Garść statystyk: Sezon 2013/14
02.06.2014, 19:46, Adam Cygański 7 komentarzy
Niedawny sezon okazał się dla Arsenalu najlepszym w historii pod względem stosunku wygranych do rozegranych meczów. Ponadto The Gunners po raz 18. z rzędu zakończyli kampanię na miejscu w Top Four, dzięki czemu mogą po raz 14. z rzędu zagrać w fazie grupowej Ligi Mistrzów, jednak sezon 2013/14 w wykonaniu Arsenalu i tak będzie kojarzony z jednym wydarzeniem - 11. triumfem w Pucharze Anglii.
Gol Aarona Ramseya w dogrywce finału FA Cup z Hull City zagwarantował Kanonierom zdobycie 40. trofeum w historii klubu, a 12. pod wodzą Arsene'a Wengera. Był to 56. mecz Arsenalu w sezonie 2013/14 (37 zwycięstw - 8 remisów - 11 porażek; bramki 99-57).
Arsenal tym samym odniósł najwięcej zwycięstw w sezonie od kampanii 2004/05, a ogólnie jest to 4. najlepszy wynik w historii klubu. 66,07% meczów w minionym sezonie, w których brali udział Kanonierzy, kończyło się ich zwycięstwem, dzięki czemu pod tym względem pobity został rekord klubu. Poprzedni został ustanowiony w kampanii 1930/31.
Poniżej zapraszamy do szczegółowej analizy sezonu 2013/14 w wykonaniu Arsenalu:
FA CUP
Arsenal w niedawno zakończonym sezonie rozegrał sześć spotkań w Pucharze Anglii i wygrał je wszystkie. Kanonierzy strzelili w tym czasie 16 goli, a stracili 5 i nigdy nie opuścili Londynu (4 mecze na Emirates Stadium, a 2 na Wembley). Oznacza to, że po raz pierwszy w historii The Gunners przeszli przez te rozgrywki odnosząc same zwycięstwa, gdyż we wcześniejszych 10 triumfach remisowali przynajmniej jeden mecz, przez co musieli rozegrać spotkanie powtórzone.
Kanonierzy zmierzając po Puchar Anglii wyeliminowali cztery zespoły z Premier League (które zakończyły niedawną kampanię na 2., 5. i 6. miejscu w tabeli) oraz po jednym z The Championship i League One.
W finale The Gunners natrafili na trudną przeszkodę, gdyż zaledwie po ośmiu minutach przegrywali już 0-2, jednak ostatecznie zdołali wygrać to spotkanie 3-2, stając się tym samym pierwszym zespołem od 2006 roku, który potrafił zdobyć Puchar Anglii, mimo dwubramkowej straty w finale (wówczas Liverpool pokonał West Ham po serii rzutów karnych). Wcześniej dokonał tego jeszcze Everton (1966 rok).
W tym momencie bilans Arsenalu z finałów FA Cup prezentuje się następująco: 19 finałów - 11 zwycięstw - 1 remis - 7 porażek; bramki 23-16.
Wygrany niedawno finał Pucharu Anglii przerwał tym samym 9-letnią posuchę pucharową Arsenalu (513 meczów dzieliło zdobycie poprzedniego trofeum). Arsene Wenger wygrał tym samym swój piąty Puchar Anglii z Arsenalem. Żaden inny menedżer tego klubu nie wygrał FA Cup więcej niż jeden raz. Boss może również pochwalić się innymi rekordami - zdobycie Pucharu Anglii w trzech różnych dekadach i na trzech różnych stadionach (stare Wembley, Millenium Stadium i nowe Wembley).
Ostatni triumf oznacza, że The Gunners pierwszy mecz w sezonie 2014/15 zagrają 10 sierpnia o Tarczę Wspólnoty, a ich przeciwnikiem będzie mistrz Anglii - Manchester City. Dzięki temu Kanonierzy po raz 20. w historii oficjalnie rozpoczną sezon w Anglii (tylko Manchester United i Liverpool są pod tym względem lepsze) . Na tę chwilę Arsenal 12-krotnie wygrywał w finale Community Shield.
PREMIER LEAGUE
Arsenal w ostatniej kampanii ligowej zdobył 79 punktów, co jest trzecim najlepszym wynikiem w historii klubu w sezonie "niemistrzowskim". Kanonierzy zdobyli nawet więcej, "oczek" niż w sezonach, w których udawało im się sięgnąć po tytuł - 1988/89 i 1997/98.
W obecnym sezonie wystarczyło to jednak tylko do zajęcia 4. miejsca. Arsenal stał się tym samym klubem z największą liczbą punktów, który finiszował na czwartym miejscu w Premier League. Dla przykładu, w sezonie 2003/04 Liverpoolowi do zajęcia tego miejsca wystarczyło aż o 19 punktów mniej.
Arsenal po raz 18. z rzędu zakończył kampanię na miejscu w Top Four, cały czas śrubując tym samym rekord klubu. Poprzedni wynosił pięć sezonów z rzędu (1930/31-1934/35). W 44% sezonów, w których The Gunners zajęli miejsca 1-4, na ławce trenerskiej Arsenalu zasiadał Arsene Wenger.
W sezonie 2013/14 Arsenal wygrał 24 mecze ligowe (najwięcej od kampanii 2007/08), z czego 11 na wyjeździe, co było najlepszym osiągnięciem spośród wszystkich klubów, jednak w spotkaniach na The Emirates również spisywał się nieźle (najlepsza defensywa w spotkaniach domowych), a jedynej porażki ligowej doznał tu w 1. kolejce (1-3 z Aston Villą).
Porażka ta później okazała się również jedyną w sezonie z drużyną, która zakończyła go w dolnej połowie tabeli. W 20 tych spotkaniach Kanonierzy spisywali się następująco: 17 zwycięstw - 2 remisy - 1 porażka; średnio 2,65 punktu na mecz (najwięcej w lidze). Wiadomo już więc, gdzie doszukiwać się przyczyn nie wywalczenia przez The Gunners mistrzostwa, gdyż w spotkaniach z zespołami z górnej połówki tabeli zdobywali średnio 1,44 punktu, a w meczach z innymi klubami z czołowej "5" zaledwie 0,75.
ZAWODNICY
Arsene Wenger w ostatnim sezonie skorzystał z usług 33 graczy, z czego najczęściej desygnował do składu Pera Mertesackera (52 mecze). Niemiec opuścił tym samym tylko cztery spotkania ligowe i jedno w ramach Pucharu Ligi, a Kanonierzy przegrali dwa z tych pięciu meczów (40%, podczas gdy z nim w składzie przegrywali tylko 18% spotkań). BFG został pierwszym zawodnikiem Arsenalu od sezonu 2003/04, który rozegrał w jednej kampanii ponad 50 meczów (wtedy 55 razy wystąpił Kolo Toure).
Biorąc pod uwagę ilość spotkań w ostatnim sezonie, Arsenal najczęściej grałby takim składem: Szczęsny (46) - Sagna (48), Mertesacker (52), Koscielny (46), Gibbs (41) - Arteta (43), Flamini (36) - Rosicky (39), Özil (40), Cazorla (46) - Giroud (51).
Siedmiu (21%) z tych 33 graczy rozegrało tylko jeden mecz, a 23 (70%) wystąpiło przynajmniej w 10 spotkaniach.
W minionej kampanii w Arsenalu zadebiutowało ośmiu graczy, w tym Gedion Zelalem, który został 6. najmłodszym debiutantem w historii The Gunners, a pierwszym który urodził się po tym, jak klub przejął Arsene Wenger. Młodzieżowy reprezentant Niemiec w dniu debiutu miał 16 lat i 363 dni.
Więcej niż połowa (19) z tych 33 zawodników w minionym sezonie przynajmniej raz wpisała się na listę strzelców, a najwięcej trafień zanotował Olivier Giroud (22). Za Francuzem uplasowali się Aaron Ramsey (16) i Lukas Podolski (12).
W każdym z 13 meczów w minionym sezonie, w którym Ramsey wpisywał się na listę strzelców, Kanonierzy odnosili zwycięstwo. Walijczyk w ostatniej kampanii w finale FA Cup strzelił też 9000. gola w historii klubu.
W kampanii 2013/14 czterech Kanonierów strzeliło swego pierwszego gola dla klubu - Serge Gnabry, Mesut Özil, Thomas Eisfeld i Carl Jenkinson. Co również warte uwagi, pierwszy raz od sezonu 1996/97 żaden przeciwnik Arsenalu nie skierował piłki do własnej bramki.
Arsenal w ostatnim sezonie ligowym bardzo dobrze prezentował się również pod względem dyscyplinarnym. Tylko gracze Cardiff City obejrzeli mniej żółtych kartek i popełnili mniej fauli. Per Mertesacker w całej kampanii popełnił tylko 12 fauli, a jego partner z linii obrony - Laurent Koscielny - po tym jak w pierwszej kolejce otrzymał czerwoną kartkę, później tylko raz został upomniany żółtym kartonikiem.
MIESIĄC PO MIESIĄCU
Arsenal w minionym sezonie spędził 128 ni na szczycie tabeli, a ostatni raz znajdował się tam 8 lutego. Tego dnia The Gunners przegrali 1-5 z Liverpoolem, a Chelsea wygrała swój mecz i o punkt wyprzedziła Kanonierów. W kolejnych ośmiu meczach Arsenal odniósł tylko dwa zwycięstwa i musiał się pożegnać z marzeniami o mistrzostwie.
The Gunners dobrze rozpoczęli i zakończyli sezon. We wrześniu i w maju odnieśli same zwycięstwa. Ponadto w każdym miesiącu wygrali przynajmniej dwa mecze, co miało pierwszy raz od sezonu 2008/09. Kanonierzy na początku kampanii pobili też kolejny rekord klubu, tym razem w ilości zwycięstw na wyjeździe z rzędu (12). Seria ta rozpoczęła się jeszcze w sezonie 2012/13 i trwała od 13 marca do 28 września.
W ostatnim sezonie Kanonierzy najczęściej notowali wynik 2-0 (12 razy) i ani razy nie strzelili więcej niż pięciu goli, mimo że w sezonie 2012/13 dokonali tego aż siedmiokrotnie, a w 79% spotkań (44) między The Gunners, a ich przeciwnikami nie było większej różnicy, niż dwubramkowej.
źrodło: arsenal.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Szkoda, że Ramsey doznał tej kontuzji, bo to on wskoczyłby za Flaminiego do najczęściej grającej jedenastki.
Kaman
Ze Swansea
We wszystkich rozgrywkach strzeliliśmy mniej goli niż City i Liverpool w samej lidze. :P
Flamini(chyba on) wsadzil raz swojaka przecież. Tylko nie pamietam jaki to byl mecz.
Lubie te wszystkie statystyki. Wiele się można dowiedzieć.
Gdyby nie jego lubieżność w zdobywaniu kartek, to pewnie z 10 więcej by zagrał.
Fajne statystyki. Widać, że grudzień i luty-marzec były naszymi najgorszymi miesiącami. Zdziwiło mnie, że Flamini zagrał razem 36 meczów. Sporo. Chyba nikt się nie spodziewał tego, jak do nas przychodził.