Filarami nasza defensywa stoi... Tylko remis z Boca Juniors!
30.07.2011, 18:22, IceMan 666 komentarzy
Pierwszy mecz tegorocznej edycji Emirates Cup, w którym New York Red Bulls zmierzył się z PSG nie dostarczył nam wielu emocji. To spotkanie zakończyło się bowiem "nudnym" zwycięstwem gości zza Oceanu 1-0, a wyczekiwany przez kibiców The Gunners Thierry Henry nie wybiegł nawet na boisko.
Wszyscy mieli wobec tego nadzieję, że drugi mecz dzisiejszego dnia - Arsenalu z Boca Juniors - dostarczy nam niezapomnianych wrażeń. Pierwszy gwizdek rozbrzmiał punktualnie o 17:20.
Warto podkreślić, że piłkarze The Gunners - gospodarze całego turnieju grający na własnym boisku przed własną publicznością - kuriozalnie zagrali dziś w kompletach wyjazdowych.
Już po upływie 55 sekund Arsenalowi należał się rzut karny po tym, jak w obrębie szesnastki na ziemię powalony został Jack Wilshere. Sędzia myślami wciąż był chyba u teściowej na obiedzie, bo ewidentnej jedenastki Kanonierom nie przyznał.
Chwilę później z groźną kontrą wyszli goście, jednak doskonałym wślizgiem przerywającym akcję popisał się Laurent Koscielny.
Od samego początku spotkania dało się zauważyć przytłaczającą przewagę The Gunners, którzy praktycznie nie schodzili z połowy rywali i starali się rozmontować defensywę Boca Juniors.
Niezwykle aktywny dzisiaj Gervinho popisał się w 7. minucie doskonałym rajdem prawą stroną i wstrzelił piłkę w pole karne, gdzie czekał już Robin van Persie. Holender uderzał jednak swoją słabszą prawą nogą i trafił jedynie w boczną siatkę.
Później nastąpił nieco wolniejszy i spokojniejszy fragment meczu, a najjaśniej błyszczał arbiter. Sędzia ów dosłownie każdy kontakt między piłkarzami kwalifikował jako faul, w związku z czym gra było co kilkadziesiąt sekund przerywana dźwięcznym gwizdkiem. Co więcej, w sukurs przyszedł mu sędzia liniowy, który odgwizdał spalonego-widmo napastnika Boca Juniors wychodzącego na czystą pozycję.
W 28 minucie The Emirates eksplodowało radością. Gospodarze wyszli ze znakomitą kontrą zapoczątkowaną podaniem dobrze dysponowanego dziś Armanda Traore. Piłka trafiła na lewe skrzydło do błyskotliwego Gervinho, który lewą nogą posłał ją w pole karne. Czekający już tam na okazję Van Persie tym razem się nie pomylił i nie dał szans bramkarzowi na skuteczną inerwencję.
Po strzelonej bramce Kanonierzy wyraźnie się rozkręcili. Misterne akcje coraz częściej kończyły się wejściami w pole karne, groźnymi wrzutkami bądź strzałami w kierunku bramki.
To wyraźnie frustrowało gości, którzy zaczęli seryjnie posuwać się do ostrych przewinień. Prym wiódł tutaj Samoza, który spokojnie mógł wylecieć z boiska już przed 45. minutą. Ostatecznie obrońca z Argentyny zszedł do szatni jedynie z żółtą kartką na koncie.
Na przerwę obie ekipy udały się przy prowadzeniu Arsenalu 1-0. Prowadzeniu w pełni zasłużonym i, wydawało się, nie zagrożonym. Londyńczycy kompletnie zdominowali grę i, co w ich przypadku nie jest takie oczywiste, solidnie się bronili.
Na drugą połowę Kanonierzy wybiegli w zupełnie odmienionym składzie. Boisko opuścili: Łukasz Fabiański, Laurent Koscielny, Jack Wilshere, Robin van Persie oraz Gervinho. Na placu gry zameldowali się za to: Aaron Ramsey, Sebastien Squillaci, Vito Mannone, Marouane Chamakh oraz Carlosa Vela.
Większość kibiców nie zdążyło się jeszcze usadowić na trybunach z zakupionymi w barze hot-dogami, a gospodarze podwyższyli już swoje prowadzenie. Znakomitą akcję przeprowadził Carlos Vela, który ograł kilku obrońców i odegrał do niepilnowanego Aarona Ramsey'a. Walijczyk atomowym strzałem z linii pola karnego trafił do siatki. 2-0!
Chwilę później mogło być już 3-0. Doskonale lewą stroną przedarł się Armand Traore, dośrodkował w stronę Chamakha, ale obrońca Boca Juniors w ostatniej chwili zgarnął piłkę z głowy Marokańczykowi.
Z czasem ataki Kanonierów jednak słabły, aż stopniowo zupełnie zanikły. Do głosy doszli natomiast Argentyńczycy, którzy pierwszy "sygnał ostrzegawczy" nadali w 60. minucie. Wtedy to mocno z dystansu strzelał Sivanić, lecz Mannone zdołał sparować piłkę na rzut rożny.
Po pięciu minutach na chwilę przypomnieli o sobie podopieczni Arsene'a Wengera. Ich akcja nie przyniosła co prawda żadnego wymiernego efektu, ale kibicom z pewnością się spodobała. Kanonierzy wymienili bowiem kilkanaście podań na "obwodzie" wokół pola karnego, a wiele z nich - piętką. Na trickach się skończyło, bo strzału na bramkę nie ujrzeliśmy.
Gdy wydawało się, że gra nieco się uspokoiła, goście niespodziewanie doprowadzili do wyrównania. Duża w tym zasługa Sebastiena El Filaro Squillaciego, który stwierdził, że pora zakończyć tę nudną klepaninę, podnieść sobie poziom trudności i obudzić fanów z letargu. Udało mu się. I to jeszcze jak. Francuski defensor altruistycznie zostawił futbolówkę w środku pola Riquelme. Były kapitan Villarealu nie przywykły do marnowania takich prezentów prędko odegrał piłkę do Viatriego, który uderzył nie do obrony pod poprzeczkę.
Po dwóch minutach w sukurs swojemu partnerowi poszedł Johan Djourou. Szwajcar postanowił, że mecz zrobi się jeszcze ciekawszy, gdy na tablicy widniał będzie wynik remisowy. Jak pomyślał, tak zrobił. Johan miał szansę przerwać prostopadłe podanie Riquelme, lecz tego nie uczynił, co skwapliwie wykorzystał Mouche pakując piłkę do siatki.
W międzyczasie na boisku zameldował się Emmanuel Eboue, który zastąpił Andrieja Arszawina.
Końcowe minuty nie obfitowały w emocje, a przeważała zdecydowania ekipa przyjezdnych, która starała się dobić zdruzgotany utratą prowadzenia Arsenal. Bliski zdobycia bramki był Riquelme, lecz jego strzał z rzutu wolnego obronił Vito Mannone. Szalę zwycięstwa na stronę The Gunners mógł przechylić Samir Nasri, lecz Francuz zaplątał się w pojedynku z defensorem i nie wykorzystał dogodnej sytuacji.
Arsenal po raz kolejny udowodnił nam, że upuścić pewne zwycięstwo z rąk można zawsze. Po pierwszej połowie, która upłynęła pod znakiem totalnej dominacji gospodarzy wydawało się, że Kanonierzy pewnie sięgną po trzy punkty. W drugiej części gry jednak, mimo dobrego jej początku, 13-krotni mistrzowie Anglii zaprezentowali się bardzo, ale to bardzo słabo.
Mimo wszystko, pozytywów z dzisiejszego starcia też można wiele wyciągnąć. Ofensywne akcje Arsenalu mogły się podobać, a i defensywa nie radziła sobie przez długi czas najgorzej.
Świetnie po raz kolejny zaprezentował się Gervinho, który cały czas "robił wiatr" na skrzydłach i zaliczył asystę. Robin van Persie wykonał swoją robotę trafiając do siatki, a Samir Nasri wciąż szukał gry kombinacyjnej. Jack Wilshere standardowo zaprezentował się na bardzo wysokim poziomie. Na szczególne wyróżnienie zasługują również trzej piłkarze o destrukcyjnych zadaniach - Emmanuel Frimpong, Carl Jenkinson oraz Armand Traore. Urodzony w Ghanie pomocnik niczym czołg taranował rywali i nękał ich nieustannie wyłuskując futbolówkę, były gracz Charlton biegał bez wytchnienia, dośrodkowywał i wracał po ofensywnych rajdach, natomiast Francuz zaprezentował się naprawdę znakomicie i udowodnił, że jest godnym rywalem Gibbsa o miejsce w podstawowej jedenastce.
Po dzisiejszych meczach w tabeli Emirates Cup prowadzi New York Red Bulls z trzema punktami przed Arsenalem i Boca Juniors, które zgromadziły po jednym oczku. Stawkę bez dorobku punktowego zamyka PSG. Wydaje się więc, że kluczowy dla rozstrzygnięcia zwycięzcy turnieju będzie pojedynek Kanonierów z gośćmi zza Oceanu.
Skrót spotkania:
źrodło: Własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Za godzinę mecz Barcy z ManU. Ciekawe czy mułki znowu dostaną.
Swoją drogą dziwię się Pastore, że wolał lige francuską od angielskiej.
Liga angielska staje się coraz mocniejsza i silniejsza.Liverpool wróci silniejszy w tym sezonie,Manchester City się zbroi(Aguero),MU też nie próżnuje,Chelsea wraca do formy.Oj,będzie ciężko,dla mnie jedyną receptą na mistrza jest szeroka kadra z odpowiednią jakością.
Kurde Dj po dobrym sezonie chyba wraca do swojego "prawdziwego oblicza"..
A takiego smaka na niego mieli. Nawet już było info, że jest "na testach medycznych w londynie". Media rulez
Jesli Wenger nie usunie ze składu tego kaleki sguilla ,bedzie najwieksza dupą trenerską w PL ... Defensor do z prawdziwego zdarzenia jest niezbędny !
I dobrze, że kupiło. Przynajmniej Chelsea go nie dostanie
Tomo > tak, ich ósmy transfer w tym okienku O_o
No PSG jest (przepraszam za okreslenie) s****ysyńsko bogate i bedzie w przyszlym sezonie IMO pierwsza sila w L1
Za 43 mln :)
To prawda, że PSG kupiło se Pastore O.o?
jak dla mnie trzeba kupic DP i ŚO, a nie Mate :D
czesiek_4 mi sie fajnie slaskiem W gralo :) albo lechem poznan potem roma potem mc i potem arsenal :)
Widoczny brak gry pressingiem,druga bramka...widzieliśmy ile nasi zawodnicy zostawili miejsca przeciwnikowi,nie mówiąc o fatalnej interwencji DJ.Myślicie ,że gramy słabo ,bo mamy słabych obrońców?Ok to też pewien procent ale zawodnicy z drugiej linii też zawodzą,Gervinho jest świetny ale gdy traci piłkę,nie wraca się po nią,słaba gra naszych defensywnych pomocników też jest widoczna.To był tylko mecz towarzyski,było to widac gołym okiem.Moim zdaniem ta drużyna nie rozwija się.
jak chesz od razu sukces to graj PSG/Man.City a jak chcesz sie pobawic to zagraj np. N'Castle :D
givemefootball.com/premier-league/arsenal-hope-to-seal-deal-with-19m-spaniard-report
Mata ciąg dalszy...
jestem P:)
Czesiek_4 ---> Graj słabymi :P Fajniej jest. Ja grałem Pogonią Szczecin i w 2016/17 doszedłem do finału LM:P
czesiek_4 > PSG, ale przed aktualizacjami, bo teraz pewnie są już Katarczycy i morze forsy. Wiesz, kadra wypchana starszymi grajkami na potężnych kontraktach - przebudowa tej ekipy to masa zabawy :P
Siema ;) Kim wam się fajnie grało w FM-a? Bo pograłbym sobie ale nie wiem kim zacząć?
Stevo -->Daj link :)
Stevo -->Daj link :)
haxball.com/?roomid=75c90a207dbe897d8dd376bba0e20f0723d55a6141a648450a3c9ce221b10c2c&pass=1
srry ;(
wkurzyło mnie to w tym meczu że Wenger nawet nie wpuścił na chociaż chwilę Bartleya przy tak grającym DJ i Squillaciemu kiedy ma być on próbowany jak nie podczas takich meczów i gdy widział że coraz gorzej gramy. Chłopak z charakterem, zadziorny zresztą jak to mają anglicy w zwyczaju i utalentowany, przebił się do składu Rangersów, a nóż się okaże że rośnie nam drugi Adams
Popo-->Napisałem link jako post ;)
stefcio --> znowu zlamiłes z linkiem :P
Tu nie chodzi o żadne jaja, tylko o to, że nasi gracze odczuwając komfort gry z przewaga kilku goli nie wiedzą jak grać, bo przestają atakować.
xTH -
http://www.haxball.com/?roomid=75c90a207dbe897d8dd376bba0e20f0723d55a6141a648450a3c9ce221b10c2c&pass=1
wpadaj, hasło specjalnie dla popa - przegrasz
ponawiam pytanie ... czy ktos kupowal cos z oficjalnego, internetowego sklepu AFC ? jesli tak niech napisze i iwytlumaczy jak to jest z tym logowaniem ...
DeadShoot --> Kupimy 2 zawodników i nasi wszyscy zawodnicy będa mieli przysłowiowe "jaja" Ekstra!
arsenal33 - świetne spostrzeżenie. Czy to jest mecz towarzyski czy może EPL nasi zawodnicy mając komfortowy wynik przestają grać, przez to później mamy takie wyniki :/
Jack i Theo zawitają do Polski :D
panowie ja powiem tak po tym meczu wnioskuje ze 45 minut dobre 45minut takie jak z newcastle... czemu nasza druzyna przy wyniku 2-0 3-0 1-0 4-0 odpuszcza nie graja do konca wytlumaczy mi ktos?
Lol, a do mnie, to nikt nie napisał ;(
Ale lipa z ta nasza obrona.. Transfer obroncy jest koniecznoscia. Tak to znowu gowno wygramy : /
Właśnie rozegrałem kilka meczów z xTH i jest w miarę po równo. :)
--> CrasheD
prawie cały :D jak dzieci we mgle to jest nasza obrona niestety..
kurcze chyba już cały skład mówił że "będziemy silniejsi",ale po dzisiejszym meczu to jesteśmy jak dzieci we mgle ...
mam pytanie ... czy ktos probowal kupic koszulke z oficjalnego sklepu Arsenalu ? bo ja nie wiem czy tam sie trzeba zarejestrowac ? czy co ...
Redaktorzy wstawcie na k.com wywiad Wengera po meczu z Bocą :D
takie zestawienie jak IceMan napisal jest najbardziej prawdopodobne, jesli bedzie jekis cud albo Polska zacznie dobrze grac (co jest rownoznaczne z cudem) to zagramy w MŚ :D:D
Zaloguj-> zespół z 2 miejsca, który będzie miał najmniej punktów nie przechodzi do baraży.
liczą się bezprośrednie wyniki ale tylko z druzynami 1,2,3,4 więc liczba reprezentacji nie ma znaczenia.
Ciężko będzie z tą Polską reprezentacją bo poza bramkarzami i Peszko który gra na poziomie a nie dostaje powołania zawodnicy narodowej reprezentacji są po prostu słabi. Musimy liczyć na to,że w konfrontacji między Anglią i Czarnogórą będzie remis i na to żeby Ukraina nie zanotowała znaczących postępów. Wróże Nam trzecie lub czwarte miejsce.
Znając PZPN to z innym selekcjonerem
A nie będzie tak, że w grupie I druga drużyna nie wchodzi do baraży, bo mają mniej osób w grupie?
Ciekawe czy do tych eliminacji przystąpimy ze Smudą czy z jakimś innym selekcjonerem...
Zagra...Hiszpania nie zagra;d A tak serio jak obydwie te ekipy po wygrywają wszystkie swoje mecze (oprócz bezpośrednich ze sobą) to awansują.
Francja powinna zagrać na mistrzostwach ,ale wejdzie pewnie przez baraże
Wikx77>To zle Francja moze nie zagrac na mistrzostwach byla by kicha bo lubie Trojkolorowych
Wilkx wcześniej opisałem jak to jest z tym awansme jak dobrze zrozumiałem co mówił Szpaq:)