Gdy własne błędy nazywa się doświadczeniem...
22.11.2008, 18:45, Mateusz Kolebuk
161 komentarzy
Rachunek sumienia
Wenger powinien co najmniej przyznać się do tego, że popełnił błędy. Ekonomista z wykształcenia próbuje w futbolu wykorzystywać swoje doświadczenie ekonomiczne, co nie przynosi określonych rezultatów. Pozostają dwie możliwości, albo słaby z niego trener, albo słaby ekonomista. Wiemy na pewno, że trenerem jest bardzo dobrym. Może więc wreszcie powinien porzucić wszystkie zasady maksymalizacji zysku przy najmniejszych kosztach i tym podobne herezje, które w futbolu się nie sprawdzają i zacząć działać kreatywnie, nie przenosząc na boisko słabych teorii.
Jeżeli przed oknem transferowym otrzymujemy oficjalną informację, że do klubu (pierwszego składu gwoli ścisłości) zostanie sprowadzony jeden lub dwóch zawodników, a przychodzi jeden, podczas gdy odchodzi z niego czterech i bilans jest ujemny, możemy czuć się oszukani. Ekonomista powinen starać się zachować dobrze prosperującą strukturę, jeżeli koszt jej utrzymania nie przekracza ustalonego marginesu. Flamini zarabia grosze i odchodzi za darmo - gdzie tu logika?
Inwestycje wiążą się z ryzykiem, ale bez inwestycji nie da się zarobić. Jeżeli celem ekonomisty nie jest zysk, to nie powinien się on nazywać ekonomistą. Wszyscy są w stanie zrozumieć, że jest nowy stadion, na który zaciągnięty jest kredyt, który trzeba spłacać, ale czy to skazuje nas na brak transferów przez następne kilkanaście lat? Mniemam, że długoterminowa inwestycja w kilku nowych zawodników, przyniosłaby spory zysk, pozostawiając dodatkowo sporą nadwyżkę.
W poprzednim sezonie, podobnie zresztą jak w obecnym, nie mieliśmy ławki rezerwowych. Skończyło się na górnolotnych zapowiedziach, że trzeba tę wzmocnić. I została wzmocniona - zawodnikami z rezerw. Ekonomista powinien przewidzieć takie wypadki losowe jak kontuzje, które nie są niczym nowym i dotykają graczy Arsenalu często.
Dobry ekonomista nie bierze pod uwagę inwestycji, które są skazane na porażkę. Dlaczego więc Bendtner biega od kilku spotkań w pierwszym składzie, grając z meczu na mecz co raz gorzej? Dlaczego więc Wenger sprowadza ochłapy z Manchesteru United za marne grosze i próbuje wszystkim wmówić, że to dobre i przyszłościowe rozwiązanie?
Żal za grzechy
Pewnie go nie uświadczymy, a Wenger wciąż będzie iść w zaparte twierdząc, że brak nam przysłowiowego "pazura", że kontuzje zdziesiątkowały drużynę, że młodzi zawodnicy potrzebują doświadczenia. My to wszystko widzimy - oczekujemy przeciwdziałań.
Pierwszą oznaką tego, że Wenger zaczyna przyznawać się do swoich błędów, będzie brak Bendtnera w pierwszym składzie. Drugą będzie wzmocnienie drużyny o doświadczonych (nie mylić z klasowych, sławnych) zawodników. Trzecią, gdy ani zimą, ani latem nikt nie opuści Arsenalu. Inaczej powstanie błędne koło - Francuz będzie budować drużynę, jednocześnie powoli ją rozsprzedając. Ramsey, Vela i Wilshere nie dadzą nam mistrzostwa, aczkolwiek paradoksalnie, prezentują się lepiej niż kilku bardziej doświadczonych zawodników z pierwszego składu.
Mocne postanowienie poprawy
Gdyby Wenger utrzymał w ryzach ekipę z poprzedniego sezonu, a przynajmniej najbardziej wartościowego zawodnika spośród tych, którzy odeszli - Flaminiego - gra wyglądałaby najprawdopodobniej zupełnie inaczej. Gdyby Wenger przydzielał opaskę kapitańską zgodnie z zasługami dla klubu, a nie charyzmą i urokiem osobistym - gra wyglądałaby najprawdopodobniej zupełnie inaczej. Przyznam się bez bicia, że pochwaliłem wybór kapitana 15 miesięcy temu, podczas gdy ten okazał się mięczakiem w skórze niedźwiedzia.
Piękne listy motywujące do piłkarzy pisze Arsene Wenger. Co z tego, skoro nie odnoszą żadnego rezultatu. Nawet najlepszy na świecie hipnotyzer nie byłby w stanie wmówić niedoświadczonemu zawodnikowi, że jest w stanie pokonać wszystkich. Tak więc może motywacją powinna być solidna nagana? Ja nie mam pomysłów, nigdy nie byłem menedżerem. Dziś jednak mimo wszystko nie powiem, że "Wenger wie lepiej".
źrodło:
4 godziny temu 1 komentarzy

5 godzin temu 10 komentarzy

5 godzin temu 3 komentarzy

5 godzin temu 5 komentarzy

5 godzin temu 11 komentarzy

09.05.2025, 08:18 19 komentarzy

09.05.2025, 08:17 6 komentarzy

09.05.2025, 08:15 0 komentarzy

07.05.2025, 23:19 683 komentarzy

07.05.2025, 20:03 1 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Kasa jest to niech korzysta. Nie na darmo nosza na koszulkach piłkarze napis Fly Emirates
Arsenal1993: Uspokój się dziecko i naucz się czytać ze zrozumieniem. Nie uczą już tego w podstawówce?
dokladnie, trzeba za wszelka cene sciagnac Yaya Toure i bo to jest kaszana co sie dzieje w tym klubie, czemu Wenger nie rozumie ze potrzeba nam tylko i wylacznie dobrego obroncy i defensywnego pomocnika? ale nie takiego 17 latka tylko Yaya Toure, nie za mlody nie za stary w sam raz
Podpisuje sie pod tekstem,Wenger juz bardzo dawno sie pogubil i nie wie co zrobic,Zarzad Klubu powinien interweniowac juz wiele tyg temu !
Zgadzam się ze wszystkim.Czas w końcu na jakieś wielkie transfery!!!
Tego newsa powinniście wysłać Wengerowi..
może w końcu zrozumie...
Ja uważam, że ty powinieneś się odw***ić się od Wenger. Moim zdaniem nasz zespół nie jest doświadczony i to jest powodem słabych wyników
A co do Wenger to jak wygrywał mistrzostwo to każdy nosił go na rękach, a jak zaczeliśmy słabo grać(przypomnę że nie było 9 ważnych zawodników) to nazywasz go słabym trenerem