Gabriel Magalhães przedłuża kontrakt z Arsenalem!
06.06.2025, 12:45, Eryk Szczepański
2833 komentarzy
Gabriel Magalhães, obrońca Arsenalu, podpisał nową, długoterminową umowę, która zwiąże go z klubem aż do 2029 roku. Brazylijczyk dołączył do drużyny z północnego Londynu w 2020 roku i od tego czasu rozegrał 210 spotkań, zdobywając 20 bramek – więcej niż jakikolwiek inny defensor Kanonierów.
- Przybyłem tu jako młody zawodnik, a po prawie pięciu latach jestem bardzo szczęśliwy i wiele się nauczyłem - przyznał Gabriel. - Jestem z siebie dumny, to niesamowita podróż i cieszę się, że mogę ją kontynuować. Mam nadzieję, że zdobędę z tym klubem trofea, bo kocham Arsenal, a moja rodzina również darzy go sympatią.
- Arsenal to niesamowity klub i jestem dumny, że mogę podpisać nowy kontrakt. Uwielbiam ten klub, kibiców, moich kolegów z drużyny i stadion. Jestem bardzo wdzięczny za wsparcie. Razem idziemy w przyszłość.
Kanonierzy mogą pochwalić się najlepszą defensywą w Premier League przez dwa sezony z rzędu. Gabriel podkreślił znaczenie swojej współpracy z Salibą oraz bramkarzem Davidem Rayą: - To bardzo ważne, bo dużo razem pracujemy. To nie tylko ja, David czy Willy, to wszyscy - cieszę się, że mogę być częścią tego zespołu.
źrodło: espn.co.uk
11 godzin temu 19 komentarzy

11 godzin temu 4 komentarzy

16.06.2025, 13:10 3 komentarzy

16.06.2025, 12:58 19 komentarzy

12.06.2025, 13:28 9 komentarzy

12.06.2025, 13:25 15 komentarzy

12.06.2025, 08:43 16 komentarzy

12.06.2025, 08:38 18 komentarzy

10.06.2025, 11:36 19 komentarzy

10.06.2025, 08:33 4 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@kamo99111: Tak z ciekawości - jutro Arsenal wysyła ofertę 100mln £ za Sesko i dochodzi do porozumienia z Lipskiem w kilka dni. Jesteś dumny, że klub szybko załatwił transfer napastnika czy twoja narracja zmienia się o 180 stopni i nagle to klub jest zły bo przepłacił, poszedł na układ drugiej strony itp.
Ja na prawdę rozumiem potencjalne obawy patrząc na poprzednie lata ale mamy ledwo połowę czerwca. Zubi jest, transfer GK kwestią czasu i liczę, że do końca czerwca będzie jasne co z napastnikiem a jeśli nie to wtedy będzie można mieć poważniejsze obawy. Nie ma już Edu, jest Berta i dajmy mu pracować.
@Womanizer napisał: "Garfield siedzi w Holandii. Zajara lolka i od razu przy transferach ma spokój Tybetańskiego Mnicha.
Po znajomości może jakąś paczkę Ci załatwi. White Widow, Black Widow.
Wtedy w oparach dymu dostrzeżesz proces :D"
xD
@kamo99111: Garfield siedzi w Holandii. Zajara lolka i od razu przy transferach ma spokój Tybetańskiego Mnicha.
Po znajomości może jakąś paczkę Ci załatwi. White Widow, Black Widow.
Wtedy w oparach dymu dostrzeżesz proces :D
Ja twierdze ,ze to bedzie jedno z lepszych okienek po to latwimy raty z Zubim ,zwbysmy mogli kupic wiecej ludzi.
@Barney napisał: "Dużo rozmów, zero konkretów = klasyczna zabawa w przeciąganie liny
Zubimendi „here we go”, ale Real już się czai. Sesko? Pewnie będziemy go negocjować do sierpnia, aż wejdzie Al-Hilal z kontraktem życia."
No oczywiście, ze tak ale miałem ku temu powody... może.powiesz mi, ze nie bylo prob Realu na przeciągnięcie go na swoją strone? Oczywiście teraz już fryty po obiedzie.
O Sesko sam Romano pisal:
Saudi Pro League clubs have approached Benjamin Šeško in recent hours with important proposals.
Understand Šeško’s priority is to continue in Europe at this stage, with talks to follow in the next days.
I ważne są słowa: "Šeško’s priority is to continue in Europe at this stage"... ale za dwa tygodnie stage może byc inny i jednak petrodolary w główce zaświecą.
@Barney:
Dobrze napisales, ale @adek504 mi to przerobi na taka lepsza wersje i wtedy mu odpisze
@FlameDood:
Racja! Ale jak powiedziales. Musimy kupic i tyle.
@darek250s:
Abosultnie nie byl
@Womanizer napisał: "O stary. Jak Ty 12 czerwca jesteś już zmęczony. To polecam kupić Nervosol w pobliskiej aptece, bo pikawa Ci nie wytrzyma. Jak za miesiąc o tej porze będzie tylko Zubimendi potwierdzony to nam tu wykitujesz przy kompie." @Womanizer napisał: "O stary. Jak Ty 12 czerwca jesteś już zmęczony. To polecam kupić Nervosol w pobliskiej aptece, bo pikawa Ci nie wytrzyma. Jak za miesiąc o tej porze będzie tylko Zubimendi potwierdzony to nam tu wykitujesz przy kompie."
O stary, gdyby to chodziło tylko o to jedno okienko, to bym jeszcze machnął ręką i wziął ten Twój Nervosol na zapas. Ale problem w tym, że to nie jest pierwszy raz, tylko powtórka z rozrywki – sezon po sezonie, jak w pętli kodu:
for lata in range(2006, 2025):
sezon_konczy_sie = "rozczarowanie"
klub_zapowiada = "ambitne transfery"
media_podaja = "głośne nazwiska"
finalnie_przychodzi = "ktoś dostępny, niekoniecznie potrzebny"
deadline_day = "panic buy albo loan"
kibice = "frustracja + deja vu"
I to jest właśnie to zmęczenie – nie chwilowe, tylko chroniczne. Bo od lat wygląda to tak samo: najpierw „mamy plan”, potem „jesteśmy blisko”, a na końcu zostajemy z Lokongą, który miał tylko iść po kawę.
Więc wybacz, że nie klaszczę na widok kolejnego „procesu”. Po prostu człowiek ma prawo być sceptyczny, gdy widzi ten sam film od prawie dwóch dekad. Tylko bohaterowie się zmieniają, a zakończenie wciąż to samo.
@Imtari napisał: "Mam wrażenie, że mylisz tutaj trochę kupno piłkarza z kupnem bułek w piekarni. Pomijam już fakt, że mamy tutaj trochę więcej zaangażowanych stron, bo bułka swojego zdania nie ma, a do tego raczej nikt za rogiem się nie czai, żeby Cię wyprzedzić w ich zakupie, ale kwoty też są nieco wyższe.
Rozumiem że ucieszył byś się z transferów na wszystkie potrzebne pozycje jeszcze przed otwarciem okienka, ale jak dla mnie, to jeśli Sesko przyjdzie za 3 tygodnie i dzięki temu oszczędzimy chociaż 1 mln euro, to jednak to jest bardziej profesjonalne/racjonalne podejście."
Oczywiście, że transfer to nie kupno bułek — nikt przy zdrowych zmysłach nie twierdzi, że piłkarz to produkt z półki, który bierzesz, płacisz i wychodzisz. Ale skoro już lecimy metaforami, to przypomnę tylko, że w tej „piekarni” przed ladą nie stoisz sam. I jak będziesz się za długo zastanawiał, to ktoś inny ten ciepły chlebek po prostu sprzątnie.
Arsenal sam się na takich „hijackach” już raz czy dwa przejechał — Mudryk to klasyk, ale i przypadków, gdzie przeciągane negocjacje kończyły się spektakularnym fiaskiem, nie brakuje. Także to nie jest teoria spiskowa, tylko ryzyko wpisane w grę.
A jeśli chodzi o to „profesjonalne podejście”, gdzie czekamy trzy tygodnie, żeby zaoszczędzić milion euro — to szanuję, tylko przypomnę, że czasem warto dopłacić ten milion, żeby mieć zawodnika gotowego od początku przygotowań, a nie goniącego formę w połowie sierpnia.
Poza tym — znając Arsenal — to takie „mamy czas” kończy się zazwyczaj paniką pod koniec okienka i wypożyczeniem kogoś, kto miał być planem F w razie wojny nuklearnej. Więc wybacz, jeśli nie jestem przesadnie podekscytowany kolejnym sezonem w stylu „prawie zdążyliśmy” @Imtari napisał: "Nie wiem na ile masz czas śledzić sytuację transferową z Sesko (sporo czasu pewnie zajmuje wyszukiwanie i wklejanie tutaj informacji z wątpliwych hiszpańskich/portugalskich źródeł), ale wszystko wskazuje na to, że przy negocjacjach w sprawie Słoweńca, to my mamy lepsze karty i czas gra na naszą korzyść (Lipsk nie dostał się do LM i nie może przebudowywać kadry bez pieniędzy ze sprzedaży, więc zależy im żeby deal domknąć szybko)"
O, widzę, że do klasycznego „ufaj procesowi” dorzuciliśmy teraz „czas gra na naszą korzyść” — czyli kolejny odcinek z serii „negocjacyjny poker z twarzą pełną blefów”.
No jasne, Lipsk chce sprzedać — to fakt. Ale jeśli to my mamy takie „lepsze karty”, to czemu dalej rozgrywamy to jakbyśmy mieli talie UNO bez koloru? Bo problem polega na tym, że nawet jeśli stoimy lepiej niż konkurencja, to im dłużej przeciągamy, tym większa szansa, że ktoś z jeszcze lepszymi kartami po prostu wchodzi do gry. I to nie jest fantazja z brukowców, tylko realne zainteresowanie z klubów, które gotowe są płacić bez czekania na rabaty sezonowe.
To już było — Arsenal często miał „kontrolę nad sytuacją” do momentu, aż nie miał nic. A potem kończyliśmy z opcją zapasową, co wyglądała dobrze tylko na prezentacji z koszulką. Więc może zamiast powtarzać mantrę o przewadze w negocjacjach, warto sobie przypomnieć, że na rynku transferowym „czekanie” to nie zawsze strategia. Czasem to po prostu ryzyko, że ktoś inny zrobi to szybciej i skuteczniej. @Imtari napisał: "Brzmi całkiem sensownie. Nie zamienił bym tego raczej na
"Prawdziwy kibic wchodzi tutaj 3 razy dziennie, żeby na miesiąc przed rozpoczęciem presezonu przypominać wszystkim że nikogo jeszcze nie kupiliśmy i wymieniać wszystkich zawodników których nasza konkurencja kupiła (lub też nie kupiła, ale ktoś w jakiejś plotce akurat wylosował ciekawe nazwisko)""
Czyli mamy nową definicję "prawdziwego kibica": milczący mnich transferowej ascezy, który w pokorze i ciszy czeka do deadline day, aż Mikel objawi mu nowego napastnika jak święty Graal.
Bo wiadomo — jak ktoś zagląda na forum, analizuje sytuację, porównuje ruchy rywali i wyraża niezadowolenie, to nie kibic, tylko defetysta z misją siania fermentu. Prawdziwy fan siedzi cicho, odlicza do września i bije brawo każdemu "monitorujemy sytuację", jakby to były realne wzmocnienia.
Z takim podejściem to może najlepiej zawieśmy forum do 1 września i wróćmy dopiero wtedy — żeby przypadkiem nie urazić ducha procesu niepotrzebną opinią.
A ten Nypen co poszedł do City to nie był już jedną nogą w Arsenalu?
@thegunner4life napisał: "A znasz jakiś "wielki" zespół co wygrywał ligę/LM i nie miał napastnika? Bo ja takiego nie kojarzę"
Jeśli chodzi o LM to w tym roku PSG grając ze skrzydłowym Dembele na napadzie, rok temu Real grając bez klasycznej 9, w roku 20/21 Chelsea wygrała grając z Havertzem lub Wernerem na ataku. Trochę tego jest.
Oczywiście że napastnik to mus w naszej sytuacji ale nie rozwiąże wszystkich naszych problemów.
@Womanizer:
Potrzebujemy w tym okienku przynajmniej z 6 oficjalek zawodnikow przychodzacych. Narazie jest kaszana :D
@Womanizer:
Dokladnie w ogole nie ma znaczenia czy zrobimy transfer 20 lipca czy 20 czerwca wazne ,zeby byli na okres przygotowawczy.
Dużo rozmów, zero konkretów = klasyczna zabawa w przeciąganie liny
Zubimendi „here we go”, ale Real już się czai. Sesko? Pewnie będziemy go negocjować do sierpnia, aż wejdzie Al-Hilal z kontraktem życia.
Kto to napisal ?
Real sie czai no tak na pewno, all zesraj bierze sesko stawiac kase.
Jak sesko pojdzie do arabow to sam ci wyplace nagrode.
@kamo99111 napisał: "niektórzy są już zmęczeni wiecznym „blisko finalizacji”"
O stary. Jak Ty 12 czerwca jesteś już zmęczony. To polecam kupić Nervosol w pobliskiej aptece, bo pikawa Ci nie wytrzyma. Jak za miesiąc o tej porze będzie tylko Zubimendi potwierdzony to nam tu wykitujesz przy kompie.
@thegunner4life:
Okej ,ale nie zgodze sie ,ze niemiec to pewniak takim samym wydawal sie Havertz i w chelsea byl mega cienki. Czy mozna go sprzedac tylko pod warunkiem ,ze bedzie dobrze gral bo tak za chiny nie odzyskasz takiej kasy.
Oczywiscie ,ze jak sie sprawdzi to wzrasta ranga klubu itd tu zgoda.
Ogolnie mimo ,ze uwazam Kaia u nas za gracza na plus to dla mnie to jesen z najgorszych transferow bo przeplacilismy i gosc dostal 280tys z czapy gdzie saka ma 195 , rice ma mniej itd.
Efektem rozbijania płatności za Zubimendiego w ratach oraz długich negocjacji z Lipskiem, które też mają zakończyć się w ten sam sposób (jeśli chodzi o formę płatności), świadczyć mogą o tym, że Arsenal szykuje się na jednorazowy bardzo duży wydatek, którym ma być zakontraktowanie lewego skrzydłowego. Będzie to gwiazda wielkiej skali, konkretnie Nico lub Rodrygo.
@Mastec30:
A znasz jakiś "wielki" zespół co wygrywał ligę/LM i nie miał napastnika? Bo ja takiego nie kojarzę, bo właśnie ten ktoś z przodu czasami sprawia, że jak twojej drużynie nie idzie to strzela gola z tyłka i gracie dalej.
Pamiętasz kiedyś dwumecz Chelsea z Barca? Gdyby nie Drogba i wtedy na polu karnym był Havertz to Barca byłaby w finale. Torres też w rewanżu zrobił to co napastnik ma zrobić. U nas gramy dobrze jak cały zespół gra dobrze. Jak nie gra to nie ma komu strzelać.
Ostatni taki co potrafił nazywał się Aubyemang i czasami potrafił z niczego strzelić.
Dlatego trzeba napastnika i koniec.
@kamo99111 napisał: "Oczywiście, dłuższe negocjacje to przecież klasyczny znak głębokiej strategii.
Bo jak wiadomo – kto czeka dłużej, ten kupuje lepiej, a najlepiej w ogóle. Geniusz!"
Mam wrażenie, że mylisz tutaj trochę kupno piłkarza z kupnem bułek w piekarni. Pomijam już fakt, że mamy tutaj trochę więcej zaangażowanych stron, bo bułka swojego zdania nie ma, a do tego raczej nikt za rogiem się nie czai, żeby Cię wyprzedzić w ich zakupie, ale kwoty też są nieco wyższe.
Rozumiem że ucieszył byś się z transferów na wszystkie potrzebne pozycje jeszcze przed otwarciem okienka, ale jak dla mnie, to jeśli Sesko przyjdzie za 3 tygodnie i dzięki temu oszczędzimy chociaż 1 mln euro, to jednak to jest bardziej profesjonalne/racjonalne podejście.
@kamo99111 napisał: "Arsenal prowadzi rozmowy jakby kupował dom w Toskanii, a nie napastnika przed presezonem.
„Spokojnie, poczekajmy jeszcze dwa tygodnie, może Sesko sam poprosi o niższą pensję, bo chce grać z Lokongą.” xD"
Nie wiem na ile masz czas śledzić sytuację transferową z Sesko (sporo czasu pewnie zajmuje wyszukiwanie i wklejanie tutaj informacji z wątpliwych hiszpańskich/portugalskich źródeł), ale wszystko wskazuje na to, że przy negocjacjach w sprawie Słoweńca, to my mamy lepsze karty i czas gra na naszą korzyść (Lipsk nie dostał się do LM i nie może przebudowywać kadry bez pieniędzy ze sprzedaży, więc zależy im żeby deal domknąć szybko)
@kamo99111 napisał: "A jak ktoś się niecierpliwi, to defetysta. Bo prawdziwy kibic czeka w milczeniu aż do deadline day"
Brzmi całkiem sensownie. Nie zamienił bym tego raczej na
"Prawdziwy kibic wchodzi tutaj 3 razy dziennie, żeby na miesiąc przed rozpoczęciem presezonu przypominać wszystkim że nikogo jeszcze nie kupiliśmy i wymieniać wszystkich zawodników których nasza konkurencja kupiła (lub też nie kupiła, ale ktoś w jakiejś plotce akurat wylosował ciekawe nazwisko)"
Ludzie tak narzekają od lat o tego napastnika a tak naprawdę jego brak był głównie widoczny w poprzednim sezonie. Sezony 22/23 i 23/24 nie przegraliśmy przez brak napastnika. Pierwszy to brak doświadczenia i zmiennika dla Saliby bo granie Holdingiem nam położyło kilka spotkań a w drugim dziwna zmienna forma w pierwszej połowie sezonu którą próbowaliśmy nadrobić na wiosne i brakło jednego meczu. Wystarczyło wygrać który mecz z Fulham i nie był do tego koniecznie potrzebny napastnik. Co nie zmienia faktu że teraz już ten napastnik jest potrzebny
@Barney napisał: "Sam podales przyklad zubimendiego wiec lykasz to gowno i polykasz w calosci."
No to słuchaj uważnie, bo widzę, że czytanie ze zrozumieniem to nie jest twoje naturalne środowisko:
Nikt tu nie krzyczy, że wszystko jest źle, że Zubimendi to ściema, ani że klub tonie — chodzi o to, że jedna potencjalna „finalizacja” nie załatwia reszty problemów, których w składzie nadal jest jak w przeciekającym dachu.
Napastnik? Mamy Havertza, jasne — tylko że on w ataku wygląda jakby sam potrzebował napastnika obok siebie.
A Jesus? No cóż, jest, ale głównie w komunikatach medycznych. Zestawienie „atak Arsenalu” z „atak City” wygląda jak porównanie Haalanda z gościem, który właśnie wrócił z sanatorium. I to jeszcze bez turnusu rehabilitacyjnego.
Ale jak się o tym napisze, to oczywiście zaraz jazda, że „łykam gówno z neta” i „pluję na klub”.
Może zamiast rzucać się jak Arteta do czwartego sędziego, spróbuj ogarnąć prosty fakt: można być kibicem, a jednocześnie mieć oczy i rozum.
I może, ale to tylko może, krytyka nie wynika z bólu dupy, tylko z tego, że niektórzy są już zmęczeni wiecznym „blisko finalizacji” i „pracujemy w ciszy”, które kończą się tym, że znów gramy sezon z jedną dziewiątką i parą życzeń.
Ale spoko, rób dalej za pasterza procesu i wciskaj ludziom, że wszystko idzie zgodnie z planem.
Tylko potem nie płacz, jak znów zabraknie „tego jednego elementu” — bo może to nie brak wiary boli, tylko nadmiar samozadowolenia.
@thegunner4life:
Crack z przed lat?
@DyktatorArsene:
Tego zespołu
@thegunner4life:
Crack czego?
@kamo99111 napisał: "Napastnika, bo chciałbym przypomnieć, ze Havertz przychodził jako pomocnik oraz zastępstwa dla Timbera, który odniósł kontuzje i warto było sprowadzić kogoś na jego miejsce czego domagali sie kibice."
Timber tutaj przyszedł jako zmiennik White'a. Jego absencja to nie była jakaś wielka tragedia.
Ciężko też przyczepić się do braku napastinka, bo finalnie mieliśmy najlepszą ofensywę w lidze.
@kamo99111 napisał: "Napastnika, bo chciałbym przypomnieć, ze Havertz przychodził jako pomocnik"
Tylko że w 2023 trzeba pamiętać, że Jesus był po swoim pierwszym sezonie w którym miał kontuzję w środku sezonu a i tak można było ten pierwszy sezon ocenić dobrze. Pierwsze miesiące bardzo dobrze. Ciężko było oczekiwać że w lecie 2023 kupimy napastnika. Była wtedy ogólna wiara w Jesusa. Teraz po czasie to se każdy może być mądry ale w tamtym czasie nikt Jesusa nie skreślał
@kamo99111:
Havertz przychodził tutaj jako crack tego zespołu. I jest jego gwiazdą.
@Barney:
Tak mi odpisał, i Adek504 musi mi teraz pomóc.
"Uwielbiam.takie historie :D
Sam to wymyśliłeś?
Po pierwsze kupując piłkarza np Wirtza za 150 mln nie kupujesz go na jeden sezon tylko na minimum 4-5 więc kwota rozbija się na wszystkie sezony a nie tylko na pierwszy. Po drugie za jakiś czas możesz odzyskać za niego ogromną sumę Jeśli nie większą niż zapłaciłeś.
Po następne Wirtz ma być mózgiem zespołu. Dzięki niemu cała drużyna ma grać lepiej. Jak będą wygrywać to transfer się spłaci prędzej czy później.
Dzięki kupowaniu najlepszych piłkarzy wzrasta ranga klubu. Klub podpisuje lepsze kontrakty, sprzedaje więcej koszulek, przybywa im fanów na całym świecie a kibice chcą brać w tym wszystkim udział.
Wirtz nie musi być super strzelcem. Jeśli będzie dzielił i rządził to będzie to super transfer.
Po transferze Van Dijka fachowiec z C+ powiedział 70 mln to można dać za Van Gogha a nie Van Dijka. Po kilku sezonach okazało się że Van Dijk staje się legendą klubu i był wart każdego funta na niego wydanego.
Wirtz jest wart każdych pieniędzy. Jest tylko kilku piłkarzy na których warto rozbić bank. Wirtz to jeden z nich"
@kamo99111 napisał: "twoje jedyne hobby to naparzanie po ludziach, którzy nie maszerują w szeregu"
Widzę tutaj inspirację losnumeros'em ;)
@NicolasJover napisał: "Czego zabrakło w letnim okienku 2023 ?"
Napastnika, bo chciałbym przypomnieć, ze Havertz przychodził jako pomocnik oraz zastępstwa dla Timbera, który odniósł kontuzje i warto było sprowadzić kogoś na jego miejsce czego domagali sie kibice.
@thegunner4life:
Kwiat powiedzial ,ze wirtz lepszy?
Przedewszystkim to nie ta pozycja na boisku i jak pamietam to sporo tu osob pisalo ,ze przeplacony
Ja bym powiedzial ,ze patrzac na rynek to na pewno warty ponad 100mln ,chodz faktycznie 150 to troche duzo. To chyba najdrozszy transfer w eng ,ale liverpool malo wydawal w poprzednich okienkach to moze sobie na to pozwolic i poszalec
@Garfield_pl:
Gdzie jest @adek504 chłopaki mówią, że ty będziesz wiedział.
@kamo99111:
Sam podales przyklad zubimendiego wiec lykasz to gowno i polykasz w calosci.
@thegunner4life:
Lubie weryfikowax takich gamoni i tyle.
Ja tu sie nie denerwuje bo nie mam czym i nie przeczytalem tego wysrywy do konca i tak wiadomo co bylo dalej.
@Furgunn: @Ups147:
Potrzebuję go, bo wczoraj @kwiatninho napisał do mnie posta odnośnie Wirtza w LFC. I chce żeby mi przygotował odpowiedź dlaczego oni akurat płacąc za niego 150 mln przepłacili, i czemu Sesko jest lepszy.
Nie wiem po prostu co odpisać i musi mi pomóc.
@Barney napisał: "Widze ,ze nic nie dotarlo do ciebie.
Oczywiscie ,ze mozna dyskutować ,ale ty lykasz najgorsze gowno w sieci otwierasz buzie i bierzesz wszystko do papy.
Ktos zmysli historie i juz wjezdzasz na Artete i nie zaswieci ci sie lampka , hmmm a moze to jednak bulshit.
Ja nie jestem fanem Mikela absolutnie."
Oho, znowu odpalił się samozwańczy szeryf internetu, specjalista od „gówna w sieci”, tylko szkoda, że z rozumieniem prostych zdań nadal na poziomie przedsezonu.
Nikt tu niczego nie „łyka” — po prostu nie każdy musi siedzieć cicho i czekać na oficjalne komunikaty z klubowej kaplicy, zanim powie, że coś mu się nie podoba.
Nie trzeba być ani fanem Artety, ani jego przeciwnikiem, żeby dostrzegać, że pewne rzeczy się po prostu ciągną i śmieszą — i że nie każda krytyka to „płacz” czy histeria.
Więc jeśli twoje jedyne hobby to naparzanie po ludziach, którzy nie maszerują w szeregu, to może po prostu odłóż klawiaturę i daj innym pooddychać. Bo jak na kogoś, kto niczego nie broni, bardzo ci przeszkadza, że inni coś krytykują.
@Barney:
A widzisz mówiłem Ci, że masz słaba psychikę. Rano udawałeś że tego nie czytasz, a teraz z nim dyskutujesz.
Wystarczyło mi pięć twoich pierwszych słów, kilka pierwszych gestów, żebym wiedział, że Twoja słaba psychika wysłała Ci sygnał gdzie jest spotkanie.
@kamo99111 napisał: "Bo na razie to wygląda tak: ktoś pisze z humorem o sytuacji w klubie, a Ty z automatu wjeżdżasz z „kolejny dzień płaczu”. Klasyka: zero treści, 100% frustracji."
Ale poczucie humoru masz :) Niesamowite.
@kamo99111 napisał: "Ale trzymaj się – jeszcze sporo dni okienka przed nami. Będziesz miał okazję napisać to samo pod dziesięcioma innymi postami. Może w którymś znajdziesz sens."
Póki co to ty bezsensownie spamujesz. Ale trzymaj się - jutro znowu jakieś gównoźródło zarzuci info o zubim w realu i będziesz miał okazję napisać znowu to samo :)
@kamo99111 napisał: "Jasne, bywały okienka z kilkoma transferami, ale jak zawsze brakowało tej magicznej „kropki nad i”. Zamiast tego dostawaliśmy „negocjacje trwają”, „blisko finalizacji”, a pod koniec „no cóż, to wypożyczenie i tak już sukces”.
Nie płaczę, to zwykłe déjà vu."
Czego zabrakło w letnim okienku 2023 ?
@kamo99111 napisał: "Zarzucasz mi „płacz”? Fajnie, że masz tak wyraźną wizję, jak powinien wyglądać kibic – czyli chyba ktoś, kto zamiast myśleć, woli ślepo powtarzać mantrę „ufaj procesowi” i udawać, że wszystko gra.
Tylko nie wszyscy mają ochotę zakładać różowe okulary i robić z siebie posłusznych fanboyów bez prawa do krytyki."
Ale prawda jest taka, że u Nas wszystko gra. Nie wiem jak u Ciebie.
Ochłoń trochę chłopie, bo póki co uporczywie walczysz z problemem, którego nie ma.
Pozdro.
Transfery w Arsenalu to już niemal sport olimpijski — tylko zamiast medali Arteta kolekcjonuje wymówki niczym rzadkie znaczki.
Ten „proces” ciągnie się już od 6 lat i nie chce się skończyć — jak najgorszy serial, gdzie każdy sezon kończy się „blisko finalizacji”, a finału wciąż nie widać.
Arteta z ławki reżyseruje farsę zatytułowaną: „Jak zrobić kilka transferów, nie załatać wszystkich dziur i zamienić kibiców w cierpliwych idiotów”.
Skład ma swoje jasne punkty, ale dziury, które zamiata się pod dywan, nadal są — przez co bardziej przypominamy „prawie” niż „mistrzowską” ekipę.
Może czas przestać wierzyć w tę nieskończoną telenowelę i zacząć domagać się konkretów, zanim ta cyrkowa iluzja nas na dobre wykończy.
@kamo99111:
Widze ,ze nic nie dotarlo do ciebie.
Oczywiscie ,ze mozna dyskutować ,ale ty lykasz najgorsze gowno w sieci otwierasz buzie i bierzesz wszystko do papy.
Ktos zmysli historie i juz wjezdzasz na Artete i nie zaswieci ci sie lampka , hmmm a moze to jednak bulshit.
Ja nie jestem fanem Mikela absolutnie.
@thegunner4life napisał: "wiesz może gdzie jest @adek504"
Pytaj Garfielda, robi u niego w pomidorach :)
@thegunner4life: Adek dostał robotę jakoś rzecznik rządu. Donald jak zobaczył w jaki sposób pisze o sukcesach Artety i jak każdy minus można zamienić na plus, to postanowił go zatrudnić :P
@Barney napisał: "Czlowieku ktos zarzucil ci ,ze placzesz bo tak jest znow powolujesz sie na jakiekies gowno zrodla ,ze nie bedzie zubimendiego bo Araby bo Real to jak cie mozna traktowac na serio jak nie umiesz nawet rozroznic zrodel wartych uwagi ,a sciekow typu The Sun."
Zarzucasz mi „płacz”? Fajnie, że masz tak wyraźną wizję, jak powinien wyglądać kibic – czyli chyba ktoś, kto zamiast myśleć, woli ślepo powtarzać mantrę „ufaj procesowi” i udawać, że wszystko gra.
Tylko nie wszyscy mają ochotę zakładać różowe okulary i robić z siebie posłusznych fanboyów bez prawa do krytyki.
Jak dla mnie, trochę zdrowej frustracji nikomu nie zaszkodziło.
Więc jeśli płacz to nazywasz, to znaczy, że ktoś tu chyba boi się usłyszeć niewygodną prawdę.
transfermarkt.de/streit-mit-lewandowski-polens-nationaltrainer-probierz-tritt-zuruck/view/news/455282
;)
@kamo99111: kurde ty to lubisz poddymić, nadajesz się na selekcjonera kolego.
@kamo99111:
A wiesz może gdzie jest @adek504
@kamo99111:
Czlowieku ktos zarzucil ci ,ze placzesz bo tak jest znow powolujesz sie na jakiekies gowno zrodla ,ze nie bedzie zubimendiego bo Araby bo Real to jak cie mozna traktowac na serio jak nie umiesz nawet rozroznic zrodel wartych uwagi ,a sciekow typu The Sun.
Zauważyłem, że na forum mamy dwa standardowe typy postów:
1. Ktoś rzuci coś z humorem, frustracją albo zwykłą refleksją o transferach.
2. Za chwilę wjeżdża patrol z transparentem: „ufaj procesowi, płaczek”.
No serio, krytyka klubu to nie herezja. To forum, a nie kaplica, gdzie Berta i Arteta są jedynymi obrońcami prawdy i cierpliwości.
Jasne, bywały okienka z kilkoma transferami, ale jak zawsze brakowało tej magicznej „kropki nad i”. Zamiast tego dostawaliśmy „negocjacje trwają”, „blisko finalizacji”, a pod koniec „no cóż, to wypożyczenie i tak już sukces”.
Nie płaczę, to zwykłe déjà vu.
Można ufać procesowi, a jednocześnie nie musieć ślepo łapać każdego rzucanego nam przez dziennikarzy ochłapu negocjacyjnego cyrku.
Więc dajcie spokój z tym „płaczem” i „defetyzmem”. Forum nie jest miejscem na PR-owe slogany.
A Sesko? Wisi w powietrzu jak mgła nad Emirates — niby jest, ale za chwilę może się rozwiać albo spaść w najmniej oczekiwanym momencie.
@youngboy: ja nie mówię że nie warto powalczyć bo to jest grupa śmiechu same potęgi ;) tylko mówię że jesli by przyszedł ktoś ogarnięty to musi dostać czas nawet jak te elimnacje nie pójdą ba nawet jak następne nie pójdą . Ale znając życie to przyjdzie jakiś brzeczek albo magiera i za rok o tej porze będziemy w tej samej sytuacji .