Gallas i jego szczęśliwa 'dziesiątka'

29.10.2006, 19:34, Mateusz Kolebuk 0 komentarzy

Letni nabytek Arsenalu - William Gallas powiedział, że numer 10, który nosi na koszulce, i który wcześniej należał do Dennisa Bergkampa, inspiruje go w grze, a także w poszukiwaniu okazji na zdobywanie bramek.

Gallas grając w barwach 'The Blues' zdobył zaledwie 12 bramek przez 5 lat gry, ale obrońca, który zdobył w tym sezonie jedną, przeciwko Sheffield United, ma nadzieję, że liczba ta zwiększy się. Ma też nadzieję na zwiększenie swojego potencjału strzeleckiego.

"Wiem, że Dennis był legendą i mam nadzieję, że będę mogł być tak skuteczny jak on" - powiedział Gallas.

"To nie ma znaczenia, że jestem obrońcą, potrafię także dostarczać punktów"

"Posiadanie numeru 10 na moich plecach dodaje mi pewności siebie. Czuje się, jakbym mógł zdobyć jeszcze więcej goli, niż kiedykolwiek zdobyłem"

"Gdy byłem młody grałem przecież w Paryżu jako napastnik obok Thierry Henry'ego. Dopiero później zostałem 'przekwalifikowany' na obrońcę"

Wenger jest oczywiście zadowolony z wkładu, jaki wnosi jego rodak. Wyjaśnia także, dlaczego Gallas trafił w szeregi Kanonierów.

"William jest jednym z najlepszych obrońców na świecie. Dołączając do nas dostał szanse na rozpostarcie skrzydeł. Jestem pewien, że będzie wciąż lepszy i lepszy" - mówi Arsene Wenger.