Gabriel Jesus: Spekulacje mnie nie obchodzą

08.04.2024, 20:03, Pitek 11 komentarzy

Gabriel Jesus jest zdania, że nie przejmuje się spekulacjami łączącymi Arsenal z nowym napastnikiem, który miałby zawitać do klubu z północnego Londynu tego lata. Aktualnie Kanonierzy zdobyli najwięcej bramek w Premier League, ale nadal poszukują aspektów, które można udoskonalić.

Coraz częściej w mediach pojawiają się informacje o rosnącym zainteresowaniu takimi piłkarzami jak Evan Ferguson, czy Viktor Gyokeres, których z dużą dozą prawdopodobieństwa Mikel Arteta widziałby w swoich szeregach. Hiszpański szkoleniowiec pragnie zwiększyć siłę ognia swoich podopiecznych na przyszły sezon, a wymienieni zawodnicy mogliby zagrozić pozycji Gabriela Jesusa w klubie. Brazylijczyk zapewnia jednak, że nie przejmuje się tymi plotkami.

- Edu i Mikel już wiedzą, czy chcą kolejnego napastnika, czy nie. Może to pytanie skierowane jest do nich. Moja praca polega na ciężkiej pracy na treningach, ulepszaniu tego, co muszę poprawić, wygrywaniu meczów i pomaganie Arsenalowi w zdobywaniu trofeów. Spekulacje zawsze będą obecne. Nie tylko tutaj, ale w każdym klubie.

Pomimo tego, że Gabriel Jesus nosi koszulkę z numerem 9, co poniekąd powinno świadczyć o jego pozycji na boisku, większość ostatnich spotkań rozgrywał na skrzydle, ustępując miejsca zawodnikowi w lepszej formie, którym niewątpliwie był Kai Havertz. Niemiec ostatnie siedem meczów rozpoczynał jako środkowy napastnik i strzelił w tym czasie cztery bramki.

Jesus chwilę po transferze z niebieskiej części Manchesteru przyznał, że najlepszą dla niego pozycją jest dziewiątka. Jednak dla dobra klubu, który stoi przed wyzwaniami zarówno w Lidze Mistrzów, jak i Premier League, jest gotów zrobić wszystko co w jego mocy, aby pomóc drużynie.

- Nie chcę tu przychodzić i mówić, że Gabriela nie interesuje gra na pozycji skrzydłowego, podczas gdy jego normalna pozycja to dziewiątka. W tej części sezonu nie można narzekać. Ja nigdy nie narzekam. Chcę po prostu pracować. Kiedy dostanę szansę, pokażę sztabowi i wszystkim innym, a także sobie, dlaczego muszę grać.

- W tej części sezonu odłożę swoje ego na bok i po prostu pomogę w najlepszy sposób i zrobię to, czego chce menadżer, aby pomóc drużynie najlepiej. Oczywiście nie jest to łatwe. Nie tylko dla mnie, ale także dla Eddiego. Jeśli zobaczysz, jak on pracuje, jest niewiarygodny. Kai jest niesamowity, rozgrywa niesamowite mecze, strzela i bardzo pomaga. To cena jaką płacisz, jeśli chcesz być w wielkim klubie.

- Wtedy musisz walczyć, aby grać. Jeśli nie grasz, najlepszą rzeczą jaką możesz zrobić, to spróbować pomóc, gdy nie dostajesz swojej szansy, tak jak to zrobiłem, gdy szkoleniowiec poprosił mnie, abym grał jako skrzydłowy.

W bieżącym sezonie Gabriel Jesus wystąpił w 28 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach, notując przy tym 8 bramek i 6 asyst.