Galeria: Arsenal Legends vs Milan Glorie
05.09.2016, 17:22, Eryk Szczepański
6 komentarzy
W sobotnie popołudnie drużyna Arsenal Legends pokonała 4:2 ekipę Milan Glorie w charytatywnym meczu zorganizowanym przez Arsenal Foundation. Zwycięstwo Kanonierom zapewnili Nwankwo Kanu, który zdobył hat-tricka i Robert Pires.
Aby zobaczyć zdjęcia z tego meczu, należy kliknąć w poniższy odnośnik:
Galeria: Arsenal Legends vs Milan Glorie
źrodło: arsenal.com
03.09.2025, 23:30 8 komentarzy

03.09.2025, 08:41 19 komentarzy

03.09.2025, 08:39 8 komentarzy

03.09.2025, 08:38 5 komentarzy

02.09.2025, 07:46 7 komentarzy

02.09.2025, 07:43 15 komentarzy

02.09.2025, 07:39 2 komentarzy

02.09.2025, 07:32 1 komentarzy

02.09.2025, 07:31 4 komentarzy

31.08.2025, 20:04 1150 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 6 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
-
Powrót do domu: Jak Arsenal odzyskał wychowanka po 14 latach
- 25.08.2025 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #36: Trzy punkty na trudnym terenie
- 19.08.2025 13 komentarzy
-
Okiem kibica #1: 15-letni fenomen
- 17.08.2025 7 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Jest ekipa.
Piękne wspomnienia :)))
Oglądałem te zdjęcia jak i sam mecz z niegasnącym uśmiechem na twarzy.
Wygląda, że Pires, Ljungberg, Kanu znaleźliby jeszcze spokojnie miejsce w składzie któregoś z klubów Championship :)
A milaniści to już raczej brzuchate dziadki. No i dobrze, że dostali, bo Di Canio i Abbiatiego nie znosiłem serdecznie.
Do pełni szczęścia zabrakło tylko, by zagrali ten mecz na Highbury... :( Nie zapomnę tych rajdów Piresa czy Overmarsa przy bocznych liniach i zagubienia drużyn przyjezdnych :)
Petit tyle lat, a fryzura wciąż ta sama :)
Chyba najmniej nadgryziony Ljungberg ;-)
Fajnie zobaczyć znów stare mordy na boisku:) zarówno po stronie AFC i Milanu. Choć Seamana bym nie poznał bez wąsa i kucyka hehe. A taki Kanu czy Cygan nie zmienił się wcale.
Jezuniu kochany... Poczułem się równie staro jak oni wyglądają na tych zdjęciach... A wydaje się że to było tak niedawno. I Marc Overmars, swego czasu mój ulubiony zawodnik Arsenalu ;-) eh, lata lecą...