Gdzie Diabeł nie może, tam Arsenal pomoże, porażka 1:2

Gdzie Diabeł nie może, tam Arsenal pomoże, porażka 1:2 22.11.2014, 19:30, Michał Koba 2721 komentarzy

W dzisiejszym spotkaniu oglądaliśmy dwa zupełnie różne oblicza Arsenalu. W pierwszej połowie podopieczni Arsene'a Wengera kontrolowali przebieg gry i tylko brak skuteczności oraz świetne interwencje Davida De Gei sprawiły, że do szatni zawodnicy schodzili przy bezbramkowym remisie.

Niestety w drugiej części meczu Kanonierzy nie potrafili pójść za ciosem i zamiast wykorzystać słabą dyspozycję rywala, pozwolili mu uwierzyć, że może dziś walczyć o korzystny rezultat. Po kontuzji Jacka Wilshere'a gra gospodarzy kompletnie się posypała i wróciły zmory z ostatnich tygodni: przez rozkojarzenie i beznadziejne ustawienie defensywy Arsenal stracił dwie bramki, a obietnice o wyciągnięciu wniosków ze swoich błędów okazały się słowami rzucanymi na wiatr.

The Gunners po raz kolejny rozegrali fatalne spotkanie i stracili trzy punkty, co sprawia, że ich zła sytuacja w tabeli tylko się pogorszyła. Po dwunastu kolejkach piłkarze z północnego Londynu z dorobkiem 17 punktów zajmują dopiero ósme miejsce w Premier League.

Oba zespoły na boisko wybiegły w następujących składach:

Arsenal: Szczęsny - Chambers, Mertesacker, Monreal, Gibbs - Arteta, Wilshere - Oxlade-Chamberlain, Ramsey, Alexis - Welbeck.

Manchester United: De Gea - Smalling, McNair, Blackett, Shaw - Valencia, Carrick, Fellaini, Di Maria - Rooney, van Persie.

Na początku obie drużyny starały się rozpoznać przeciwnika i spokojnie rozgrywały piłkę. Dopiero w 5. minucie coś wydarzyło się pod bramką De Gei; Danny Welbeck otrzymał podanie od Alexisa i z ostrego kąta starał się trafić do siatki, ale jego strzał został zablokowany.

W 8. minucie Oxlade-Chamberlain w walce o piłkę lekko zahaczył Shawa. Młody Anglik długo leżał na murawie, ale zdołał powrócić do gry.

Chwilę potem znów na prawym skrzydle walecznością popisał się Ox; pomimo asysty dwóch obrońców zdołał on dośrodkować piłkę w pole karne, gdzie czekał Welbeck. Niestety jego strzał głową okazał się niecelny.

W pierwszych minutach Arsenal dominował; Kanonierzy wymieniali dużo podań i nie pozwalali rozwinąć skrzydeł rywalom. Efektem takiej gry była dobra akcja Wilshere'a, który sprawdził bramkarza United z okolic 16 metra. Zaraz potem swoją szansę miał Welbeck, ale i tym razem nie udało się zdobyć bramki.

Jeszcze w tej samej akcji w polu karnym Czerwonych Diabłów upadł Wilshere, ale sędzia nie dopatrzył się faulu w działaniach Shawa, którego uraz okazał się poważniejszy, niż przypuszczano i już w 16. minucie został on zmieniony przez Ashleya Younga.

W 20. minucie przed polem karnym Wojciecha Szczęsnego faulu dopuścił się Aaron Ramsey; do piłki podszedł Rooney, który jednak uderzył wysoko nad bramką. Po tej sytuacji trybuny ożyły, bowiem poza boiskiem swoją rozgrzewkę rozpoczął, powracający po kontuzji, Olivier Giroud.

Kilka minut później świetne podanie między obrońców otrzymał Ox. Dobrze tę akcję rozszyfrował jednak De Gea, który skrócił kąt piłkarzowi Arsenalu i zapobiegł niebezpieczeństwu.

Piłkarze Wengera w dalszym ciągu prowadzili grę, ale nic z tego nie wynikało. Ich akcje przeważnie kończyły się w okolicach pola karnego United, ale jedna z nich wzbudziła szczególnie wiele emocji, bynajmniej nie z powodu widowiskowego strzału. Po faulu na Felainim, Wilshere nie mógł opanować emocji i posprzeczał się z rywalem. Sytuacji zaradził jednak sędzia, upominając obu awanturników.

Chwilę potem obrońcom urwał się Alexis i uderzył na bramkę, ale z interwencją problemów nie miał De Gea. W odpowiedzi z lewej strony swojego szczęścia spróbował Di Maria, jednak jego strzał okazał się minimalnie niecelny.

W 38. minucie świetną szansę na zmianę rezultatu mieli podopieczni van Gaala; z groźnym kontratakiem wychodził Di Maria, który odnalazł w polu karnym Rooneya, jednak ofiarną interwencją popisał się Chambers i piłka po strzale napastnika reprezentacji Anglii wylądowała na rzucie rożnym.

Na kilka minut przed końcem pierwszej części gry w zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się Welbeck, który piętą chciał pokonać De Geę. Decyzja ta okazała się jednak błędna, bowiem piłkę z łatwością przejęli defensorzy z Manchesteru.

Do końca nie wydarzyło się już nic ciekawego i po doliczonych dwóch minutach pan Mike Dean zaprosił graczy do szatni.

Drugą połowę znów lepiej rozpoczęli Kanonierzy. W 48. minucie kapitalnym podaniem z głębi pola popisał się Oxlade-Chamberlain. Do piłki doszedł Welbeck, który pomknął w kierunku bramki United, ale jego strzał kolejny raz zatrzymał De Gea.

Arsenal nie zwalniał tempa i wyprowadzał już kolejną akcję, która jednak nie skończyła się szczęśliwie. Ucierpiał w niej, rozgrywający jak dotąd dobre zawody, Jack Wilshere. Anglik długo był opatrywany przez lekarzy i zdołał nawet wrócić do gry, jednak już po chwili okazało się, że ból jest zbyt intensywny i pomocnik The Gunners został zmieniony przez Cazorlę.

Ta sytuacja chyba rozkojarzyła zawodników Arsenalu, bo już w pierwszej sytuacji United zdobyło bramkę. Po dośrodkowaniu z lewej strony Szczęsny zderzył się z Gibbsem, a piłka powędrowała do Valenci, który nabił nią wciąż leżącego Anglika, a futbolówka zatrzymała się dopiero w bramce Polaka, 0:1!

Dodatkowo okazało się, że reprezentant Polski ucierpiał w tej sytuacji i musiał opuścić boisko. Zastąpił go Emiliano Martinez.

W 63. minucie Kanonierzy próbowali odpowiedzieć. Na prawym skrzydle celne dośrodkowanie posłał Chamberlain, do piłki wyskoczył Alexis, ale jego strzał dobrze wyłapał De Gea.

Dwie minuty później Czerwone Diabły wychodziły z szybkim kontratakiem, który faulem zakończył Cazorla. Arbiter nie miał wyjścia i ukarał filigranowego pomocnika żółtym kartonikiem.

W 68. minucie dobry strzał sprzed pola karnego posłał upomniany chwilę wcześniej Cazorla, ale i tym razem bez zarzutów zachował się bramkarz Manchesteru United.

W 75. minucie z boiska zszedł Robin van Persie, a w jego miejsce pojawił się James Wilson. Dosłownie chwilę potem także Arsene Wenger postanowił dokonać zmiany: Ramseya zastąpił Olivier Giroud, dla którego był to pierwszy występ po długoterminowej kontuzji.

Francuski napastnik mógł zanotować "wejście smoka", ale jego strzał głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego powędrował tuż nad poprzeczką.

Kilka minut po tej sytuacji zakotłowało się w polu karnym United, swoje okazje mieli wtedy Gibbs oraz Cazorla, jednak nie przyniosły one Kanonierom wyrównującego trafienia.

Zamiast nadrobić jednobramkową stratę, podopieczni Wengera pozwolili sobie strzelić kolejną bramkę! Fatalne ustawienie defensywy wykorzystał Di Maria, który zagrał do Rooneya na wole pole. Anglik pomknął w kierunku bramki Arsenalu i z łatwością pokonał bezradnego Martineza, 0:2!

Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry kolejnej zmiany dokonał van Gaal: zmęczonego Younga zastępuje Darren Fletcher. Chwilę potem sędzia doliczył aż 8 minut do podstawowych dziewięćdziesięciu.

W 94. minucie Czerwone Diabły powinny prowadzić już 3:0! Po beznadziejnie rozegranym rzucie rożnym przez Arsenal z kontratakiem wyszli gracze United. Rooney zagrał do niepilnowanego na połowie The Gunners(!) Di Marii, ale Argentyńczyk, mając przed sobą jedynie Martineza, uderzył obok bramki.

Dwie minuty później fantastycznym strzałem z 18. metrów popisał się Olivier Giroud, który nie dał najmniejszych szans De Gei na skuteczną interwencję i tym samym zmniejszył straty Arsenalu, 1:2!

W 97. minucie żółtą kartką za opóźnianie gry ukarany został James Wilson. Na boisku wtedy zawrzało, bowiem na murawie położył się Di Maria, a podnieść próbował go Chambers. Argentyńczyk nie był z tego powodu zadowolony i doszło do przepychanki, której zażegnać musiał Mike Dean. Arbiter ukarał żółtą kartką najaktywniejszego w tym spięciu Girouda.

Po tej sytuacji Kanonierzy nie potrafili dołożyć kolejnego trafienia i trzy punkty z Emirates Stadium powędrowały do Manchesteru.

Manchester UnitedRaport pomeczowy autor: Michał Koba źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
mwk komentarzy: 97223.11.2014, 13:43

illpadrino - ja też podchodzę do tego z coraz większym dystansem i takie porażki zaczynają mnie bardziej śmieszyć niż dołować.

illpadrino komentarzy: 12032 newsów: 323.11.2014, 13:36

Gozdzik

Nie pisz farmazonów. Ja miałem to samo jak Kaziu. Jak strzelili 2 bramkę to się nie tyle co uśmiechnąłem a zacząłem głośno śmiać z tych naszych wielkich piłkarzy na boisku. Ale mając na głowie dziewczyne, prace , rodzinę, i swoje przyjemności nie przywiązuję do meczu podobnej wagi co kiedyś jak widzę jak to wygląda aktualnie.

Kibicuję Arsenalowi od 12 lat , byłem na kilku meczach w UK, mam wydziarany herb na lewej ręce.
Staję w obronie Kazia.

illpadrino komentarzy: 12032 newsów: 323.11.2014, 13:31

Maciek

Byłem ostatnio w kinie, no to jak dla mnie na pewno najlepszy aktualnie Science-Fi ostatnich lat.

Polecam jak najbardziej ale tylko do kina.
Po żadnym filmie nie miałem tak ,że zainteresował mnie kosmos i poczytałem coś.

Po za tym INTERLSTEEEEELAAAAAR!!! :D Po samej nazwie czuć ,że film będzie dobry :D

kozz10 komentarzy: 372423.11.2014, 13:26

ehh aż szkoda gadać o tym wszystkim po wczorajszym meczu... ta sytuacja Wilshere'a ... cały czas mam ją przed oczami i się zastanawiam jak ten koleś tego nie trafił, przecież on to powinien strzelić z zamknietymi oczami i zawiązanymi nogami, to nie była 100% sytuacja, to była 9999999999%, z 7 metra, sam na sam, mając pół pustej bramki, no proszę was......

Kanonier204 komentarzy: 40621 newsów: 323.11.2014, 13:26

Bo my kibice juz tak mamy. Znowu to samo... Ile mozna? kiedy wygramy z United ? Czy kiedys to nastapi ? byc moze. Juz sie przyzwyczailismy do wynikow Afc. Wiec mozna smialo powiedziec: A nie mowilem? Po co sie denerwowac szkoda zdrowia.

harry86 komentarzy: 81923.11.2014, 13:25

*potrzebne, nie normalne sorry

kaziu874 komentarzy: 685923.11.2014, 13:25

Gozdzik --> psychologie studiowales? chyba znam swoje odczucia i milosc do Arsenalu. Oczywiscie, Arsenal gra kupe od kilku miesiecy, Wenger leci w uja i za kazdym razem probuje robic z kibicow idiotow, ale ja po meczu z united czy Swensea pisac ''ale szkoda, czysty niefart'', tak jakby to cos mialo zmienic.. Gdyby los Arsenalu bylby mi obojetny, to bym przestal kibicowac z 4 lata temu, ale popatrz wciaz jestem. Dopoki Wenger bedzie trenerem to Arsenal nic wiecej nie osiagnie, taka jest prawda. Szacunek do Wengera mam ogromny i uwazam, ze powinien zostac do konca sezonu, ale tylko dlatego zeby ogarnal ta kupe, ktora zrobil w tym klubie, a nie zeby inny trener mial to robic. Po sezonie zmiana trenera obowiazkowo.

Gozdzik komentarzy: 3531 newsów: 2223.11.2014, 13:25

Ja tego nie rozumiem. od 13 lat jest kibicem Arsenalu i przez 13 po przgranym meczu nie moge sobie znalezc miejsca i chodze caly zdenerwowany.
Jak bylem maly (tj. jak mialem 8 lat) i sie dowiadywalem ze Arsenal przegral to pamietam jak w histerie popadalem i ryczalem. Teraz troche inaczej okazuje rozczarowanie ale dalej przy kazdym meczu Kanonierow serce wali jak szalone.

harry86 komentarzy: 81923.11.2014, 13:22

@kozz10
Chybie nie wie, bo ktoś normalny zrobił by normalne transfery, taktykę pod przeciwnika, rotacje. Boje się o Sancheza, koleś jest nieźle zajeżdżany od początku sezonu, nie ma świeżości. Zaraz pewnie złapie kontuzje(odpukać).

Traitor komentarzy: 10411 newsów: 2423.11.2014, 13:21

@Gozdzik
Na pewno go rusza, ale juz nie do tego stopnia, zeby chodzic zalamany po 2-3 dni tylko przełknąć pigułke goryczy i śmiać się z tych żałosnych taktycznych błędów prezentowanych przez Arsenal. Oglądajac mecz z kibicem united powiedzialem mu po 1 gwizdku - dominacja i strzały AFC, po czym UTD strzeli gola z dupy jak co roku i poof, sprawdzilo sie(widzac 1v1 di marii tez sie smialem)

Orandzo komentarzy: 338023.11.2014, 13:20

@Gozdzik
Bo Wenger to uparty człowiek.

Gozdzik komentarzy: 3531 newsów: 2223.11.2014, 13:19

kaziu
piszac ze nie rusza Cie porazka, to tak samo jakby powiedziez ze los Arsenalu jest Ci obojetny a kibicujesz z przywyczajenia..

kaziu874 komentarzy: 685923.11.2014, 13:16

Gozdzik --> przepraszam Panie, ze od 7 lat udawalem kibica Arsenalu. Ucz mnie jak byc tak wiernym fanem jak Ty.

kozz10 komentarzy: 372423.11.2014, 13:16

harry

nie powie, że krótki, tylko długi i jakościowy skład i nie wiem, czy on sobie zdaje sprawę z tego, że sam siebie oszukuje

kamilo_oo komentarzy: 2356723.11.2014, 13:16

Roman Koudelka wygrywa w Klingenthal

kozz10 komentarzy: 372423.11.2014, 13:15

DawidAl

dla mnie 150 za dużo dla niego, 110 max

Gozdzik komentarzy: 3531 newsów: 2223.11.2014, 13:14

kazu874
w takim razie nie jests kibicem Arsenalu.

harry86 komentarzy: 81923.11.2014, 13:14

Każdy o obrońcy i DP w zimowym okienku, ale czy Wenger to załatwi ? Pewnie powie, że ma krótki ale jakościowy skład i transfery są zbędne.

kaziu874 komentarzy: 685923.11.2014, 13:13

illpadrino --> dokladnie! ja od jakiegos czasu nawet sie nie denerwuje i porazki przyjmuje na spokoju. Wczoraj np to sie usmiechnalem po bramce na 2:0 i zupelnie mnie to nie ruszylo.

DawidAFC komentarzy: 18097 newsów: 125123.11.2014, 13:12

Mirror informuje, że Wilshere ma dostać podwyżkę - 150 tys. funtów tygodniowo i kontrakt do 2020 roku.

mwk komentarzy: 97223.11.2014, 13:11

Mnie początek meczu bardzo się podobał - ładnie graliśmy piłką, bardzo mi się to podobało. Ale później nasi piłkarze chyba stwierdzili, że i tak prędzej czy później im strzelimy i nie przykładali się do wykańczania akcji lub chcieli to zrobić zbyt koronkowo.

illpadrino komentarzy: 12032 newsów: 323.11.2014, 13:10

wkleję to co napisałem niedawno:

"Ogladac mecze ale sie nie spinac. Tylko dla funu bo aktualnie nie da sie z tego czerpac wewnetrznej radosci kibicowania."

Kanonier204 komentarzy: 40621 newsów: 323.11.2014, 13:10

przez* sorki za bledy bo siedze na telefonie.

Gozdzik komentarzy: 3531 newsów: 2223.11.2014, 13:09

najgorsze jest to ze moze mozemy rozwiazac nasze problemy na DM bez transferu. Przeicez Wilshere kosil w reprezentacji an tej pozycji. Czemu Wenger pozostaje na to opbojetny?!

Kanonier204 komentarzy: 40621 newsów: 323.11.2014, 13:09

spazi
Tym wlasnie sie roznimy od kibicow Anderlechtu. Oni dopinguja za bramka proto caly czas. Skacza bawia sie i spiewaja. Czy dobrze czy zle caly czas sa z pilkarzami. Jako jedyny kibic Arsenalu siedzacy w sektorze Fiolkow po srrzeleniu gola przes RSCA na 1-0 gosc mnie poklepal po ramieniu i mowi "We are Anderlecht" Mnie nasi kibice doluja i szlak mnie jasny trafia co oni robia na tych meczach..

kaziu874 komentarzy: 685923.11.2014, 13:07

Wlasnie mialem pytac gdzie sa uzytkownicy z awatarem judasza, ale mi sie BigPower pojawil i juz nie pytam. Osobiscie wspolczuje ;/

mwk --> a ja chcialbym zobaczyc Flamini-Mertesacker-Ajayi-Coquelin. Kosa nas nie zbawi, Debuchy to samo. Gdyby nie fartowny (aczkolwiek ladny gol Giroud) to bysmy nie strzelili zadnego (ZADNEGO) gola przeciwko tak slabemu united z obrona McNair-Smalling-Bleckett. Tu trzeba radykalnych zmian, nie pojedyncze jednostki.

mar12301 komentarzy: 2325623.11.2014, 13:05

Trzeba kupić przynajmniej ŚO zimą.. Bo bez tego nie wierzę w top 4. Zabraknie kadry. Jeszcze skończymy z Flaminim na obronie.

harry86 komentarzy: 81923.11.2014, 13:04

Siema, wczoraj miałem okazje obejrzeć w całości pierwszy mecz od meczu z Chelsea. Uhhu, co to było ? Cazorla to wrak piłkarza sprzed 2 sezonów, to samo Ramsey. Na plus OX, Chambers. Chyba nawet po słynnych wyprzedażach tak źle nie było.

mar12301 komentarzy: 2325623.11.2014, 13:04

Gozdzik

co z tego, skoro pod bramką nic nie mogą stworzyć, tak jak wczoraj. Wjeżdżali w pole karne i koniec. To tyle.

Gozdzik komentarzy: 3531 newsów: 2223.11.2014, 13:03

jak wroci kosa to poki co musimy grac jeszczze Perem bo Bellerin nie pociagnie tak mysle. Poczekmy na powrot Debuchyego i wtedy trzeba bedzie Pera posadzic.

mwk komentarzy: 97223.11.2014, 13:01

Ja chciałbym zobaczyć Gibbs-Monreal-Chambers-Bellerin.

BigPower komentarzy: 2672 newsów: 223.11.2014, 13:00

Wróci Kosa ale czy on pomoże, gdy wciąż będzie grał słaaby Per?

Czy jakvrał Kosa nie tracilśmy głupio goli? Kosa nam podwyższy poziom obrony ale Per jest już słaby, jak natychmiast nie zacznie grać na wysokimnpoziomie to stanie się dla mnie squillacim v.2

Gozdzik komentarzy: 3531 newsów: 2223.11.2014, 12:59

Giroud mnie bardzo pozytywnie zaskoczyl wczoraj. Wszedl i byl aktywny, gral slynna klepe i z glowki z roznych ktos wreszcie jako tako strzelal. Naprawde mamy teraz wiele mozliwosci w ataku. Z Welbeckiem sie idealnie uzupelniaja.

kamil_malin komentarzy: 933223.11.2014, 12:55

Wejścia ofensywne Pera wczoraj miażdżyły system. Nie ma co, robił różnice na skrzydle. Ostatnie 15 minut tak grał, a Papa zastanawia się dlaczego skontrowali nas na 0-2... nie wie co się stało.
Cyrk na kółkach.

Dawać Chambersa do środka, Bellerina na prawą obronę i Monreala na lewą.
Gorzej niż jest obecnie nie będzie. Bellerin i Chambers ograją się na swoich pozycjach.

Mariusz28 komentarzy: 495223.11.2014, 12:52

Ciekawe kiedy tego dziada w końcu wywalą. Chyba że będzie miał choć trochę honoru i sam odejdzie. Tak jak ktoś słusznie zauważył Nasi Anglicy w reprze grają wyśmienicie, a w klubie się blokują.

mar12301 komentarzy: 2325623.11.2014, 12:52

Żiru najwięcej głosów widzę. :p Od razu po kontuzji lider.

mwk komentarzy: 97223.11.2014, 12:50

Kowalczyk11, ale Kosa wygrywa z ogórami. Per się źle ustawi, to Kościelny ze słabym zespołem spokojnie to skoryguje. Później dochodziło do meczów z topem i Kościelny już nie dogoni takiego zawodnika jak ma do niego stratę - co było widać po wynikach. Wiele osób ciśnie po Monrealu za grę na środku, ale chłopak nawet daje radę. Per częściej zawala.

Topek komentarzy: 14164 newsów: 12623.11.2014, 12:48

Kowalczyk, Kościelny na miejscu Pera też by nie dogonił Rooneya. Zawsze musi być przed atakującym, nawet będąc na linii nie zdąży, bo musi się odwrócić (wtedy tylko próbują przecinać podania).

Kowalczyk11 komentarzy: 326623.11.2014, 12:47

Topek , stoper nie wygra sprintu z napastnikiem ? Powiedz to Kościelnemu .

spazi_28 komentarzy: 85223.11.2014, 12:43

a to poprawka. To co napisałem się zgadza w kontekście cornerów, ktoś tu o tym pisał

FabsFAN komentarzy: 25239 newsów: 323.11.2014, 12:42

Ja uwazam ze z tylu powinien zostac jeden z bocznych obroncow i raczej ten, ktory jest szybszy, czyli Gibbs.

spazi_28 komentarzy: 85223.11.2014, 12:40

@thide mam na myśłi to jak w każdym meczu stoją, a nie jak wczoraj to wyglądało, bo nie było Artety/Flaminiego tylko sam Nacho.

FabsFAN komentarzy: 25239 newsów: 323.11.2014, 12:40

Przydalby sie Messi ;x

spazi_28 komentarzy: 85223.11.2014, 12:38

@thide,

raczej Gibbs z Artetą stali z tyłu.
Jeśli Gibbon był kontuzjowany i grał za niego Nacho, to zawsze on zostawał z Artetą/Flaminim na linii środkowej. Mert i Kosa wchodzili w pk, bo czasemudało im się stzrelic. Kosa - bo często go znajduje piłka i umie strzelić głową. Mert - bo jest wysoki i jak mu nikt nie przeszkodzi to umime strzelić głową.

Topek komentarzy: 14164 newsów: 12623.11.2014, 12:37

Przy kontrach musi być dwóch z tyłu, nie ma inne możliwości. Przy jednym wystarczy, że napastnik jakkolwiek przyjmie piłkę i już jest 2-na-1 (środkowy obrońca nie wygra sprintu ze skrzydłowym/napastnikiem). Czasem zostaje dwóch bocznych, u nas zawsze powinien być Per+1, bo Niemiec jest bezużyteczny z przodu. Czemu tam leci pozostaje zagadką.

Reucik komentarzy: 93823.11.2014, 12:35

Co tak wogóle Per próbował wbiegając na ich połowe przy budowaniu akcji i zostawiając samego monreala, czy on kur*a ma role wolnego elektrona w tej drużynie?

DawidAFC komentarzy: 18097 newsów: 125123.11.2014, 12:35

gfycat.com/SparklingDaringKawala

Genialnie go ograł.

thide komentarzy: 32391 newsów: 185223.11.2014, 12:34

no nie wiem. pamiętam, że przy takich wynikach ustawiali się właśnie w ten sposób

DawidAFC komentarzy: 18097 newsów: 125123.11.2014, 12:33

Skoro trener nie potrafi krzyknąć, ani powiedzieć co mają robić to robią sobie co chcą. Nic w tym dziwnego i nie dziwie im się.

A z tego co wiem to Aurier chyba nawet nie wygrywa rywalizacji z Van Der Wielem więc też bym nie przesadzał.

Topek komentarzy: 14164 newsów: 12623.11.2014, 12:32

Monreal nie był na miejscu Mertesackera, był na swoim miejscu. Obaj powinni być z tyłu.

Następny mecz
Ostatni mecz
Crystal Palace - Arsenal 21.12.2024 - godzina 18:30
? : ?
Arsenal - Everton 14.12.2024 - godzina 16:00
0 : 0
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool15113136
2. Chelsea16104234
3. Arsenal1686230
4. Nottingham Forest1684428
5. Manchester City1683527
6. Bournemouth1674525
7. Aston Villa1674525
8. Fulham1666424
9. Brighton1666424
10. Tottenham1672723
11. Brentford1672723
12. Newcastle1665523
13. Manchester United1664622
14. West Ham1654719
15. Crystal Palace1637616
16. Everton1536615
17. Leicester1635814
18. Ipswich1626812
19. Wolves1623119
20. Southampton1612135
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah139
E. Haaland131
C. Palmer116
B. Mbeumo102
C. Wood100
N. Jackson93
Y. Wissa91
Matheus Cunha83
J. Maddison74
A. Isak74
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady