Gdzie Diabeł nie może, tam Arsenal pomoże, porażka 1:2
22.11.2014, 19:30, Michał Koba 2721 komentarzy
W dzisiejszym spotkaniu oglądaliśmy dwa zupełnie różne oblicza Arsenalu. W pierwszej połowie podopieczni Arsene'a Wengera kontrolowali przebieg gry i tylko brak skuteczności oraz świetne interwencje Davida De Gei sprawiły, że do szatni zawodnicy schodzili przy bezbramkowym remisie.
Niestety w drugiej części meczu Kanonierzy nie potrafili pójść za ciosem i zamiast wykorzystać słabą dyspozycję rywala, pozwolili mu uwierzyć, że może dziś walczyć o korzystny rezultat. Po kontuzji Jacka Wilshere'a gra gospodarzy kompletnie się posypała i wróciły zmory z ostatnich tygodni: przez rozkojarzenie i beznadziejne ustawienie defensywy Arsenal stracił dwie bramki, a obietnice o wyciągnięciu wniosków ze swoich błędów okazały się słowami rzucanymi na wiatr.
The Gunners po raz kolejny rozegrali fatalne spotkanie i stracili trzy punkty, co sprawia, że ich zła sytuacja w tabeli tylko się pogorszyła. Po dwunastu kolejkach piłkarze z północnego Londynu z dorobkiem 17 punktów zajmują dopiero ósme miejsce w Premier League.
Oba zespoły na boisko wybiegły w następujących składach:
Arsenal: Szczęsny - Chambers, Mertesacker, Monreal, Gibbs - Arteta, Wilshere - Oxlade-Chamberlain, Ramsey, Alexis - Welbeck.
Manchester United: De Gea - Smalling, McNair, Blackett, Shaw - Valencia, Carrick, Fellaini, Di Maria - Rooney, van Persie.
Na początku obie drużyny starały się rozpoznać przeciwnika i spokojnie rozgrywały piłkę. Dopiero w 5. minucie coś wydarzyło się pod bramką De Gei; Danny Welbeck otrzymał podanie od Alexisa i z ostrego kąta starał się trafić do siatki, ale jego strzał został zablokowany.
W 8. minucie Oxlade-Chamberlain w walce o piłkę lekko zahaczył Shawa. Młody Anglik długo leżał na murawie, ale zdołał powrócić do gry.
Chwilę potem znów na prawym skrzydle walecznością popisał się Ox; pomimo asysty dwóch obrońców zdołał on dośrodkować piłkę w pole karne, gdzie czekał Welbeck. Niestety jego strzał głową okazał się niecelny.
W pierwszych minutach Arsenal dominował; Kanonierzy wymieniali dużo podań i nie pozwalali rozwinąć skrzydeł rywalom. Efektem takiej gry była dobra akcja Wilshere'a, który sprawdził bramkarza United z okolic 16 metra. Zaraz potem swoją szansę miał Welbeck, ale i tym razem nie udało się zdobyć bramki.
Jeszcze w tej samej akcji w polu karnym Czerwonych Diabłów upadł Wilshere, ale sędzia nie dopatrzył się faulu w działaniach Shawa, którego uraz okazał się poważniejszy, niż przypuszczano i już w 16. minucie został on zmieniony przez Ashleya Younga.
W 20. minucie przed polem karnym Wojciecha Szczęsnego faulu dopuścił się Aaron Ramsey; do piłki podszedł Rooney, który jednak uderzył wysoko nad bramką. Po tej sytuacji trybuny ożyły, bowiem poza boiskiem swoją rozgrzewkę rozpoczął, powracający po kontuzji, Olivier Giroud.
Kilka minut później świetne podanie między obrońców otrzymał Ox. Dobrze tę akcję rozszyfrował jednak De Gea, który skrócił kąt piłkarzowi Arsenalu i zapobiegł niebezpieczeństwu.
Piłkarze Wengera w dalszym ciągu prowadzili grę, ale nic z tego nie wynikało. Ich akcje przeważnie kończyły się w okolicach pola karnego United, ale jedna z nich wzbudziła szczególnie wiele emocji, bynajmniej nie z powodu widowiskowego strzału. Po faulu na Felainim, Wilshere nie mógł opanować emocji i posprzeczał się z rywalem. Sytuacji zaradził jednak sędzia, upominając obu awanturników.
Chwilę potem obrońcom urwał się Alexis i uderzył na bramkę, ale z interwencją problemów nie miał De Gea. W odpowiedzi z lewej strony swojego szczęścia spróbował Di Maria, jednak jego strzał okazał się minimalnie niecelny.
W 38. minucie świetną szansę na zmianę rezultatu mieli podopieczni van Gaala; z groźnym kontratakiem wychodził Di Maria, który odnalazł w polu karnym Rooneya, jednak ofiarną interwencją popisał się Chambers i piłka po strzale napastnika reprezentacji Anglii wylądowała na rzucie rożnym.
Na kilka minut przed końcem pierwszej części gry w zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się Welbeck, który piętą chciał pokonać De Geę. Decyzja ta okazała się jednak błędna, bowiem piłkę z łatwością przejęli defensorzy z Manchesteru.
Do końca nie wydarzyło się już nic ciekawego i po doliczonych dwóch minutach pan Mike Dean zaprosił graczy do szatni.
Drugą połowę znów lepiej rozpoczęli Kanonierzy. W 48. minucie kapitalnym podaniem z głębi pola popisał się Oxlade-Chamberlain. Do piłki doszedł Welbeck, który pomknął w kierunku bramki United, ale jego strzał kolejny raz zatrzymał De Gea.
Arsenal nie zwalniał tempa i wyprowadzał już kolejną akcję, która jednak nie skończyła się szczęśliwie. Ucierpiał w niej, rozgrywający jak dotąd dobre zawody, Jack Wilshere. Anglik długo był opatrywany przez lekarzy i zdołał nawet wrócić do gry, jednak już po chwili okazało się, że ból jest zbyt intensywny i pomocnik The Gunners został zmieniony przez Cazorlę.
Ta sytuacja chyba rozkojarzyła zawodników Arsenalu, bo już w pierwszej sytuacji United zdobyło bramkę. Po dośrodkowaniu z lewej strony Szczęsny zderzył się z Gibbsem, a piłka powędrowała do Valenci, który nabił nią wciąż leżącego Anglika, a futbolówka zatrzymała się dopiero w bramce Polaka, 0:1!
Dodatkowo okazało się, że reprezentant Polski ucierpiał w tej sytuacji i musiał opuścić boisko. Zastąpił go Emiliano Martinez.
W 63. minucie Kanonierzy próbowali odpowiedzieć. Na prawym skrzydle celne dośrodkowanie posłał Chamberlain, do piłki wyskoczył Alexis, ale jego strzał dobrze wyłapał De Gea.
Dwie minuty później Czerwone Diabły wychodziły z szybkim kontratakiem, który faulem zakończył Cazorla. Arbiter nie miał wyjścia i ukarał filigranowego pomocnika żółtym kartonikiem.
W 68. minucie dobry strzał sprzed pola karnego posłał upomniany chwilę wcześniej Cazorla, ale i tym razem bez zarzutów zachował się bramkarz Manchesteru United.
W 75. minucie z boiska zszedł Robin van Persie, a w jego miejsce pojawił się James Wilson. Dosłownie chwilę potem także Arsene Wenger postanowił dokonać zmiany: Ramseya zastąpił Olivier Giroud, dla którego był to pierwszy występ po długoterminowej kontuzji.
Francuski napastnik mógł zanotować "wejście smoka", ale jego strzał głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego powędrował tuż nad poprzeczką.
Kilka minut po tej sytuacji zakotłowało się w polu karnym United, swoje okazje mieli wtedy Gibbs oraz Cazorla, jednak nie przyniosły one Kanonierom wyrównującego trafienia.
Zamiast nadrobić jednobramkową stratę, podopieczni Wengera pozwolili sobie strzelić kolejną bramkę! Fatalne ustawienie defensywy wykorzystał Di Maria, który zagrał do Rooneya na wole pole. Anglik pomknął w kierunku bramki Arsenalu i z łatwością pokonał bezradnego Martineza, 0:2!
Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry kolejnej zmiany dokonał van Gaal: zmęczonego Younga zastępuje Darren Fletcher. Chwilę potem sędzia doliczył aż 8 minut do podstawowych dziewięćdziesięciu.
W 94. minucie Czerwone Diabły powinny prowadzić już 3:0! Po beznadziejnie rozegranym rzucie rożnym przez Arsenal z kontratakiem wyszli gracze United. Rooney zagrał do niepilnowanego na połowie The Gunners(!) Di Marii, ale Argentyńczyk, mając przed sobą jedynie Martineza, uderzył obok bramki.
Dwie minuty później fantastycznym strzałem z 18. metrów popisał się Olivier Giroud, który nie dał najmniejszych szans De Gei na skuteczną interwencję i tym samym zmniejszył straty Arsenalu, 1:2!
W 97. minucie żółtą kartką za opóźnianie gry ukarany został James Wilson. Na boisku wtedy zawrzało, bowiem na murawie położył się Di Maria, a podnieść próbował go Chambers. Argentyńczyk nie był z tego powodu zadowolony i doszło do przepychanki, której zażegnać musiał Mike Dean. Arbiter ukarał żółtą kartką najaktywniejszego w tym spięciu Girouda.
Po tej sytuacji Kanonierzy nie potrafili dołożyć kolejnego trafienia i trzy punkty z Emirates Stadium powędrowały do Manchesteru.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
przydałby się... Aurier. zagra na RB i CB. do tego jakiś nominalny CB i byłoby inaczej.
nie winię jego, ale widać, że ustawili się w zły sposób. przy Kościelny-Mertesacker grali tak samo. Kościelny wychodził do piłek i przecinał podania, a Mertesacker stał z tyłu. dlaczego tutaj Monreal jako kurde LEFTBACK był na miejscu Mertesackera? moim zdaniem to nie ma między nimi komunikacji i każdy gra jak mu się żywnie podoba
Jesteśmy obecnie żałosnym zespołem i nie możemy tego ukrywać.
Wenger ostatnio przyznał, że Chambers to CB. Także liczę, że po powrocie Koscielnego i Debuchy'ego Calum powędruje na CB..
Prawa obrona to nie dla niego niestety, pokazał to mecz ze Swansea. Szybszy Montero i już był zagubiony.
co nie znaczy, że to Monreal jako szybszy obrońca powinien stać przy linii środkowej. tak gra Kościelny.
LB-Gibbs, Monreal
CB-Mertesacker, Kościelny, Chambers
RB-Debuchy, Bellerin
co z tego, że Bellerin grał z meczu na mecz coraz lepiej? lepiej upchać Monreala na CB, żeby Chambers grał nie na swojej pozycji. powiecie: przecież Chambers jest RB. on powinien grać przed bramkarzem. na prawej obronie wykorzystuje może 60% swoich umiejętności. powinien być rozwijany na cb.
Debuchy ma kontuzje, wyleci Gibbs albo Monreal i już nie ma składu. nie może być tak, że Monreal zagra na 2 pozycjach to nie trzeba kupować nominalnego cb, bo przez jedną głupią kontuzję czy wykluczenie, cały skład może się posypać
Jeden strzał pod poprzeczkę i od razu gol.
thide, Monreal był tam gdzie powinien.
Qarol
Powiedz mi dlaczego nie postawi na Bellerina ?
Chambersa kompletnie nie widze na RB
@MG, tylko nie zapominaj, że obok Mertesackera powinein być niejaki Monreal.
oi62.tinypic.com/9lhcv4.jpg
Nasze strzały z wczoraj... szkoda, że Sanchez nie miał nic na nodze.
Na CB nie potrzeba wydawać jakoś dużo. Trzeba było kupić po prostu kogoś średnio ogarniętego, żeby Monreal nie musiał się tam pokazywać w sytuacjach kryzysowych.
Wenger zawalił sprawę, zresztą nie pierwszy raz. Pewnie też nie ostatni.
po obejrzeniu tego meczu mam wrażenie, że piłkarze Arsenalu sprzedali ten mecz D:
tyle setek, sam na sam i wszystko ładowane w De Geę
Nie ważne jak,ale ładuje. U nas tylko 2 gole ligowe. Żiru mniej niż 90 minut,a ma tyle samo trafien. Smiechem zartem powrot Olivki pomoże w odbudowaniu się Ramseyowi. Często Olivier zgrywał piłki przed pole na strzał.Z nim to będzie inny styl gry. Z innej beczki to Wenger już nie widzi Aarona na b2b. Wszedł Cazorla za Jacka i on zajął jego miejsce,a walijczyk dalej był na 10
Niektórzy twierdzą, że na ten mecz Arsenal nie wyszedł obsrany, jak to zazwyczaj bywało przy meczach z MU, bo od początku ich cisnęli i gra wyglądała nieźle. A po prostu tym razem to obsranie przejawiało się czym innym - waleniem wszystkich strzałów w De Geę, czego najlepszy przykład dał Jacuś vel Bezmózg. To nie jest żaden pech ani przypadek, że przy takiej liczbie okazji De Gea nie miał ŻADNEJ trudnej interwencji. Kompleks United to fakt, a winą Wengera jest to, że nie umie w zawodnikach tego kompleksu zabić. Swoją drogą ta dobra gra AFC wynikała głównie z błędów kasztanów na obronie United.
Na temat tej wypowiedzi AW, że nie wie czemu pod koniec z tyłu zostawał tylko Nacho nie będę nawet się wypowiadał bo brak mi słów.
thide
Problemem był jeden nie było wartosciowego NŚ ;)
Próbował Wampira ale dla mnie to była sytuacja od razu spalona .Jedynym napadziorem z topu był do wyjecia Higuain ale Papa wystraszył sie ceny .Nie oszukujmy sie AFC nie jest zbyt atrakcyjnym kierunkiem dla klasowych piłkarzy.
No dobra Ozil i Sanchez ale to piłkarze wypchnieci z swoich klubów.Sam nie wiem co Wenger im nagadał ze dołączyli do nas . Co do tych nie obsadzonych pozycji jak CB czy DM Boss co do transferów sie pogubił i tyle . To nie sa pozycje gdzie wydajemy duzo kasy więc nie ma co sie spodziewac wielkich gwiazd
Reus kontuzja , pewnie wiecie juz.
@marimoshi, tylko zobacz w jaki sposób Welbeck zdobywa te bramki. zwykle musi się przy tym wywrócić...
Welbeck non stop schodzi na skrzydło, cofa się do pomocy, a jego miejsce zajmuje Sanchez. to jest śmieszne, bo potem jest dziura w ataku i Sanchez nie może nic zrobić. musi poczekać aż Welbeck wróci na pozycję i dopiero może rozegrać.
Czyli Welbeck ma za zadanie ładować bramki jak na zawołanie,a Wilshere asystować. W Arsenalu natomiast mają z piłką wejśc do bramki? Dobrze zinterpretowałem :D?
DawidAl , dokładnie tak chłopie. Mourinho wiedział że potrzebuje kogoś na środek i koniecznie kogoś klasowego na napad , więc po prostu ich kupił. Nie wiem bo nie interesuje sie chelska jak są wakacje także wywiadów tam z ich strony nie czytam , ale odnoszę wrażenie że tylko Wenger jest taki wku*****ący jesli chodzi o wypowiedzi na temat transferów , nigdy nic nie nigdy nic nie powie , Mourinho jak kogoś chce to mówi że się nim interesujemy przez co daje też do zrozumienia innym klubom że wielka angielska firma bedzie walczyć o danego zawodnika. My nawet z Wolfsburgiem nie potrafimy powalczyć o zawodnika bo nam szkoda dołożyć te 3mln , a teraz 2 kolejne sezony z Arteta , idź pan w pi---.
@marimoshi, bo mają inne zadania.
newcastle jeszcze kilka kolejek temu latalo kolo strefy spadkowej , a dzis...5 miejsce
Z resztą czemu Wilshere i Welbeck w reprezentacji grają na innym poziomie? Czemu Hodgson potrafi z nich wykrzesać umiejętności,a Wenger nie? Gdzie leży problem?
Lacazette to bym z chęcia przygarnął do nas. Niestety Welbeck chbya nie będzie maszyną do strzelania.
@ RIVALDO
Tak, tylko zauważ to, że liga francuska stała na "troszeczkę" wyższym poziomie niż obecnie;
Francuskie drużyny a przede wszystkim Lyon co raz gościły w fazie pucharowej LM, a teraz? - tylko PSG trzyma fason - no, ale chyba nikt nie nazwie Ibry czy Cavaniego ogórem ;)?
Lyon to wtedy był taki odpowiednik PSG we francuskiej Ligue1;
a liga holenderska a przede wszystkim Ajax to inna bajka;
Ajax z zespołów z "ogórkowatych" lig wychował chyba najwięcej klasowych graczy(może jakieś portugalskie zespoły typu Benfica można porównać);
poza tym ile świetnych napastników wychowali? :
Bergkamp, Kluivert, Kanu, Ibra, Huntelaar, Suarez..
Mourinho kogo potrzebował to kupił i teraz widać efekty, ale Wenger sam sobie życie utrudnia.
Lacazette-20 milionów
Umtiti poniżej 10 milionów
Carvalho 30 milionów
i gra się o wiele łatwiej, ale i tak Wenger sprowadzi kolejną gwiazdę na dziwną pozycję. potrzebny był napastnik-Wenger myśli, bierzemy Ozila. potrzebny był napastnik, dm, cb-Wenger myśli, bierzemy Sancheza. cieszę się z tych transferów, ale dlaczego cały czas pomija te najważniejsze pozycje?
@Napkin
nie będę odpisywał na każdy pkt prawda, napiszę tylko raz: prawda
DawidAl
a jeszcze lepsze ,,co mysli Ozil''
Gdyby ten facet jeszcze cos gral to moze cos by tam myslal.
RIVALDO700:
Machanie przy linii nie jest wyznacznikiem tego jak trener jest dobry. Nigel Pearson w ogóle każdy mecz Leicester obserwuje z trybun, a w zeszłym sezonie wyrównali rekord Newcastle w Championship zdobywając 102 punkty na koniec ligi... W tym sezonie też im źle nie idzie, przypomnę, że ograli Manchester 5-3, z którym my nie mogliśmy sobie wczoraj poradzić... On ma w swoim zespole profesjonalistów, a nie dzieciaków z A Klasy i nie musi im ciągle powtarzać co mają robić. Myślę zresztą, że to by ich tylko irytowało.
thide
Ja wierzę, że trafi do nas kiedyś Lacazette i Umtiti. Ale chyba się to nie spełni.
A jak nie to chociaż ten pierwszy, koleś jest genialny.
BPL się zmieniła i silni, wysocy zawodnicy nie grają pierwszych skrzypiec. teraz w cenie są szybcy, zwinni, dobrze dryblujący i wykańczający gracze. rok temu był Suarez, teraz Aguero idzie na rekord.
AlexSong2321
Jak mnie wkurza takie gadanie "ciekawe co sobie myśli Alexis"
Myśli dokładnie to samo jak gdy przychodził do nas - gra w wielkim klubie, w najlepszej lidze świata.
A to, że drużyna jest teraz w kryzysie to co, powód do odejścia? Sanchez jest na tyle dobrym zawodnikiem, że wie, że ten okres minie i tyle.
A co po niektórzy już się boją, że pół drużyny odejdzie bo nam teraz nie idzie...
Giroud czy Bony to nie są zawodnicy typu Lacazette. to jak porównywać Ferrari do Hummera
@ thide
Ekhem, biłby się tak samo jak Żiru czy Bony, w swoich ligach(Ligue 1, Eredivisie królowie strzelców), a teraz? 20 goli to wyczyn;
poza tym przed tym sezonem statystyka 120 występów z 35 bramkami nie świadczy o jego aspiracjach do tytułu króla strzelców(tak, tak, pewnie grał większość na skrzydle)
potrzeby masy transferów, żeby wyprowadzić ten klub na prostą, ale za Wengera nie doczekacie się 5 graczy w jednym okienku, którzy mogliby zagrać w 1 składzie
ta ligue1 ogorkowata liga to samo holenderska, a potem placze na stronie , ze czemu Benzema czy Suarez nie graja na ES.
Z resztą, na obronie podobnie. Zamiast dokupić obrońce chce aby każdy był uniwersalny, a później dzieją sie cyrki jakie się dzieją. Czekam na Mertesackera na prawej obronie
Pojedynek naszej obrony z MU (śo) i już mecz zweryfikował czyja obrona jest słabsza - niby obrona MU miała kupe w gaciach - robili faile, lecz potrzeba było 9 strzałów na bramke aby strzelić 1 gola - Mu wystarczyły 2 takie strzały. Nasza obrona jestngorsza niż MU. Mertesacker jak na takiej klasy zawodnika to nie odstawał poziomem od takiego Blacketta - Monreal to nie śo, lecz poziom obrońców MU również zaliczył - lecz ma moje "usprawiedliwienie".
Z takimi obrońcami to nie mamy prawa jieć czystego konta i to takie słabo grające MU to pokazało.
Chyba nawet w sts-ie postawie, że z LFC nam Balo strzeli bramkę, może dwie ( o ile zagra). Może wróci Kosa to wtedy obrona nasza zyska na poziomie i wtedy powalczymy o czyste konto.
Czy tylko ja po kolejnym meczu w tym sezonie czuję się jak frajer ?? Rozumiem w frajerski sposób można przegrać/zremisować kilka razie w sezonie ale u nas od początku tego sezonu staje się to normą. Mecze z Leicester, City, Tottenhamem, Chelsea, Hull, Anderlechtem, Swansea czy United to były spotkania z których dało się spokojnie wycisnąć więcej, mecze w których największym zagrożeniem dla nas (może po za meczem z niebieskimi) nie była drużyna przeciwna tylko my sami, a konkretnie nasze frajerskie zachowania w ataku i obronie. Na 12 spotkań w tym sezonie w 6 zagraliśmy jak frajerzy to nie jest przypadek my jesteśmy po prostu fatalnie przygotowani do tego sezonu.
Słabo to wygląda, Wenger w jakis dziwny sposób wpływa na psychikę zawodników, przekombinowuje z podejściem do nich. Przegrywamy mecze w głowach zanim one się zaczną. Popełnia błędy taktyczne nowicjusza. Chce aby jego wszyscy zawodnicy z formacji ofensywnej potrafili grac na każdej pozycji z przodu aby była wymienność na meczu, jednak zamiast tego niszczy zawodników. Przykładem może być Cazorla która grał kosmos na ŚOP i został przeniesiony na skrzydło bądź Oezil. O ile zawsze stawałem po stronie Wengera i nie wyobrażałem sobie Arsenalu bez niego to to teraz juz zaczynam sobie wyobrazać
na bank Lacazette po roku gry w BPL walczyłby o tytuł króla strzelców
Ja Wengera obserwuje od lat na lawce i widze u niego jeden minus, on kompletnie nic nie robi przy linii wyznaczonej dla trenera. Zawsze jedynie stoi i sie patrzy , a jedyne ruchy ktore wykonuje to machanie do sedziego bocznego lub zakladanie kurtki.
kiepsko...
Wyniki z Ligue dziel na dwa zawsze i wtedy masz obraz ewentualnej gry w Premier League ; D
@simple, no to najlepiej niech przychodzą zawodnicy z wyłącznie Premier League
thide
Ale przecież dla wielu tutaj Ligue 1 jest ogórkową ligą.
Zastanawiam sie co teraz sobie mysla tak i Ozil i Alexis. Przyszlismy z wielkich klubow do sredniaka z Premier League ? Bo tak to teraz niestety wyglada...
Kiepomen
Nie, nie ochlonales i wcale nie zachowujesz sie teraz lepiej od tych, ktorzy wypisywali glupoty w czasie meczu.
w LM to chyba najwyższy czas modlić się abyśmy nie wpadli na real , PSG czy Bayern bo możemy się nieźle skompromitować