobrymi zagraniami. Bardzo cieszy powrót Baca :)

dawcio090909 komentarzy: 187229.01.2012, 19:43

Musze przyznać że jestem pod wrażeniem. :)

Hardej komentarzy: 37229.01.2012, 19:43

maciekbe. nie wiem skąd wziąłeś JETa i Nordveidta jak oni już dawno są sprzedani:P... a RYO to gwarantuje Ci że będzie najlepszy! lepszy niż OAC.

wronka23 komentarzy: 408929.01.2012, 19:42

szczęscie sprzyja lepszym, jak wyszli nasi na drugąpołowe to jak płachta na byka tak zadziałał na nich Wenger

garethemery komentarzy: 80029.01.2012, 19:42

Brakuje nam rozgrywającego, Ramsey to jeszcze nie jest zawodnik który powinien decydować o tym jak ma wyglądać gra Arsenalu. Nie jest gotowy aby być liderem środka pola, a kogoś takiego potrzebujemy.
Arteta i Song grają dobrze, ale od nich nie zależy tak wiele jak od Walijczyka.

Jogurt komentarzy: 191629.01.2012, 19:42

zonadlapersiego
dokladnie tak, to widac golym okiem zee wenger to marny taktyk. byl kiedys tu o tym artykul. dochodzi do tego jeszcze brak rotacji w skladzie.
Hardej
blablabla. gadasz jak wenger. jeszcze sezon, jeszcze jeden i dalej nic. wystarczy ze zostawimy? nasri, fabs. konkretni gracze a jakos nie udalo sie ich zostawic. byli przeciez trzonem zespolu

maciekbe komentarzy: 1245829.01.2012, 19:42

@Hardej no nie wiem, większość z nich, np taki Ryo to surowe talenty. Było takich wiele i nie zawsze grali wielką piłkę. W samym Arsenalu można wymienić JETa, Barazite, Nordveidta, Lansbury'ego(nie będzie wielkim piłkarzem) i wielu więcej. Ale trzymam oczywiście kciuki.

grand92 komentarzy: 793729.01.2012, 19:41

garethemery

taki suchar że aż tost

Gigi komentarzy: 7198 newsów: 4829.01.2012, 19:41

@zonadlavanpersiego

Nie trudź się, twa elokwencja mnie przerasta ;)

@kamil

Bo z Jackiem byłoby zapewne GENIALNIE. Song i Arteta to jedne z naszych najmocniejszych punktów. Po prostu odniosłem wrażenie, że za źródło naszych problemów uważasz środek pola, z czym się kompletnie nie zgadzam ;)

mitmichael komentarzy: 4924329.01.2012, 19:41

@Jogurt
Ale gdyby nie zrobil akcji to by nie bylo gola.

vitoAFC komentarzy: 31429.01.2012, 19:41

hardej i własnie o tym mówie,że zyjesz w innym swiecie

wronka23 komentarzy: 408929.01.2012, 19:40

Aoc dobry mecz w pierwszej polwoie ladna strzal z dlaeka ino nei mail kto dobic

garethemery komentarzy: 80029.01.2012, 19:39

Rosicky ma grację w poruszaniu się po boisku, robi to jak baletnicaXD

Jogurt komentarzy: 191629.01.2012, 19:39

_Dennis_Bergkamp_
wejscie to nie bramka. a sam gol byl przypadkowy.

2vpc komentarzy: 33129.01.2012, 19:39

Tak jeszcze się zastanawiam, skoro pare lat temu potrafiliśmy wydać około 20 baniek na reyesa, to co teraz nagle zarząd zabronił? Nie wiem ja ma dość tej sytuacji, i tłumaczenie ze boczni obrońcy, że coś tam... Jakoś Man.Utd też ma mnóstwo kontuzji i co... Nie można w kólko co sezon tak samo się tłumaczyć. Kocham Arsenal, uwielbiam Arsene'a ale niech wkońcu się zacznie coś dziać !!!

Hardej komentarzy: 37229.01.2012, 19:39

ale taraz naprawde 2-3 sezony. wystarczy tylko ze zostawimy wszystkich naszych zawodników tak jak jest. zobaczcie Ryo, OAC, Wilshere, Coq, Frimpong, Miquel, Yennaris i do tego to co teraz mamy w składzie + Hazard lub Goetze i mamy silniejszy skład niż City. wystarczy że Ci zawodnicy zostaną i sie ograją dorosną i nabiorą doświadczenia, a gwarantuje wam ze będzie prawie tak jak w 04/05. IN ARSENE WE TRUST!

Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Ipswich 27.12.2024 - godzina 21:15
? : ?
Crystal Palace - Arsenal 21.12.2024 - godzina 18:30
1 : 5
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool16123139
2. Chelsea17105235
3. Arsenal1796233
4. Nottingham Forest1794431
5. Bournemouth1784528
6. Aston Villa1784528
7. Manchester City1783627
8. Newcastle1775526
9. Fulham1767425
10. Brighton1767425
11. Tottenham1772823
12. Brentford1772823
13. Manchester United1764722
14. West Ham1755720
15. Everton1637616
16. Crystal Palace1737716
17. Leicester1735914
18. Wolves17331112
19. Ipswich1726912
20. Southampton1713136
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah139
E. Haaland131
C. Palmer116
B. Mbeumo102
C. Wood100
N. Jackson93
Y. Wissa91
Matheus Cunha83
J. Maddison74
A. Isak74
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady