Galeria: Arsenal Legends vs Milan Glorie
05.09.2016, 17:22, Eryk Szczepański
6 komentarzy
W sobotnie popołudnie drużyna Arsenal Legends pokonała 4:2 ekipę Milan Glorie w charytatywnym meczu zorganizowanym przez Arsenal Foundation. Zwycięstwo Kanonierom zapewnili Nwankwo Kanu, który zdobył hat-tricka i Robert Pires.
Aby zobaczyć zdjęcia z tego meczu, należy kliknąć w poniższy odnośnik:
Galeria: Arsenal Legends vs Milan Glorie
źrodło: arsenal.com
11 godzin temu 20 komentarzy

22.06.2025, 14:13 20 komentarzy

19.06.2025, 14:01 44 komentarzy

19.06.2025, 13:59 22 komentarzy

19.06.2025, 13:44 2 komentarzy

18.06.2025, 08:28 23 komentarzy

18.06.2025, 08:26 4 komentarzy

16.06.2025, 13:10 3 komentarzy

16.06.2025, 12:58 19 komentarzy

12.06.2025, 13:28 9 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Jest ekipa.
Piękne wspomnienia :)))
Oglądałem te zdjęcia jak i sam mecz z niegasnącym uśmiechem na twarzy.
Wygląda, że Pires, Ljungberg, Kanu znaleźliby jeszcze spokojnie miejsce w składzie któregoś z klubów Championship :)
A milaniści to już raczej brzuchate dziadki. No i dobrze, że dostali, bo Di Canio i Abbiatiego nie znosiłem serdecznie.
Do pełni szczęścia zabrakło tylko, by zagrali ten mecz na Highbury... :( Nie zapomnę tych rajdów Piresa czy Overmarsa przy bocznych liniach i zagubienia drużyn przyjezdnych :)
Petit tyle lat, a fryzura wciąż ta sama :)
Chyba najmniej nadgryziony Ljungberg ;-)
Fajnie zobaczyć znów stare mordy na boisku:) zarówno po stronie AFC i Milanu. Choć Seamana bym nie poznał bez wąsa i kucyka hehe. A taki Kanu czy Cygan nie zmienił się wcale.
Jezuniu kochany... Poczułem się równie staro jak oni wyglądają na tych zdjęciach... A wydaje się że to było tak niedawno. I Marc Overmars, swego czasu mój ulubiony zawodnik Arsenalu ;-) eh, lata lecą...