Ginola: Dixon najtrudniejszym rywalem w mojej karierze
19.10.2010, 18:13,
9 komentarzy
David Ginola stwierdził, że legendarny defensor Arsenalu - Lee Dixon - był najtrudniejszym przeciwnikiem, z którym przyszło się Francuzowi zmierzyć za czasów gry w Premier League.
43-letni dżentelmen znad Loary po raz pierwszy spotkał się na boisku z Dixonem w 1994 roku, gdy Ginola bronił jeszcze barw Paris Saint-Germain. Później grający na pozycji skrzydłowego zawodnik trafił na Wyspy Brytyjskie, gdzie występował w Newcastle United, Tottenhamie, Aston Villi oraz Evertonie, a więc regularnie stawał naprzeciwko twardego jak skała obrońcy The Gunners. Warto nadmienić, że obaj piłkarze zawiesili buty na korku w tym samym czasie - latem 2002 roku.
- Dixon zawsze sprawiał mi najwięcej problemów na boisku. Był dla mnie jak cień, praktycznie nie spuszczał ze mnie oka. Lee doskonale wiedział, że jeśli zostawi mi nieco wolnego miejsca, wykorzystam to i będę stwarzał poważne zagrożenie pod bramką Arsenalu. Dlatego też Anglik szczelnie mnie krył i musiałem się szalenie napracować, aby uzyskać nieco wolnej przestrzeni i w ogóle dotknąć piłkę - powiedział David Ginola.
- Zwykle, gdy defensor rywali uważnie cię pilnuje, jesteś odcięty od podań, koledzy z drużyny nie posyłają futbolówki w twoją stronę. Kiedy już udało mi się przejąć "łaciatą" natychmiast czułem oddech Dixona na plecach. Przez to nie mogłem swobodnie i komfortowo rozprowadzać gry.
- Ale jeśli zadacie mu podobne pytanie jestem pewien, że również wymieni mnie w gronie piłkarzy, przeciwko którym trudno mu było grać. Nasze pojedynki zawsze były pełne pasji i emocji.
źrodło: Sport.co.uk
19 godzin temu 6 komentarzy

19 godzin temu 14 komentarzy

20 godzin temu 2 komentarzy

20 godzin temu 1 komentarzy

20 godzin temu 4 komentarzy

31.08.2025, 20:04 1150 komentarzy

30.08.2025, 19:50 2 komentarzy

30.08.2025, 18:17 7 komentarzy

30.08.2025, 10:42 1902 komentarzy

30.08.2025, 08:44 9 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 6 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
-
Powrót do domu: Jak Arsenal odzyskał wychowanka po 14 latach
- 25.08.2025 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #36: Trzy punkty na trudnym terenie
- 19.08.2025 13 komentarzy
-
Okiem kibica #1: 15-letni fenomen
- 17.08.2025 7 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
przeciez on byl prawym obronca, wiec czemu go porownujecie do obecnych stoperow?
naszym jeszcze dużo brakuje by być takim obrońcą jak Dixon ..
Przydałby nam się teraz taki Lee Dixon w bloku defensywnym, gdyż ta nasza obrona pozostawia wiele do życzenia niestety.
Kiedyś obrona Arsenalu była nie do przejścia, obecna jest nie wiele gorsza od poprzedniej, może trochę im brakuje, ale spisują się fenomenalnie :))
fajnie by było, gdyby ktoś mówił tak, o którymś z naszych obecnych obrońców... może się tego doczekamy niedługo :)
Nie oszukujmy się, p prostu nie mamy wyskiej klasy stoperów :(
Wyobrażacie sobie, że teraz ktoś mówi tak o obecnym obrońcy Arsenalu? Niestety poza Vermą nie mamy innego obrońcy którego można by nazwać zawodnikiem z najwyższej półki.
W sumie jedna z legend naszego klubu, jeden z tych, który był w klubie przed Wengerem. Świetny gracz, szkoda, że nie miał okazji doczekać The Invincibles ;)
No to ładnie. Może za kilka lat, któryś z napastników powie, że Verma to ich nocny koszmar...;P