Gallas: Dałem plamę

11.10.2008, 15:50, Mateusz Motyl 15 komentarzy

William Gallas przyznał, że musi odbudować swój autorytet po tym, jak "dał plamę" podczas pamiętnego meczu z Birmingham.

Francuski obrońca otrzymał od Arsene Wengera na początku sezonu 2007/2008 opaskę kapitana, jednak zepsuł sobie reputację w zremisowanym 2-2 meczu na St. Andrews w lutym tego roku.

Gdy Birmingham w ostatniej minucie doliczonego czasu gry wywalczyło kontrowersyjny rzut karny, załamany Gallas oddalił się od drużyny i bezradnie usiadł na murawie blisko linii bocznej boiska.

Całe zajście oceniono jako przełomowy moment dla „Kanonierów”, który zdecydował o tym, że po raz kolejny zawiedli oni swoich kibiców i nie wywalczyli upragnionego zwycięstwa w Premiership.

Francuz sądzi jednak, że zrzucanie na niego całkowitej winy za kolejny rok bez jakiegokolwiek trefea na Emirates jest niesprawiedliwe. Jednocześnie jest przekonany, że wciąż jest wspierany przez swoich kolegów z drużyny w byciu ich przywódcą.

Kozioł ofiarny

Gallas powiedział na łamach L'Equipe Magazine: „Kontrowersje dotyczące mojego przywództwa? Ludzie muszę znaleźć kozła ofiarnego, gdyż nie wygraliśmy żadnego trofea w zeszłym sezonie.”

„Gadają więc ciągle o meczu z Birmingham. Przyznaję, popełniłem błąd. Dałem plamę. Mogliśmy bez problemu wygrać tamten mecz.”

„Przed przeprowadzką na Emirates spędziłem sześć lat w Chelsea. Tamta drużyna była zdolna do odnoszenia brzydkich zwycięstw. Jeśli my mamy sposobność ku temu, aby wygrać jakiś puchar, nie powinniśmy jej zaprzepaszczać.”

„Tam [w Chelsea – przyp. red.] wpojono mi kulturę wygrywania, która jeszcze nie istnieje w Arsenalu.”

Frustracja

„Musiałem znów udowodnić swój autorytet i dziś, gdy motywuję ich [zawodników Arsenalu – przyp.red.] przed meczem, mówią: ‘William, potrzebujemy Cię, jesteśmy z Tobą.’ ”

„Jeśli byłbym bezwartościowym kapitanem, już dawno nie pełniłbym tej funkcji.”

„Krytycy posunęli się zbyt daleko. Chyba sam wywierałem na sobie zbyt duże ciśnienie, jak powiedział to sam Arsene Wenger”.

„Mam wiadomość dla moich przyjaciół z boiska, jednak nie wiem jak ubrać to wszystko w słowa.”

„Nasza gra podczas zeszłego sezonu sprawiała, że ludzie byli wniebowzięci, jednak skończyliśmy kampanię z pustymi rękami. Musimy pokazać bardziej zdeterminowany styl gry. Po zakończeniu tamtego sezonu było we mnie bardzo dużo frustracji!” – zakończył.