Giroud: Chcieliśmy złożyć hołd dla Paryża

21.11.2015, 13:43, Mariusz Musiał 3 komentarzy

W wywiadzie dla oficjalnej strony Arsenalu, Olivier Giroud stwierdził, że Francja była zdeterminowana, aby rozegrać wtorkowy mecz z Anglią i złożyć hołd ofiarom ataku w Paryżu.

Napastnik Kanonierów był na Stade de France w momencie ataku na stolicę. Giroud był w szoku po wydarzeniach, jakie miały miejsce we Francji.

- Usłyszeliśmy bombę podczas spotkania, ale to nie był zwykły odgłos wybuchu. Czasem słychać podobne dźwięki na stadionie, więc akurat to było dziwne. Jednak skupiliśmy się na spotkaniu. Dopiero pod koniec meczu zdaliśmy sobie sprawę, że zostaliśmy zaatakowani przez terrorystów. Widzieliśmy to na ekranie i w mediach. To smutne, ciężko to w ogóle skomentować.

- Czujemy zaniepokojenie przez całą sytuację. Podczas meczu z Anglią chcieliśmy oddać hołd ofiarom. To było spotkanie, które oglądała cała Francja, pragneliśmy żeby była z nas dumna. Chcieliśmy się zjednoczyć w czasie trwania meczu. Uczciliśmy pamięć ofiar, śpiewając hymn z francuską flagą w tle. To był bardzo emocjonujący moment.

Na zakończenie Olivier dodał:

- Widząc flagę Francji, czuliśmy ogromne wsparcie, szczególnie na Wembley. Zagrali nasz hymn i pokazali na ekranie naszą flagę. To było bardzo ważne dla nas.