Gdzie oni są: Alex Song

Gdzie oni są: Alex Song 15.08.2019, 11:55, Tomasz Koch 19 komentarzy

Powracamy z serią Gdzie oni są, w której przypominamy sylwetki zawodników, którzy niegdyś uchodzili za wielkie talenty, a ostatecznie w mniejszym lub większym stopniu zostali zapomniani.

Dziś pod lupę weźmiemy postać Alexa Songa.

Alexandre Dimitri Song Billong urodził się w Kamerunie w 1987 roku. Młody Alex stracił ojca w wieku 3 lat. Wówczas jego wujek - Rigobert - starał się go zastąpić choćby w najmniejszym stopniu. Jak się później okazało, były już piłkarz, a obecnie trener, odegrał znaczącą rolę w życiu Alexa i to z jego powodu były gracz Arsenalu został piłkarzem. Młody Song postawił wszystko na jedną kartę i w 2003 roku wyjechał do Europy w poszukiwaniu nowego klubu. Pomocną dłoń wyciągnęła Bastia.

Tekst alternatywny

Alex wyróżniał się piłkarsko na tle swoich kolegów z drużyny. Bastia nie należała do liderów francuskiej ekstraklasy i już w pierwszym sezonie wielkiej piłki Songa spadła do Ligue 2. Dobra postawa pomocnika nie umknęła uwadze większych klubów i w ten sposób młodym Kameruńczykiem interesowały się tuzy europejskiego futbolu. Olympique Lyon, Inter, Juventus, Manchester United oraz Arsenal to tylko niektóre kluby, które widziały go w swoich szeregach. Finalnie Song trafił do północnego Londynu na zasadzie rocznego wypożyczenia. Rok później został na stałe.

Arsene Wenger postanowił, że Song musi nabrać doświadczenia i obycia w angielskiej piłce i wypożyczył go zimą do Charltonu do końca 2006/07. Pomimo tego, że Kameruńczyk był ważną postacią w ekipie z The Valley, nie uchronił ich przed spadkiem. Kolejne lata okazały się znacznie lepsze dla kariery Alexa.

Tak w 2008 roku na temat Songa wypowiadał się Arsene Wenger:

- Alex jest niezwykłym zawodnikiem. Jako jeden z niewielu uwierzyłem w jego umiejętności i to się opłaciło. Widziałem artykuły w gazetach mówiące o tym, że źle postąpiłem kupując Songa do mojego zespołu. Za rok może dwa lata to będzie kluczowy zawodnik Arsenalu - powiedział Wenger.

Sam Song czuł, że czeka go wielka kariera, którą w znacznej części zawdzięcza swojemu wujkowi:

- Mój wujek zawsze służył mi radą. Rozmawiam z nim przed meczem albo wtedy, kiedy muszę podjąć jakąś decyzję. Myślę, że przede mną wspaniała przyszłość i ciężka praca, która jest moim obowiązkiem. Rigobert był moim idolem, kiedy byłem młodszy i chciałbym kiedyś być taki jak on.

Tekst alternatywny

Słowa 20-latka zaczęły powoli się spełniać i Song coraz częściej łapał minuty na Emirates Stadium. Przełomem okazało się wejście w sezon 2008/09. Efekt? Niemal 50 meczów w koszulce Kanonierów. Czas mijał, a Alex stawał się kluczowym elementem układanki Arsene'a Wengera. Za sprawą jego fenomenalnych podań w sezonie 11/12 udało mu się nawet zdobyć 11 asyst w Premier League. To był czas, w którym Alex Song był jednym z najlepszych pomocników w angielskiej ekstraklasie, a sympatycy The Gunners nie wyobrażali go sobie w innym klubie.

Rzeczywistość okazała się niestety brutalna dla fanów Arsenalu. Zawodnicy FC Barcelony coraz częściej chwalili postawę Kameruńczyka i już w sierpniu 2012 roku Alex powędrował na Camp Nou za kwotę 19 milionów euro. Wówczas w mediach pojawiały się informacje, że Arsenal nie chciał sprzedawać Songa, który czuł, że nie jest odpowiednio wynagradzany za swoją pracę na boisku. Kameruńczyk w późniejszym wywiadzie zdradził, że robił wszystko co mógł, aby dołączyć do katalońskiego klubu, jednak dodał, że wcześniej próbował negocjować z Arsenalem, aczkolwiek czuł się zbywany.

Tekst alternatywny

Hiszpański sen Songa nie trwał długo. Sole trzeźwiące zadziałały już w pierwszym sezonie. Zaledwie 1500 minut w La Lidze to niezbyt dobry wynik jak na gracza o umiejętnościach, którymi wówczas dysponował Kameruńczyk. Kolejny rok na Camp Nou był jeszcze gorszy. Song poczuł, że jego kariera znalazła się w złym miejscu. Postanowił zakończyć ten impas i powrócił na angielskie boiska, aby przez dwa lata bronić barw West Hamu. Przed pierwszym wypożyczeniem chciał nawet ponownie przywdziać koszulkę Arsenalu, jednak klub nie miał go w swoich planach. W 2016 roku definitywnie zakończył rozdział z FC Barceloną i przeniósł się do Rubinu Kazań. W rosyjskim klubie nie obyło się bez problemów. Song miał otrzymać dom, jednak ta obietnica nie została spełniona. Następnie odcięto go od zarobków i zdegradowano do zespołu rezerw. Jego samopoczucie zaczęło sięgać dna.

- Praktycznie straciłem rok swojej kariery. Teraz zaczynam wracać do gry i znów jestem szczęśliwy.

Przez kilka miesięcy Song był wolnym agentem i trenował z Arsenalem. FC Sion zaproponował mu kontrakt i w 2018 roku Alex zasilił szeregi szwajcarskiego klubu. 31-letni zawodnik nie był pierwszym wyborem Maurizio Jacobacciego, a następnie Murata Yakina i rozegrał 16 spotkań na wszystkich frontach. Warto wspomnieć, iż u boku Songa występuje Yassin Fortune i Martin Angha, czyli również byli Kanonierzy.

Być może sezon 2019/20 okaże się bardziej owocny dla pomocnika. Stery obecnie 3. ekipy szwajcarskiej Super League objął bowiem nowy trener - Stephane Henchoz. Song nie otrzymał jeszcze szansy na swój premierowy występ w tym sezonie. Czas pokazał, że teoretycznie lepszy klub nie oznacza wykonania kroku do przodu. Song to kolejna ofiara "klątwy Wengera". Kameruńczyk powtórzył drogę Aleksa Hleba i tak samo jak Białorusin, gdy wydawało się, że jego kariera nabierze rozkwitu, zaczął notować znaczny regres.

Alex SongGdzie oni sa? autor: Tomasz Koch źrodło:
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
zly_kanonier komentarzy: 511115.08.2019, 23:45

Co Alex miał pasy mmmmmniam

Wroblos014 komentarzy: 48315.08.2019, 20:48

Pomoc Fabregas - Song - Cazorla ale by to chodziło :(

exitpl komentarzy: 596 newsów: 115.08.2019, 20:37

Pamiętam jak był moim ulubionym piłkarzem i wtedy wszedł na kosmiczny poziom ze słaniem piłek do van Persiego z połowy za obrońców. Od tej pory wydaje mi się że nikt już u nas nie grał takich pił. Bardzo byłem zły że odszedł.

Marioht komentarzy: 612115.08.2019, 17:47

I po coś odchodził Alex.

Walcott32 komentarzy: 10615.08.2019, 17:30

Dla mnie w tamtym okresie najlepszy zawodnik Arsenalu

MarioG komentarzy: 124715.08.2019, 17:03

@Kowal96: był świetny jak u nas grał potem to już równina pochyla

Kowal96 komentarzy: 1759815.08.2019, 16:13

Świetny piłkarz, tyle w temacie.

metjuAFC komentarzy: 6316 newsów: 115.08.2019, 14:27

Song był świetnym zawodnikiem. Bardzo żałowałem jego odejścia do Barcelony. Niestety dla niego podjął złą decyzję jak i szereg innych zawodników za wszelką cenę chcących odejść najpierw z Highbury, a potem Emirates.

kkam195 komentarzy: 138015.08.2019, 14:26

@pelek: Aż mi się samemu wstyd zrobiło xD

AerodynamiC komentarzy: 27715.08.2019, 14:05

kolejny wasted by Barcelona :)

Gunner18AFC komentarzy: 3542 newsów: 315.08.2019, 13:26

@Rafson95: kolego masz problem ze zrozumieniem prostego zdania? Gardzę takimi piłkarzami, nie ma tu ani słowa o mojej radości z jego nieudanego transferu.

TerreccoAFC komentarzy: 27815.08.2019, 12:54

mi się kojarzy oprócz podan do RvP, to jeszcze z asystą przy golu Henrego.
tak w ogóle to ciekawe czemu ma drugie imię rosyjskie - Dimitri

Rafson95 komentarzy: 1062315.08.2019, 12:28

Ale z was małe, zawistne człowieczki. Cieszyć się że komuś coś się nie udało w karierze xd

I tak Song będzie patrzył na was z góry i nigdy nie osiągniecie takiego poziomu życia i takich sukcesów jak on :)

pelek komentarzy: 214615.08.2019, 12:15

https://youtu.be/HNKK4WLJqWY

Donpedroaleone komentarzy: 74715.08.2019, 12:12

@Gunner18AFC: ja tam lubię patrzeć jak im nie idzie, jeżeli chcesz odejść musisz być pewny, ze dasz rad, ze się sprawdzisz, ze to juz ten czas. Song to jedyny z tych piłkarzy, którzy odeszli przy pierwszej możliwej okazji, ale którego lubię.

Gunner18AFC komentarzy: 3542 newsów: 315.08.2019, 12:04

Gardzę wszystkimi piłkarzami Arsenalu którzy przy pierwszej lepszej okazji uciekają do innych klubów a później zaliczają ostry zjazd w dół.

Johann komentarzy: 58 newsów: 6115.08.2019, 12:04

Wenger kiedyś powiedział, że pozwala odejść piłkarzowi, kiedy nie widzi w nim już możliwości gry na najwyższym poziomie. I w kilku przypadkach to się sprawdziło. Song, Hleb, Vermalen, Pires, Vieira, a ostatnio Sanchez. Chociaż z bramkarzami to się nie sprawdzało ;)

silvano95 komentarzy: 1014815.08.2019, 12:04

Podania do RVP z tego głównie będe go pamiętał.

Arsenal4Ever14 komentarzy: 333215.08.2019, 12:01

Od razu przypomina mi się ta kiwka w meczu z Bvb na Emirates po której padł gol Van Persila.

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
ZawodnikBramkiAsysty
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady