Gabriel: Myślałem, że Chelsea jest głównym rywalem
07.11.2015, 13:10, Eryk Szczepański
10 komentarzy
Gabriel w jednym z wywiadów przyznał, że zanim przyleciał do Anglii, był przekonany, że to Chelsea jest największym rywalem Kanonierów.
Już jutro rozegrane zostaną kolejne North London Derby - czyli jeden z najważniejszych meczów w sezonie dla każdego fana Arsenalu. Na początku przygody z Premier League, okazało się to zaskakujące dla Gabriela.
- Szczerze mówiąc, zawsze myślałem, że to Chelsea jest głównym rywalem Arsenalu. Od razu jednak po moim przylocie do Londynu, koledzy wyprowadzili mnie z błędu. Wiem już, że mecze z Tottenhamem należą do tych najcięższych i najważniejszych.
- To będzie trudne spotkanie, ale zrobimy wszystko, aby je wygrać.
źrodło: fourfourtwo.com
15 godzin temu 6 komentarzy

19 godzin temu 14 komentarzy

20 godzin temu 2 komentarzy

21 godzin temu 19 komentarzy

13.08.2025, 11:10 16 komentarzy

13.08.2025, 09:43 1 komentarzy

13.08.2025, 09:37 1 komentarzy

13.08.2025, 09:33 1 komentarzy

13.08.2025, 09:30 7 komentarzy

12.08.2025, 11:56 1 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Zagadnienia Taktyczne #35: Maestro Regista
- 14.08.2025 6 komentarzy
-
Viktor Gyökeres – brakujące ogniwo w mistrzowskiej układance Arsenalu?
- 29.07.2025 19 komentarzy
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Ciekawe jak tam angielski Gabriela, bo w zeszłym sezonie to ni hu hu i nawet się z niego podśmiewali koledzy.
Gabriel jeszcze pewnie wielu rzeczy nie wie hehe, ale nauczy się.
Stawiam, że jutro będzie 3:0 i trzy gole Wilshere'a.
A jutro bedzie płacz jak przegramy;)
Bo znal Chelsea a nie jakis Tottenham. Byl zdziwiony ze cos takiego istnieje :D
Bo większość neutralnych kibiców i januszy w Londynie kojarzy tylko Arsenal Londyn i Chelsea Londyn
to może dlatego że traktował Tottenham jako zespół z niższej półki i pojedynki nie są takie ciężkie i stwierdził że Chelsea jest na poziomie Arsenalu i dlatego te mecze są najważniejsze i najcięższe... a tutaj nie. Tzn są półka niżej Tottki ale jednak ważniejszy mecz
No to miejmy nadzieje, ze bedzie mogł sie wykazac i to on zagra miejmy nadzieje obok Koscielnego.
No bo nie czarujmy się Chelsea to tylko kasa i od wpompowania pieniędzy dopiero istnieją w świadomości,a prawdziwym rywalem Kanonierów zawsze był i będzie Kogucie Stado :P
Pewnie nie wiedział, że jest taki klub jak Tottenham :D